Tora&Faro Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Melduję się i ja u Hugusia, wczoraj miałam okazję poznać chłopaczka...fajny jest:) Quote
asiaf1 Posted November 29, 2010 Author Posted November 29, 2010 Hugo od soboty jest w hoteliku u Ronji. Quote
asiaf1 Posted November 30, 2010 Author Posted November 30, 2010 jak się miewa Huguś? CZy już troszkę sie oswoił z nowym miejscem? Quote
Tora&Faro Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 Miejmy nadzieję że tak:) dzisiaj jakieś pustki na wątkach panują;) Quote
ronja Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 Hugo powoli się do nas przyzwyczaja. Pierwszego dnia był zupełnie zdezorientowany. Chodzi na spacery, po ogrodku na razie też tylko na smyczy, bo jak go raz puściłam, miałam problem z przywołaniem go. Quote
mysza 1 Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 Pustki na wątkach, ja padam jakoś ostatnio, siły nie mam na nic.:shake: Quote
Tora&Faro Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 [quote name='mysza 1']Pustki na wątkach, ja padam jakoś ostatnio, siły nie mam na nic.:shake:[/QUOTE] Dokładnie, mam podobnie więc rozumiem doskonale:) Quote
*Gajowa* Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 [quote name='mysza 1']Fajny Hugo, grzecznie jechał samochodem, leżał spokojnie albo siedział. Bardzo się cieszył i merdał ogonem na widok przechodzących obok samochodu ludzi ;). Wydał mi się zrównoważony, nawet został chwilę sam w samochodzie i nic sobie z tego nie zrobił. Na pewno je co popadnie, bo zwymiotował resztkami pomarańczowej piłki, jakąś gąbką albo czymś podobnym ;) Ładnie chłopaczek pozuje ;) a jaka buda fajowa ;)[/QUOTE] Hugo lubi zabawki, zwłaszcza piłeczki ale stara się wszystko pogryźć i zjeść. Dałam psiakom nowy sznur do przeciągania i po jednym dniu zabawy został częściowo rozpleciony i prawie połowę tego kłębowiska nici Hugo zjadł. Na szczęscie wszystko wyszło z kupami w ciągu dwóch dni... pomarańczową piłeczkę też mieliśmy... Quote
mysza 1 Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 To na pewno widziałam tą piłeczkę ;) Najpierw myślałysmy, ze to marchewka ale miała zbyt jaskrawy kolor :evil_lol: Najważniejsze, że nie zaszkodziło mu i wszystko wyszło ;) Quote
ronja Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 u nas teraz wszystkie zabawki pod sniegiem:) nawet ukochana piłeczka Wiśni została ukryta. Hugo ma w kojcu kielbaskę na sznurku, ale nie interesuje się nią zupełnie. Quote
ronja Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 zimowy Huguś [IMG]http://img687.imageshack.us/img687/7740/93227596.jpg[/IMG] [IMG]http://img839.imageshack.us/img839/1808/10861649.jpg[/IMG] [IMG]http://img835.imageshack.us/img835/1152/65256389.jpg[/IMG] [IMG]http://img249.imageshack.us/img249/1406/84673242.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 [quote name='mysza 1']Fajny zimowy Huguś :loveu: Lubi śnieg?[/QUOTE] nie ma nic przeciwko;) Quote
malagos Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 Dziewczyny, moze macie jakiś pomył? ...do jakiej rasy podobna ta sunia? [url]http://www.dogomania.pl/threads/197464-Co-z-ni%C4%85-b%C4%99dzie-....Tekila-du%C5%BCa-suczka-z-Ostro%C5%82%C4%99ki.?p=15849557#post15849557[/url] Quote
ronja Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 a Huguś nasikał dziś do swojej miski z wodą... nie wiem czemu - był na spacerach i latał w ogródku. Quote
jola_li Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 Jutro wpłacę Hugusiowi 50 zł. Trzymaj się, Psinku! Quote
asiaf1 Posted December 5, 2010 Author Posted December 5, 2010 dziekuję:-) Marto, myślę, że słomę to tak raz na tydzień wymienić -chociaż aż tak się na tym nie znam. Ja wywlecze z budy to można ją systematycznie dokładać Quote
ronja Posted December 5, 2010 Posted December 5, 2010 dziś w kojcu Hugo zrobił rzadką kupę z kawalkami pomarańczowej zabawki. potem wstawię zdjęcie. to nie jest nasza zabawka na 100% - Mysza, czy te kawałki są takie same jak te, które widziałaś przywożąc do nas Huga? jeżeli tak, to jemu musi zalegać ta guma w jelitach:( kupę zrobił na moich oczach jak niosłam mu ciepłą wodę. nie miałam czasu już sprzątać, wyjeżdzaliśmy do kościoła. gdy wróciliśmy, tych kawałków gumy już nie było - musiał je zjeść jeszcze raz... myslę, że trzeba bedzie go umówić na usg Quote
ronja Posted December 5, 2010 Posted December 5, 2010 link do kupy [url]http://yfrog.com/f3hugookj[/url] Quote
mysza 1 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Marta, to jest dokładnie to samo co wtedy zwymiotował w samochodzie. Ten sam pomarańcz i takie coś co mi wygląda na gąbkę. I wg mnie, z racji piany to nie kupa tylko wymioty są. Obawiam się, że coś mu jednak zalega :shake: Quote
asiaf1 Posted December 6, 2010 Author Posted December 6, 2010 Marta, to może jak on tak pił wodę i wymiotował to z tego samego powodu. Daj znać jak z ta wizytą u weta, zaczynam się o niego bać :-( Quote
ronja Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 ale ja widziałam jak robił kupę przez okno jak nalewałam wodę z czajnika do miski. chyba, że to nie to. bo jak za chwilę poszłam do niego z miską, to były dwa takie miejsca z tą gumą. kupy - balaska nie było. chyba, że zjadł... najgorsze jest to, że on to zjadl z powrotem - śpieszyliśmy się do kościoła i nie posprzątaliśmy od razu (już byliśmy ubrani nie w psie ciuchy) - jak wrociliśmy gumy już nie było... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.