piechcia15 Posted January 16, 2011 Author Posted January 16, 2011 oczy nadal w tym samym kolorze. Rozmawiałam z wetka i powiedziała, że nawet byłoby lepiej dla ich zdrowia gdyby nie miały niebieskich bo coś tam...nie pamietam:) nadal poszukujemy chętnych na synka i mamunię, aczkolwiek Asia mi mówiła że ma kogoś zaiteresowanego mamuśką, ale to jeszcze nic pewnego.Miała do nich jechać wczoraj ale lecznica była juz zamknieta, więc pewnie wybierze się do nich na tygodniu, a ja je odwiedzę za tydzień jak wrócę do domku. Quote
martik b Posted January 18, 2011 Posted January 18, 2011 ja już jestem po wizycie..dom sprawdzony i zaakceptowany ;) 3mam kciuki za happy end całej ślicznej rodzinki :loveu: Quote
piechcia15 Posted January 19, 2011 Author Posted January 19, 2011 tak domek w Bydgoszczy u Ady zdecydowanie pewny i cudowny domek:) a więc jedna psina juz jest oficjalnie czyjaś:) Quote
Alicja Posted January 19, 2011 Posted January 19, 2011 A ten domek zrezygnował ?? [B]MonMer ?? [/B] Quote
piechcia15 Posted January 19, 2011 Author Posted January 19, 2011 nie, napisałam do nic czy napewno chca psa. Myślę że MomMer nie trzeba sprawdzać, nie?:) czy sa tu jacyś znawcy psów z umaszczeniem merle?bo obiło mi się o uszy że gen który odpowiada za umaszczenie merle często podowduje słaby wzrok lub słuch:( myslicie że to prawda? Quote
Kashdog Posted January 19, 2011 Posted January 19, 2011 Ja gdzieś kiedyś wyczytałam, że łączenie ze sobą dwóch merlaków może spowodować u potomstwa, że będzie głuche lub miało wadę wzroku. Ale wątpię, że ojcem był jakiś merlak, bo zazwyczaj hodowcy w taki sposób rozmnażają psy aby uzyskać wszystkie dzieciaki koloru merle, no ale kto wie. Quote
piechcia15 Posted January 19, 2011 Author Posted January 19, 2011 ale ojciec chyba niekoniecznie musi byc merle, wystarczy chyba że psiada ten gen.Nie znam się dlatego pytam.Bo osoby które będą miały te psiaki w domu muszą o tym wiedzieć aby potem nie było dziwnych "reklamacji". Biorąc psa ze schroniska, ulicy czy innych źródeł nie wiemy do końca czy jest zdrowy. Quote
Porta Nigra Posted January 19, 2011 Posted January 19, 2011 To nie tylko gen merle, ale generalnie między innymi border collie i owczarki australijskie oraz ich mieszanki mogą mieć genetyczne choroby oczu. Jedną z tych wad, z dużym prawdopodobieństwem można wykryć w wieku ok. 7 tygodni, ale tylko specjalistycznym sprzętem, który ma niewielu psich okulistów w polsce, potem rozwój oka tuszuje tą wadę, aż do ewentualnego wystąpienia objawów chorobowych (zaćmy). Pozostałe wady wykryć mogą tylko badania genetyczne, drogie i wykonywane za granicą, nasze laboratoria chyba jeszcze ich nie robią. Dobrze by było, żeby przyszli właściciele mieli tego świadomość. Quote
Ada44 Posted January 19, 2011 Posted January 19, 2011 - przecież to normalne, że biorąc czy kupując zwierzaka ze schroniska czy z hodowli, zawsze trzeba się liczyć z tym, że zachoruje,,, i jak można reklamować członka rodziny???- przecież adopcja - to przyjęcie kogoś do rodziny na pełnych prawach,,,,:loveu: - moje koty szaleją z radości, że będzie z nimi mieszkał nowy zwierz:multi: Quote
Ada44 Posted January 19, 2011 Posted January 19, 2011 - mam prośbę, jeżeli "KTOŚ" odwiedzi małe Kluski w lecznicy, proszę o nowe zdjęcia,,,,wszyscy już stęskniliśmy się do rodziny merlaczków... Quote
ramonka Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 Witam, Jestem koleżanką Asi i muszę przyznać, że zakochałam się w tych psiakach od pierwszego wejrzenia... Maluchy oczywiście piękne - jak to szczeniaczki, zawsze są najpiękniejsze na świecie, ale największe wrażenie zrobiła na mnie matka (zupełnie bym się tego nie spodziewała, że kiedykolwiek w życiu bardziej zauroczy mnie mama niż maluszki :-o Jest ona tak mądrym psem o pięknym charakterze, że nie można przejść obok niej bez emocji - w pełni rozumiem Asię i jej desperacką walkę o odnalezienie tego psiaka. Suczka jest tak ułożona, tak oddana - całą sobą mówi "pokochaj mnie bo ja już kocham cię bezgranicznie"... Wzięłabym ją bez najmniejszego zastanowienia, gdyby nie fakt posiadania dwójki małych dzieci (niby grzeczne ale wiadomo że jak to dzieci mogą być czasem nieobliczalne w swoim zachowaniu a tego suczce nie chciałabym fundować bo nie wiadomo czego w swoim pieskim życiu już doświadczyła). Byłam u nich kilka dni temu: są przecudowne - cała rodzinka:lol: Maluchy to kluchy niesamowite - mają niecały miesiąc a wyglądają jakby miały ich conajmniej kilka ;) Oczy są niby ciemne, ale jak to u maluchów bywa - podbiegnięte niebieskością, błękitem - także na razie nic nie można powiedzieć o ich przyszłym prawdziwym kolorze. A oto zdjęcia: [IMG]http://images41.fotosik.pl/540/5d54c376efe503d1.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/539/755eb9cbd58a4ebe.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/521/a50bfcc461efe301.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/521/6080f0e41c0d40f0.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/546/ce3f67bbc86bdec1.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/546/861946bf671f2e1e.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/547/9860b5278ff5f293.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/546/2995f46e8eed5711.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/545/f08b2a8ab18150f5.jpg[/IMG] [IMG]http://images40.fotosik.pl/529/ad1771e2249af462.jpg[/IMG] Sami widzicie jakie cuda :lol: Quote
Ada44 Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 :loveu:- dzięki wielkie Ramonka, nawet nie wiesz jaką mi zrobiłaś frajdę,,,a co do Twoich wachań,,,jeżeli Sunia pozwoliła Twojemu dziecku wziąć szczenię na ręce, to na pewno w pełni akceptuje dzieci i jak najbardziej się nadaje do domu z dziećmi,,,będzie wspaniałą ich opiekunką, ma duży instynkt macierzyński, a pozbawiona piesiów w dużej mierze przeniesie te uczucia na dzieci,,,,nie wachaj się,,,,,:loveu: Quote
docha Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 z tego co zrozumiałam to Ramona ma obawy w odwrotną stronę, że dzieci mogą nieświadomie dokuczyć psinie i takie obawy popieram, choć nie jest to regułą. Quote
anita_happy Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 tez CUDNE!!!! zapraszamy!!!!tracą DT awaryjne i pójdą do schronu, a nieposzczepione bo za słabe były [IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs752.ash1/164378_134413229956941_100001647945860_216884_6872133_n.jpg[/IMG] [IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs794.ash1/168432_134413243290273_100001647945860_216885_3803221_n.jpg[/IMG] [IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash1/hs790.ash1/168001_134265296638401_100001647945860_215956_1495958_n.jpg[/IMG] [url]http://www.dogomania.pl/threads/199873-Uratuj-psie-dziecko-daj-dt.-Mini-szczeniaki-do-adopcji.-POMOCY-w-OG%C5%81ASZANIU-pilnie!?p=16150104&posted=1#post16150104[/url] Quote
ramonka Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 Ja tak naprawdę mam obawy w dwie strony: sunia jest cudowna, oddana i pełna ciepła, ale tak naprawdę nie wiadomo co przeszła. Moje dzieci z kolei są generalnie grzeczne i pełne respektu dla zwierząt, ale inaczej jest jak psiak wychowuje się wśród dzieci od malutkiego szczeniaczka, a co innego jak do rodziny z małymi dziećmi "dobije" już całkiem dorosły pies - może mieć swoje przyzwyczajenia oraz sytuacje i zachowania które akceptuje lub nie i różnie reagować. Sunia jest "do rany przyłóż" ale nie wiadomo jakie ewentualne zachowanie w przyszłości (np. jakiś odruch dzieci) może obudzić w niej jakiś skrawek emocji wywołanych przypuszczalną traumą, którą przeszła i jak zareaguje - tego się ciut obawiam... Wiem na pewno jednak, że już pora w naszej rodzince na nowego domownika :) Quote
Ada44 Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 - rozumiem Twoje wachania, też miałam takie przed podjęciem mojej decyzji....jeszcze raz dziękuję za zdjęcia.. Quote
piechcia15 Posted January 21, 2011 Author Posted January 21, 2011 one sa absolutnie fenomenalne!!MonMer wycofała się z adopcji czyli pani z Lubina o ile okaże sie dobrym domem dostanie sunieczkę. Czekamy az wyzdrowieje invictis i pójdzie do niej.Anitko a te twoje są tez fajowe ale będe napewno mniejsze, wydaje mi sie że max przed kolano. I co z nimi będzie?naprawde trafia do schronu???:( Quote
toyota Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 ramonko , ja przygarnęłam dziką sunie z pola wraz z 2 szczeniakami. Cała rodzinka została u mnie na zawsze i muszę powiedzieć , że sunia Tosia jest bardzo cierpliwym i wdzięcznym stworzeniem. Okazuje ogromną cierpliwość dla mojej córeczki. Wpatrzona jest we mnie jak w obrazek i takim samym uwielbieniem darzy moją córkę. Innych ludzi nie lubi i mogliby dla niej nie istnieć. Natomiast jej potomstwo - 2 siedmiomiesięczne suczki nie mają takiej cierpliwości dla Julki. Oczywiście nie ma mowy , aby dziecko zamęczało psy , nie pozwoliłabym na to. Ale Julia jest dosyć namolna i piskliwa. Szczeniakom ( obecnie już dorosłym) zdarza się warczeć na moją córkę. Także to wcale nie jest tak, że piesek wychowywany od szczeniaka będzie bardziej tolerancyjny wobec dzieci. U mnie jest odwrotnie. Szczeniak jak dorośnie to może okazywać swoje zniecierpliwienie i to zależy od nas- dorosłych, aby nie dopuścić do sytuacji, aby ugryzł dziecko. Należy kontrolować zabawy dziecka z psem i pamiętać, że pies ma prawo do odpoczynku i nie jest zabawką. Oczywiście piesek musi wiedzieć co mu wolno, a czego nie, muszą być jasno ustalone zasady w domu. Inny przykład -znajoma kupiła córce wymarzonego szczeniaka westika. Obecnie już dorosła Viva nie przepada ani za córką ani za młodszym synkiem, zdecydowanie jest to pies mojej znajomej ;). Także kupowanie szczeniaków dla dzieci to często jest chybiony pomysł. Quote
ramonka Posted January 22, 2011 Posted January 22, 2011 Bierzemy mamuśkę :) Życzcie nam szczęścia :) Quote
Alicja Posted January 22, 2011 Posted January 22, 2011 [quote name='ramonka']Bierzemy mamuśkę :) Życzcie nam szczęścia :)[/QUOTE] :)..... :kciuki: Quote
Ada44 Posted January 22, 2011 Posted January 22, 2011 :loveu:Ramonka, życzę Wam szczęścia, z całego serca,,,nawet nie wiesz jak się cieszę, że Sunia znalazła dom,,,cały czas miałam ją w sercu i sama nie wiem z kim wróciłabym do domu jadąc po szczeniaczka,,,życzę Wam wszystkiego co najlepsze,,,i żebyście nawzajem obdarowywali się miłością.....:loveu: Quote
docha Posted January 22, 2011 Posted January 22, 2011 Ramona, same pozytywne myśli ślę do Was. pozdrawiam Quote
kajkoowa Posted January 22, 2011 Posted January 22, 2011 Wspaniałe wieści :) ramonko, świetna decyzja! Będziecie mieli okazję do zapoznania się z suczką, a suczka z wami i panującymi u Was regułami :) Quote
piechcia15 Posted January 22, 2011 Author Posted January 22, 2011 Gratuluje decyzji:) ja słyszałam od Asi że ramonka weźmie ja na dt a jak będzie ok to zostanie na ds i to też dobry pomysł:) Pani z Lubina dziś dzwoniła i bardzo ucieszyła sie z rezygnacji MonMer:) i nie może doczekać sie dziewuszki:) Liczy sie z tym, że bierze psa w ciemno bez względu na to czy będzie zdrowy czy chory.A więc czekamy na wizytę w tym domku i pozostanie nam do wyadoptowania jeszcze jeden chłopaczek:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.