constancja Posted August 9, 2006 Author Share Posted August 9, 2006 [quote name='Ambra']ja bym mogła ja w połowę drogi dostarczyć...:roll:...np do Orzesza...hmm ale tylko po pracywiec to by było po 18tej...Nie wiem ... naprawde...:-([/quote] Idę klękać i popłakać przed małżonkiem, może do Orzesza pojedzie:diabloti: :diabloti: :diabloti: . O ile będzie auto...jakiekolwiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Poczekajcie chwilkę, musimy wiedziec więcej o tym tymczasie! Z tą sunią mogą być kłopoty! Czy Beata sobie poradzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Sunię trzeba przecież w domu tymczasowym wysterylizować. Da Beata radę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Co tu taka cisza?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
constancja Posted August 9, 2006 Author Share Posted August 9, 2006 [quote name='AgaiTheta']Sunię trzeba przecież w domu tymczasowym wysterylizować. Da Beata radę![/quote] No i pojawia się problem. Psem po operacji trzeba się szczególnie zająć, a tu jest małe dziecko. Dochodzą jeszcze koszty za sterylkę. Beata sama wychowuje dzieci, więc tych pieniążków na wiele jej nie starcza. Ja sponsoruję karmę, sama wydaję dużo na leczenie Lady. Nie podołam dodatkowym kosztom:shake: :shake: :shake: I to teraz jak udało mi się wybłagać dojazd do Orzesza (ale jutro wieczorem). A może da się poczekać z tą sterylką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Przed wydaniem do nowego domu sterylizacja musi być!!! Ja myślę że "wykorzystamy" mosii, ma doświadczenie, ma sprawdzonego weta, znajduje mega domki.... Co sądziecie?? Mosii jak myślisz?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 jestem za;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Beata może sobie nie poradzić, wiem jak jest z małym dzieckiem i psem. Tą sunię trzeba będzie tylko na smyczy prowadzać. Ona bedzie tęsknić. Różnie może się zachować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
constancja Posted August 9, 2006 Author Share Posted August 9, 2006 [quote name='AgaiTheta']Przed wydaniem do nowego domu sterylizacja musi być!!! Ja myślę że "wykorzystamy" mosii, ma doświadczenie, ma sprawdzonego weta, znajduje mega domki.... Co sądziecie?? Mosii jak myślisz??[/quote] Dziewczyny, zdaję się na Was i na Wasze doświadczenie. Próbowałam pomóc jak mogłam. W każdym razie podtrzymuję gdyby była taka potrzeba. [SIZE=4][/SIZE] [SIZE=4]I wielkie dzięki za szybką reakcję i Wasze wielkie serducha.:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 no to co robimy? ja mam jechać dzis do tej baki? zrobic zdjęcia i umówić sie na jutro na odbior psa? na która godzinę? czy Mosii przyjedzie do Sosnowca? jak moge jeszcze pomóc?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 robimy tak: Ambra jedziesz do babki/Nie bardzo znam Sosnowiec/ zabierasz sunie, puszczasz bajeczke, ze bedzie miała najlepszy dom na świecie, ze zakochałas sie od pierwszego wejrzenia itd. [B]bierzesz od kobity zrzeczenie[/B] , przejezdzacie po McDonalds w Sosnowcu, ja tam juz czekam i zabieram sunie. co Ty na to?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 ??????????????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 ok tylko inna bajeczka: -dom wymarzony bedzie pod koniec sierpnia. Ambra jest wymarzonym domkiem tymczasowym Taką wersję mam ustaloną z Panią :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 ok ale dzisiaj? jak tak to 3ba by do niej zadzwonić i powiedzieć ze dzis ją bierzemy bo moze miec obiekcje i jak juz jest realna szansa pozbycia się psa to moze robic problemy, poza tym nie możemy powiedzieć ze jestem z sosnowca! bo mnie bedzie scigac zeby zobaczyc psa! chyba ze się umowimy na mc donaldzie i razem do niej pojedziemy bo jak zobaczy sosnowiecką rejestrację to się zorientuje zem z sc! o której mogłabys tu być? kto dzwoni do babki? ja nie mam nr tel!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 acha, a reszta? moze byc jutro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 [quote name='Ambra']ok ale dzisiaj? jak tak to 3ba by do niej zadzwonić i powiedzieć ze dzis ją bierzemy bo moze miec obiekcje i jak juz jest realna szansa pozbycia się psa to moze robic problemy, poza tym nie możemy powiedzieć ze jestem z sosnowca! bo mnie bedzie scigac zeby zobaczyc psa! chyba ze się umowimy na mc donaldzie i razem do niej pojedziemy bo jak zobaczy sosnowiecką rejestrację to się zorientuje zem z sc! o której mogłabys tu być? kto dzwoni do babki? ja nie mam nr tel!![/quote] :hmmmm: racja. ale moge podjechac dopiero jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Dzwonię wobec tego do kobiety, że jest cudny dom w Poznaniu :roll: i rewelacyjny dom tymczasowy w Częstochowie. ... i że jutro w godzinach popołudniowych po sunię przyjadą dwie dzierlatki :) , że ma przygotować książeczkę i niezbędne na droge rzeczy. OK?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aganiok Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Aga......:iloveyou: :bigok: :happy1: :happy1: :happy1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 mosii i Ambra potwierdźcie mi, bo nie wiem, czy dzwonić? Za 20 min musze zmyknąć z neta, do 17 może mnie nie być. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 TAAAK! JA JESTEM GOTOWA BYC PO MOSII O 17,15 JUTRO NA MCDONALDZIE! SPYTAJ SIE BABKI NA JAKIEJ ULICY MIESZKA!!KONIECZNIE SIE SPYTAJ!:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 ....... nie odbiera, może spacer. Zadzwonię ok 17. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 o 17 tej wychodze z pracy, bede wieczorkiem, jak coś to jestem pod kom: 600 414 656, 3mam kciuki ! biedna sunia...:shake:...nieświadoma jaką bestią okazała się ukochana os.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fifek_Miśki Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 jeju caly dzień mnie nie było a tu takie super wiadomości :loveu: , ciesze się że sunia jeszcze pocieszy się wspaniałym życiem i to dzięki wam dziewczyny :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 Rozmawiałam, sunia ma być gotowa jutro po 17. Mieszka na ul.Kaliskiej. Pani bardzo się martwiła czy sunia nie trafi na rozmnażaczy. Nie mogę zrozumieć - pani mówi, że naprawdę wolałaby uśpić, bo sunia będzie smutna, i będzie cierpiała, ale weterynarz odmówił :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted August 9, 2006 Share Posted August 9, 2006 [quote name='AgaiTheta']Rozmawiałam, sunia ma być gotowa jutro po 17. Mieszka na ul.Kaliskiej. Pani bardzo się martwiła czy sunia nie trafi na rozmnażaczy. Nie mogę zrozumieć - pani mówi, że naprawdę wolałaby uśpić, bo sunia będzie smutna, i będzie cierpiała, ale weterynarz odmówił :shake:[/quote]no co za babsko! :angryy: juz pognała się spytać czy jej pieska uśpi:mad: :mad: :mad: madry wet chociaż! wiem gdzie to jest, a znasz dokładny adres? nr klatki? to co Mosii? jestesmy umówione? ja o 17 kończę, bede gnać na Maca z tamtąd to 5 min drogi! bedziesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.