bela51 Posted November 13, 2010 Posted November 13, 2010 Tak, zaniepokoił mnie ten post Shanii o "srednim" entuzjazmie nowego Pana. Jesli to sie nie zmieni, to chyba nie rokuje najlepiej. Quote
Shania Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 Post zabrzmiał szczerze po prostu..dzwoniłam do Pani przedwczoraj..Pani sobie radzi..Pan..przyzwyczaja się.Pani twierdzi, że jest dobrze..dzwoniłą tez tam Zosia wczoraj, i Pani twierdzi, że jest ok.Wybierałam się tam dzisiaj, ale jeżeli stan mojego zdrowia do popołudnia nie zmieni się, to po prostu nie będę w stanie, i postaram się być tam jutro.Wezmę Simbę na spacer i zobaczę jej zachowanie.Optymistycznie nastraja to, że Pani jest bardzo chętna do współpracy. Quote
Zofija Posted November 14, 2010 Author Posted November 14, 2010 Tak, dzwoniłam wczoraj i Pani powiedziała, ze jest w porządku. Mąż wychodzi z Simbą na soacery. Zdjęcia będą w przyszłym tyg. Jednak wizyta poadopcyjna wskazana Quote
Shania Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 bela niestety nie, rozchorowałam się musiałam przełożyć...postaram się zrobić ją jutro, dzisiaj natomiast zadzwonię do Pani. Quote
Dea Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Ja myślę, że panu trzeba dać szansę i czas na przyzwyczajenie się. Jeżeli on nigdy nie miał psa, to musi się z tym oswoić, jak by na to nie patrzeć to dom mu się trochę przewrócił do góry nogami:-) Quote
Shania Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 o tym samym dzisiaj pomyslałam, i stwierdziłam, że dam im kilka dni jeszcze...ale zadzwonię, jutro albo w czwartek Quote
bela51 Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 [quote name='Shania']o tym samym dzisiaj pomyslałam, i stwierdziłam, że dam im kilka dni jeszcze...ale zadzwonię, jutro albo w czwartek[/QUOTE] Dzwoniłas moze, Shaniu ? Quote
Shania Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 dzwoniłam dzisiaj, wszystko jest ok, Pan coraz bardziej się przyzwyczaja do Simby...Niunia ma cieczkę i teraz jest niespokojna..ciągnie małpę do psów:):)Dzisiaj Simbusia jest na działce i wyleguje się w słoneczku:)Tylko nie chce się bawić co martwi Panią...W przyszłym tygodniu wybieram się do Państwa:) Quote
Czarodziejka Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 Sucz z cieczką raczej o zabawie z panią nie myśli ;) Raczej gdzie by tutaj zadrzeć ogon ;) Quote
Shania Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 no wlaśnie tak myślimy, że to przez to:):):) Quote
Zofija Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/406/9ac2a44d1f9c8410med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/242/753502a78c4ee7b8med.jpg[/IMG][/URL] Quote
bela51 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Wyglada na to , ze szczęsliwa i kochana. Shania była na wizycie ? Quote
bela51 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Czy teraz juz przywieziesz to biedactwo, Paris ? Quote
Shania Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 nie no pisałam przecież, że rozmawiałam z Panią pod koniec tamtego tygodnia a na wizytę mam jechać w tym...służbowo powinnam być w któryś dzień tam, to wtedy wskoczę przy okazji..zresztą pisałysmy, żeby dać Panu troszkę czasu na oswojenie z pieskiem, czyż nie tak??:):):) Quote
bela51 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 [quote name='Shania']nie no pisałam przecież, że rozmawiałam z Panią pod koniec tamtego tygodnia a na wizytę mam jechać w tym...służbowo powinnam być w któryś dzień tam, to wtedy wskoczę przy okazji..zresztą pisałysmy, żeby dać Panu troszkę czasu na oswojenie z pieskiem, czyż nie tak??:):):)[/QUOTE] Pewnie tak, ale zal mi strasznie Paris, ktora tkwi w niepewnosci, czy pojedzie do Czarodziejki, czy nie.:roll: Quote
Cantadorra Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Simba ma komforcik, ta to sie urządziła :) Fajne foty. Quote
Shania Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 a to ja nie wiedziałam , przepraszam, wiesz będę szczera strasznie mi czasu brak, sama wiesz,..nie mam kiedy iśc nawet do banku, dzisiaj nawet na zebraniu u syna nie byłam, jedyne co jeszcze mogę to dogo...bo to mogę w pracy nadrobić, dlatego tak wszystko się przedłuża...wybaczcie..postaram się jak najszybciej.. Quote
Shania Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Dzisiaj byłam na wizycie u niuni..Simbusia jakas troszkę smutna,,Pani zakochana w niej nad zycie, z Panem ciężej, będę ich odwiedzała. Mam nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia Pana do niuni, bo napisze szczerze jego stosunek do niej mnie niepokoi...zresztą Simba to wyczuwa, ponieważ przy Pani szaleje i się bawi, przy Panu leży..Pan nie miał psów wcześniej, więc trzymam kciuki, żeby przekonał się do Simby...Co z umową??? Quote
Cantadorra Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Cieszę się, że byłaś na wizycie. Trochę jestem zaniepokojona, jak i ty stosunkiem pana do Simby. To taka fajna niuńka. Może się przyzwyczai.... Simbunia, trzymaj się słoneczko... Quote
Czarodziejka Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Shanio, Simba do radosnych i uśmiechniętych psów raczej nigdy nie należała. Cieszęsię, że teraz chociaż przy pani jest rradosna. Pamiętajmy, że ma cieczkę i burza hormonalna ją pewnie też nieco dołuje. Carmen teraz dostała i siedzi nadęta jak balon ;) Quote
bela51 Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 [quote name='Cantadorra']Cieszę się, że byłaś na wizycie. Trochę jestem zaniepokojona, jak i ty stosunkiem pana do Simby. To taka fajna niuńka. Może się przyzwyczai.... Simbunia, trzymaj się słoneczko...[/QUOTE] Sądzicie, ze to bedzie juz dom NA ZAWSZE ? Jesli chodzi o Kore, to juz sie uspokoiłam, tam kochaja ja wszyscy domownicy, a o Simbe troche sie boje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.