Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Viris']Huh mi sie to raczej nie uda. Moje przerwy sa raczej dosc dlugie, ostatnio jak zlapalam jakis odcinek to jacys nowi bohaterowie o ktorych nic nie wiem.
Moj tydzien jest ubity dosc znacznie. Caly czas mam zajecia jedyny wolny dzien to czwartek. Jesli nie jestem w szkole (pon,wt,sr,pi,sob,nied) to staram sie z Klara wybiegac zadbac o reszte zwierzar i troche popracowac. Dzisiaj robie sobie wagary poniewaz bardzo zle sie czuje, lezec nawet nie moge tak bardzo glowa mnie boli.
Moze uda mi sie popracowac troche, bo pieniazki na kompa same nie przyjda :)[/quote]Ja jestem cała szczęśliwa, bo załapałam się jeszcze przed tą chole.rna ustawą na wcześniejszą emeryturkę i mam to wszystko z głowy. Mojej psiapsiułce zabraklo poł roku i biedaczka okropnie rozpacza

Przed chwila znów musialam ię psrokotnie logować. Ciekawe, czy to tak już zawsze będzie :evilbat: :evilbat: :evilbat: :evil: :evil: :evil:

  • Replies 6.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam wszystkich ;)

chciałam pisac na forum a tu nie moge się zalogować :o myśle sobie co jest? no dobra darowałam sobie i coś mnie tknęło żeby na poczte wejść a tu że jest problem z logowaniem osób mających w loginie & i musiałam login zmienić.

a tak btw. chora byłam, myślałam że umre, tak mnie głowa bolała co się okazało po zmierzeniu temperatury....hmmm 38,9 mdłości miałam, strasznie bolał mnie bruch, miałam zawroty głowy, naprawde nie wiem co mi się stało, jeść ani pić nie mogłam, jak by tak dalej poszło musieli by mnie do szpitala zawieśc pod kroplówki bo bym się odwodniła, no ale minęło ;) ale jeszcze do końca tygodnia siedzie w domu :lol: a Jocker się pańcią opiekował, chodzil za mną jak wstawałam do WC, jak mi sie w głowie kręciło i osunełam się na terakote w WC to bidak się chyba przestraszył, wskoczył mi na kolana i zaczął mnie lizać, mój kochany piesio, przytuliłam go żeby się o pańcie nie martwił i tak w krok w krok za mną, teraz się bawimy bo wcześniej nie miałam siły, ale wynagrodze mu to długim spacerkiem (o dziwo chce wychodzić nie bacząć na mróz :o )

Posted

Marzenka : Kuruj sie i dbaj o zdrowko. Ja tez wczoraj umieralam, nawet popracowac za duzo nie moglam. Na szczescie pracuje w domu, ale bol brzucha i glowy nie pozwalal mi myslec ;/
Mam nadzieje ze dzisiaj to nadrobie i uda mi sie zarobic troche na nowy komputerek :)

Pozdrawiam.

Posted

Kochani! Wybaczcie moje nikłe udzielanie się na forum. Jestem po raz kolejny z rzędu potwornie chora:( Siedzę w pracy i ledwo na oczy patrzę:(((( Na wystawę nie pojadę!:( Maskara. POzdrawaim wszystkich, ubierajcie sie ciepło:)

Posted

Kochana, czas na porządny wypoczynek!!! Rozważ wreszcie zwolnienie!!!! Twój plan na dziś: 1. wyjść wcześniej z pracy. 2. Witaminki i Gripex 3.Dwa kaloryferki pod pachę i do łóżka!! 3. Przestawić komputer koło łóżka 4. Włączyć dogomanię.....

Posted

[quote name='malgosia78']Kochana, czas na porządny wypoczynek!!! Rozważ wreszcie zwolnienie!!!! Twój plan na dziś: 1. wyjść wcześniej z pracy. 2. Witaminki i Gripex 3.Dwa kaloryferki pod pachę i do łóżka!! 3. Przestawić komputer koło łóżka 4. Włączyć dogomanię.....[/quote]Całkowicie popieram Małgosię. Okropnie żałuje, że się nie zobaczymy. Zyczę [b]Joss[/b]duuuuu żo zdrówka

Posted

Ja załuję jeszcze bardziej:( No i jestem wściekła że tak ostatnio często choruję...co zrobic. Trzymajcie kciuki zebym sie wykaraskała prędko z tego choróbska. Pojawię się na dogo jak będę miała siłę:) Pozdrawiam

Posted

[quote name='Joss']Ja załuję jeszcze bardziej:( No i jestem wściekła że tak ostatnio często choruję...co zrobic. Trzymajcie kciuki zebym sie wykaraskała prędko z tego choróbska. Pojawię się na dogo jak będę miała siłę:) Pozdrawiam[/quote]Bardzo mi przykro, że ak się pochorowałas. Jak dojdziesz do siebie, to doradzam szczepienie. Ja odkąd się szczepie, to prawie nie choruję (odpukuję w niemalowane drzewo)yczę szybkiego powrotu do zdrowia

Posted

[quote name='JustynaJK']z tymi szczepieniami jest naprawdę różnie[/quote]Ja od kilku lat się szczepiam i jesli nawet jestem przeziębiona, to bardzo lekko to przechodzę. Na mnie skutkuje

Posted

[b]Joss[/b] wracaj szybciutko do zdrowia :buzi:
Na mnie super działa codzienne ( on ponad roku) picie Actimelli.Po raz pierwszy z zeszłym roku nie chorowałam i jak na razie (odpukać) też się trzymam.

Posted

[quote name='Hebulka'][b]Joss[/b] wracaj szybciutko do zdrowia :buzi:
Na mnie super działa codzienne ( on ponad roku) picie Actimelli.Po raz pierwszy z zeszłym roku nie chorowałam i jak na razie (odpukać) też się trzymam.[/quote]Muszę spróbować. Jakoś nie wierzę tym reklamom w tele. Kiedyś wypiłam jeden, ale mi nie smakowal

Posted

[quote name='Draczyn']Muszę spróbować. Jakoś nie wierzę tym reklamom w tele. Kiedyś wypiłam jeden, ale mi nie smakowal[/quote]

Ja też się na początku smakiem nie zachwycałam,ale z czasem nawet je polubiłam,zwłaszcza, że są o róznych smakach.

Posted

My z Adamem przeszlismy niedawno wspólnie przeziębienie, potem Zosia grypę jelitowa z powikłaniami... ale teraz jest ok.
Życze wszystkim duzo zdrowia!!
Joss - zmiataj na zwolnienie!!

Posted

Problem Joss nie polega natym, że to są kolejne infekcje. Ona nie wyleczyła się z jednej i to tak się ciągnie. :scared: Zmuśmy ją do pójścia na zwolnienie, chociaż teraz pewnie będzie to trudne, bo w pracy ma teraz bardzo ciężko (grudzień), a słowa pisane nie działają tak dobrze jak porządny krzyk!!! :P Joss!!!! Natychmiast idź na zwolnienie!!!! Chociaż na 2 dni, to będziesz miała z sobota i niedzielą razem 4 i powinnaś odbudowac siły!!!!

Posted

Jeju. Tak to buldozek.. :o


Bylam na stronie tego schroniska - [url]www.schroniskogdansk.za.pl[/url] ale niestety tam w psach do adopcji nic nie ma o zadnym buldozku ;/

Posted

[quote name='malawaszka'][img]http://img502.imageshack.us/img502/1861/jamnikzeszczeniakami0xe5lx.jpg[/img]

czy tam z tyłu jest Buldożek??? jeżeli tak to jest w schronisku w Gdyni w Kokoszkach[/quote]Tak to chyba buldożek. Biedak - on nie przeżyje zimy w schronisku. Kurcze jak można takiego psa oddać do schroniska. Mniej boleśnie dla psa, byłoby go uśpić. W poniedziałek postaram się tam zadzwonić, bo dziś pewnie nikt nie będzie nic wiedział. Nie mamay chyba wśród forumowiczów buldożkowych, nikogo z Gdyni, a jeśli ktoś jest z tamtych okolic, to może by pojechał i zobaczył

Posted

Anutko - powodzenia. I informuj nas koniecznie. Jak bedzie trzeba mam kolezanke w Sopocie, moge ja poprosic, to moze bedzie miala czas pojechac, jesli bedzie trzeba cos zobaczyc..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...