Jump to content
Dogomania

Antek z autostrady (Łódź - Poznań) ZAMARZŁBY na śmierć. PILNIE DT!!!


mitheithel

Recommended Posts

[SIZE=3][FONT=Times New Roman]No niestety, zero odzewu ze strony mitheithel – w związku z tym wyjaśniam, co zaszło. Antka przywiozła do mnie basiaaap, która zaopatrzyła psinę z wielki wór karmy, mięsne puszki, nową smycz i szeleczki :loveu:[/FONT][FONT=Times New Roman]. Kinga nie przekazała książeczki zdrowia Antka, tłumacząc, że została ona w torbie chłopaka. Książeczkę miała przesłać w trybie pilnym pocztą. [B]Zapewniała[/B] nas wszystkich, że Antoś [U]został zaszczepiony[/U]!!! Po dwóch tygodniach oczekiwania na książeczkę i braku odzewu ze strony mitheithel, zaczęłyśmy się z basiaaap bardzo niepokoić. Okazało się (po dokładnym sprawdzeniu), że Antek został tylko odrobaczony 15 grudnia, ale [B][U]żadnych szczepień nie było[/U][/B] :angryy:– ani przeciw wściekliźnie, ani przeciw wirusówkom:shake:!!! Nadmieniam, że basiaaap przekazała Kindze na ten cel 200 zł, co zostało odnotowane w na początku wątku Antka. Nie będę pisać, co mogłoby się stać, gdyby Antek chwycił kogoś niechcący kogoś zębami, albo miał kontakt z jakimś wrednym wirusem… :placz:[/FONT][FONT=Times New Roman] Natychmiast poszłam z Antkiem do mojego Weta, gdzie został dokładnie zbadany i zaszczepiony przeciw wściekliźnie i chorobom wirusowym, a po miesiącu powtórzyliśmy szczepienie przeciw wirusówkom i po tygodniu powtórzyliśmy odrobaczanie. [/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Od swojego wyjazdu Kinga ani razu nie odezwała się do mnie, nie odpowiedziała na żadnego smsa ani na pw, nie odbierała również ode mnie żadnych telefonów… :shake: Umawiałyśmy się na miesiąc pobytu Antka u mnie, ewentualnie dłużej – jeśli dogada się z moją sunią. A co by było, gdyby się psy nie dogadały, albo gdybym nie mogła dłużej zatrzymać Antka… Nie wolno tak postępować ani z ludźmi ani tym bardziej z bezbronnymi zwierzętami – to po prostu bardzo nieodpowiedzialne!!! [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie chcę nikogo oceniać, ale bardzo nie podoba mi się to, co zrobiła mitheithel – poczułam się oszukana i wykorzystana, a najbardziej było mi szkoda biednego Antka, który nie zasłużył na takie traktowanie… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie wiem, co o tym myśleć … W sumie dwie stówki to niezła sumka – można sobie kupić coś ładnego…:razz: A że pies bez szczepień - no cóż niech się martwią inni …:angryy:[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Opisując całą tą sytuację, chciałabym wszystkich uczulić, aby nie dali się nabrać na „dobre serce” mitheithel, która nie poczuwa się nawet do kilku słów wyjaśnień, na które ja czekam już prawie dwa miesiące… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Są w życiu różne sytuacje, ale nie wolno lekceważyć innych ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomóc![/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 334
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ajula']nieładnie się porobiło.......
Antek jest u Ciebie na darmowym Dt? czy ktoś pomaga w jego utrzymaniu?
czy ktoś mu zrobił ogłoszenia?[/QUOTE]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na razie Antek jest bezpieczny u mnie na [B]bdt[/B] i może zostać tak długo ile będzie trzeba, staram się, aby miał wszystko czego mu potrzeba, czyli oprócz jedzonka i opieki, długie spacery, mizianka, przytulanka, spanie na podusi :siara: ... itp. ;) [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Bardzo podtrzymuje nas na duchu i wspiera radą basiaaap :lol: [za co bardzo z Antosiem dziękujemy :buzi:[/FONT][FONT=Times New Roman] ] – jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym (ciekawe jak wytrzymają to nasze portfele :evil_lol: hehehe…)[/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']tylko trochę głupio, że prawie sama z tym zostałaś[/QUOTE]


Ja bym powiedziała, że sytuacja jest nawet bardzo głupia - nie wiem, Ajula, czy czytałaś post Maevel ten dłuższy powyżej...
Tam Maevel więcej napisała o całej sprawie...
Ja ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, że jest mi cholernie przykro i tyle...

A Maevel, jak zresztą z całego opisu jasno wynika, stanęła na wysokości zadania i zrobiła dużo, dużo więcej niż to, do czego się zobowiązała i na co się umawiała... Została de facto domem tymczasowym bezterminowym, poniosła poważne koszty, których przecież miało nie być...

I ponieważ faktycznie regularnie wisimy na telefonie:), jestem bardzo dobrze poinformowana w szczegółach życia Antka, i tyle powiem, że takiego tymczasu, takiej opieki, zainteresowania i wyczulenia na psie potrzeby życzę każdemu psu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basiaaap']
A Maevel, jak zresztą z całego opisu wynika, naprawdę stanęła na wysokości zadania i zrobiła dużo więcej niż to, do czego się zobowiązała... Została de facto domem tymczasowym bezterminowym, poniosła poważne koszty, których przecież miało nie być...
[/QUOTE]
no właśnie, to jest nie fair :roll:
zastanawiam się, jak mogę pomóc w tej sytuacji
może chociaż jakiś bazarek by trzeba zrobić na karmę, albo zrzutę?
i warto by zamówić więcej ogłoszeń, niż tylko allegro i na stronie fundacji
poszukam na bazarku

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basiaaap']
I ponieważ faktycznie regularnie wisimy na telefonie:), jestem bardzo dobrze poinformowana w szczegółach życia Antka, i tyle powiem, że takiego tymczasu, takiej opieki, zainteresowania i wyczulenia na psie potrzeby życzę każdemu psu.[/QUOTE]

Bardzo dziękuję za miłe słowa i wsparcie:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maevel']
[[SIZE=3]Nie chcę nikogo oceniać, ale bardzo nie podoba mi się to, co zrobiła mitheithel – poczułam się oszukana i wykorzystana, a najbardziej było mi szkoda biednego Antka, który nie zasłużył na takie traktowanie… [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Opisując całą tą sytuację, chciałabym wszystkich uczulić, aby nie dali się nabrać na „dobre serce” mitheithel, która nie poczuwa się nawet do kilku słów wyjaśnień, na które ja czekam już prawie dwa miesiące… [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Są w życiu różne sytuacje, ale nie wolno lekceważyć innych ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomóc![/SIZE][/FONT][/QUOTE]
Jestem w szoku czytając jak Kinga się zachowała. Do mnie też się nie odezwała mimo że mam nadal klucz do jej mieszkania. Maevel, czy można Ci jakoś pomóc? Mogę Ci podesłać trochę kasy, bo czasu na ogłoszenia nie mam teraz w ogóle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maggiejan']Jestem w szoku czytając jak Kinga się zachowała. Do mnie też się nie odezwała mimo że mam nadal klucz do jej mieszkania. Maevel, czy można Ci jakoś pomóc? Mogę Ci podesłać trochę kasy, bo czasu na ogłoszenia nie mam teraz w ogóle.[/QUOTE]
Bardzo dziękuję za propozycję, ale póki co dajemy radę;). Antoś dostał zapas karmy od basiaaap, poza tym nie jest wielki i wiele nie potrzebuje, chociaż uwielbia jeść... :) Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Maevel'][B]Antek pozdrawia wszystkich bardzo cieplutko.[/B] :loveu:
[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/1037/antoniusz.jpg[/IMG][/QUOTE]

Antuś, jaki z Ciebie się zrobił upasiony i rozchachany piesek!:loveu::multi:

Szczęśliwy jesteś... to widać.

Piękne zdjęcie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basiaaap']Antuś, jaki z Ciebie się zrobił [B]upasiony[/B] i rozchachany piesek!:loveu::multi:
[/QUOTE]

Eeeee tam, od razu upasiony - wypiąłem tylko klatę dumnie do przodu (jak normalny facet!), a sierść rozwiewał mi wiaterek ... hehehehe...:evil_lol: Pan weterynarz powiedział, że jestem w idealnej kondycji:eviltong:!!!

Jeśli chodzi o spacery, to w mieście Antoni chodzi na smyczy - ze względów bezpieczeństwa (auta, inne psy biegające luzem - nie zawsze przyjazne...), natomiast poza miastem(10 minut drogi od domu na piechotkę:p), po polnych drogach biega luzem!!! Jest niesamowicie grzecznym i posłusznym spacerowiczem - za każdym razem przybiega na wołanie, nie ma problemu z przypięciem smyczy, uwielbia biegać po polach i tropić sarenki:cool3:. Biegając luzem właściwie nie zwraca uwagi na innych ludzi, ani na psy - wraca zawołany i się cieszy:loveu:!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Antoś wita majowo. :loveu:
Wczoraj była u nas pierwsza majowa burza i niestety okazało się, że Antoni bardzo boi się burzy. Przez cały czas bardzo się trząsł :-(, a potem wcisnął się w najdalszy i najciemniejszy kątek pod szafę i wyszedł dopiero po wszystkim, ale jeszcze przez jakiś czas był bardzo niepewny. :placz: Pomogły dopiero głaski i przytulanka. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...