Mokka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Anisha'][B]Mokka[/B], jak auto? Jakie wrażenia z pierwszych jazd? :razz:[/quote] :cool2: Leon przejechał się kilka razy w bagażniku i teraz bagażnik jest do gruntownego sprzątania, bo Leon linieje bardziej niz zwykle :evil_lol: .
nikit1 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Mokka']:cool2: Leon przejechał się kilka razy w bagażniku i teraz bagażnik jest do gruntownego sprzątania, bo Leon linieje bardziej niz zwykle :evil_lol: .[/quote] Mokka proponuję zakup maty do bagażnika i mimo wszystko odkurzacza z dobrą mocą ssącą...:loveu:
Mokka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='nikit1']Mokka proponuję zakup maty do bagażnika i mimo wszystko odkurzacza z dobrą mocą ssącą...:loveu:[/quote] Wszystko będzie, tylko tak pędziliśmy z tym autem, aby je wyrwać z salonu przed Świętami, że nie było czasu na nic innego. Zresztą mam dziwne wrażenie, że mój mąż nawet chyba nie sprawdził, czy mata z golfika czasem nie pasuje do nowego wózka :evil_lol: .
nikit1 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Mokka']Wszystko będzie, tylko tak pędziliśmy z tym autem, aby je wyrwać z salonu przed Świętami, że nie było czasu na nic innego. Zresztą mam dziwne wrażenie, że mój mąż nawet chyba nie sprawdził, czy mata z golfika czasem nie pasuje do nowego wózka :evil_lol: .[/quote] A jaki nowy wózek?
Ali26762 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Anisha'][B]Ali[/B],poprawiać trzeba będzie na pewno, tylko nie wiem jak bardzo TUŻ po Nowym Roku... :razz: No i jakbyś jednak cudem ozdrowiała :roll: - nie zapomnij przyjechać![/QUOTE] [B]Anisha[/B], nie przyjadę. Nie zdarzył się żaden cud, kicham, prycham, jestem słaba, a na dodatek zarażam, więc nie chcę Wam krzywdy zrobić tuż przed sylwestrem. Żałuję ogromnie, bo bardzo chciałam się z wami spotkać, nastawiłam się, ale wyżej d... nie podskoczę :shake: Będę siedzieć w domu, łykać syrop, wycierać nos i zazdraszaczać Wam spotkania :placz: A jak nie wytrzymam, to zadzwonię...
Ali26762 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 A właśnie, [B]Mokka[/B], gratuluję nowego nabytku :multi: Napisz jak wrażenia pozostałej części rodzinki - wszyscy linieją bardziej niż zwykle? ;) :D
zachraniarka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Ali26762']A może czegoś nie doskubiecie i trzeba będzie tuż po nowym roku poprawiać...? :razz:[/QUOTE] W moim przypadku trzeba się obawiać raczej tego, że wyskubane będzie za bardzo i z utęsknieniem będzie się czekać dnia kiedy to odrośnie. Chociaż ostatnio niczego tak nie wyskubałam, chyba już wszystko co było możliwe przerobiłam- łapy.. kufę.. brodę :roll: :evil_lol: [quote name='Anisha']Pokaże Wam okładkę jednego z moich gwiazdkowych prezentów - czy ktoś już to czytał? Ja zaczęłam późną nocą w Wigilię i rano w drugi dzień świąt już skończyłam, bo czyta się to fantastycznie! :loveu: Ta książka po prostu czyta się sama - polecam! ([B]Zach[/B], ze względu na posiadanie laba masz pierwszeństwo w pożyczaniu - jeśli będziesz chciała, oczywiście ;) ) "MARLEY I JA"[/QUOTE] [B]Anisha[/B] odwiedził nas ten sam Mikołaj- mój prezent też ma taką okładkę :D Tę książkę zaczęłam czytać będąc w gościnie u [B]Flaire[/B] w wersji angielskiej i od początku mi się spodobała. Dla mnie ta książka w baaardzo wielu miejscach jest jak pamiętnik o moim wspólnym życiu z Hugusiem.. [quote name='Flaire']Z tego co opowiadała zach o swoich doświadczeniach z Hugusiem, to Hugo i Marley mieli więcej wspólnego niż tylko rasę ;-).[/QUOTE] Dokładnie tak.. ale przez to uważam właśnie, że książka jest rewelacyjnie napisana, niektóre zachowania nienormalnych labów zostały opisane idealnie. Ja czytając tę książkę po raz drugi znów to śmieje się na głos to płacze.. Tym razem trochę więcej płakałam na końcówce, to chyba dlatego, że Hugusio za 4 dni kończy 9 latek. Dla laba to bardzo dużo, starsi koledzy już biegają za TM, kogo spotkam to mówi jak na laba piękny wiek.. i tak się z dnia na dzień coraz bardziej boję.. [quote name='coztego']Kreska wyłaziła błyskawicznie, bez względu na to, jak mocno zaciągnięte były taśmy :diabloti: Podoba mi się ta rączka w tych szwedzkich szeleczkach :p[/QUOTE] Sama nie wiem jak z tym wychodzeniem, ciężko mi powiedzieć, bo moje psy nie wychodzą.. a raczej ja już jestem super specjalistą w opanowaniu wychodzącego psa, któż inny by mnie tego nie nauczył jak nie zwariowany Hugusio :evil_lol: A rączka jest naprawdę super, ja kupiłam te szelki właśnie ze względu na rączkę by pomagać Hugusiowi schodzić ze schodów (czyli powstrzymywać go od zeskakiwania z samej góry i zatrzymywania się na ścianie..). No i jak jednemu kupiłam to i drugi musiał dostać i jestem bardzo z nich zadowolona. Z nowości ostatnich to zrobiłam prezent Ludwikowi i kupiłam mu łańcuszek. Fachowy krowi łańcuch, za kupe kasy, przywieziony z Niemiec. Jak gdzieś na zawodach nie będzie można startować w obróżkach (tak jest np. w naszym krajowym PT) to jesteśmy przygotowani :cool3:
Minio Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Doradźcie mi. chce teraz zapisac Vanie na szkolenie . AKS czy Baritus ?
Anisha Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='zachraniarka']przez to uważam właśnie, że książka jest rewelacyjnie napisana, niektóre zachowania nienormalnych labów zostały opisane idealnie. Ja czytając tę książkę po raz drugi znów to śmieje się na głos to płacze.. [/quote] Dokładnie tak - po raz kolejny. :loveu: I trochę mnie wkurza, że dogomaniacy na siłę się tej książki czepiają, bo metody szkoleniowe nie takie, bo niewiele można się z niej nauczyć, a jeśli już, to i tak źle, itp. itd. :angryy: Jakby każda książka o psie musiała być kopalnią pomysłów na to jak stać się domorosłym Fisherem. :diabloti: [B]Zach[/B], zabierasz Ludiego, prawda? :loveu:
zachraniarka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Anisha']Dokładnie tak - po raz kolejny. :loveu: I trochę mnie wkurza, że dogomaniacy na siłę się tej książki czepiają, bo metody szkoleniowe nie takie, bo niewiele można się z niej nauczyć, a jeśli już, to i tak źle, itp. itd. :angryy: [/QUOTE] Ech to nawet nie wchodzę w ten temat co by się nie zdenerwować.. Osobiście ja tam się dużo nie dopatrzyłam złych metod szkoleniowych.. Być może gdyby się dogomaniakom trafił taki Marley troszkę inaczej by pisali lub nie pisali by w ogóle.. [quote name='Anisha'][B]Zach[/B], zabierasz Ludiego, prawda? :loveu:[/QUOTE] No zabieram, zabieram.. Wczoraj przekopałam całe mieszkanie by znaleźć kaganiec na podróż i udało się- mam mega wielki kaganiec Hugola. Do tego mam już przygotowany trymerek- czyli mój ukochany fukowy macnyfe niebieski, grzebyczek, szczotkę i to chyba wszystko. Podszerstek wywaliłam z szorstkiego wczoraj i już nawet wiem co będę chciała z niego wyrwać. Oczywiście pierwszeństwo w zabiegach ma Szagasty, my tak tylko na doczepke :D
Flaire Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Minio']Doradźcie mi. chce teraz zapisac Vanie na szkolenie . AKS czy Baritus ?[/quote] Ja Ci radzę: chodź do nas na Bemowo! :-)
Minio Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Flaire']Ja Ci radzę: chodź do nas na Bemowo! :-)[/quote] A mozna juz po Nowym Roku ?
Flaire Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Minio']A mozna juz po Nowym Roku ?[/quote] Chyba tak - nie pamiętam, kiedy Małgosia zaczyna. Na pewno można się dowiedzieć. Zaraz Ci wyślę nr tel. na priv.
Minio Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Flaire']Chyba tak - nie pamiętam, kiedy Małgosia zaczyna. Na pewno można się dowiedzieć. Zaraz Ci wyślę nr tel. na priv.[/quote] Dzięki. Może rozruszam mojego cielaczka :p
niedzwiedzica Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Witajcie poświątecznie :p mi święta za zdrowie nie wyszły, bo to paskudztwo, które się zaczynało przed wigilia, rozwinęło sie pięknie :mad: i zdaniem p. doktor "jeszcze na płuca nie zeszlo,ale zejdzie " :angryy:,jesli antybiotyku nie bede brała. Więc biore i podobnie jak Ali, kaszlę, prycham, kicham :-( :-( nawet pzry kompie nie siadam, bo mnie wzystko boli, najlepiej mi pod kocykiem lub kolderka, też w towarzystwie Marleya ;) Zycze miłego trym party ( zostwcie mu choc parę włosków na dupci,zeby znów pawiana nie przypominał :eviltong: ) Ali -zdrówka, towarzyszko niedoli :p Zach -dokładnie wiem, co masz na mysli, trzęsąc się nad Hugusiem ..Koka za 3 dni skończy 10 lat i 7 miesięcy. Tez niemało i tez strach mnie ogarnia, jak sobie to uzmysławiam :-( oby jak najdłużej te nasze piechole cieszyły się dobrym zdrowiem Uciekam pod kocyk...
Aluzja Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Wesolego po switach. Duzo zdrowia wszystkim. U mnie ludzie juz przetrwali grypowanie ( ja znosilam to cieeeezko a musialam pracowac:-(( ) natomiast psy mi pokaszluja,,, jak znam zycie to dorwaly sie do zimniastej wody na podworzu-taka przeciez najlepsza.Ach te manchestery. Oprocz tego apetyty maja wielki ,co niektore uprawiaja seks :-) :-)nie zapominaja tez stawiac ogromnych kup. Jeszcze raz Was pozdrawiam i zycze superowego Nowego Roku. My dzis wyrywamy na 3 dni do Niemiec...miedzy innymi by zobaczyc wnuczeta Napoleonowe, Calusy
Mokka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='nikit1']A jaki nowy wózek?[/quote] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=14953&page=1842[/URL]
nikit1 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='Mokka'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=14953&page=1842[/URL][/quote] No Mokka zaszaleliście!!! Niezły czad!:multi:
Flaire Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 A ja jestem mega szczęśliwa, bo u nas strzelają już na całego, a Lotka na całego to ignoruje!!! Ponieważ Lotka do bardzo odważnych psów nie należy :shake: , więc nie wiedziałam, jak to będzie ze strzałami. No i jest super. Zero reakcji. Albo jest głucha, albo nie boi się strzałów. :-) To, że Lotka generalnie jest tchórzem, a strzałów się nie boi, popiera teorię, że lęk na strzały często jest specyficzną cechą wrodzoną (tak teraz podobno twierdzą specjaliści). Misia oczywiście Sylwestra zawsze przesypia, chyba że ogląda ze mną fajerwerki z balkonu. :-)
coztego Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Też jestem mega szczesliwa, u nas też strzeją już co chwilę, a Kreśka wkółko drze mordę jak opętana. Sama rozkosz :p
bajadera Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Moje na szczęście na strzały nie reagują. Co najwyzej suka zastrzyże uchem. Ale moja mama ma kundliszkę ze schroniska, która obłędnie boi się strzałów. Raz w Sylwestra jej uciekła ze strachu i odnalazła się po ponad dobie. Teraz okolice nowego roku jest w stanie przetrwać po nafaszerowaniu środkami uspakajającymi.[/COLOR][/SIZE][/FONT]
INA Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Witam Po świętach Widzę że powoli topic budzi się ze snu świątecznego;) [B]Flaire[/B] - własnie niedawno dostałam przesyłkę- dziękuję:loveu: - przed chwilą próbowałm na Vigusiu:cool3: mogę powiedziec, że bardzo fajnie się go trzyma w dłoni włoski też wychodzą ja trzeba wogóle nie tnie, no super sprawa - reszte zaraz napiszę na prv. Vigo dostał w końcu tego Konga ale jak pisałam zamieniłam na Stuff - no i mój leniwiec trochę pomemla pogryzie i na tym koniec:mad: :angryy: żarło nie chce wychodzić ze srodka za łatwo ...to nie chce takiej zabawki:angryy: ( tym bardziej, że to żarło wcale aż go tak nie obchodzi) -- muszę go mocno nakręcać na nią.. wtedy troche pogryzie... W ogóle to ta moja sierota od wczoraj kuleje :roll: :shake: po poranych harcach z skundelkowaciałym borderką- chciał jej dorównać ale panna okazała się zwinna i skoczna jak na bordera przystało ( swoją drogą ten pies ma tyle niewykorzystanej skumulowanej w sobie energii aż żal patrzeć jak się marnuje - ten pan nie ma pojęcia co zrobic z takim psem zaczyna w domu mu wrecz przeszkadzać... opowiadłam mu o agillity panu bardzo sie to podoba i pewnie gdyby gdzieś u nas niedaleko było to kto wie..) Zeby tego było mało no to Vigo znowu uraczył się wodą w jeziorze - przeziębienia żadnego nie ma ale na łapie wyskoczyły mu krosty które sobie liże dzien i noc:shake: - posmarowałam maścią z antybiotykiem i zobaczymy -- co z sierotą będzie:roll: Sierota ;) też się nie boi wystrzałow - chociaz jakiś plus:diabloti: :p - niedawno bawił się pod obstrzałami z petrad - wredne chłopaki chyba na złosc rzucały petardy jakieś 10 metrów od bawiących się psów ale ani Vigo ani kumpel Nowofunland nie reagowały na strzały :multi: [B]Niedziewdzica, Ali , Ibolya[/B] - co z wami taki najfajniejszy okres w roku przechorować:shake: - szybko proszę kurować się - dobry jest miodzik z imbirem i cytryną albo mleko z miodem Szybko zdrowiejcie dziewczyny.:lol:
coztego Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Śnieg pada!!!!! :multi: Już rano czułam, że śniegowe chmury nadciągają, pachniało śniegiem... I jest! :multi:
coztego Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 No, właśnie przed chwilą miałam pierwsze kocio-psie zwarcie w naszym stadzie :p Malizna sama prosiła się o śmierć, więc Kreśka w końcu się wkurzyła... Moja wina, ze nie dopilnowałam walniętej koty i nie pogoniłam jej w odpowiednim momencie. Na szczęście byłam tuż obok, chwyciłam psa za tyłek wołając "Hej! Hej! Hej!" ([B]zach[/B], to chyba jakieś magiczne zaklęcie :lol:) i psica się wyciszyła, a kota uciekła. Ciekawe czy wyciągnie jakieś wnioski. Zauwazyłam, że wyciąganie wniosków nie jest najmocniejszą stroną kota :p
swallow Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Witam wszystkich po świętach. Moje minęły w nerwowej atmosferze, a wszystko przez chorobę córki. Na szczęście wszystko skończyło się tylko na jej pierwszym w życiu antybiotyku, a nie w szpitalu [quote name='Mokka']:cool2: Leon przejechał się kilka razy w bagażniku i teraz bagażnik jest do gruntownego sprzątania, bo Leon linieje bardziej niz zwykle :evil_lol: .[/quote] [B]Mokka[/B] polecam zakup pierwszego lepszego z brzegu trymera Marsa i porządne wyczesanie psa. Praktykuję to od dawna na labach i rotkach i właściciele są zachwyceni, bo po takim wyczesaniu mają spokój na 2 miesiące z liniejącą sierścią [quote name='Flaire']A ja jestem mega szczęśliwa, bo u nas strzelają już na całego, a Lotka na całego to ignoruje!!![/quote] Mój Bond też tak się zachowywał przez kilka lat, aż do momentu gdy jakiś idiota rzucił w nas petardą, która wybuchła pod Bonda łapami. Od tej pory panicznie boi się wystrzałów, a Sylwestra spędza w łóżku z moim ojcem :evil_lol: pod kołderką [quote name='coztego']No, właśnie przed chwilą miałam pierwsze kocio-psie zwarcie w naszym stadzie :p [/quote] A u mnie relacje pomiędzy Cześką i Bronką (jedna z tej nieszczęsnej 11) ułożyły się idealnie. Kocica uwielbia się ocierać o Cześkę, a Cześka lizać kotkę. Mam rewelacyjnego psa :loveu: i bardzo tolerancyjną kocicę. W życiu bym nie pomyślała, że tak łatwo uda się przyzwyczaić obcego dorosłego kota do dorosłego terriera :multi: [B]Ali, Niedzwiedzica, Ibolya[/B] - wracajcie jak najszybciej do zdrówka
Recommended Posts