Jump to content
Dogomania

Futerka duże i małe


junoo

Recommended Posts

O nie nie nie! Od zimowych fotek się nie wymigasz! :)

U mnie też koła się zbliżają, zamiast w notatkach to ja nadrabiam zaległości na dogo :D

nooo ja czekam na zimę, może jak nastąpi przełom wpogodzie to mnie coś ruszy...

hahaha dokłądnie, dawno tyle wątków na dogo nie przeczytałam co teraz xD

Link to comment
Share on other sites

Nie no, na chandrę to i ja się nie zgadzam :D Ja od soboty egzaminy :pissed:

 

Kolosek w czwartek a ja z trudem zeskanowałam gotowe notatki, teraz tylko się nauczyć, tylko czy aż? :P 
Też mam jakąś niemoc, spałabym cały dzien :< 

Hah ja mam kolosa z farmakologii w środę, wszystkie materiały przygotowane, fiszki z łaciny zrobione, ale usiąść do tego nie ma kiedy,

jak na to patrzę to mnie niemoc ogarnia straszna... Już bym się wolała pouczyć patofizjologii na piątek, ale no bez sensu uczyć się na coś co bedzie później :P

Więc nie ucze się żadnego z nich. A jutro pewnie będę przerażona, że się nie wyrobię... Echh jak zawsze xD

 

Myślałam, że tylko ja taka nieżywa... Chociaż mi to już w sumie mija, ale trzymało mnie przez dobry miesiąc. ;)

Polecam rezygnację z kawy! Od jakiegoś czasu nie piję i senność zniknęła bezpowrotnie. :D

Ja kawy nie piję. Hmm w grudnu miną 2 lata!

Kiedyś piłam, conajmniej raz dziennie, a 2 lata temu właśnie zrobiłam sobie taką dobrusią jak zawsze,

z tej samej wody, wszytsko tak samo, napiłam się i coś mi w niej nie grało. Potem strasznie się źle po niej czułam.

Czułam jakbym mydło miała w ustach... Od tego czasu nawet powąchać kawy nie mogę, bo mnie odrzuca.

Teraz jak coś to ratuję się napojami energetycznymi, ale tych to mało i rzadko, bo mam uczucie jakbym się truła xD

Link to comment
Share on other sites

Ok, rzucam kawę, chociaż uwielbiam :< 

 

U mnie to nie przejdzie :eviltong:

Tak bardzo kocham kawę, że jak byłam w ciąży i odrzuciło mnie od kawy, to była to dla mnie straszna kara :(

Teraz chleję kawę litrami i dobrze mi z tym :grins:

Jak mam wielką chcicę na kawę, to potrafię wypić litr w godzinę :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ok, rzucam kawę, chociaż uwielbiam :< 
Ciekawe czy wytrzymam, haha. Miałam nie jeść słodyczy i co? Brat postanowił zeżreć ze mną na pół wielką milkę oreo. 

Słabą masz siłę woli :P Wmów sobie, że kawa jest obleśna, może uwierzysz :P

 

Ja też kawy nie pijam, nie ciągnie mnie wcale :)

popieram :D

 

U mnie to nie przejdzie :eviltong:

Tak bardzo kocham kawę, że jak byłam w ciąży i odrzuciło mnie od kawy, to była to dla mnie straszna kara :(

Teraz chleję kawę litrami i dobrze mi z tym :grins:

Jak mam wielką chcicę na kawę, to potrafię wypić litr w godzinę :evil_lol:

wow, a serce Ci nie szaleje po takiej ilości?

Link to comment
Share on other sites

wow, a serce Ci nie szaleje po takiej ilości?

 

Jakoś nie czuję, żeby coś się działo ;)

Oczywiście nie piję jej w takich ilościach dzień w dzień ;)

Ale tak 2-3 kawki, normalnej wielkości dziennie, to norma :)

Nawet teraz myślałam czy nie iść sobie zrobić, ale kuchnia za daleko :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Kawka przed szkołą, a jak mam na późniejsze godziny i luz rano to tym bardziej lubię sobie wypić :P 
Kawka popołudniu, odpoczywam chwilkę, wyleguję się na kanapie, a potem ruszam dalej do działania. 
No uwielbiam chwile z kawą :D Ale już piję w mniejszym kubku i słabszą rozpuszczalną ;) ale to ze względu na żołądek. 
Jak zaczynałam pić kawę to mój organizm trochę szalał, teraz nie, no moze zależy od dnia. 

Link to comment
Share on other sites

Jakoś nie czuję, żeby coś się działo

Oczywiście nie piję jej w takich ilościach dzień w dzień

Ale tak 2-3 kawki, normalnej wielkości dziennie, to norma

Nawet teraz myślałam czy nie iść sobie zrobić, ale kuchnia za daleko

Kawa... fuuu

o tej godzinie to winko, kocyk i dobry film :P

 

Też jestem i tez zamulam... a kawy nie pijam.

pocieszyłaś ;)

 

Kawka przed szkołą, a jak mam na późniejsze godziny i luz rano to tym bardziej lubię sobie wypić
Kawka popołudniu, odpoczywam chwilkę, wyleguję się na kanapie, a potem ruszam dalej do działania. 
No uwielbiam chwile z kawą  Ale już piję w mniejszym kubku i słabszą rozpuszczalną ale to ze względu na żołądek. 
Jak zaczynałam pić kawę to mój organizm trochę szalał, teraz nie, no moze zależy od dnia. 

tak kiedyś wyglądał mój dzień ;) też lubiłam ten czas pauzy z kawą

 

Mój tata zawsze pije raz dziennie kawę Ale ma nakaz rzucić (ode mnie, i od lekarza) Właśnie przez serce i ciśnienie. Tylko że już 35 lat pije, i ciężko to idzie...

hmm a jakaś zbożowa? Inka czy coś?

Link to comment
Share on other sites

Ale ja nie lubię pić wina sama, a mój mąż nie lubi :(

to on piwko :P a Ty winko

albo oboje po piwku

ja tam lubie sobie robić samotne, baskie wieczory :)

najpierw dłuuga kąpiel, a potem winko, filmik, pies w łóżku w nogach i jest bosko :P

Link to comment
Share on other sites

to on piwko :P a Ty winko

albo oboje po piwku

ja tam lubie sobie robić samotne, baskie wieczory :)

najpierw dłuuga kąpiel, a potem winko, filmik, pies w łóżku w nogach i jest bosko :P

 

To se ne da :eviltong:

Piwko owszem, do grilla, na imprezie, w knajpie...

Ale tak, żebym się piwa napiła, to muszę mieć wielką ochotę albo musi być gorąco i leżę w ogródku na leżaczku :D

A taki miks: on piwo, a ja wino to mi nie pasi :eviltong:

Wiem, wiem. Jestem walnięta :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja unikam jakiejkolwiek kawy jak ognia - jaką bym nie wypiła, to potem cierpię, bo mój brzuch źle to znosi. I to nie jest kilku godzinny ból, ale nawet kilkunastogodzinny i to z zażytymi lekami. Ostatnio jak wypiłam na weselu, żeby się trochę rozgrzać (byłam na dworze, bolało mnie gardło, a chłopak się pomylił i zamiast herbaty przyniósł mi kawę), to cierpiałam do następnego dnia, musiał się mną chłopak opiekować, przynosić leki, bo myślałam, że nie wytrzymam z bólu i z mdłości, a i wieczorem w niedzielę czułam, że strasznie mi ta kawa siedzi na żołądku. A smak uwielbiam! A co do alkoholów... ja jeszcze oficjalnie przez jakiś czas nie mogę, ale nie ciągnie mnie, bo ja nawet szampana nie potrafię pić, bo mnie pali... :D 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...