MaDi Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='majqa']Dopytam jeszcze. Z jakiego powodu sunia wróciła z adopcji?[/QUOTE] Podobno wyjazd zagraniczny. Quote
as_ko Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='majqa']Oj, to zdecydowanie by się zdało. Oczywiście powiem państwu. Podcięta, wykąpana to i większa szansa mieć pod kontrolą skórę.[/QUOTE] Rozmawiałam z Arletą, mówi że wycięła kilka kołtunów, ale sunia miała je tylko koło dupki, mówi że nie ma potrzeby jej golić. Tylko trzeba będzie ją porządnie wykąpać jak ranka po sterylizacji będzie już porządnie zagojona, może nawet przed wyjazdem uda się to jeszcze zrobić w Lublinie. Majqa podam Ci numer telefonu do Arlety (tymczasowy opiekun Balbinki), ona poinformuje o wszystkim Państwa o co będą pytać. Ona też będzie wiedzieć na jakim etapie jesteśmy z organizacją transportu jakby co. W poniedziałek będzie można dzwonić jeśli wizyta będzie ok oczywiście. Jutro będzie zorganizowany test :) Balbinka zostanie sama w domu, zobaczymy czy będzie bardzo płakać. Quote
evel Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='as_ko']Jutro będzie zorganizowany test :) Balbinka zostanie sama w domu, zobaczymy czy będzie bardzo płakać.[/QUOTE] Jeśli będzie płakać a DT będzie miał czas i możliwości - można ja stopniowo spróbować nauczyć zostawania samej, to zdecydowanie ułatwi wszystkim życie ;) [COLOR=silver]P.S. Książkę bazarkową odebrałam, dzięki! ;)[/COLOR] Quote
as_ko Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='evel']Jeśli będzie płakać a DT będzie miał czas i możliwości - można ja stopniowo spróbować nauczyć zostawania samej, to zdecydowanie ułatwi wszystkim życie ;) [COLOR=silver]P.S. Książkę bazarkową odebrałam, dzięki! ;)[/COLOR][/QUOTE] Tak tylko w domu cały czas są dziadkowie Arlety, a jej dziadek nie jest do końca sprawny z tego co wiem, więc nie wychodzą zbyt często z domu. Quote
majqa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Super, to czekam na numer do Arlety. MaDi, przepraszam, nie załapałam, sądziłam, że to był zwrot z adopcji jakiś w trakcie losów suni i nie wiązałam go z przesłaniem tytułu. OK, już wyjaśnione. Quote
MaDi Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='majqa']Super, to czekam na numer do Arlety. MaDi, przepraszam, nie załapałam, sądziłam, że to był zwrot z adopcji jakiś w trakcie losów suni i nie wiązałam go z przesłaniem tytułu. OK, już wyjaśnione.[/QUOTE] Nie przepraszaj, dobrze że dopytujesz;) Quote
as_ko Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Zdjęcia baranka z domu tymczasowego, właśnie dostałam :) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/534/zdjcie3557.jpg/][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/2161/zdjcie3557.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/195/zdjcie3558.jpg/][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/5615/zdjcie3558.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/713/zdjcie3560.jpg/][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/7137/zdjcie3560.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/12/zdjcie3561.jpg/][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/1268/zdjcie3561.jpg[/IMG][/URL] Quote
as_ko Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 c.d. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/98/zdjcie3567.jpg/"][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/6213/zdjcie3567.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/43/zdjcie3571.jpg/"][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/4049/zdjcie3571.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/20/zdjcie3573.jpg/"][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/1774/zdjcie3573.jpg[/IMG][/URL] A jeszcze Wam powiem że Balbina miała ostatnio okazję porządnie rozprostować kości po pobycie w klinice na 1,5 godzinnym spacerze nad Bystrzycą :lol: Miała wielką ochotę biegać, a potem pół dnia odpoczywała. Quote
MaDi Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='matrioszka2']Bardzo pasuje do kolorystyki DT :cool3:[/QUOTE] Ciągle pracujemy nad tym DT aby kiedyś stał się DS jednak to nie takie proste;) Quote
lika1771 Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Zapraszam na sperasny watek mozna kupic fajne rzeczy i wstawic psa w potrzebie [url]http://www.dogomania.pl/threads/210350-MOŻESZ-ZDOBYĆ-PIENIĄDZE-DLA-SWOJEGO-PODOPIECZNEGO-karmy-książki-rośliny-11.07-21.00?p=17170265#post17170265[/url] Quote
majqa Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 [quote name='as_ko'](...) Majqa podam Ci numer telefonu do Arlety (tymczasowy opiekun Balbinki), ona poinformuje o wszystkim Państwa o co będą pytać. (...) [/QUOTE] Przypomnę się z tym numerem. Dobrze by było móc go dziś państwu podać. Quote
MaDi Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 [quote name='majqa']Przypomnę się z tym numerem. Dobrze by było móc go dziś państwu podać.[/QUOTE] Nie wim czy nadal aktualne ale właśnie wysyłam PW. Quote
majqa Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 Wróciłam i... Zaraz zrobię edycję tego postu i uzupełnię info. Do As_ko już dzwoniłam zdać relację na biegu. Tel. do Arlety przekazałam państwu (mama, tata, babcia, dziecko). Postaram się polecieć konkretami. 1. Powód szukania psa. - Państwo szukają psa, który ma włos, bo uwaga: w sierści są roztocza, a państwa 13 letnia córka jest uczuleniowcem i nie jest uczulona na psi włos (jak rozumiem, który nie ma roztoczy). Państwo mieli sunię, która im nie dawno zdechła (mix, miał zdaniem państwa właśnie włos), córka przeżyła to bardzo i chce mieć kolejnego psa. 2. Ta wspomniana sunia odeszła w ciągu chwili, państwo sądzą, że był to zawał. O sunię dbali, chodzili z nią do fryzjera, była zachipowana, nie chorowała i była tak mądra, że już po tygodniu czasu chodziła bez smyczy i pięknie się pilnowała, zostawiana pod sklepem nie uciekała, wiernie czekała na swoich ludzi. Jej poprzedniczka Tina też się pięknie pilnowała ale niestety ktoś cofał auto i skutecznie wgniótł bidę w krawężnik. Te psiaki nie chorowały i to ma w mojej wypowiedzi o tyle znaczenie, że... Państwo, jak przyznali nie brali pod uwagę faktu, że dowolny, a nie tylko starszy pies może zachorować, a skutkiem choroby zsikać się i zrobić kupę w domu. Państwo na takie atrakcje nie są przygotowani. 3. Sunia by miała swoje legowisko, spanie w łóżku nie wchodzi w grę. Miałaby również zabawki. Główny ciężar opieki spadłby na pana. 4. Balbinka zostawałaby rzadko sama na góra 1,5h ale gdyby na tę okoliczność pojawił się jakiś problem związany z jej zachowaniem pod nieobecność państwa raczej nie wiedzieliby jak sobie z nim poradzić. 5. Finanse, co ma związek i z kwestią transportową. Tu są przejściowe problemy i dołożenie się do paliwa nie wchodzi w grę ale wyjechanie gdzieś na niedaleką odległość tak. 6. Aha, no i państwo wiedzieli, że Balbinka ma 3 lata, tu więc wyszedł zonk, bo ja wiedziałam o 6-8 latach. 7. Z warunków mieszkaniowych istotne jest to, że tu Balbinka, o czym czytam, ma lat ile ma i jest nieco otyła (pisaliście, że warto by było, gdyby jadła dobrą karmę i zrzuciła nieco), a tu blok bez windy, stopnie wysokie i 3 piętro (jeśli dobrze zapamiętałam). Sunia państwa jadła kluski z mięsem lub kaszę z mięsem, czasem ogryzała wędzone kostki. Podobno nie służyła jej żadna karma sucha ani "taka" ani "na wagę". Quote
MaDi Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 [quote name='majqa']Wróciłam i... Zaraz zrobię edycję tego postu i uzupełnię info. Do As_ko już dzwoniłam zdać relację na biegu. Tel. do Arlety przekazałam państwu. Postaram się polecieć konkretami. 1. Powód szukania psa. - Państwo szukają psa, który ma włos, bo uwaga: w sierści są roztocza, a państwa 13 letnia córka jest uczuleniowcem i nie jest uczulona na psi włos (jak rozumiem, który nie ma roztoczy). Państwo mieli sunię, która im nie dawno zdechła (mix, który miał zdaniem państwa właśnie włos).[/QUOTE] Hmm ciekawe poglądy. Quote
majqa Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 [quote name='MaDi']Hmm ciekawe poglądy.[/QUOTE] Istotnie ciekawe. Swój wpis mogłam zrobić inaczej, bardziej w hm... swoim stylu ale odpuściłam, bo pomimo wszystko państwo nie doprowadzili mnie do szału, co się już zdarzało. Pytałam, słuchałam, odpowiadałam mniej, znów pytałam. Eh... generalnie... to nie musi być zły dom ale w naszym rozumieniu to raczej dom do wspomagania go (choćby i radą), poprowadzenia. Uważam, że adopcja na tak daleką odległość jakiegokolwiek i skądkolwiek psa/ suni jest dość ryzykowna: nerwy, koszty, rozczarowanie którejkolwiek ze stron, a co najważniejsze może na tym stracić pies (niepotrzebny stres rozłąki z DT, transport..., zwrot, jeśli...). Quote
as_ko Posted July 3, 2011 Posted July 3, 2011 Majqa jeszcze raz bardzo serdecznie Ci dziękuję :Rose::Rose::Rose: Tym bardziej że byłaś jedyną osobą z Łodzi (a jak wiemy sporo osób z dogo tam mieszka), która zgodziła się zrobić wizytę, tym bardziej że mieszkasz pod Łodzią i musiałaś dojechać i nie byłaś do końca zdrowa :loveu: Bardzo jestem Ci wdzięczna, bo jak widać wizyta była potrzebna i ciesze się że trafiłam właśnie na Ciebie ;) Myślę że sunia nie spełni Państwa oczekiwań, a i oni nie będą w stanie do końca zapewnić jej tego czego może potrzebować. My nie możemy fundować jej kolejnego stresu i narażać na kolejny zwrot z adopcji. Państwo wczoraj od razu zadzwonili do Arlety i ją wypytywali o niektóre rzeczy. Wydaje mi się, że sami zrezygnują z adopcji suni. P.S. Tylko ciekawa jestem bardzo w którym ogłoszeniu Państwo przeczytali że ona ma 3 lata? :crazyeye: Na pewno nie moim. Quote
as_ko Posted July 3, 2011 Posted July 3, 2011 [quote name='MaDi']Co dalej z Balbiną?[/QUOTE] Sunia nadal zostaje w DT i nadal szuka domu. Odnowie jej allegro, tylko tym razem podam numer telefonu do Arlety. Quote
majqa Posted July 3, 2011 Posted July 3, 2011 Coś jeszcze mi się przypomniało. Na krótko, nie pamiętam, wybaczcie, już skąd była u państwa młodziutka astka/ szczenię. Córka miała przy niej ciężkie epizody uczuleniowe i państwo na gwałt szukali dla astki domu, jakiegokolwiek domu, wolę dodać. Byli gotowi nawet odsprzedać astkę za 1zł na łódzkim stadionie Startu. :-( Na szczęście znajoma pani dała tej suni dom. Prosiłam państwa by solidnie przemyśleli zakusy na Balbinkę i jeśli się na nią zdecydują, by nie robili jej krzywdy zwrotem (a ten jest b.realny; pan uznał np., że Balbinka ma fale więc są to pewno włosy), a jeżeli z kolei zrezygnują i będą szukać dalej (ta opcja dalszego szukania to pewniak), by nie szukali daleko. Nie zaproponowałam państwu żadnego psa, mam jednak nadzieję, że szukając i biorąc wezmą psa z rejonu łódzkiego i to od jakiejś interesującej się swoimi wyadoptowanymi psiakami organizacji. Ten dom powinien być na oku, co nie znaczy, że na wiecznym cenzurowanym ale... Zresztą, co ja Wam będę tłumaczyć. Quote
teresz10 Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 Mam dokumenty schroniskowe Balbinki - komu oddac? Quote
as_ko Posted July 4, 2011 Posted July 4, 2011 [quote name='teresz10']Mam dokumenty schroniskowe Balbinki - komu oddac?[/QUOTE] Oddaj Arlecie. Quote
as_ko Posted July 7, 2011 Posted July 7, 2011 Sunia pojedzie na dniach do weta, jednak szew się niezbyt ładnie goi :( Czy ktoś mógłby pomóc przy robieniu ogłoszeń Balbiny? albo wykupić jakiś pakiet? Z allegro nie ma odzewu, a sunia cały czas czeka. Quote
as_ko Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 Już chyba nikt nie zagląda :( Balbinka była dzisiaj u weta, z raną nie jest dobrze, cały czas sączy się ropa. Jest podejrzenie że ma uczulenie na nici te w środku, które się jeszcze nie rozpuściły. Po za tym pojawiły się problemy i sunia nie może zbyt długo zostać w tym domu tymczasowym, w którym jest do tej pory. Bardzo Was proszę pomóżcie szukać jej domu. Wiem że ze względu na jej wiek nie jest to łatwe, ale jeśli go nie znajdzie trafi z powrotem do schroniska :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.