Jump to content
Dogomania

Dwie maleńkie iskierki- obie maja najlepsze domki na świecie!


Paulina_mickey

Recommended Posts

[quote name='quick23']Drżały,bo czuły niepewność przywódcy stada...[/QUOTE]
Jeśli mnie masz na myśli, to się mylisz. Gdybym choć przez chwile miała wątpliwości, maleńka nie byłaby teraz u Was. Cokolwiek czułam, na pewno nie była to niepewność.

[quote name='quick23']...Poza tym Psota też była najpierw z mamą, potem oddali ją do eutanazji..razem z jedną z jej sióstr.. też na pewno się bała bardzo.. i miała 2 miesiące jak przyjechałam po nią...[/QUOTE]
Nie wiem co chcesz powiedzieć przywołując tu historie Psotki. Każdy pies, tak jak każdy człowiek jest inny, inaczej reaguje, ma inne preferencje itd.
Jeśli w reuasce szukacie drugiej Psotki, to na pewno nie znajdziecie.
Jeśli stwierdziliście, że rudaska nie spełnia Waszych oczekiwań, lepiej zrobicie oddając ja już teraz, niż po tym, jak ona Was zaakceptuje.
Proszę zapytajcie Waszych serc, czy mała jest tym psiakiem, którego pokochaliście i którego chcecie przyjąć do rodziny.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 895
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='elik']Jeśli mnie masz na myśli, to się mylisz. Gdybym choć przez chwile miała wątpliwości, maleńka nie byłaby teraz u Was. Cokolwiek czułam, na pewno nie była to niepewność.

[B]Elu, zlota, spokojnie, nie taki byl wydzwiék wypowiedzi quick! Niepokój w sensie zdenerwowanie, stres w zwiázku z Waszym rozstaniem, nie z wátpliwosciami co do rodziny. [/B]


Nie wiem co chcesz powiedzieć przywołując tu historie Psotki. Każdy pies, tak jak każdy człowiek jest inny, inaczej reaguje, ma inne preferencje itd.
Jeśli w reuasce szukacie drugiej Psotki, to na pewno nie znajdziecie.
Jeśli stwierdziliście, że rudaska nie spełnia Waszych oczekiwań, lepiej zrobicie oddając ja już teraz, niż po tym, jak ona Was zaakceptuje.
Proszę zapytajcie Waszych serc, czy mała jest tym psiakiem, którego pokochaliście i którego chcecie przyjąć do rodziny.[/QUOTE]

Elu, proszé, odpocznij dzis. Dajmy szansé szczeniétom sié zadomowic. Teraz jest za wczesnie na stawianie sprawy na ostrzu noza.

Link to comment
Share on other sites

To chce powiedzieć przywołując całą historię Psoty,że KAŻDY PIES zostaje oddzielony od stada.. i przynajmniej ja nie uważam,aby była to sytuacja nadzwyczajna nad którą trzeba płakać. Chciała Pani zdawania relacji to proszę bardzo,spełniłam Pani prośbę jak i innych Pań, które interesują się małą.
A jeżeli uważa Pani,że robimy coś nie tak, to proszę odwołać się do umowy adopcyjnej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='quick23']To chce powiedzieć przywołując całą historię Psoty,że KAŻDY PIES zostaje oddzielony od stada.. i przynajmniej ja nie uważam,aby była to sytuacja nadzwyczajna nad którą trzeba płakać. Chciała Pani zdawania relacji to proszę bardzo,spełniłam Pani prośbę jak i innych Pań, które interesują się małą.
A jeżeli uważa Pani,że robimy coś nie tak, to proszę odwołać się do umowy adopcyjnej.[/QUOTE]

Zachowajmy spokój, dobrze ze piszesz co u malej, mogliscie milczec jak rodzina Rudaski a na pewno nie jest im latwiej. Dobrze ze tu jestes i piszesz na biezáco. Nie panikujmy, wszystko jest w normie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='quick23']Nie milczę, ponieważ wiem,że Elik zależy na losie małej..[/QUOTE]

Tak, bardzo. Nam wszystkim, a Elik to juz zupelnie subiektywnie teraz w emocjach pisze jak matka ktróa wie ze jej dzieciak placze. Ale juz jest ok. Taka sytuacja bylaby w kazdym domu, jestem pewna ze to samo majá z Rudaská, tyle ze my o tym nie wiemy i Elik nie ma szansy hehe sié pomartwic. Bédzie dobrze. Nie dzieje sié malej krzywda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='quick23']Jeżeli Panie chcecie, to zapraszamy może na wizytę. Albo po prostu niech przyjdzie ktoś zobaczyć jak wygląda sytuacja. Może wtedy Elik będzie spokojna,że Bianka ma wszystko... i żadne z nas nie chce zrobić jej krzywdy.[/QUOTE]

Dziékujemy. Narazie to nie wyszloby nikomu na zdrowie. Musicie przetrwac te trudne kilka dni i wierzé ze mala bédzie szczésliwa i zapomni o wszystkim, jak kazdy szczeniak. Skoro Elik Was wybrala- to musicie byc dobrym domem dla malej. Nie ma innej opcji. Nie stresujcie sié, tylko spokojnie przeczekajcie to.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='quick23']No właśnie jak każdy szczeniak :).
Nie chce się tu z nikim kłócić, piszę bo jesteście zaangażowane i bardziej doświadczone..[/QUOTE]

Dziékujé za zachowanie spokoju, o klótnie w trudnym okresie najlatwiej a to nie po to sié tu na wátku malych spotykamy.

Dziéki Halbino i Basiu za posilki.

Dobrej nocy, buziaki dla rudo-dropiatych dziewczynek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']Dziékujemy. Narazie to nie wyszloby nikomu na zdrowie. Musicie przetrwac te trudne kilka dni i wierzé ze mala bédzie szczésliwa i zapomni o wszystkim, jak kazdy szczeniak. Skoro Elik Was wybrala- to musicie byc dobrym domem dla malej. Nie ma innej opcji. Nie stresujcie sié, tylko spokojnie przeczekajcie to.[/QUOTE]

nie, Ela teraz nie może jej odwiedzć to zupełnie niepotrzebne....dla małej.
jak wszyscy tu piszą czas, czas, czas i serce , mała na pewno sie zaadaptuje, ale na zasadach rezydentki :)
nie panikujmy kochane;)
z każdą godziną, dniem ma być lepiej:loveu:

Elu, moja tymczaska o której wspominalam, miala gorzej bo byla już dorosla, a po drugie mieszka pode mną, wiec czula na klatce mój zapach i mojej suki ( którą uwielbia do dziś) trwało tydzień zanim załapała że nie idzie na 3 piętro ze mną tylko do siebie na 1 p.
ale w pierwszym tyg. unikałam spotkań z nią na dworzu czy klatce dla jej dobra chociaż serce rwało się do niej...a ona piszczała i chciała iść ze mną....
przez okno czuwałam i podglądałam;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']nie, Ela teraz nie może jej odwiedzć to zupełnie niepotrzebne....dla małej.
jak wszyscy tu piszą czas, czas, czas i serce , mała na pewno sie zaadaptuje, ale na zasadach rezydentki :)
nie panikujmy kochane;)
z każdą godziną, dniem ma być lepiej:loveu:...[/QUOTE]
Dokładnie tak samo myślę. Ale widzę, że nie nadaję się na DT. Okrutnie tęsknię za niuniami.

[quote name='enia']...Elu, moja tymczaska o której wspominalam, miala gorzej bo byla już dorosla, a po drugie mieszka pode mną, wiec czula na klatce mój zapach i mojej suki ( którą uwielbia do dziś) trwało tydzień zanim załapała że nie idzie na 3 piętro ze mną tylko do siebie na 1 p.
ale w pierwszym tyg. unikałam spotkań z nią na dworzu czy klatce dla jej dobra chociaż serce rwało się do niej...a ona piszczała i chciała iść ze mną....
przez okno czuwałam i podglądałam;)[/QUOTE]
To musiało być trudne. Mieć psinkę piętro niżej i nie móc jej przytulić. Dobrze, że moje są dalej :)

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich, Jestem nową mamusią rudej pysi a teraz Dixi. Mała ma się dobrze, pierwsze godziny były dla niej trudne, ale w nocy spała już z nami w łóżku na podusi. W piątek zostałam z nią w domu i tak się do mnie przyzwyczaiła, że wszędzie za mną chodzi. Wczoraj mała pierwszy raz została sama w domku, najpierw na 30 minut i jak wracałam do bardzo płakała, a później na 2 godzinki i już było dużo lepiej. Chętnie się bawi nowymi zabawkami, załatwia na pieluszki, ale nie chce jeść suchej karmy Eukanuby, więc na na razie jadła mokrą karmę. Pozdrawiam, zamieszczam jej zdjęcia z dzisiejszego poranka. [url]https://picasaweb.google.com/luc947/Dixi#[/url]
[IMG]http://picasaweb.google.com/luc947/Dixi#[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Witam serdecznie i bardzo dziękuję za relację. Ogromnie się cieszę, że Dixi tak szybko zaakceptowała zmianę. Musze się przyznać, że bałam się tego zostawiania jej samej. Ale jak piszesz, szybko zaakceptowała sytuację.
Na zdjęciach widać, że jest szczęśliwa - bardzo Wam dziękuję. Kochany pycholek, nie mogłam przestać jej oglądać.
Jeśli nie chce jeść suchej karmy, można uzdatnić ją skrapiając oliwką z oliwek - dodatkowy pozytywny efekt dla sierści. Można też skropić granulki rosołkiem oczywiście bez przypraw.
Pisz proszę, pisz cokolwiek i w miarę możliwości pokazujcie ją nam. A może powstanie tu kronika obu sióstr ? Byłoby fantastycznie.
5 lat temu adoptowałam ze schronu w Lublinie starszą sunieczkę i do dziś od czasu do czasu wklejam na jej wątku zdjęcie.
Ogromnie Wam dziękuję, że jesteście z nami :loveu:


Wierzę, że problemy Bianki także są przejściowe i wkrótce będziemy się cieszyć także jej pełną akceptacją nowych warunków. Być może potrzebuje więcej czasu aby się odnaleźć i zrozumieć, że jest bezpieczna i kochana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kambyzesa']Witam wszystkich, Jestem nową mamusią rudej pysi a teraz Dixi. Mała ma się dobrze, pierwsze godziny były dla niej trudne, ale w nocy spała już z nami w łóżku na podusi. W piątek zostałam z nią w domu i tak się do mnie przyzwyczaiła, że wszędzie za mną chodzi. Wczoraj mała pierwszy raz została sama w domku, najpierw na 30 minut i jak wracałam do bardzo płakała, a później na 2 godzinki i już było dużo lepiej. Chętnie się bawi nowymi zabawkami, załatwia na pieluszki, ale nie chce jeść suchej karmy Eukanuby, więc na na razie jadła mokrą karmę. Pozdrawiam, zamieszczam jej zdjęcia z dzisiejszego poranka. [url]https://picasaweb.google.com/luc947/Dixi#[/url]
[IMG]http://picasaweb.google.com/luc947/Dixi#[/IMG][/QUOTE]

O boziu, jak ona urosla! nie poznalabym, tylko te oczka i brewki ma te same! Dziékujemy bardzo za zalogowanie sié tutaj, kamien spadl mi z serca ze u rudej Dixi kryzys rozstania z mamusiá Elik minál. To samo bédzie u dropiatej Bianki, ona wyszlo na to ma trudniej bo nie jest sama i musi jeszcze sié dogadac z szefowá-rezydentká, ale potem bédá sié kochaly jak siostry.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się niezmiernie, że sunieczki trafiły do tak wspaniałych ludzi. BIanusia i Dixi teraz będą wiodły szczęśliwe życie w swoich kochających domkach, a my tutaj będziemy cieszyć sie codzienne, że po raz kolejny pomogliśmy wspólnie razem uratować dwa maleńkie serduńka i oczywiście ładujemy energię, bo na przykład sześć szczeniaków owczarka coli /mieszkają w oboże/ musi znaleźć domki!!:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia1968']Cieszę się niezmiernie, że sunieczki trafiły do tak wspaniałych ludzi. BIanusia i Dixi teraz będą wiodły szczęśliwe życie w swoich kochających domkach, a my tutaj będziemy cieszyć sie codzienne, że po raz kolejny pomogliśmy wspólnie razem uratować dwa maleńkie serduńka i oczywiście ładujemy energię, bo na przykład sześć szczeniaków owczarka coli /mieszkają w oboże/ musi znaleźć domki!!:-(:-([/QUOTE]
Czy szczeniaczki mają swój wątek ?

Link to comment
Share on other sites

Elik nie mają - nie wszystkie maluskzi wstawiłam na wątku Akcji "Psu buda na zimę". Mielismy wczoraj jechać zrobic kolejne zdjęcia, ale niestety dwa samochody niesprawne. W tygodniu na pewno pojedziemy.
Zaraz wstawię chociaż jedno zdjęcie do oglądu

[IMG]http://img109.imageshack.us/img109/886/colinka2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img580.imageshack.us/img580/7321/colinka1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No to maleństwa wreszcie w domkach :happy1: Miałam wczoraj coś napisać ale widziałam, że tu atmosfera napięta była, a ja już wczoraj podpadłam na imieninach u teścia (zabrałam tam psy i nie pozwoliłam ich karmić wędliną z talerza :angryy: ) więc wolałam już się tu nie odzywać co by sobie nie nagrabić dodatkowo :diabloti:
Jejku, ależ to psiątko urosło :-o Dixi wygląda już jak dorosły pies :-) A druga "plaga egipska" też taka wielka się zrobiła? Mam nadzieję, że u quick23 już nieco spokojniej :kciuki:
Muszę przejrzeć watek i allegro i rozliczyć się z emilia2280 bo cosik mi się widzi, że 20 zł zostało z ogłoszeń,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia1968']Elik nie mają - nie wszystkie maluskzi wstawiłam na wątku Akcji "Psu buda na zimę". Mielismy wczoraj jechać zrobic kolejne zdjęcia, ale niestety dwa samochody niesprawne. W tygodniu na pewno pojedziemy.
Zaraz wstawię chociaż jedno zdjęcie do oglądu

[IMG]http://img580.imageshack.us/img580/7321/colinka1.jpg[/IMG][/QUOTE]
Boszszszszsz :crazyeye:
Przecież one mogą zostać zadeptane. Jak najszybciej zróbcie im zdjęcia to wykupię im ogłoszenia u CatAngel, ona ma szczęśliwą rękę do moich podopiecznych.
Czy nie można chociaż jakiejś prowizorycznej zagrody zrobić ? Biduleńki :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lidan']...Jejku, ależ to psiątko urosło :-o Dixi wygląda już jak dorosły pies :-) A druga "plaga egipska" też taka wielka się zrobiła? ...[/QUOTE]
Bianka też urosła, ale jest znacznie mniejsza od Dixi. Generalnie Bianeczka, to bardzo delikatna konstrukcja. Drobnej budowy i delikatna w obejściu. Dixi jest znacznie bardziej przebojowa.

[quote name='Lidan']...Mam nadzieję, że u quick23 już nieco spokojniej :kciuki:...[/QUOTE]
Też mam taką nadzieję.
Bardzo czekam na wiadomości od quick23.

Link to comment
Share on other sites

U nas bez znacznej poprawy.
Bianusia nie chce jeść, nawet z ręki.. niewiele piję.. nie jest nadal zainteresowana zabawą.. boi się domowników, trzęsie się i nadal siusia pod siebie..:( próbowaliśmy ją głaskać, przytulać, delikatnie z nią postępować, natomiast sztywnieje na rękach,oblizuje się, kuli ogon i zaczyna się trząść i popuszczać sii :(
jest również apatyczna. Jestem bezradna, chciałabym dla Bianeczki jak najlepiej i POD ŻADNYM POZOREM NIE CHCE SIĘ JEJ POZBYĆ, ale malusia chyba nie jest szczęśliwa z nami :( :( :( !!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...