KateBono Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 Jak można się pomylić nie znając dobrze Filusia:evil_lol:, ja też myślałam, że to spokojny psiak i taki wystraszony:lol: ato diabeł wcielony:diabloti: Quote
Ajula Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 Filutek daje czadu :D bleu - jakie to szczęście, że akurat Ciebie przygnało na ten wątek, bo jakby Filek do kogoś innego trafił, to wracałby do Kasi poleconym priorytetem Quote
ania z poznania Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 Kochani, może dacie się zaprosić na bazarek fotograficzny? [url]http://www.dogomania.pl/threads/205996-Bazarek-fotograficzny-V-WIOSENNA-EDYCJA-DO-03.05-DO-P%C3%93%C5%81NOCY-%29[/url] Jest nietypowy, bo [B]zwycięzca sam wybiera na jakiego psiaka w potrzebie przeznaczy wygraną!!![/B] Quote
.blueberry. Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 Oj ten Filut Filut... Dzisiaj zastałam w domu rozpierduche z butami w roli głównej. W tym ukochane moje papucie. Papućków już nie ma wśród nas [*] :D:D:D Quote
Ajula Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 chyba by mu się klatka kennelowa przydała, tym bardziej, że on od początku u dziewczyn był w klatce i się do niej przyzwyczaił Quote
wieso Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 mam zapytanie, czy pies ktory pisze pamietnik to ten sam co na pierwszej stronie czy jakis inny ? :) bo jezeli ten sam to to jest niemozliwe....:) pozdrawiamy serdecznie Quote
What May NN Posted April 17, 2011 Author Posted April 17, 2011 wieso - to ten sam mały, przerażony kiedyś do granic Filuś!! Filuś no!! opamiętaj się!! blue - co myślisz o klatce?? Quote
.blueberry. Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 Tak dokładnie ten sam :) ooo proszę: [IMG]http://i53.tinypic.com/15yyxw6.jpg[/IMG] Quote
.blueberry. Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 Jakoś nie miałabym serca go zamykać do klatki na tak długo. Pozatym oprócz strat w obuwiu, firankach i dywanikach nie ma żadnych innych. Wkrótce i to mu sie znudzi jak wszystko inne :) A na fotce widać guza jak go suszarka z praniem w łeb trzepnęła :D Quote
What May NN Posted April 17, 2011 Author Posted April 17, 2011 a czy On tak wszystko niszczy jak jest sam?? czy jak jesteś w domu to też?? ps. wiem co to znaczy blue - mój Poison był szkodnikiem do ok. 1,5 roku, pogryzł mi wiele butów, scianę, progi, poduszkę puchową, piloty, kable itp. itd. teraz mam spokój (tfu, tfu, tfu - odpukać)!! wiem co możesz przeżywać - współczuje i dziękuję, że kochasz tą małą glistę!! cały czas myślę o Was i wypytuje znających się co tu zrobić! Quote
Ajula Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 to może kup mu w sklepie z używanymi ciuchami jakieś kapcie które może sobie rozwalać i się odczepi od Twoich :D Quote
wieso Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 [quote name='.blueberry.']Tak dokładnie ten sam :) ooo proszę: [IMG]http://i53.tinypic.com/15yyxw6.jpg[/IMG][/QUOTE] hm,on mi wyglada na podmienionego :evil_lol: ale chyba sie myle.....a to co obok niego lezy to chyba wszystko z odzysku :p Quote
wieso Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 [quote name='Ajula']to może kup mu w sklepie z używanymi ciuchami jakieś kapcie które może sobie rozwalać i się odczepi od Twoich :D[/QUOTE] zostawiaj mu Konga ze smaczkami w srodku co by byl zajety przez dluzszy czas ich wylawianiem :) Quote
What May NN Posted April 17, 2011 Author Posted April 17, 2011 [quote name='Ajula']to może kup mu w sklepie z używanymi ciuchami jakieś kapcie które może sobie rozwalać i się odczepi od Twoich :D[/QUOTE] tylko skąd będzie wiedział które może rozwalać, a które nie???? jak się będzie mylił?? ;-) Quote
.blueberry. Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 no ja właśnie tak robie bo Filuś najbardziej lubi skarpetki :) a że ja też lubię się ubierać w second handach to zawsze mu kupię kilo skarpetek wypiorę i zostawiam jak wychodzę do pracy. Kong przetrwał u nas 2 dni po czym przez kolejne 2 był wydalany przez glizdora :D Zwykle straty ponoszone są z mojej winy bo albo zapomnę schować albo drzwi od łazienki nie zamknę. Jak siedzę w pracy i sobie przypomnę że czegoś nie zrobiłam to już wiem co mnie po powrocie do domu czeka :) Quote
wieso Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 co by tu powiedziec.....skoro dajesz mu wyprane skarpetki to on napewno woli te drugie :) Quote
.blueberry. Posted April 17, 2011 Posted April 17, 2011 dziękujemy bardzo i dobranoc Wam wszystkim :) Glizdogon wymemlał podusie co by się matuli lepiej łepetyne ułożyło do snu. Ehhh... jak ja tego łotra kocham :) Quote
.blueberry. Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Drogi pamiętniczku, Dzisiaj dzień zaczął się bardzo wcześnie. No bo śpię sobie z mamą na łóżku i o 1 w nocy mi się przypomniało, że mam schowaną zabawkę w kuchni w szafce. A jak wstałem to bym się trochę pobawił co nie? To poszedłem jej poszukać. Skakałem po szafkach i szczekałem do niej ale ona mi nie odpowiadała :( no i skąd mogłem wiedzieć gdzie się schowała? Na to wszystko wstała mama. Chyba też się chciała pobawić ale nie wiem za bardzo jak bo nic nie widziała i włosy miała jakieś takie potargane. No to musiałem ją trochę rozbudzić. Chwyciłem ją za papućki co miała na nogach. A ona wiecie co? No głupia jakaś do ściany dobiła i powiedziała bardzo brzydko do mnie że mi nogi z dupy powyrywa :) Ale wiecie co? Dostałem tą zabaweczkę co wiedziałem że w szafce w kuchni jest. Ale mama poszła do łóżka spowrotem a ja się chciałem bawić co nie? Wskoczyłem do niej na łóżko bo nie po to ją budziłem żeby się nie bawiła ze mną... Skakałem po łózku i popiskiwałem jej tą zabaweczką do ucha a ona mówiłą: "co za kretynka kupiła mu piszczącą zabawkę..." No jak to? No mama kochana :) to zaświergoliłem jej piszczałką do poduszki bo może pomyślała że mi się nie podoba albo coś. Potem wstała Michalina to musiałem szybko tą zabaweczkę schować żeby mi nie zabrała. Pomyślałem sobie że mama chętnie mi popilnuje skoro i tak już schowała głowę pod poduszkę. Zacząłem kopać i kopać aż mama się ruszyła i zabrała zabaweczkę. Troche mi było smutno ale przynajmniej Michalina nie wiedziałą gdzie jest. Poskakałem jeszcze trochę po łóżku, pobiegałem z pokoju do pokoju ale nudno tak samemu. To wskoczyłem na łóżko spowrotem do mamy która leżała na plecach i liczyła do dziesięciu. Polizałem ją po uszach co by mi tej zabaweczki dobrze popilnowała i położyłem sie na podusi koło niej. Mama westchnęła: dzięki Ci Panie... No ale nie ma za co przecież co nie? To pisałem ja, Wasz nocny marek, Filuś :) Quote
ania z poznania Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Filusiu, mam nadzieję, że Twoja mama (co nerwy ma ze stali :diabloti:) chodzi do pracy na 10 i trochę sobie pospać mogła :)? Quote
.blueberry. Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 No nie tym razem bo pobudka o 7 rano :) Glizdorowi to nie przeszkadzało jak widać :D Quote
ania z poznania Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 W końcu on spał dalej, to co mu miało przeszkadzać ;)? Moja sunia robi tak- w niedzielę wywala nas z łóżka bo ona bardzo ale to bardzo musi, no to już jesteśmy obudzeni, ona sobie wraca i śpi jak kamień, tak do 11...... Quote
What May NN Posted April 20, 2011 Author Posted April 20, 2011 pięknie - pięknie Filuś!! ciotki, a może z Filusiem coś jest nie tak, może cierpi na jakieś schorzenie ? ;-) Quote
.blueberry. Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 No Michalina rano nigdy nie wychodzi na dwór bo pannica śpi na moim łóźku zanim zdąże założyć buty. A patrząc na niego tylko ADHD mi przychodzi do głowy :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.