Jump to content
Dogomania

Proszę o zamknięcie tematu


Recommended Posts

  • Replies 384
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='sabusia']nie dziekuje żeby nie zapeszyc :)) nie wiem jak zasne jestem strasznie zdenerwowana obecną sytuacją straszne nerwy mam boję się tej operacji że ona nie przeżyje :(( chciałabym aby z kicią już było dobrze tyle wycierpiała a jest taka słodka i kochana :))[/QUOTE]
Kocina ma u Ciebie opiekę. Nawet jeśli odejdzie, to nie samotnie w schroniskowym boksie, ale przy Tobie - to jest bardzo ważne.
Trzymam kciuki za dobrą pracę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanka']Sabusia rozumiem Twoje rozgoryczenie ale weź się w garść . Na jutro masz być w formie żeby dobrze wypaść na rozmowie . Priorytetem dla Ciebie jest dostanie pracy . Niestety tak to jest że praca dostarcza pieniędzy a one są potrzebne choćby w zapewnieniu dobrej opieki Twoim zwierzakom . A i Ty poczujesz się pewniej i lepiej . Trzymam jutro za Ciebie kciuki .[/QUOTE]

...tylko powtórzę,bo po co mądre słowa trwonić...też trzymam i też nie dziękuj! Odeśpij...odstresuj...rozmowa bardzo ważna, więc jutro spięta i zwarta!Będzie dobrze!

Link to comment
Share on other sites

juz...po...wetka ogolnie zachwycona mna (stwierdze nie skromie) asystowałam jej przy operacji i wogóle.jest szansa ze moze przyjac mnie od 1 marca (ale nie wiem czy na pewno) musi rozwiazac umowe o prace z tamta poprzednia asystentka
rozmawiałam z nią przy okazji o tej kotce z guzem
ona uważa że jak to kotka powyżej 10 lat to nie warto tylko lepiej ja uspic bo moze miec przerzuty
ja tak nie uważam i chce ja operowac


pani agnieszka nie moze sie do weta fundacyjnego dodzwonic wiec nie wiem czy ta operacja kotki bedzie w poniedzialek :((((
rozmawiałam z tą wetką z ket ona by mi to zrobiła za sto zł ale nie mam skąd wziąśc ich teraz :((
nastraszyła mnie ze u kotow 99% guzow to nowotwory zlosliwe dajace przerzuty i nie ma sensu operowac
zalamalam sie ale powiedzialam ze i tak chce ja operowac najpierw musze:
albo kase zdobyc na operacje w ketach albo probowac do tego weta z fundacji dodozwonic sie


fajnie bylo pracować w lecznicy uwielbiam to robic :)) uwielbiam zwierzaki
doktorka od razu powiedziala mi że mam fajne podejscie do zwierzat
kupilam kociakom nozki z kury i gotuje im :))
myslalam ze bede miec dom zdemolowany jak przyjade przez zwierzaki a nic nie bylo :))
Bylo super w tej pracy :))) chce tam pracowac!:)))
pomódlcie sie za mnie zeby od pierwszego marca mnie tam przyjela plis :))

Link to comment
Share on other sites

[INDENT][B][COLOR=#ff0000]zapraszam na jeszcze roboczy ale juz otwarty watek moich tymczaskow i nie tylko...

[/COLOR][/B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/200831-jeszcze-tworze-ale-juz-zapraszam...Gadzioki-w-moim-dt-szukają-ds?p=16170057#post16170057"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2008...7#post16170057[/COLOR][/URL] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

hejka :)) juz po wszystko dobrze kotka wybudziła sie i jest troche pijana :))
do tego dobre wiesci pani doktor z ket dzwoniła mam przyjechac do niej jutro pomóc w lecznicy moze jak będzie ok to moze czesciej bedzie po mnie dzwonic i mnie zatrudni? trzeba miec nadzieję trzymajcie kciuki :)))

Link to comment
Share on other sites

byłam dzis na forum miau.......nie jest dobrze wyczytalam z e zmiany na uszach pysku kota spowodowane sloncem to na sto % guz plaskonablonkowy :( kontaktowalam sie z dziewczyna z miau (mam pozyczony telefon od ciotki na tydzien) powiedziala ze postara sie napisac opomoc dla tej kotki na miau
jezeli faktycznie to rak trzeba amputowac uszy i troche nosa
pytalam sie wet w wad czy by ja operowali
to mi powiedzial ,że NIE OPLACA SIE OPEROWAC BO TO NIE WYLECZALNE I TAK ZDECHNIE
ZRESZTA JAK ONA BEDZIE WYGLADAC BEZ USZU?

no sorry ..kurw... akurat nie obchodzi mnie wyglad estetyczny kotki tylko ze by zyla
mnie za chwile szlag trafi
co do lecznicy w ketach to moze w marcu udalo by mi sie? na razie nie robie sobie nadzieji
szlag by to same problemy...:((

Link to comment
Share on other sites

pytalam sie innych wet
powiedzieli ,ze takie rzeczy mozna laserem usowac no ale nie wiedza gdzie i ...koszty,koszty
powiedzieli zebym dawala beta karoten no to kupilam 15zl:/ i bede dawac
no coz zrobie tylko tyle ile moge
dam jesc, pojde do wet jak bedzie trzeba...ale na operacje z a niewiadomo jaka kase i nie wiadomo gdzie nie pojade niestety ,
ale bede przy niej i bede ja kochac najmocniej jak moge

Link to comment
Share on other sites

Trochę się pogubiłam .
Kotka o której piszesz ma zmiany na uszach i nosie . Czy oglądał to lekarz czy tylko o to pytałaś ?
Jak się czuje druga kotka po operacji , czy miała robione jakieś badania ? Co powiedział chirurg ?
Co ze zmianami skórnymi u Blekiego ? Jeździsz z nim do Bielska do wetki BUDRYSEK ?
A jak się ma Sara , czy trochę przytyła ? Bo badania trzustki nic nie wykazały jak pamiętam .
Faktycznie koszty leczenia spore , może mogłabyś odpracować u wetów ewentualne długi , porozmawiaj czy jest taka możliwość . Jeżeli się zgodzą to dużo problemów miałabyś rozwiążanych a dodatkowa pomoc pewnie im się przyda .

Link to comment
Share on other sites

mam sporo zwierzakow pisalam o nich
kotka ktora miala usuniecie guzow w skawinie ma prawdopodobnie raka plaskonablonkowego na nosie i uchu
weci w wad powiedzieli ze nie warto operowac bo to nie do wyleczenia
u blekiego dobrze choc dalej smierdzi daje mu dalej hormony bo bielska juz nie jezdze z nim
sara nic nie przytyla dostaje kreon i zwykla karme
Equus
na stronie 9 tego watku pisalam ile mam zwierzy juz 8 kotow i 4 psy

Link to comment
Share on other sites

A jak kotka szła na operację to nikt nic nie mówił o tych zmianach ? Miała zrobione badania ? Choćby krew , wygląd tego co zostalo wycięte też dużo mówi lekarzowi . Napisz coś o tym .
Nie odpowiedziałaś mi czy próbowalaś zaproponować lekarzom odpracowanie kosztów leczenia .
Może za pomoc w gabinecie mogłabyś dostać leki dla nich .
Spróbuj może się uda zanim dostaniesz stałą pracę .

Link to comment
Share on other sites

żaden z obcych weterynarzy przeciez mnie nie zatrudni bo mnie nie zna
wycinki nie byly badane
weterynarze widzieli zmiany ale nic nie mowili
weterynarze w wadowicach powiedzieli ze to pewnie rakowe zmiany
to watek kotki na miau i zdjecia [URL]http://forum.miau.pl/posting.php?mode=reply&f=13&t=117381[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Nie miałam na myśli zatrudnienia , tylko dorywczej pomocy w celu ewentualnego odpracowania otrzymanej pomocy dla zwierzaka .
Może trzeba zrobić porządki albo zająć się zwierzętami w lecznicy , zapytaj . Nie wiem co Ci mogę więcej poradzić .
A jak się czuje kotka po operacji ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...