Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

We wtorek Gajunia ma badania. Trzymam  kciuki z całych sił, aczkolwiek wiem jaką macie w domu nerwówkę w związku z oczekiwaniem i na badania i na samą operację.  
Jestem w Wami .

Posted

Gajka wróciła z lecznicy 15 minut temu. Niestety, nie udało się zrobić dziś operacji. Jest już ustalony zakres zabiegu, ale na chwilę obecną mała mordka jest za gruba. Pan doktor powiedział, że przy nadwadze nie można tego zabiegu przeprowadzić. Od dzisiaj musimy Gajulkę odchudzać. Aż mi się serce kraje, bo to oznacza znaczne ograniczenie smakołyków. 
Teraz psinka dochodzi do siebie po narkozie. 

Posted

A to łasuch mały :). 
Dużo musi stracić na wadze? U psa to nie takie proste. 
Powiem Ci, że się z deka wkurzyłam. Naciągają Was na koszty wiedząc, że sunia za duzo waży, bo tego raczej się nie da zatuszować. Obawiam się, że zanim ją odchudzicie wyniki będą nieaktualne i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa. Pal licho koszty, ale malucha szkoda. Kolejny stres dla Was, bo to nic innego jak odwlekanie w czasie tego co nieuniknione. Jednym słowem znowu nerwówka i obgryzanie paznokci. 

Posted
Dnia 19.10.2021 o 18:01, szajbus napisał:

Dużo musi stracić na wadze? U psa to nie takie proste. 

Pal licho koszty, ale malucha szkoda

Mała mordka musi schudnąć przynajmniej 2 kilo. To sporo, szczególnie, że Gajulka jest łakomym psiakiem, a ja mam za miękkie serce.

Bardzo szkoda, bo psinka nie lubi wizyt w lecznicy.

Posted

Faktycznie sporo. 
Nie dziwi mnie, że nie lubi wizyt u wetów.  
Gajunia co rusz ma badania kontrolne i pewnie coraz większą niechęć do tych  co ciągle kłują i macają. 


  

Posted
Dnia 20.10.2021 o 01:54, szajbus napisał:

Gajunia co rusz ma badania kontrolne i pewnie coraz większą niechęć do tych co ciągle kłują i macają. 

Tak, to może być już zmęczenie ciągłymi wizytami. W sumie już ponad cztery lata, jak Gajulka jest systematycznie w lecznicy. 

Posted

Norasku kochany, smutno mi dzisiaj. Osiem lat temu odeszła kochana Saruśka. Brakuje mi jej. Bolą takie rocznice.
Opiekujcie się z góry małą mordką.

Posted

Bolą i to bardzo bez względu na to ile minęło lat.
Takie dni zawsze wywołują u mnie łzy i przypominają mement odejścia - ten, który chciałoby się wymazać z pamięci i zostawić w niej tylko to co dobre, co wywołuje uśmiech na twarzy. Niestety tak nie jest.
Myślę, a nawet jestem tego pewna, że opiekują się Gajunią, tak jak moje opiekują się Zuzią. Pewnie robią co w ich mocy, żeby było dla niej jak najlepiej i jak najbezpieczniej.

 

  • Like 1
Posted
Dnia 23.10.2021 o 11:41, szajbus napisał:

Bolą i to bardzo bez względu na to ile minęło lat.
Takie dni zawsze wywołują u mnie łzy i przypominają mement odejścia - ten, który chciałoby się wymazać z pamięci i zostawić w niej tylko to co dobre, co wywołuje uśmiech na twarzy. 

 

Na szczęście na co dzień pojawiają się przeważnie te lepsze wspomnienia. I są cenne nawet, gdy czasem zaboli. 

  • Like 1
Posted

Dziękuję za pamięć. Nie tylko w dzisiejszym dniu.
Bardzo brakuje pożegnanych przyjaciółek, dobrze że są z nami chociaż we wspomnieniach.

Posted

Ostatnio mam gorsze dni. Za dużo pracy, nerwy o małą mordkę i niezbyt ciekawa aura. Norasku kochany, trzymaj tam za nas łapinki. 

  • 2 weeks later...
Posted
Dnia 18.11.2021 o 03:34, szajbus napisał:

Mam nadzieję, że już wszystko w porządku. 

Teraz odchudzamy małą mordkę, bez tego nie będzie operacji, już zgubiliśmy 1.5 kilograma. Gajka czuje się dobrze, jak na swój wiek i stan zdrowia, ale strachy cały czas krążą wokół mnie. 

Posted
Dnia 19.11.2021 o 12:50, szajbus napisał:

WOW! 1,5 kg w tak krótkim czasie? Super! 
Wiem jak to jest z tym strachem. Jedziemy na tym samym wózku. Jedna, wieka jazda bez trzymanki.   

Jak tak dalej będzie szło to w grudniu pewnie będzie operacja. 
Ciężko jest odchudzać małą mordkę, serce mi się kraje, gdy nie mogę dać smaczka. 

Posted

Śliczna mordeczka, a jakie zakochane i szczęśliwe oczęta.
Faktycznie czas mija szybko, ale tęsknota wciąż ta sama. 

Radku wiem, jak ciężko odchudzić psa. Psinie też jest ciężko, bo zawsze dostawała ulubionego smaczka, nagle ją tego pozbawiono i nie ma pojęcia dlaczego. Niestety tak trzeba. 
Często myślę o Gajuni, o Was i o tym cholernym stresie stresie.  

  • Like 1
Posted

Norasku kochany, znowu muszę prosić o intensywne zaciskanie łapinek. Dzisiaj konsultowaliśmy wyniki małej mordki u naszej pani doktor. Większość wyników w porządku, osłuchowo i na oko też dobrze, ale znowu spadły płytki. Będziemy musieli powtórzyć badania w następnym tygodniu. Spadek płytek może być przeszkodą w operacji łapki.
Znowu będą dni pełne nerwów.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...