maciaszek Posted May 9, 2013 Share Posted May 9, 2013 Ruloniku, gdzie Ty się wybierałeś?! I dlaczego? Co się stało?! Nie strasz nas! Zdrowiej czym prędzej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 9, 2013 Share Posted May 9, 2013 [quote name='werenn']Rulon! beze mnie nigdzie się nie wybieraj! słyszałeś? a ja znowu zwyciężyłem Marcel[/QUOTE] I tak trzyMIEJ chopie [quote name='Celina12']Rulon Ty jeszcze nie możesz do mnie przyjść-masz jeszcze zapisane w swej Księdze Życia wiele spraw do zrobilnikowania i nie czas abyś stawał u wrót mojego obecnego zamieszkiwania.Ja i tak stale jestem, z WAMI. Nie czas jeszcze ...nie czas.....nigdzie się nie wybieraj....masz nabierać sił,zdrowieć i nie martwić Dużych i Waszych Przyjaciół na ziemi. Kocham Cię Dzielny Ruloniku..... Sopeluś[/QUOTE] Mądrze gadasz Sopelciu. Rulon ziomal ja już nagadałem że jak masz tak zdobywać wertflona dla mnie to ja nie chce. Chopie jesteś nam potrzebny tu i teraz i długo jeszcze. Rambo filozoficzny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 [quote name='werenn']Rulon! beze mnie nigdzie się nie wybieraj! słyszałeś? a ja znowu zwyciężyłem Marcel[/QUOTE] Marcel, ale ja tylko na chwiluńkę chciałem wpaść do Sopla, na uchi... z majonezem... bo jestem strasznie głodny... :( Rulon głodny jak cholera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 No więc se leżę, jem, piję, od czasu do czasu każę się wynieść na sioo i koo, i się relaksuję, a Duża na mnie paczy, liczy mi oddechy i sprawdza, czy mam różowe dziąsła, zgodnie z zaleceniami dr Rafała i dr Michała. Koo wczoraj walnąłem takie konkretne, bo Duża się denerwowała, że od wtorku nic nie ma, i przyspieszyła sprawę parafinką, więc cały wieczór wczoraj miałem zatłuszczony zadek i ogon. Ale pogoda jest do doopy, mówię Wam, jakoś tak się nic nie chce i ciężko się oddycha. Jak Duża się czasem zdrzemnie, to idę do niej, paczę na nią, liczę jej oddechy i sprawdzam, czy ma dziąsła różowe. Tak na wszelki wypadek... Rulon czujny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 [quote name='keakea']No więc se leżę, jem, piję, od czasu do czasu każę się wynieść na sioo i koo, i się relaksuję, a Duża na mnie paczy, liczy mi oddechy i sprawdza, czy mam różowe dziąsła, zgodnie z zaleceniami dr Rafała i dr Michała. Koo wczoraj walnąłem takie konkretne, bo Duża się denerwowała, że od wtorku nic nie ma, i przyspieszyła sprawę parafinką, więc cały wieczór wczoraj miałem zatłuszczony zadek i ogon. Ale pogoda jest do doopy, mówię Wam, jakoś tak się nic nie chce i ciężko się oddycha. Jak Duża się czasem zdrzemnie, to idę do niej, paczę na nią, liczę jej oddechy i sprawdzam, czy ma dziąsła różowe. Tak na wszelki wypadek... Rulon czujny[/QUOTE] I tak trzymiej brachu, dużemu tez dziąsła sprawdzaj. Ja to bym im też zatłuścił zadki. Rambo podpuszczacz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 Próbowałem im dolać parafinki do piwa jak se wczoraj pili, ale się nie udało... Rulon kombinator Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 [quote name='keakea']Próbowałem im dolać parafinki do piwa jak se wczoraj pili, ale się nie udało... Rulon kombinator[/QUOTE] Próbuj jeszcze to mogą być fajne efekty. Rambo wspólnik kombinatora ze Spółki ZOO Kooperatywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werenn Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 oni wszyscy są jacyś tacy dziwni, przewrażliwieni czy co? ja sie w nocy nie mogę z boku na bok przewrócić, bo R. się zaraz budzi i mi sie przygląda. A ja co? w nocy się zmieniłem czy co, żeby mi sie przyglądać? I mam podejrzenie, że w domu są gdzieś schowane wędzone łapki (bo nos mam nadal czujny), ale ani jednej nie dostałem! A temu smarkaczowi Bondowi tak woniało z pyska, że mógłbym go zjesć! to normalnie granda! Marcel rozgoryczony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 MArcel chopie nie dziwie się. Dorota tez ma jakieś świrusy, wczoraj kiwałem się bardzo długo a ona już mnie oglądała, wołala do mnie jakbym nieprzytomny był. Ale łapek nie dal, sie wkurzyłem i dzisiaj nawaliłem na rzadko. Rambo mściciel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 No Rulon-jestem z Ciebie dumny...potrafisz jak ja wychowywać Człwoieków....no,no....moja Selin też leżała często przy mojej komnacie....ale spać nie sapła na podłodze-Szacun-Rulon. A z tą parafiną to uważaj-jak weźmie ich rewolucjonen po niej to dla Ciebie nie będą wtedy mialnikowac czasu i atłasu Sopeluś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 Dzisiaj sobie leżałem i pachniałem, a Duża skakała dookoła mnie z kurczaczkiem, wodą do picia, kocykiem, wentylatorem itepe. A około 16-ej mi się troszkę znudziło takie leżenie jak neptek, więc nawrzeszczałem na Dużą, żeby dała jeść, a jak spożyłem, to wskoczyłem sobie na łóżko i porządnie wywecowałem grzbiet o koc, bo jakoś tak miałem ochotę. A Dużej nie wiem czemu na ten widok spociły się oczy... jakaś ona dziwna jest... później sprawdzę, czy aby na pewno ma dziąsła różowe. Rulon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 Duża pewnie kiedyś w "Pustyni i w puszczy" oglądała, dlatego oczy jej się pocą ;). Bardzo się cieszymy, że Ci lepiej :multi: :multi:. Tylko przyznaj się wreszcie co też Ci dolegało/dolega. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 Serducho mnie nawala, proszę Cioci Maciaszek. Pęcła mi we wtorek w nim, że tak zacytuję dra Rafała, struna ścięgnista drugiego rzędu. Jakby pęcła pierwszego rzędu, to jużbym z chmurki na harfie popylał tęskne melodyjki... Rulon zdystansowany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted May 10, 2013 Share Posted May 10, 2013 O kurcze... brzmi nieciekawie. Trzymaj się chłopie i uważaj na siebie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 11, 2013 Share Posted May 11, 2013 Kochane Ciocie, może któraś z Was potrzebuje być wyręczoną w jakichś męczących robotach domowych? Za skromną opłatą dziadzio Zenuś może Wam umyć okna, wytrzepać dywan, odkurzyć książki, wyprać skarpety, wyszorować kafelki... Zajrzyjcie do biedaka na bazarek cegiełkowy, bo nikt prawie nic u Zenka nie chce zamówić :( [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243162-Wiosna!Wiosna-Zenus-umyje-Twoje-okna-i-powyrywa-chwasty-cegielkowy-do-12-05-20-00[/url] Współczujący Zenkowi Rulon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 Dziędobry :) łykam se te piguły nasercowe i mam się jak jamnik w maśle - ale jestem głodny, Duża mi sępi żarcie, już się odchudziłem do 8 kg i 60 deko :( Kontrola kardio 29 maja. Nie wolno mi biegać, nie wolno mi skakać, NIE WOLNO MI KOPAĆ!!!! Ja chyba oszaleję z nudów!!! A dziś byłem na uesgie brzuszka u dra Marcińskiego i dowiedziałem się, że nic się złego nie dzieje, a nawet jest deczko lepiej niż poprzednio. No to mówię, daj doktor chrupkę, niech ja coś mam z tego, a on mi dał nie chrupkę, tylko wiórek przyniesiony przez Dużą i to jeszcze taki malutki. Normalnie załamka... I chłodniej się zrobiło u nas - to dobrze, bo jak jest chłodniej, to Duzi się lepiej mają i nie muszę im cały czas liczyć oddechów i oglądać dziąseł :diabloti: Ściskam Was czule i marzę o suszonej skórce z dorsza, Wasz nieustający Jamnik Rulon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 Witaj Rulon! Super,że zdrówko się poprawia.....wiesz-nie rozumiem dlaczego ludzie nie za bardzo lubią sępy a sępić uwielbiają...no jak to pojąć???? Dobrze,że słuchasz doktorów i Dużych-to dla Twego dobra-a wiesz co? Powiedz Dużym,żeby Oni Ci kopali dołki a Ty będziesz sprawdzał ich jakość-czy dobrze głębokie,zabezpieczone,by się ziemia nie osuwała......a skikać na co Ci-nie ZAJĄC Ty Jesteś....no i jak mawiają jamniki mieszkające w górach-kiedy się jamnik spieszy-to się diabeł cieszy....więc spoko-nie biegusiaj,spaceruj wolno,statecznie....nie bierz przykładu ze mnie-szalonego staruszka....wiesz ja za późno trafiłem do SELIN i musiałem nadrobić wiele lat...... Muszę lecieć na spotkanie z ZIOMALAMI - tymi,którzy ze mną -dla Ciebie - są na diecie..... Sopeluś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 Biedny jesteś, powiem Ci... Jak Ty to wytrzymujesz? I jak Duzi Cię pilnują byś zbyt aktywny nie był??? Mam pytanie. Coś mi się telepie po głowie, że w zeszłym roku kupowaliście (albo mieliście zamiar kupić) klimator/klimatyzer. Macie go? Jeśli tak to powiedzcie jak się sprawdza. Ochładza cokolwiek, obniża temperaturę w pokoju? I jak pracuje, w sensie czy to nie jest jakiś hałas duży? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 [quote name='maciaszek']Biedny jesteś, powiem Ci... Jak Ty to wytrzymujesz? I jak Duzi Cię pilnują byś zbyt aktywny nie był??? Mam pytanie. Coś mi się telepie po głowie, że w zeszłym roku kupowaliście (albo mieliście zamiar kupić) klimator/klimatyzer. Macie go? Jeśli tak to powiedzcie jak się sprawdza. Ochładza cokolwiek, obniża temperaturę w pokoju? I jak pracuje, w sensie czy to nie jest jakiś hałas duży?[/QUOTE] Chłodzi dość iluzorycznie, raczej wentyluje i mamy tylko pewność, w przeciwieństwie do zwykłego wentylatora, że się nie przewróci, bo to takie spore pudło jest. Hałas jest do zniesienia, choć nie jest super cichy. Kosztował 400 zł. Jeśli chcesz chłodzenia, trzeba raczej kupić klimatyzator - najtańszy 1500 zł (taki, co ma rurkę odprowadzającą ciepłe powietrze wystawianą przez uchylone okno, nie trzeba wiercić dziury w ścianie). Ten Ci schłodzi powietrze wyczuwalnie, choć raczej o kilka stopni niż kilkanaście. Tylko trzeba uważać na pobór energii, żeby się później nie zdziwić rachunkiem za prąd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 A lód do wody wrzucaliście? Bo ponoć wtedy coś tam schładza... Pytałam oto jak głośno chodzi, bo zamówiłam ostatnio klimator na allegro. Jak go uruchomiłam to myślałam, że padnę, taki był hałas. Spakowałam i odesłałam. I teraz się zastanawiam czy wszystkie tak łomoczą, czy mam jakąś nadwrażliwość słuchową czy też ten był jakiś felerny. Do czego byś porównała poziom hałasu Waszego klimatora? Wiem, trudne pytanie, ale może dasz radę ;). Wiem, że klimatyzator lepszy, tylko ta cena jest lekko zaporowa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 Ziomal może jakaś rewolucja. U nas to samo - Dorota ma taki słoiczek z cukierkami psimi i sępi strasznie. Rambo głodomor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Rulon-jak się czujesz??? Dumcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Chiba dobrze się czuję, nie znam się na tym, Dumeczko :D Jem (kurczaka z ryżem i marchewką, bo mi Duża sępi cokolwiek innego!), łykam różne piguły, piję, sikam, stawiam koo (czasem rzadkie), chodzę na spacerki, jak jest dobra pogoda, nie chodzę na wykopki, bo mi nie pozwalają (buuu!), uesgie brzuszka nie wykazało nic niepokojącego, a w środę jadę na kontrolę kardio do dr Rafała i dra Michała. Bawię się żółtym gumowym kółeczkiem i żółtym papierowym pudełkiem, zalizuję Dużych do upadłego... no chiba dobrze jest... tak myślę... Rulon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keakea Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 My mamy klimator HB AC 1060. W opisie ma poziom głośności 45 decybeli. Są trzy prędkości nawiewu, na pierwszym jest cichy, głośniejszy na dwóch wyższych, ale nie wiem, do czego to porównać :( Wydaje mi się że suszarka do włosów taka fryzjerska, jest od niego głośniejsza, nawet jak klimator jest na 3 biegu. [quote name='maciaszek']A lód do wody wrzucaliście? Bo ponoć wtedy coś tam schładza... Pytałam oto jak głośno chodzi, bo zamówiłam ostatnio klimator na allegro. Jak go uruchomiłam to myślałam, że padnę, taki był hałas. Spakowałam i odesłałam. I teraz się zastanawiam czy wszystkie tak łomoczą, czy mam jakąś nadwrażliwość słuchową czy też ten był jakiś felerny. Do czego byś porównała poziom hałasu Waszego klimatora? Wiem, trudne pytanie, ale może dasz radę ;). Wiem, że klimatyzator lepszy, tylko ta cena jest lekko zaporowa...[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Dzięki za odpowiedź. Zastanawiałam się nad kupnem właśnie tego klimatora ;), ale w końcu wybrałam inny. Mam nadzieję, że cokolwiek pomoże. Dużo zdrówka Ruloniku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.