Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Glizdor stał się kolekcjonerem :)

Zaczął zbierać kamyczki z pola. Ale nie takie co leżą na ziemi tylko im glębiej zakopany tym lepiej. I to nic że się nie mieści w buzi i ledwo idzie ale musi być kamyczek i koniec. Bez kamyczka nie pójdzie do domu za Chiny ludowe. Z kamyczkiem najlepiej jest :D

  • Replies 764
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zapraszamy na bazarek :)

Filutek dzielnie się spisał w roli hostessy prezentującej ubranka :D

[url]http://www.dogomania.pl/threads/207265-Ciuchowe-szale%C5%84stwo-dla-dziadzia-Szamanka-do-17.05.2011-godz-23-00[/url]

  • 2 weeks later...
Posted

Drogi pamiętniczku,

Długo mnie tu nie było co nie? No ale już Wam piszę dlaczego. No bo ten papuciek co zaginął to się w moim brzuchu znalazł. Nie odrazu no co wy :D tylko tak mi brzuchol wydęło i nie chciało mi sie biegaaaać ani wogóle nic. Mama się strasznie zmartwiła no i mnie do lekarza zabrała. Jak tylko dojechaliśmy na miejsce to tam było tyyyle piesków wiecie? :) no to się strasznie ucieszyłem bo może się będą bawić co nie? Zaczepiałem każdego i skakałem do nich ale jeden na mnie nafukał to uciekłem pod krzesło. No ale se tam tak siedzę i myślę że ja mam sobie pozwolić żeby ktoś se do mnie podskakiwał? To podleciałem do niego jak mama nie widziała tak na cwaniaka co nie? I wiecie co zrobiłem? No osikałem go przecież :D mama jak to zobaczyła to podleciała do mnie i zaczeła przepraszać. No ale ja to wogóle nie wiem za co jak tamten podskoczył pierwszy. Potem już musielismy wchodzić do Pani doktor....

Jak weszliśmy to wskoczyłem mamie na ręce bo się wystraszyłem że mnie zostawi. A tam było tyle maszyn co tak buczały i piszczały. Zaszczekałem do nich ale nie odpowiedziały. Chyba się nie chciały bawić :( pani doktor pomacała mnie po brzuchu, zrobiła USG i zmierzyła temperature. No i wiecie co się okazało? Ze ten papuciek to był cały we mnie. I że nie chce wyjść. To pani doktor zapisała mi tabletki i pojechaliśmy do domu.

Jak wracaliśmy to mama zabrała mnie do sklepu dla piesków. Bo zawsze po lekarzu mnie zabiera wiecie? No a tam jest tak duzo pysznosci i ja muszę wszystkiego spróbować. No to jak sie mama zagadała to wygryzłem dziure tak na szybcika w tym worku co tak duuzo karmy jest. I ona sie wysypała na cały sklep a ja sie cieszyłem bo mogłem sobie gonić te kuleczki po sklepie. Mama jak mnie zobaczyła to się ruszyć nie mogła. Chyba się cieszyła że się tak fajnie bawie :)

Potem zabrała mnie pod pachę do samochodu i powiedziała takie słowo na k.... ale nie powtórze bo mi nie wolno. Polizałem ją w policzek na pocieszenie :) to powiedziała do mnie: i tak sobie dzisiaj nagrabiłeś mały...

To sobie pomyślałem: phi.... jeszcze nie wiesz na co mnie stać :)

To pisałem ja,

Wasz wszystkożerny,

Filuś

Posted

[QUOTE]No i wiecie co się okazało? Ze ten papuciek to był cały we mnie. I że nie chce wyjść.[/QUOTE]

:mdleje:Blue, ale wyszedł w końcu?????

No tak, niszczyciel jak jajnik a rozdarty jak ratler :diabloti:, wszystko się zgadza. I kochany jak oba naraz!

Posted

[QUOTE]wygryzłem dziure tak na szybcika w tym worku co tak duuzo karmy jest. I ona sie wysypała na cały sklep a ja sie cieszyłem bo mogłem sobie gonić te kuleczki po sklepie. Mama jak mnie zobaczyła to się ruszyć nie mogła. Chyba się cieszyła że się tak fajnie bawie :smile:
[/QUOTE]A nerwy zawsze takie ze stali miałaś :evil_lol:?

Wiesz, tylko, wyłącznie tylko jedno jest pewne z Filutkiem- nigdy, przenigdy nie będziesz się z nim nudzić :diabloti:

Posted

No to więcej niż pewne że przy nim się nudzić nie da. Nawet jak siedzę teraz i piszę to co 3 minuty mówię do niego: nie wolno, nie ruszaj, zostaw to do cholery jasnej...

A jak narobi obciachu to go biore pod pachę i wychodzę klnąc jak szwc pod nosem :D

Posted

[quote name='ania z poznania']Blue, a tak z zupełnie innej beczki, ale spróbować muszę :)!
Bardzo fajnie piszesz, nie myślałaś może nad bazarkiem tekstowym :razz:?[/QUOTE]

albo nad zebraniem pamiętnika filusiowego w całośc i wydaniem go w postaci książki??? byłaby bestselerem :-)

Posted

[quote name='ania z poznania']Blue, a tak z zupełnie innej beczki, ale spróbować muszę :)!
Bardzo fajnie piszesz, nie myślałaś może nad bazarkiem tekstowym :razz:?[/QUOTE]

Dziękuję bardzo :) ale na czym to konkretnie polega?

Posted

Wybierasz sobie psiaka, któremu chcesz pomóc i na niego przeznaczony jest dochód. Wyznaczasz stawkę za napisanie jednego tekstu i ilość, np. na tym bazarku napiszę 10 tekstów do ogłoszeń. I teraz, np. ja, piszę :"poproszę piękny tekst do ogłoszeń dla X z ..... wątku".
Są świetne bazarki ogłoszeniowe, ale zawsze trzeba podać tekst do ogłoszeń, a dużo Cioteczek (np. ja :evil_lol:) nie mają talentu do pisania.

Zobacz, na tym to polega, to jest stary, zamknięty już bazarek Choleryy:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/201854-DO-USUNI%C4%98CIA-Super-TEKSTY-OG%C5%81OSZENIOWE-w-extra-cenie!-Na-amstaffy-TTBS[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...