phase Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 O nie nie nie! Od zimowych fotek się nie wymigasz! :) U mnie też koła się zbliżają, zamiast w notatkach to ja nadrabiam zaległości na dogo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junoo Posted November 3, 2014 Author Share Posted November 3, 2014 O nie nie nie! Od zimowych fotek się nie wymigasz! :) U mnie też koła się zbliżają, zamiast w notatkach to ja nadrabiam zaległości na dogo :D nooo ja czekam na zimę, może jak nastąpi przełom wpogodzie to mnie coś ruszy... hahaha dokłądnie, dawno tyle wątków na dogo nie przeczytałam co teraz xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Nie no, na chandrę to i ja się nie zgadzam :D Ja od soboty egzaminy :pissed: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Kolosek w czwartek a ja z trudem zeskanowałam gotowe notatki, teraz tylko się nauczyć, tylko czy aż? :P Też mam jakąś niemoc, spałabym cały dzien :< Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Myślałam, że tylko ja taka nieżywa... Chociaż mi to już w sumie mija, ale trzymało mnie przez dobry miesiąc. ;) Polecam rezygnację z kawy! Od jakiegoś czasu nie piję i senność zniknęła bezpowrotnie. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junoo Posted November 3, 2014 Author Share Posted November 3, 2014 Nie no, na chandrę to i ja się nie zgadzam :D Ja od soboty egzaminy :pissed: Kolosek w czwartek a ja z trudem zeskanowałam gotowe notatki, teraz tylko się nauczyć, tylko czy aż? :P Też mam jakąś niemoc, spałabym cały dzien :< Hah ja mam kolosa z farmakologii w środę, wszystkie materiały przygotowane, fiszki z łaciny zrobione, ale usiąść do tego nie ma kiedy, jak na to patrzę to mnie niemoc ogarnia straszna... Już bym się wolała pouczyć patofizjologii na piątek, ale no bez sensu uczyć się na coś co bedzie później :P Więc nie ucze się żadnego z nich. A jutro pewnie będę przerażona, że się nie wyrobię... Echh jak zawsze xD Myślałam, że tylko ja taka nieżywa... Chociaż mi to już w sumie mija, ale trzymało mnie przez dobry miesiąc. ;) Polecam rezygnację z kawy! Od jakiegoś czasu nie piję i senność zniknęła bezpowrotnie. :D Ja kawy nie piję. Hmm w grudnu miną 2 lata! Kiedyś piłam, conajmniej raz dziennie, a 2 lata temu właśnie zrobiłam sobie taką dobrusią jak zawsze, z tej samej wody, wszytsko tak samo, napiłam się i coś mi w niej nie grało. Potem strasznie się źle po niej czułam. Czułam jakbym mydło miała w ustach... Od tego czasu nawet powąchać kawy nie mogę, bo mnie odrzuca. Teraz jak coś to ratuję się napojami energetycznymi, ale tych to mało i rzadko, bo mam uczucie jakbym się truła xD Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Ok, rzucam kawę, chociaż uwielbiam :< Ciekawe czy wytrzymam, haha. Miałam nie jeść słodyczy i co? Brat postanowił zeżreć ze mną na pół wielką milkę oreo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Ja też kawy nie pijam, nie ciągnie mnie wcale :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Ok, rzucam kawę, chociaż uwielbiam :< U mnie to nie przejdzie :eviltong: Tak bardzo kocham kawę, że jak byłam w ciąży i odrzuciło mnie od kawy, to była to dla mnie straszna kara :( Teraz chleję kawę litrami i dobrze mi z tym :grins: Jak mam wielką chcicę na kawę, to potrafię wypić litr w godzinę :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junoo Posted November 3, 2014 Author Share Posted November 3, 2014 Ok, rzucam kawę, chociaż uwielbiam :< Ciekawe czy wytrzymam, haha. Miałam nie jeść słodyczy i co? Brat postanowił zeżreć ze mną na pół wielką milkę oreo. Słabą masz siłę woli :P Wmów sobie, że kawa jest obleśna, może uwierzysz :P Ja też kawy nie pijam, nie ciągnie mnie wcale :) popieram :D U mnie to nie przejdzie :eviltong: Tak bardzo kocham kawę, że jak byłam w ciąży i odrzuciło mnie od kawy, to była to dla mnie straszna kara :( Teraz chleję kawę litrami i dobrze mi z tym :grins: Jak mam wielką chcicę na kawę, to potrafię wypić litr w godzinę :evil_lol: wow, a serce Ci nie szaleje po takiej ilości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 wow, a serce Ci nie szaleje po takiej ilości? Jakoś nie czuję, żeby coś się działo ;) Oczywiście nie piję jej w takich ilościach dzień w dzień ;) Ale tak 2-3 kawki, normalnej wielkości dziennie, to norma :) Nawet teraz myślałam czy nie iść sobie zrobić, ale kuchnia za daleko :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Też jestem i tez zamulam... a kawy nie pijam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Kawka przed szkołą, a jak mam na późniejsze godziny i luz rano to tym bardziej lubię sobie wypić :P Kawka popołudniu, odpoczywam chwilkę, wyleguję się na kanapie, a potem ruszam dalej do działania. No uwielbiam chwile z kawą :D Ale już piję w mniejszym kubku i słabszą rozpuszczalną ;) ale to ze względu na żołądek. Jak zaczynałam pić kawę to mój organizm trochę szalał, teraz nie, no moze zależy od dnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Mój tata zawsze pije raz dziennie kawę :) Ale ma nakaz rzucić (ode mnie, i od lekarza) :) Właśnie przez serce i ciśnienie. Tylko że już 35 lat pije, i ciężko to idzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junoo Posted November 3, 2014 Author Share Posted November 3, 2014 Jakoś nie czuję, żeby coś się działo Oczywiście nie piję jej w takich ilościach dzień w dzień Ale tak 2-3 kawki, normalnej wielkości dziennie, to norma Nawet teraz myślałam czy nie iść sobie zrobić, ale kuchnia za daleko Kawa... fuuu o tej godzinie to winko, kocyk i dobry film :P Też jestem i tez zamulam... a kawy nie pijam. pocieszyłaś ;) Kawka przed szkołą, a jak mam na późniejsze godziny i luz rano to tym bardziej lubię sobie wypić Kawka popołudniu, odpoczywam chwilkę, wyleguję się na kanapie, a potem ruszam dalej do działania. No uwielbiam chwile z kawą Ale już piję w mniejszym kubku i słabszą rozpuszczalną ale to ze względu na żołądek. Jak zaczynałam pić kawę to mój organizm trochę szalał, teraz nie, no moze zależy od dnia. tak kiedyś wyglądał mój dzień ;) też lubiłam ten czas pauzy z kawą Mój tata zawsze pije raz dziennie kawę Ale ma nakaz rzucić (ode mnie, i od lekarza) Właśnie przez serce i ciśnienie. Tylko że już 35 lat pije, i ciężko to idzie... hmm a jakaś zbożowa? Inka czy coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Ale ja nie lubię pić wina sama, a mój mąż nie lubi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
junoo Posted November 3, 2014 Author Share Posted November 3, 2014 Ale ja nie lubię pić wina sama, a mój mąż nie lubi :( to on piwko :P a Ty winko albo oboje po piwku ja tam lubie sobie robić samotne, baskie wieczory :) najpierw dłuuga kąpiel, a potem winko, filmik, pies w łóżku w nogach i jest bosko :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 to on piwko :P a Ty winko albo oboje po piwku ja tam lubie sobie robić samotne, baskie wieczory :) najpierw dłuuga kąpiel, a potem winko, filmik, pies w łóżku w nogach i jest bosko :P To se ne da :eviltong: Piwko owszem, do grilla, na imprezie, w knajpie... Ale tak, żebym się piwa napiła, to muszę mieć wielką ochotę albo musi być gorąco i leżę w ogródku na leżaczku :D A taki miks: on piwo, a ja wino to mi nie pasi :eviltong: Wiem, wiem. Jestem walnięta :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kesencja Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Ja unikam jakiejkolwiek kawy jak ognia - jaką bym nie wypiła, to potem cierpię, bo mój brzuch źle to znosi. I to nie jest kilku godzinny ból, ale nawet kilkunastogodzinny i to z zażytymi lekami. Ostatnio jak wypiłam na weselu, żeby się trochę rozgrzać (byłam na dworze, bolało mnie gardło, a chłopak się pomylił i zamiast herbaty przyniósł mi kawę), to cierpiałam do następnego dnia, musiał się mną chłopak opiekować, przynosić leki, bo myślałam, że nie wytrzymam z bólu i z mdłości, a i wieczorem w niedzielę czułam, że strasznie mi ta kawa siedzi na żołądku. A smak uwielbiam! A co do alkoholów... ja jeszcze oficjalnie przez jakiś czas nie mogę, ale nie ciągnie mnie, bo ja nawet szampana nie potrafię pić, bo mnie pali... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 3, 2014 Share Posted November 3, 2014 Właśnie zbożówek nie lubi :( Ehh, musi przecierpieć i rzucić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Pora na kawę ;) Póki co, dopiero drugą dzisiaj :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Ja w ogóle żadnej kawy. Kiedyś piłam cappuccino, ale przestałam, bo nie dobrze mi po nim było. Tak więc zostaje mi herbatka, woda i alkohol. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Ja w ogóle żadnej kawy. Kiedyś piłam cappuccino, ale przestałam, bo nie dobrze mi po nim było. Tak więc zostaje mi herbatka, woda i alkohol. :evil_lol: Ostatnie najważniejsze :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Ha i nie wypiłam kawy! :D Ale pewnie nie wytrzymam i sobie później zrobię... tak zeby się zmotywować do nauki na kolosa :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 4, 2014 Share Posted November 4, 2014 Nabrałam ochoty na kawe :D i na alkohol. Ah ta dogomania :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.