Ola164 Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Misiu Pysiu - I wybralas juz ktorys turnus? :mad: Ty, nalogowcu! O ktorej na dgm siedzisz! Ja psu biore na droge wode w butelce i jakies smakolyki w wiaderku z miska odpinana po royalu. Kocyk do lezenia. Kaganiec, bo ona jest taka agresywna :evil_lol: Do torby jeszcze worki i recznik :diabloti: Psa biore w szelkach i na zwyklej smyczy, bo lepiej mi ja tak trzymac. Aaa! Jeszcze 60 dni! :loveu: Quote
Guptasek Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 no w końcu dogomania , no nie ? :loveu: Za jakiś tydzień powinnam na 100% wiedzieć :) Quote
MakeBelieve Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 ej, Guptasek to daj znac ;pp Jedz na OZP1, ja tez pojade moze wtedy Quote
Fantowa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Vini, a po ile sprzedajesz tą miskę? ;D Jeśli chodzi o mnie to ja się trochę obawiam jak to będzie z tą podróżą... Bo to jest trochę drogi, a z Katowic pociągiem trochę się jedzie. Jechała już któraś z Was na takim odcinku z psem? Jak go trzeba 'przygotować'? Quote
MakeBelieve Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Moja kolezanka jechala, dokladnie z Katowic ;) Normalnie, najlepiej wybiegać psa przed podróżą, żeby się załatwił itp. Jeśli źle znosi podróż, to dać tabletkę od weterynarza. Nie dawać jeść, mieć miskę i wodę ;) Quote
Gusiak Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Ja jechałam z Katowic pociągiem w zeszłym roku. W sumie to nie przygotowywałam nic specjalnie, wzięłam tylko dużo wody dla psa, bo gorąco było. Moja całą drogę spała, na kocyku na siedzeniu, dopóki nie przyszedł wściekły konduktor :eviltong: Quote
Ola164 Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Ja jechałam z Krakowa i to autokarem. Pies dostał tabletkę od weta. Całą drogę przespała, pół przespałyśmy razem na siedzeniu :D W drodze oczywiście jadła i piła :D Tyle, że ona często z nami jeździ w aucie dość długie trasy.... Quote
Fantowa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Dziękuję za info, na pewno skożystam ;D Moim zdaniem o wiele, wiele lepiej byłoby, gdyby w tym roku jechało się autokarem. Bo zostałoby się podzwiezionym od razu na miejsce, nie byłoby zbulwersowanych konduktorów i może byłby z jeden postój, chociaż po to żeby pieski mogły rozprostować nogi. No i ich właściciele też ;d Quote
karola&gacek Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 [QUOTE]Jechała już któraś z Was na takim odcinku z psem? [/QUOTE] Pociagiem nie, ale autokarem tak. Ogólnie to dużo wody bo ciepło i duszno, wcześniej z psem wyjść i tyle. Quote
MakeBelieve Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Klaudia- mysle, ze ok... 8 zł? ;) A co, zainteresowana?:pp A uwierz mi, że autokarem nie jest dobrze jechać. Serio. Kilka dziewczyn z forum mówiło, że dzieci z rodzicami jadący na inne obozy nic nie wiedizeli o psach, częśc z nich miała alergie na psy i był wielki bulwers i wgl... I nie byłoby żadnego postoju, gdyby psiarze nie zarządali sami. Quote
Fantowa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Hmm.... Pół litra to chyba trochę za mało jak na takiego olbrzymiego psa jak mój... No to faktycznie nie za fajnie się jechało. Nie jechałam autokarem, nie wiem jak było, ale uważam, że chociaż można by było jakimś takim większym busikiem jechać xd Quote
Ola164 Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 A my mieliśmy w autokarze dużo miejsca i chyba z 5 postoi. Jeden nawet taki 20 minutowy gdzie psy.... a raczej tylko mój pies sobie pobiegał po trawce i zjadł karmę ;) W pociąg nawet nie było rezerwacji i siedziałam upchana między masą ludzi o różnych poglądach z których jeden darł się, że pies bez kagańca jedzie... W tym roku więcej osób jedzie, więc może chociaż większy komfort będzie, bo zostanie dopracowane. Quote
Fantowa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Nie były rezerwowane?!?! To współczucia dla tych osób, które miały mieć pod opieką uczestników z psami, bo skoro nie ma rezerwacji to może nie być miejsca w jednym przedziale, a nawet wagonie. Powodzenia dla opiekunów, którzy właściwie są odpowiedzialni za uczestników. Wie ktoś dlaczego w tym roku zamiast, jak dawniej, nie będzie zamiast pociągu jakiegoś busa? Wyrażam swoje zdanie, także mam nadzieję, że nie będę miała przez to jakiś nieprzyjemności... Quote
Guptasek Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 [quote name='Ola164']A my mieliśmy w autokarze dużo miejsca i chyba z 5 postoi. Jeden nawet taki 20 minutowy gdzie psy.... a raczej tylko mój pies sobie pobiegał po trawce i zjadł karmę ;) W pociąg nawet nie było rezerwacji i siedziałam upchana między masą ludzi o różnych poglądach z których jeden darł się, że pies bez kagańca jedzie... W tym roku więcej osób jedzie, więc może chociaż większy komfort będzie, bo zostanie dopracowane.[/QUOTE] Mówisz o drodze powrotnej ?:loveu: Bo nie widze w tej historii "colliena krótkich łapkach " Quote
Merenwen Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Ja jestem przerażona na myśl o tłuczeniu się z tymi wszystkimi tobołami i z psem w pociągu. Generalnie pociągi lubię, ale brak postoi faktycznie martwi. Tym bardziej, że jadę z Katowic (w zeszłym roku jechałam autokarem). Quote
Ola164 Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 [B]Guptasku[/B] - droga powrotna była tragiczna! Zatłoczony przedział, walizki w innym przedziale. Ludzie jak sardynki w puszce. Idiota który darł się na mnie, że pie bez kagańca. Konduktor który wziął kasę za rezerwacje, której nam nie przydzielił... Wypadek na sąsiednim torze. Wszyscy ludzi przechodzą do naszego pociągu. Afera i brak legitymacji... W autokarze każdy miał swoje miejsce i święty spokój. Luneczki nie uwzględniłam, bo ona wlazła dopiero w Warszawie. A wiesz, że jak na samym początku weszła to do mnie z zębami? Tłumaczyłam to, że jest zestresowana, ale teraz to już nie wiem. [B]Merenwen [/B]- wszystkie trzy z kundlami jedziemy z Katowic ;) Quote
MakeBelieve Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 a mnie proszę przepisać na 1 turnus :) guptasku namyśliłaś się już? ;Pp Quote
Rudawa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Jak tak sobie czytam co wy piszecie o tych dojazdach na obóz to ja się naprawdę bardzo cieszę, że jadę samochodem i, że mam mniej niż godzinę jazdy ;) Quote
Guptasek Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Guptasek się nie namyślił , ;D Rozmawiałam jeszcze z Bartkiem od Gordona, nie wiadomo czy jedzie na obóz czy mnei odwiedzza , więc czekam na wiadomość od niego:lol: Quote
MakeBelieve Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Bartek od Gordona.. Hm ;pp Ale on chce jechac na oboz wandrusowy ? Niech jedzie na OZP1 ;pp Zawsze to jakis chlopak ;] Quote
Guptasek Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Vini - nie napalaj mi sie tu :evil_lol: PEŁNOLETNI :loveu: Quote
MakeBelieve Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 O jezu jezu, straszne ^ I tak niech jedzie na ozp1 ;pp I Ty też masz mi jechać! Z kim ja bede nadawać o agi i wgl. o zmianach itp.?;pp Quote
Fantowa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 Hyhy nie straszyć mnie tu tymi warunkami jazdy ^^ Ja postanowiłam, że chyba wezmę plecak turystyczny, bo nie wiem jak moja duża psinka zareaguje na głośne pociągi, tłumy na stacjach, NIEMIŁEGO KONDUKTORA:cool3:, nowe miejsce itd. Więc wolę mieć 2 ręce wolne ;d:diabloti: Mam nadzieję, że więcej osó ma zamiar jechać na OZP5, bo póki co lista jest prawie pusta ^^. Rozważam też 1 turnus, ale raczej ostatni ;p Quote
Fantowa Posted June 8, 2010 Posted June 8, 2010 [quote name='Rudawa']Jak tak sobie czytam co wy piszecie o tych dojazdach na obóz to ja się naprawdę bardzo cieszę, że jadę samochodem i, że mam mniej niż godzinę jazdy ;)[/QUOTE] szczęściara ;D ja zanim dojadę do Katowic to miną ok. 4 godz.[gdyby nie było korków xd], potem pociągiem załóżmy, że 11 godz... ehh ;/ Ja przeżyję, nie wiem co będzie z psinką ;d Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.