Jump to content
Dogomania

URAN - odżył po koszmarze...pojechał do DOMU. Trzymajcie kciuki żeby to był TEN DOM!


AlfaLS

Recommended Posts

Uran wczoraj został wykąpany :-) nie bardzo mu się to podobało ale wytrzymał ;)

W czwartek jedziemy na wizytę kontrolną przed kastracją (bezpłatna). Wet oceni też ząbki i wyceni czyszczenie. Jeśli wszystko będzie ok to umówimy kastracje.

[URL=http://img855.imageshack.us/i/dsc03190.jpg/][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/1391/dsc03190.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img849.imageshack.us/i/dsc03192.jpg/][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/117/dsc03192.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img534.imageshack.us/i/dsc03194v.jpg/][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/2963/dsc03194v.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img839.imageshack.us/i/dsc03229e.jpg/][IMG]http://img839.imageshack.us/img839/38/dsc03229e.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img34.imageshack.us/i/dsc03232ze.jpg/][IMG]http://img34.imageshack.us/img34/5093/dsc03232ze.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img690.imageshack.us/i/dsc03233a.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/892/dsc03233a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img7.imageshack.us/i/dsc03236je.jpg/][IMG]http://img7.imageshack.us/img7/4071/dsc03236je.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Widać go tu przez chwilkę najpierw u Kasi na rękach, a potem jak zaczepia naszą Korę. W filmiku Kory tez będzie można Uranka dojrzeć więc zapraszam też na jej wątek (banerek w moim podpisie)

[video=youtube;HyVIT53_2zg]http://www.youtube.com/watch?v=HyVIT53_2zg[/video]

O! Widzę, że Kasia fotki wkleiła!!! I dopiero zauważyłam, że Kora z Urankiem mają nawet takie same obróżki!! :)

Link to comment
Share on other sites

Opowiem Ci Nikus ;-)
Uranek się uśmiecha i chodzi po bielutkim śniegu :-)
I leży sobie wśród gromadki innych cudnych psów, troszkę skupiony i zaciekawiony, któż mu to robi zdjęcia :-)

Wysil wyobraźnię i zobaczysz szczęśliwego psa! ;-)

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich ponownie.
Chcemy w tym miejscu bardzo podziękować tym, dzięki którym Uran mógł spokojnie spędzić te 6 lat w schronisku, tym którzy pomagali mu ogłaszając go, prowadząc wątek na dogomanii, tym dzięki którym mógł dotrzeć do nas, oraz znalazł teraz taki fantastyczny dom tymczasowy. Dziękuję także wszystkim, którzy wspomogą Urana teraz, a przede wszystkim przyszłym Urankowym Państwu.
Bardzo dziękuję Grażynie, Oldze za opiekę nad Uranem, Alfie za koordynację, a teraz Kasi i jej mężowi za to, że przyjęli pieska i opiekują się nim. Mam nadzieję, ze ten czas jaki spędzi u Was będzie dla niego ukojeniem po schronisku i w tak doborowym towarzystwie będzie czekał na dom stały, taki który zaopiekuje się nim tak jak na to zasługuje.

Dziękuję za powściągliwość w wygłaszaniu niektórych komentarzy, a także za to, ze część z członków forum zrozumiała, iż pomimo niewątpliwej przykrości jakiej doznał Uran ma teraz szansę mieszkać u Kasi i codziennie żyć niemalże jak w raju (widok mogliśmy podziwiać tylko nocą, ale i tak był powalający:))

Nie będę teraz tak częstym gościem forum jak dotychczas, ale w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną. Adres mailowy ma Alfa, a we wcześniejszych wypowiedziach tez zdaje się podawałam go.

Mam nadzieję, że przekazana kwota wystarczy na pobyt Urana i zapewnienie mu niezbędnych zabiegów. W razie potrzeby wiecie gdzie się zwracać:)

Link to comment
Share on other sites

Obejrzałam zdjęcia Urana i filmik...i powiem jedno, u nas nie miał możliwosci być tak szczęśliwy...za mała rodzina, brak kumpli i koleżanek:cool3:

Teraz na prawdę wierzę, ze jednak teraz będzie mu lepiej...a jego dom chyba powinem być "liczny";)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj cały dzień nie miałam neta i dopiero teraz mogłam sobie poczytać co tam u Uranka :lol:. Cieszę się bardzo że tak fajnie się odnalazł u Kasi. Choć ten filmik mnie powalił. Ja nie myślałam że on taka kruszyna jest!!!!!

KułAga - bardzo proszę odwiedzaj najczęściej jak się da Uranka. Wiesz na dogo pomagać można bardzo, bardzo różnie. Czasem samo podnoszenie wątku, napisanie dosłownie jednego zdania pomaga. A poza tym na pewno będziesz ciekawa co słychać u tego pięknoty naszego :lol: Pamiętaj zawsze jesteś tu mile widziana :lol:

Czyli teraz trzymamy kciuki za czwartek za wizytę u weta i wyznaczenie terminu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']
Kasiu - jak on został wtedy w domu, to z innymi zwierzakami?
Czy tak zupełnie sam?[/QUOTE]

Został sam w pokoju, sunie były w innym żeby ich nie molestował.

Dzisiaj został sam na 3 godzinki, w tym samym pokoju. Niestety dobrych wieści nie mam :-( Tak wygląda pokój mojego synka :shake: KułAga mówiła, że u nich nic nie niszczył jak zostawał sam nawet 10 godzin. A u mnie próbowała nawet okno wygryźć, są wyrwane kawałki. Nawet panele mu na ścianie przeszkadzały :-(


[URL=http://img13.imageshack.us/i/dsc03247v.jpg/][IMG]http://img13.imageshack.us/img13/958/dsc03247v.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img822.imageshack.us/i/dsc03248sz.jpg/][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/9626/dsc03248sz.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img852.imageshack.us/i/dsc03249.jpg/][IMG]http://img852.imageshack.us/img852/6849/dsc03249.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę, że tu nie chodzi o temperament szkodniczy...tylko o jego strach....
Ale też myślę, że może jakby został z psami ( z suczkami, po kastracji ma się rozumieć) to byłoby dobrze.
Wtedy wiadomo że trzeba by mu szukać domu z innymi zwierzętami...

Link to comment
Share on other sites

No niefajnie jest....... Ale myślę, ze jak będzie wykastrowany to będzie mógł zostawać z suniami i wtedy zniszczeń nie będzie. On po prostu boi się być sam, bardzo się tego boi. I rzeczywiście musimy mu szukać domu gdzie albo będzie jakiś człowiek na stałe albo choć będą inne zwierzęta.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlfaLS']....... Ale myślę, ze jak będzie wykastrowany to będzie mógł zostawać z suniami i wtedy zniszczeń nie będzie. ...[/QUOTE]

No ja też mam taką nadzieję .
Różne psy u nas bywają,jedne niszczą inne nie. Zastanawia mnie tylko, co się dzieje u niego w tym łebku, że u kogoś był 10 godzin sam i nic nie zrobił a u mnie 3 godzinki i katasrofa. To, że porozrzucane, potargane i nasiusiane to małe piwo ale zeby wyrwać cały karnisz z firankami ( potargane ), zsiekać go,próbować wygryźć dziure w oknie :angryy: itd...
a drzwi nie ruszone, nawet jednej ryski nie ma :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...