Fundacja Medor Posted April 19, 2011 Posted April 19, 2011 PŁEĆ: WIELKOŚĆ: mała MAŚĆ: trikolor SIERŚĆ: inna W OKOLICY: woj. łódzkie, józefów, okolice łagiewnik DATA ZGŁOSZENIA: 2011-04-19 KONTAKT: 601-065-432 16 kwietnia około godziny 19 zaginął pies rasy york shire terrier w woj. łódzkie, józefów okolice łagiewnik. Pies roczyny wabi się Rysiek. Nagroda 500pln. nr telefonu 601-065-432 [CENTER][IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg_z/98853126.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
IVV Posted April 19, 2011 Posted April 19, 2011 [quote name='Fundacja Medor']mailowałam z nimi nie wiem wy pytajcie o szczegóły są z łodzi[/QUOTE] ok dzieki :) Quote
olivetshka Posted April 19, 2011 Posted April 19, 2011 Mam nowe fotki Skubiego - z dłuższym włosem: [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/110418/399r1/7949bgl_20.jpeg[/IMG] [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/110418/398r9/43159k5_20.jpeg[/IMG] Niestety psiak ciągle szuka domu... Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='mshume'][B]PILNA SPRAWA:[/B] dostałam telefon,że na południu Polski jest do odebrania 10 miesięczny york z wypadniętą rzepką, jakiś konował zalecił uśpienie. [B]Szukamy spokojnego DT, gdzie psiak nie byłby narażony na harce i zabawy.[/B] Chyba że stanie się cud i zgłosi się DS. Fotek psiaka nie będzie, gdyby ktoś chciał spytać, jest to mini mini york (pewnie takie bździdła najbardziej są narażone na kontuzje). Planujemy na dniach psiaka kastrować.[/QUOTE] Mshume, mam znajomą, która właśnie wczoraj musiała oddać pieska ze względu na alergię córki, notabene piesek wylądował u mnie na tymczasie... Dziewczynka ma 6 lat i od wczoraj prawie ciągle płacze... Jeśli to prawda, że yorki nie uczulają aż tak, jak pozostałe psy, to byłby ewentualnie DS, co o tym myślisz? Mieszkają w bloku, w pobliżu ulica, więc spacery na smyczy, a jakby już mógł poszaleć, to mała jest koleżanką mojej córki, więc zawsze psiak miałby gdzie pobiegać, i to w towarzystwie :) Quote
LadyS Posted April 20, 2011 Author Posted April 20, 2011 To nieprawda, że yorki nie uczulają aż tak, jak inne psy - zależy, czy dziecko jest uczulone na sierść, czy na białko, czy na wydzieliny - to można stwierdzić tylko po badaniach u alergologa. Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Podobno na sierść... A w ogóle, to mają w domu papugę od roku i nic się nie dzieje. Dziewczynka z tego co wiem, jest astmatyczką :( Quote
LadyS Posted April 20, 2011 Author Posted April 20, 2011 Oj, z astmą nie ma żartów - wiem, sama mam. Byłabym ostrożna w dobieraniu psa - jeden może uczulić, drugi niekoniecznie. Ja mam uczulenie na sierść i wydzieliny, a uczulił mnie m.in. york i pudel ;) Quote
pa-ttti Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 trzeba też wiedzieć, że jakieś 80- 90% yorków, zwłaszcza tych nierodowodowych, nie ma jedwabistego włosa tylko wełnisty, a on uczula w jednakowym stopniu jak sierść innych psów.... Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Rozmawiałam z mamą dziewczynki, alergolog stwierdził, że to sierść (jest też uczulona na roztocza). Zapytałam ją, czy w grę by wchodził piesek niekoniecznie zdrowy, myśląc o tej maliźnie z wypadniętą rzepką i jest zdecydowana, zdążyła już powiedzieć małej, która stwierdziła, że i tak będzie go kochała... No tylko teraz pytanie, co on na tym grzbiecie ma - sierść, włosy, jedwabiste, wełniste, zaczynam się gubić :( Szkoda by było tracić domek, radźcie, ciotki, co robić? Ten maluch może nie znaleźć domu przez tę rzepkę, trzeba by się dowiedzieć, jakie on ma włosy... Mshume, pisałaś, że jest na południu Polski, czy to gdzieś blisko Nowego Sącza? Quote
Rumi. Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='ataK']Rozmawiałam z mamą dziewczynki, alergolog stwierdził, że to sierść (jest też uczulona na roztocza). Zapytałam ją, czy w grę by wchodził piesek niekoniecznie zdrowy, myśląc o tej maliźnie z wypadniętą rzepką i jest zdecydowana, zdążyła już powiedzieć małej, która stwierdziła, że i tak będzie go kochała... No tylko teraz pytanie, co on na tym grzbiecie ma - sierść, włosy, jedwabiste, wełniste, zaczynam się gubić :( Szkoda by było tracić domek, radźcie, ciotki, co robić? Ten maluch może nie znaleźć domu przez tę rzepkę, trzeba by się dowiedzieć, jakie on ma włosy... Mshume, pisałaś, że jest na południu Polski, czy to gdzieś blisko Nowego Sącza?[/QUOTE] Nigdy nie masz pewności... Może pies w pierwszym kontakcie nie uczulać, lecz po dwóch tygodniach zacznie... Może york uczulać a kundelek nie itd. Bardzo fajnie by było gdyby DT jak narazie był ten domek, proponowałabym Ci DT tam lecz to nie jest w tym wypadku dobre wyjście bo córka koleżanki się przyzwyczai i znowu będzie straszne rozstanie... Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 No fakt, chociaż z drugiej strony, skoro nigdy nie można mieć pewności, to ona nigdy psa nie będzie mogła wziąć... Reksia bardzo przeżyła, ale jakoś mamie udało się wytłumaczyć, że to dla jej dobra... Kurczę, nie wiem, może rzeczywiście zaryzykować i wziąć na DT, poobserwować pod opieką lekarza... Albo od razu nastawić, że na DT, ona wie, że u nas bywają psiaki na DT, więc skoro moja córka może, to ona też... Taki argument może by przeszedł, a gdyby się okazało, że nie uczula, to już by został. Quote
mshume Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Przykro mi, ten dom nie chodzi w grę. Potem oddadzą psa dla jego dobra, bo... złatwia się w domu lub szczeka w nocy.[quote name='ataK']No fakt, chociaż z drugiej strony, skoro nigdy nie można mieć pewności, to ona nigdy psa nie będzie mogła wziąć... Reksia bardzo przeżyła, ale jakoś mamie udało się wytłumaczyć, że to dla jej dobra... Kurczę, nie wiem, może rzeczywiście zaryzykować i wziąć na DT, poobserwować pod opieką lekarza... Albo od razu nastawić, że na DT, ona wie, że u nas bywają psiaki na DT, więc skoro moja córka może, to ona też... Taki argument może by przeszedł, a gdyby się okazało, że nie uczula, to już by został.[/QUOTE] Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Mshume, dlaczego myślisz, że oddaliby psiaka z takiego powodu? Tu nie chodzi o załatwianie się czy szczekanie, tylko o alergię.... Quote
sacred PIRANHA Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 z alergia jest o tyle problem ze tak naprawde nie uczula sama siersc psa a nabłonek i slina...mozna na jednego psa byc uczulonym a na drugiego nawet tej samej rasy nie, tak samo mozna miec psa 5 lat i nagle sie na niego uczulic mamy 21 wiek istenieje cos takiego jak odczulanie, zaden problem- ja byłam uczulona na psa dziadka, odczuliłam się i po sprawie. Jestem alergiczką więc mając zwierze musze sie liczyc bardziej niz inni z tym ze nagle sie na nie uczule - miałam 4 lata wyżła, kiedy nagle się na niego uczuliłam i co miałam oddac i wziąć drugiego w nadzieji ze na drugiego sie nigdy nie uczule? alergia to słaby powód na oddanie psa, tymbardziej ze chcą wziąc nastepnego nie ma czegos takiego jak nie uczulająca rasa (bo ma włos, bo jest całkiem naga itp itd), owszem psy z włosem uczulają rzadziej niż te z sierscią ale rzadziej nie znaczy ze zagwarantowane jest ze nie uczulą danego człowieka od razu lub z czasem...jak sie jest alergikiem to niestety trzeba sie liczyc z kazda opcją Quote
mshume Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Po pierwsze:Ja mam 2 psy z włosem, choruję na astmę, te pisaki mnie nie uczulają, co więcej większość kundelków, które miałam na DT mnie nie uczuliła, a mam ataki po kontakcie z goldenem. Moja siostra ma astmę i jak mnie odwiedza leje jej się z nosa. Po drugie: dom, który oddaje psa 'dla dobra jakiegos tam' nie jest dobrym domem.[quote name='ataK']Mshume, dlaczego myślisz, że oddaliby psiaka z takiego powodu? Tu nie chodzi o załatwianie się czy szczekanie, tylko o alergię....[/QUOTE] Quote
mshume Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 To to jest sedno, dlaczego to jest 'nie taki' dom[quote name='sacred PIRANHA'] mamy 21 wiek istenieje cos takiego jak odczulanie, zaden problem- ja byłam uczulona na psa dziadka, odczuliłam się i po sprawie. Jestem alergiczką więc mając zwierze musze sie liczyc bardziej niz inni z tym ze nagle sie na nie uczule - miałam 4 lata wyżła, kiedy nagle się na niego uczuliłam i co miałam oddac i wziąć drugiego w nadzieji ze na drugiego sie nigdy nie uczule? alergia to słaby powód na oddanie psa, tymbardziej ze chcą wziąc nastepnego [/QUOTE] Quote
Kasi i Lena Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='mshume']To to jest sedno, dlaczego to jest 'nie taki' dom[/QUOTE] Przepraszam że się wtrącam ale dokładnie rok temu miałam taki problem z moim młodym. Jest alergiczny, lekarz podejrzewał że moja kundla go uczula. Byłabym w stanie robić wszystko byle by psa nie oddać. Od razu wypytałam się o odczulanie ale alergenem na szczęscie nie okazał się pies. Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Ja niewiele wiem na temat alergii, nigdy nie miałam, moje dzieci miały lekką, przejściowo (wyleczyłam suplementami, bez pomocy lekarza...), a psy mam w domu od niemal 40 lat, z jedną kilkuletnią przerwą... Natomiast rozumiem tę znajomą, że kiedy lekarz dał jej alternatywę - oddać psa lub dawać dziecku sterydy, to wybrała zdrowie dziecka. Pytanie tylko, czy lekarz wie o odczulaniu, o którym pisze Sacred Piranha, czy dla świętego spokoju zaproponował sterydy, mimo, że na sam dźwięk tej nazwy większość rodziców wpada w panikę. Przekażę Wasze sugestie owej matce - zechce, to pójdzie do innego lekarza, nie zechce, to pewnie weźmie kolejnego psa z ogłoszenia... Quote
Rumi. Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='ataK']Przekażę Wasze sugestie owej matce - zechce, to pójdzie do innego lekarza, nie zechce, to pewnie weźmie kolejnego psa z ogłoszenia...[/QUOTE] Sugestia? Hahaha niezłe.... jak się dowiedzą na wizycie przed adopcyjnej że oddała psa z powodu alergii to nigdy nie dostanie go i na co ona liczy? Będzie tak testować 50 psów który nie będzie uczulał? Niech kupi sobie żabę, nie będzie uczulać..... Quote
Kasi i Lena Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Lekarze są różni , wierz mi że mojemu też chcieli sterydy podawać i radzili psa się pozbyć. Zmieniłam lekarza, pan psiarz, od razu powiedziałam że sobie nie wyobrażam pozbycia się psa, była mowa o odczulaniu. Na szczęście po testach winny wcale nie okazał się psiak lecz alergia krzyżowa na zupełnie inne rzeczy. Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='greatmadwomen']Sugestia? Hahaha niezłe.... jak się dowiedzą na wizycie przed adopcyjnej że oddała psa z powodu alergii to nigdy nie dostanie go i na co ona liczy? Będzie tak testować 50 psów który nie będzie uczulał? Niech kupi sobie żabę, nie będzie uczulać.....[/QUOTE] Pisząc o sugestiach mam na myśli odczulanie i zmianę lekarza, nie bardzo rozumiem więc Twój sarkazm... A żaba być może również uczula ;) Mają papugę, o czym pisałam, i nic się nie dzieje. A co do wizyty przedadopcyjnej, to bywają osoby, o czym na pewno wiesz doskonale, którzy nie sprawdzają domów ani właścicieli i zadowoleni są, że pozbyli się kłopotu, czytaj szczeniaka :( Quote
ataK Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='Kasi i Lena']Lekarze są różni , wierz mi że mojemu też chcieli sterydy podawać i radzili psa się pozbyć. Zmieniłam lekarza, pan psiarz, od razu powiedziałam że sobie nie wyobrażam pozbycia się psa, była mowa o odczulaniu. Na szczęście po testach winny wcale nie okazał się psiak lecz alergia krzyżowa na zupełnie inne rzeczy.[/QUOTE] Napisałam smsa do tej matki, lekarz jej nic o odczulaniu nie mówił, jedyne wyjście wg niego w przypadku posiadania psa to sterydy. O ile ją znam, właśnie szuka innego lekarza :) Quote
Kasi i Lena Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='ataK']Napisałam smsa do tej matki, lekarz jej nic o odczulaniu nie mówił, jedyne wyjście wg niego w przypadku posiadania psa to sterydy. O ile ją znam, właśnie szuka innego lekarza :)[/QUOTE] pewnie, warto jednak lekarza zmienić, sterydy to ostatecznośc. Quote
Rumi. Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='ataK']... zechce, to pójdzie do innego lekarza, nie zechce, to pewnie weźmie kolejnego psa z ogłoszenia...[/QUOTE] [quote name='ataK']Pisząc o sugestiach mam na myśli odczulanie i zmianę lekarza, nie bardzo rozumiem więc Twój sarkazm... A żaba być może również uczula ;) Mają papugę, o czym pisałam, i nic się nie dzieje. A co do wizyty przedadopcyjnej, to bywają osoby, o czym na pewno wiesz doskonale, którzy nie sprawdzają domów ani właścicieli i zadowoleni są, że pozbyli się kłopotu, czytaj szczeniaka :([/QUOTE] po prostu zezłościła mnie Twoja wypowiedź, z tą że weźmie kolejnego psa z ogłoszenia.... Jak byś nas "straszyła" i nie dawała wyboru.... Już kilka razy się spotykałam jak ktoś mówił iż jak nie dadzą komuś psa to sobie pójdzie do schronu i weźmie innego a my nic nie zrobimy... Trudno całego świata nie ocalimy ale życie tego psiaka nie zmarnujemy... A co z tym odczulaniem? Jakie ma plany po tym? Brać kolejnego psa czy odzyskać tamtego? No i co się z tam tym stało? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.