Jump to content
Dogomania

*Pabianice* łagodny pitbull red nose po długiej drodze JUŻ W DS!! happy and*


piechcia15

Recommended Posts

[U][COLOR=red][B]ciotki ALARM !!!! [COLOR=blue]bezdomna sunia urodziła 7 maluchów[/COLOR].POMOCY!!![/B][/COLOR][/U]
[url]http://www.dogomania.pl/threads/201396-%C5%81%C3%B3d%C5%BA-bezdomna-sunia-i-7-szczeniak%C3%B3w!!PILNIE-DT-potrzbna-KASA-%28**B%C5%81AGAM-O-POMOC-**?p=16229478&posted=1#post16229478[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czy jest tu jakis prawnik na forum albo osoba która może się merytorycznie wypowiedzieć w tym temacie. Moim zdaniem sytuacja wcale nie jest prosta.
Czy ktoś może mnie uświadomić jak wygląda taka umowa która była z nia podpisana, i do czego ją obligowała?

Link to comment
Share on other sites

Ok dzieki!
ależ jesztem wściekła:angryy:
Nie może być tak, że ona dzwoni i straszy sądem a my nic...przecież ona powinna być poinformowana że podpisała umowę której nie dotrzymała , że porzuciła psa bądź zostawiła osobie nieodpowiedzialnej, i że wreszcie ona będzie ponosiła tego konsekwencje a nie JA!!! Na boga ona dzwoni straszy a nie jest jej przedstawiona sytuacja prawna w której sama się znalazła. To nie my musimy jej udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami. Nie ma co gadać miło i uprzejmie tylko dać do zrozumienia, że będzie ponosiła konsekwencje zostawienia psa na trzy miesiące bez żadnego zainteresowania nim. Tak nie może być, że ona nas stawia pod ścianą!

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, absolutnie nie godźcie się na żadne spotkanie z byłą właścicielką! a tym bardziej z psem! może dojść do dziwnych sytuacji, nie woln o psu robić wody z mózgu! [B]co za kretyński pomysł, że pies sobie zdecyduje z kim chce być!!!![/B]
sowillo, mam nadzieję, że twój adres i nazwisko jest tajemnicą a ochrona danych osobowych nie pozwoli nikomu tej tajemnicy wyjawić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']dziewczyny, absolutnie nie godźcie się na żadne spotkanie z byłą właścicielką! a tym bardziej z psem! może dojść do dziwnych sytuacji, nie woln o psu robić wody z mózgu! [B]co za kretyński pomysł, że pies sobie zdecyduje z kim chce być!!!![/B]
sowillo, mam nadzieję, że twój adres i nazwisko jest tajemnicą a ochrona danych osobowych nie pozwoli nikomu tej tajemnicy wyjawić.[/QUOTE]

już napisałam na pw piechci, że na żadne spotkania z psem nie ma mojej zgody absolutnie. Nie będę robiła z psa inwalidy psychicznego bo pańcia ma taką zachciankę. Moim zdaniem to ona powinna odpowiedzieć za niewywiązanie się z umowy adopcyjnej. Moje dane mam nadzieje są bezpieczne, ale gdyby chciała się sądzić i tak prawdopodobnie będą musiały być ujawnione. To jest chore, żebym ja miała się sądzić z jakąś nieodpowiedzialną kretynką o to że pies został uratowany przed igłą??? Czy ona w ogóle wie że pies miał być przez jej głupotę uśpiony!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Sprawa jest troche skomplikowana, ale fakt pozostaje faktem ze porzucila psa. Po pierwsze nie zna nowego wlasciciela ani jego adresu, wiec nie ma co jej na talerzu go podawac. Nawet jak zalozy sprawe w sadzie to raczej jest na przegranej pozycji. a jesli sad orzekl by oddanie psa a od zalozenia sprawy do jej zakonczenia to tez minimum miesiac do trzech to musi zwrocic koszty opieki hotelowania, ktore mozna sobie zazyczyc 750 zl. miesiecznie plus musi oplacic koszty sadowe na dzien dobry 300 zl. wiec napewno jej sie to nie bedzie oplacalo. W nastepnej rozmowie proponuje ja na spokojnie o tym uswiadomic i zakomunikowac ze dobrowolnie pies nie bedzie oddany, chyba ze sad orzeknie inaczej. Pamietajmy ze od decyzji sadu mozna sie odwolac a to kolejne 3 miesiace hotelowania psa.

Link to comment
Share on other sites

He he sądy nie mają co robic tylko rozkapryszonej panience szukać psa.Jeśli tak kochał a psa to niech by mu zafundowała hotel na czas pobytu za granicą,albo zabrała ze sobą.Ja dzięki moim szkodnikom jestem skazana na siedzenie w domu bo nie wyobrażam sobie by mogłabym je na dłużej zostawić.Wyjazd na zakupy to juz dla nich za długo i gdy wracam to szaleja jak głupie gdy wracam.i pasowało by ją dac na czarne kwiatki by znów jakiegoś psa nie przygarnęła.Dziękuję P.Jolu za radę ,Pani nigdy nie odmawia pomocy.jeszcze raz dziekuje.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za merytoryczną odpowiedź. Własnie takiej chłodnej analizy sytuacji mi brakowało, bo przyznaję że mnie poniosły emocje. Słuchajcie Ja naprawdę jestem spokojnym i opanowanym człowiekiem ale brakuje mi sił jak mam doczynienia z taką ignorancją. Przeież to nie chodzi o moją osobę, tylko o to żeby ten pies znowu nie musiał przez to przechodzić. Szczególnie, że nie jest typem psa super otwartego na nowości on przez miesiąc do siebie dochodził po tym wszystkim. Nie pozwolę go znowu skrzywdzić...

Link to comment
Share on other sites

Proponuje piechcia zmien nr telefonu.
I niech sobie szuka............wiatru w polu ;)

Albo sprzedać jej bajkęze pies zdechł -na przyszlosc trzeba odrazu taka informacje przekazywac - pochorowal sie i zdech mimo usilnego ratowania go i koniec kropka a skoro znalazl sie wlasciciel -o jak dobrze z epani/pansie skontaktował bo jako prowny opiekun musi pan.pani uregulować rachunki za hotel i leczenie -sporo tego si euzbierał jak na nasza dizalalnosci ale skoro pani.pan sie znalazl to BAAARDZ SIE CIZESZYMY ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madzik77']
znalazl sie wlasciciel -o jak dobrze z epani/pansie skontaktował bo jako prowny opiekun musi pan.pani uregulować rachunki za hotel i leczenie -sporo tego si euzbierał jak na nasza dizalalnosci ale skoro pani.pan sie znalazl to BAAARDZ SIE CIZESZYMY ;)[/QUOTE]
he he ciekawe czy byłaby chętna pokryć koszta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madzik77']Proponuje piechcia zmien nr telefonu.
I niech sobie szuka............wiatru w polu ;)

Albo sprzedać jej bajkęze pies zdechł -na przyszlosc trzeba odrazu taka informacje przekazywac - pochorowal sie i zdech mimo usilnego ratowania go i koniec kropka a skoro znalazl sie wlasciciel -o jak dobrze z epani/pansie skontaktował bo jako prowny opiekun musi pan.pani uregulować rachunki za hotel i leczenie -sporo tego si euzbierał jak na nasza dizalalnosci ale skoro pani.pan sie znalazl to BAAARDZ SIE CIZESZYMY ;)[/QUOTE]

dobre, dobre :lol: pośmiałam się chociaż :lol:
mam nadzieje, że ta pani spotka się z rozumem jak będzie wracała z tej "zagranicy":diabloti:

Link to comment
Share on other sites

mam prośbę o ostudzenie emocji:) najlepiej kubeł zimnej wody:)

Od groźby do założenia sprawy to jeszcze daleka droga. Pop pierwsze umowa była chyba na modliszke, która z tą sprawą nie ma nic wspólnego. Po drugie ta Pani zna tylko moje imię i nr telefony którego nie będę zmieniała bo mam go od 10 lat a poza tym nie boje się tej panienki i lubię igrać z prawem:)
Telefon dostali od schroniska, bo tam ojciec szukał ratunku. A oni nie mogą tez moich danych podać bo jest ochrona danych i ja nie wyrażam na to zgody.
A poz a tym tak jak mówicie zasolimy jej 700zł/miesiąc za hotel + koszt odłowienia psa 300zł o ile pamiętam + koszty leczenia (jakiegoś tam) i odechce jej się pieska.

i prosze mi tu nie panikować bo nic nie wyprowadza mnie bardziej z równowagi jak panika:) wklejaj jego foty..a nie o głupotach myślisz:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piechcia15']mam prośbę o ostudzenie emocji:) najlepiej kubeł zimnej wody:)

Od groźby do założenia sprawy to jeszcze daleka droga. Pop pierwsze umowa była chyba na modliszke, która z tą sprawą nie ma nic wspólnego. Po drugie ta Pani zna tylko moje imię i nr telefony którego nie będę zmieniała bo mam go od 10 lat a poza tym nie boje się tej panienki i lubię igrać z prawem:)
Telefon dostali od schroniska, bo tam ojciec szukał ratunku. A oni nie mogą tez moich danych podać bo jest ochrona danych i ja nie wyrażam na to zgody.
A poz a tym tak jak mówicie zasolimy jej 700zł/miesiąc za hotel + koszt odłowienia psa 300zł o ile pamiętam + koszty leczenia (jakiegoś tam) i odechce jej się pieska.

i prosze mi tu nie panikować bo nic nie wyprowadza mnie bardziej z równowagi jak panika:) wklejaj jego foty..a nie o głupotach myślisz:)[/QUOTE]

sama sobie studź emocje :angryy: przecież jak mnie nie ma w domu to ja nie wiem czy Putin nie grzebie w internecie, a jak znajdzie ten temat i będzie chciał wrócić to co ?? co mi wtedy powiesz?? Wyobraź to sobie wracam a on spakowany i co ja mu wtedy powiem "zostań nie odchodź" a on mi na to "oszukiwałaś mnie, wiedziałaś że ona mnie szuka, może się zmieniła trzeba dać jej szanse" i co zostanie mi płacz tylko płacz....:-(

Link to comment
Share on other sites

Magda po co ty się w ogóle w gadki z nią wdajesz???? Jakieś straszenie sądem, kazanie psu wybierać właściciela - przecież to DZIECINADA!
Niech zadzwoni do mnie, to ja jej powiem co może zrobić.

Niepotrzebna afera się wywiązała z niczego. Ona nie ma do niczego prawa. Niech sobie zakłada i tysiąc spraw, czy ona myśli że sądy w Polsce to naprawdę nie mają co robić? Jak mnie ukradli radio z samochodu, to po 2 tyg. dostałam info o umorzeniu sprawy. Myślicie, że ktoś będzie jej szukał zgubionego psa?
Nie ma danych nowej właścicielki, nie wie nawet w jakiej części Polski jest Putin. Przecież każdy ją wyśmieje. Muszę poszukać gdzie mam umowę z nią podpisaną, bo przy przeprowadzce mogło mi się coś zapodziać. Jeśli znajdę, to w umowie jest punkt, że osoba wydająca psa może go odebrać, jeżeli stwierdzi że pies jest utrzymywany w niewłaściwych warunkach. Poza tym umowa adopcyjna zakazuje oddania psa osobom trzecim, porzucenia itp.
Sowillo, naprawdę nie masz się czym martwić. Głowa do góry i nie myśl już o tym.


Nie odbieraj od niej telefonów. A jeśli już to niech zadzwoni do mnie, w końcu to ja byłam przy jego adopcji i ze mną była umowa.

Link to comment
Share on other sites

Modliszka ja sie staram nie martwić i nie myśleć o tym ale wiesz, nie każdy ma możliwośc spać z samym PUTINEM !!! Sama rozumiesz nikt nie chciałby tego stracić :diabloti:
sorki głupi żart się mnie dzisiaj trzyma :diabloti:
Tak czy owak musiałaby mnie najpierw życia pozbawić żeby mi wydrzeć Putka, nie oddam mój Ci on. Jak nie doceniła jakiego ma psa niech teraz płacze trudno...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sowillo']Modliszka ja sie staram nie martwić i nie myśleć o tym ale wiesz, nie każdy ma możliwośc spać z samym PUTINEM !!! Sama rozumiesz nikt nie chciałby tego stracić :diabloti:
[/QUOTE]

nie pękaj sowillo jest mnostwo sposobow zeby faceta zatrzymac przy sobie:eviltong: [SIZE=1]no chiba ze jest gejem[/SIZE]:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chita']nie pękaj sowillo jest mnostwo sposobow zeby faceta zatrzymac przy sobie:eviltong: [SIZE=1]no chiba ze jest gejem[/SIZE]:diabloti:[/QUOTE]

Ło matko Bosko a najlepszym kumplem Putka jest bokser samiec jak się patrzy, no to na bank mnie zdradza :diabloti::razz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...