mikoada Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje, czy zastanowiliście się co ten pies będzie przeżywał jadąc z tyloma osobami i różnymi środkami transportu??? Pszczyna-Katowice (samochód), Katowice-Kraków (pociąg) Kraków-Warszawa (samochód) nocleg w Warszawie i jutro Warszawa-Olsztyn (samochów) w ciągu dwóch dni będzie przekazywany z rąk do rąk (aż 5 osób)...i jeszcze transport pociągiem. Ja rozumiem, że chcecie jak najszybciej miec chłopaka u siebie, ale nie za wszelką cenę. Sorry takie jest moje zdanie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Podzielam Twoje obawy, ale skoro założenie jest takie, żeby transport był jak najtańszy to chyba innego wyjścia nie ma :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Damroka Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Piesek w drodze :D zaraz powinien dojechać do Krakowa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopciuszek Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Miejmy nadzieję, że chłopak dobrze zniesie podróż ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [quote name='kopciuszek']Miejmy nadzieję, że chłopak dobrze zniesie podróż ;)[/QUOTE] Też mam taką nadzieję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 to o której mniej więcej będzie na m-cu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yokosky Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 wiecie co nie chce nikogo urazić i wyjść na czepialską.. ale kombinacje z transportem były masakryczne i myślę ,że bardzo stresujace dla psa. Rozumiem, że tak jest taniej itd. z drugiej jednak strony oszczędność trochę przesadna. Był przecież transport do Warszawy i tak naprawdę osoba zainteresowana mogła do tej Warszawy sie przejechać. Ja osobiście nie wytrzymałabym czekania miesiąc na psiaka. No nic dobrze jak dotarł szczęśliwie. Byłam z dziewczynami na wizycie przedadopcyjnej ludzie wydają się rozsądni i mam nadzieję, że będą szczęśliwi z nowym przyjacielem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Pako jeszcze nie dotarł i z tego co wiem ma byc na miejscu dopiero jutro, dzisiaj chyba ma nocowac w Warszawie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 ja też bym swojemu psu takiej wycieczki i atrakcji nie zafundowała ale Pako już jedzie i trzymajmy po prostu kciuki by dotarł bezpiecznie i był szczęśliwy w nowym domu [URL="http://www.dogomania.pl/members/106458-yokosky"][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Zgadzam sie i mam naprawde nadzieje, że Pako bezpiecznie dotrze na miejsce. Nawet nie chce myslec co ten psiak teraz przezywa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Sama bym pewnie też wolała inaczej przewozić psiaka, ale Equus ma rację teraz najważniejsze żeby szczęśliwie dotarł do domu. Mam nadzieję, że pudliszon będzie szczęśliwy:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 To już chyba nieaktualne , ale 26 .11 mój TZ jest w Warszawie i wtedy mógłby za darmo przywieźć pieska do Grudziądza. Z Grudziądza do Olsztyna jest blisko i mogłabym dowieźć go powiedzmy do połowy trasy i przekazać w ręce osób , które wyjechałyby po niego w stronę Grudziądza. To także na mój koszt. To tak na wszelki wypadek, jakby coś się skomplikowało , bo widzę , że piesek jest w drodze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 To oczywiste, że pies przeżywa stres, ja też bym wolała go wyeliminować gdybym miała możliwość.Najwyraźniej Damroka możliwości nie ma, zdecydowała tak a nie inaczej i nie wydaje mi się aby musiała się z tego tłumaczyć.To dobry dom, zależy im na psie, chcą jego dobra i jeżeli pies w dotychczasowym nie był nawet szczepiony na wściekliznę, spał na starej szmacie a jego szacie bliżej do bergamasco raczej aniżeli do pudla, w moich oczach korzyści są niewspółmiernie większe od niedogodności i poświęcenia i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Oczywiście każdy ma możliwość wyrażenia swoich odczuć, swojego zdania ale jak łatwo przychodzi nam ocenianie innych:)Jest takie rozwiązanie jakie jest, inaczej już nie będzie, po co płakać nad rozlanym mlekiem.Dodatkowo dziewczynę gasicie i zniechęcacie a przecież robi dobry uczynek. Pomijam już fakt, że relacje z transportu przychodzą na bierząco i wynika z nich, że pies...ma się dobrze, jego samopoczucie ok, nie widać po nim skrajnego dyskomfortu psychicznego. Ja siedzę też jak na szpilkach, już jutro go poznam, nie mogę się doczekać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Przepraszam, ale nie chce juz odnosic sie do Twojego postu bo niepotrzebnie zasmiecimy watek zbednymi sprzeczkami. Fajnie, ze masz relacje z transportu na biezaco bardzo prosimy o dzielenie sie nimi :) Ja jeszcze ze swojej strony uwazam, ze naleza sie podziekowania Klaudus_, ktora zostala dzisiaj o 10.30 poinformowana o tym, ze Pako trzeba dowiezc do Katowic na ok.13. Klaudia nie ma samochodu i nie miala zbyt wiele czasu na zorganizowanie transportu w niedzielne przedpoludnie, gdzie kazdy ma juz jakies swoje plany. Stanela na glowie, zeby Pako dowiezc. Klaudia szacunek dla Ciebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [B]Blow[/B] a od Damroki dowiedzialam sie, ze mieszkamy na tym samym osiedlu w Olsztynie:):):):):)chyba, że coś pomieszałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopciuszek Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Wielki szacun dla Klaudus_ .... Tylko dlaczego została poinformowana tak późno .... A jakby "właścicieli" psa nie było to co wtedy ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Damroka Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [quote name='kopciuszek']Wielki szacun dla Klaudus_ .... Tylko dlaczego została poinformowana tak późno .... A jakby "właścicieli" psa nie było to co wtedy ??[/QUOTE] Właściciele psa zostali poinformowani wczoraj wieczorem, że pies dziś będzie zabrany. Ja osobiście rozmawiałam z Klaudią o transporcie wczoraj wieczorem przez telefon......zresztą nieważne....nie mam ochoty, ani włąściwie nie mam z czego się tłumaczyć, najważniesze że Pako będzie jutro rano u nas i będziemy mogli sie nim należycie zająć. Proszę skończcie z wypowiedziami pełnymi pretensji i gdybania "jakby to mogło być inaczej załatwione" bo naprawde robi mi się przykro :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Wierzę , że Damroka jest fajną osobą i piesek będzie miał wspaniały dom. Rozumiem , że jest studentką , więc może ma mniejsze możliwości finansowe czy transportowe w tej chwili i musi bardziej się liczyć z pieniędzmi . Jednak przecież ona te studia skończy i to nie byle jakie ,a jeszcze jej chłopak weterynarię , więc uważam , że piesek nie mógł lepiej trafić. Mam nadzieję , że się nie zniechęci i będzie nam jakieś wiadomości i zdjęcia zamieszczać :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [quote name='Energy']Sama bym pewnie też wolała inaczej przewozić psiaka, ale Equus ma rację teraz najważniejsze żeby szczęśliwie dotarł do domu. Mam nadzieję, że pudliszon będzie szczęśliwy:p[/QUOTE] Na pewno bedzie szczesliwy :lol: Przepraszam za moje czepialstwo z reguly tego nie robie, ale akcja transportu troszke mnie wyprowadzila z rownowagi, ale nic najwazniejsze zeby Pako dojechal szczesliwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Equus Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 a Pako już w Warszawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kopciuszek Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [quote name='Damroka']Właściciele psa zostali poinformowani wczoraj wieczorem, że pies dziś będzie zabrany. Ja osobiście rozmawiałam z Klaudią o transporcie wczoraj wieczorem przez telefon......zresztą nieważne....nie mam ochoty, ani włąściwie nie mam z czego się tłumaczyć, najważniesze że Pako będzie jutro rano u nas i będziemy mogli sie nim należycie zająć. Proszę skończcie z wypowiedziami pełnymi pretensji i gdybania "jakby to mogło być inaczej załatwione" bo naprawde robi mi się przykro :-([/QUOTE] To w takim razie cofam swoje "pretensje" skoro wszystko było ugadane dzień wcześniej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blow Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [QUOTE]Blow a od Damroki dowiedzialam sie, ze mieszkamy na tym samym osiedlu w Olsztyniechyba, że coś pomieszałam[/QUOTE]Oooo a gdzie mieszkasz i jakiego masz psa?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natussiaa Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 jechałam z pudelkiem z Katowic do Krakowa ;) wszystko było ok,pudelek nie był zestresowany a raczej ciekawski i nie umiał usiedziec w jednym miejscu :) wesoły z niego pies i grzeczny. Siku zrobił dopiero jak wyszliśmy z pociągu :) mam kilka fotek jutro dodam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Damroka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Pako już jest u nas wszędzie Go pełno radośnie się ze wszystkimi wiata, byliśmy na spacerku w lesie to wszystkiego był ciekaw. Teraz się chyba zmęczył bo biegał za piłką i szarpaliśmy się sznurkiem :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Ciesze się, że Pako już jest w nowym domku :) z tego co piszesz to chyba psiak nie tęskni za poprzednim domkiem skoro jest taki radosny ;) Trzymam kciuki aby chłopak szybko się zaaklimatyzował, czekamy na relacje i zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.