*Pabianice* bezdomna CUDNA sunia oszczeniła sie w lecznicy-WSZYSCY już w cudownych DS

[mmd]

Jeśli ktoś ma jeszcze niedosyt to mam takiego marmurkowego, też młodziak. Wczoraj po niecałej dobie wrócił z adopcji, chyba pod kolor marmurów w domu sie nie wpasował ;)

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/marmurkowe/IMG_1623.jpg[/IMG]

[piechcia15]

a czemu wrócił, ma jakiś "defekt"?ja bym sie tak nie uśmiechała :(

[mmd]

Nie ma defektów. Pani ma marmury w domu, on jeszcze dzieciuch. Śmiał się zlać. Dla niego chyba tak lepiej, po co mu taki dom. Ma wspaniały tymczasik, a domek się znajdzie, bo psiak jest cudny.

[Aussie]

Co to za ludzie? Przecież wiadomo, że młody pies sika. Po co w ogóle takim ludziom wydawać psa? Czy ktoś ten dom wcześniej sprawdzał? A piesek cudo :)

[mmd]

Nie wiem, jak było ze sprawdzaniem, ale pan był bardzo fajny podobno, a pani od razu zastrzegła z tymi marmurami. No i jak pojechał o 19-tej, to o 9 rano był z powrotem. On ma ciut więcej niż pół roku, ma prawo siknąć. Na wątku psiaka dziewczyny się uśmiały, że pan przytulał go tak bardzo, no bo jak taką babę ma...

[Ada44]

- piesek cudny - trzymam kciuki za dobry domek....

- Pupil, ja mówię stanowczo Fe!!! jak Sapo próbuje mnie chwytać zębami, i nie ważne, delikatnie, czy mocno - mówię Fe!!! i odchodzę, przerywam zabawę i odchodzę nie patrząc na niego...ale po paru minutach już jestem normalna dla niego...
- wiesz, u mnie to wykluczone, żeby on kogokolwiek łapał zębami...na razie są już duże postępy,,,dzisiaj już nie łapał ani razu, sikał na dworze, koty pogonił tylko raz,,,,na razie , w czasie kwarantanny szkolę go sama, tak po 5 minut dziennie,,,potem tylko uwagi jak coś robi żle....ale od 21 marca idziemy do psiego przedszkola.....

[mmd]

Chodziłam do psiego przedszkola z psem. Dobrze wybierajcie, bo ja mam średnie wrażenia. Każde jest inne, ale nam się nie podobało. Mój pies był zbyt rozkojarzony, za dużo było uczenia się, za mało zabaw z kolegami, generalnie - czego go nauczyłam sama, to zostało.

[Ada44]

- dzięki, na pierwsze spotkanie ide sama i muszę dobrze się przyjrzeć, Sapo jest bardzo wrażliwy , szybko się uczy ale wymaga łagodnej ręki,,,jak coś będzie nie tak, to na pewno poszukam gdzie indziej...

[docha]

natomiast ja uważam, że każde psie przedszkole jest dobre niezależnie od upodobań, bo przede wszystkim uczy nas zachowania wobec naszych pupili.

poza tym z całego serca polecam książeczkę, super napisaną : "okiem psa"

[mmd]

"Okiem psa" Fishera dostałam od koleżanki kilkanaście lat temu i od tego się zaczęło moje pojęcie o psach :) Książka jest świetna. Super też jest "Pies i człowiek" Donaldson, wszystko Zofii Mrzewińskiej, "Sygnały uspokajające" T. Rugaas.

[pupil]

Dziękuję coraz więcej wiemy, czy to samo dotyczy warczenia i szczekania czy ignorować takie zachowania?:-P

[piechcia15]

ja reczej wyznaję zasadę karcenia takiego zachowania, nie klapsem oczywiście tylko np. jakimś dźwiękiem lub jeśli to zabawa to przerwanie jej.

a "Okiem spa" uważam że powinna być jak Biblia wśród katolików czy jakoś tak :):):D pupilku i wam też to polecam to tam jest mądry rozdział o szczeniakach

[Aussie]

Ja bym się tak nie fascynowała tym "Okiem psa" ;) Książka wszystkie możliwe problemyz psem tłumaczy teorią dominacji, tymczasem jest to zdecydowanie zbyt duże uproszczenie. Jeśli chodzi o tłumaczenie psiej psychiki to z pozycji wydanych po polsku wg mnie jedną z lepszych jest Jean Donaldson "Pies i człowiek. Jak żyć zgodnie pod jednym dachem" (oryginalny tytył jest bardzo wymowny: Culture Clash).

Co do warczenia i szczekania to wszystko zależy jakiego rodzaju i w jakiej sytuacji ;) (jest przecież warczenie zabawowe).

[modliszka84]

[quote name='Aussie']Ja bym się tak nie fascynowała tym "Okiem psa" ;) Książka wszystkie możliwe problemyz psem tłumaczy teorią dominacji, tymczasem jest to zdecydowanie zbyt duże uproszczenie. Jeśli chodzi o tłumaczenie psiej psychiki to z pozycji wydanych po polsku wg mnie jedną z lepszych jest Jean Donaldson "Pies i człowiek. Jak żyć zgodnie pod jednym dachem" (oryginalny tytył jest bardzo wymowny: Culture Clash).

Co do warczenia i szczekania to wszystko zależy jakiego rodzaju i w jakiej sytuacji ;) (jest przecież warczenie zabawowe).[/QUOTE]

Zgadzam się co do tej książki. Ja polecam "Zapomniany język psów" i "zapomniany język psów w praktyce" Jan Fennel

[mmd]

Ale z dokładaniem do psiej miseczki w celu nauczenia, że "państwo" ma prawo przy misce grzebać to był krok milowy dla wielu ludzi na pewno. Mnie "Okiem psa" zafascynowało, bo miałam do porównania książki, gdzie wychowanie polegało na szarpaniu i ustawianiu psiaka, co jakoś nawet w zamierzchłych czasach budziło mój sprzeciw. Donaldson i metody pozytywne to dużo późniejsza bajka. Najlepiej poczytać kilka i mieć swoje zdanie ;)

[Aussie]

No akurat Fennel też tłumaczy wszystko teorią dominacji i uważa, że wychodzenie zawsze przed psem i zjadanie czegoś przed nim też rozwiąże wszystkie nasze problemy ;) Jak np. wyleczenie psa z lęku przed strzałami (taaaak, chyba nie widziała na oczy psa z silną wrodzoną fobią dźwiękową). W dodatku twierdzi, że to ona odkryła ten "tajemniczy psi język", tak jakby wcześniej nikt o tych sprawach nie pisał ;) (co przyznam, było dla mnie wyjątkowo irytujące w tej książce, bo z poglądami można się zgadzać lub nie, ale to jest po prostu przegięcie).
Oczywiście we wszystkich tych książkach są mądre uwagi, ale jednak są książki zdecydowanie od tych lepsze.

[piechcia15]

yyy oczywiście pomyliły mi się książki:) i chodziło mi o Zapomniany język psów:)

czyli co Aussie zostało mi do przeczytania...?Pies i człowiek??:) może ma ktoś niepotrzebne i chciałby się pozbyć??:)

[asik007]

Mam kontakt na co dzień z osobą, która jest trenerką szkolenia pozytywnego. Na ogół się z nią zgadzam ale niestety, jest kilka rzeczy, które nie do końca mi się podobają. Na przykład jeśli pies robi coś złego, należy odwrócić jego uwagę i skierować na coś innego. Ja uważam, że czasami podniesiony ton głosu lepiej do psa dociera i szybciej wie, co zrobił źle.
Dlatego uważam, że czytać trzeba wszystko i samemu wybierać.

[pupil]

U małej pojawiły sie wypryski twarde czy to może być po szczepieniu, a może od śniegu lub moczu?? Jak jej mogę pomóc czym przemyć zanim pójdziemy do weterynarza? [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0c16ecb371c5ca39"][IMG]http://images35.fotosik.pl/494/0c16ecb371c5ca39m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=432138758ec63ca2"][IMG]http://images39.fotosik.pl/672/432138758ec63ca2m.jpg[/IMG][/URL]

[piechcia15]

hmm cięzko powiedzieć po zdjęciu?a gdzie ona je ma? w miejscu szczepienia? jak twarde są?takie małe brodawki?może to jakieś narośl które miała tylko nie zważyliście?trzeba zapytać weta i niczym nie przemywać.

aaa teraz się przypatrzyłam...myślałam że chodzi o to duże z boku:) a to ***:oops: chodzi o tą delikatna wysypkę czy co?najlepiej pytać o wszystko weta

[pupil]

tak chodzi o tą wysypkę i ma to na brzuchu

[piechcia15]

może jest uczulona na któryś składnik?a była teraz jakoś szczepiona?aczkolwiek nie słyszałam o uczuleniu na te szczepionki.a może coś z jedzenia dostała nowego i jej nie odpowiada?drapie to lub gryzie?

[Aussie]

Ja przeszłam etap szkolenia czysto pozytywnego, ale teraz uważam, że czasem trzeba po prostu stanowczo psu powiedzieć "nie" (w tej czy inne formie - to bardzo zależy od samego psa). Nadal jednak uważam, że ogromną większość wychowania i szkolenia da się załatwić pozytywnie. I też uważam, że czasem, niektóre problemy wynikają z zaburzeń hierarchii, ale nie tłumaczy ona wszystkiego (ani nawet większości u większości psów - moim zdaniem). W dodatku zjawisko hierarchii jest o wiele bardziej złożone nawet u wilków i pomiędzy psami, nie wspominając już o stosunkach psy-ludzie (psy jednak nie postrzegają ludzi jako "po prostu dwunożnych psów"). Zgadzam się, że trzeba jak najwięcej czytać, szukać, obserwować i wyciągać wnioski - od tego mamy mózg, żeby myśleć! :)

[pupil]

Nie gryzie ani nie drapie wylizuje ale wcześniej też tak robiła? Szczepiona była w piątek:lol:

[modliszka84]

a ja znam efekt uczulenia na szczepionkę i to tragiczny w skutkach...

uczulenie może mieć też np. od jakiegoś płynu do podłogi czy innych detergentów z którymi ma pośredni kontakt.