Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

[quote name='niedzwiedzica']Jura, to nie my przesadziłysmy, tylko nasze psy :evil_lol: [/quote]
Ale to nie psy opisywały nam szczegóły :evil_lol:, a ja czytałam wątek pijąc pyszną herbatke i pojadając ciasteczka. W trakcie stwierdziłam, że chyba mi się nie chce ani pić, ani jeść :evil_lol:, chociaż zwykle jestem mało obrzydliwa :evil_lol: Fredzia podziela upodobania Hesi i Shaggiego :p.

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

Wiesz, Jura, myslę sobie,że po kilku spacerach "uprzyjemnionych " takimi sytuacjami, każdy spacer [B]bez [/B]niej jest jak prezent od losu :evil_lol: :multi: więc donosze uprzejmie,że dzisiejszy poranny spacer był cudny, Hesiaczek był superzasto grzeczny, newralgicze miejsce ominęła duuuuuuuzym łukiem, patrzyła na mnie cały czas i merdała ogonkiem. Ideał psa, full contact :loveu:
Może sa i plusy w takich porankach , jak ten wczorajszy :cool3: bo dzieki niemu dzisiejszy jest jak z innej bajki ;)

Posted

[B]Jura[/B] - czyli wynika z tego,że źle się wyrazilam,skoro mnie nie zrozumialałaś ;).

[B]INA [/B]- lecę do Ciebie na kawkę :multi::multi::multi:. Wezmę ze sobą jeszcze cieplutkie drożdżówki ;).

Posted

Zaległości nadrobione dużo wczoraj naprodukowaliści nie zdążyłam wczoraj już poczytać wieczorem bo ...padłam- po wyczerpującym spacerze z Vigo ( skąd on bierze tyle energii ten niejadek :shake: :crazyeye: ) i basenie:razz:
[quote name='Kardusia'] .



[B]Ineczko [/B]- dziękuję,zajrzałam na stronkę - już wiem o co chodzi . Fajne to to . Co tym sądzisz? Może Viguś by się zainteresował jedzonkiem w takiej wersji podawczej...

[/quote]
Myślałam wczoraj nad takim Kongiem Stuff i wieczorkiem wpadłam na głupi pomysł wypróbowania czy by takie cudeńko lubił.....
Włożyłam do swieżo zniszczonej:mad: piłki tenisowej karmę i..dałam psu...a on zaczął intensywnie wygrzebywać karmę którą ogólnie nienawidzi... potem jadł co z niej wypadło... gdy wyjadł wszystko czekał na jeszcze...
Zaczęłam mu rzucać jak za dawnych dobrych jedzeniowych czasów i jadł...( ja się ciszę jak nawet tak je..:cool1: )
Zjadł oczywiści mniej niż mu sama wmuszałam ale zjadł.... Potem
wieczorkiem aż właził - łapami na stół:mad: bo widział że odgrzewam jego kurczaka- ale gdy postwiłam miskę odwrócił łep i koniec:roll: ......
Pomyślałam że chyba jest coś nie taki że jednak nabroiłam przez to kamienie z ręki i ja jako alfa - muszę teraz tylko rozdwać jedzonko i to tylko z ręki..
Chciałam zobaczyć czy mam rację i zaczeliśmy sobie jego ulubione ćwiczonka....i sztuczki.. i wiecie że wspaniale PRACOWAŁ NA TYM a nie chciał z miski..:roll: wydawałam mu nagrodę z miski ale tak żeby nie sięgnął - chciałam sprawić że miska jest atrakcyjna... aż się trząsł robił wszystko pokazowo ...na koniec postwiłam miskę na ziemi a on ...znowu odwrócił pysk...
Już sobie myśle że on lubi zdobywać pokarm a nie mieć podane gotowe na talerzu--goopi jakiś czy co;) :crazyeye: :roll:


[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Ina, na psa niejadka jest świetny sposób - drugi pies w domu ! [/COLOR][/SIZE][/FONT]. INA - nawet jeżeli nie możesz wziąć na stałe drugiego pieska - to może tak na tymczasem???[/quote]
Wiesz wczoraj już nawet zaczęłam myśleć o tym:razz:

[quote name='niedzwiedzica']Ina- to nie czekaj tylko mu te jajka obetnij ....
[/quote]
Oczyiście teraz tylko o tym myśle --- byłam nawet na innym forum gdzie odpowiadają weci i na podobny przypadek niejadka wet też przyjmował że za niejadkowatośc mogą być winne hormony...

[quote name='zachraniarka']INA,
może chcesz jakiegoś mojego potwora na wakacje- skuś się, a ja jeszcze dopłacę co by mieć przerwę od tych wiecznych kłopotów. Gwarantuję, że jeżeli chodzi o jedzenie to będą aż za bardzo świecić przykładem. ....



[/quote]
Jasne tylko powiedz:razz: kiedy mogę wziąć oba i to już na ferie świąteczne:multi:

[quote name='Kardusia'][B]Ina[/B] - mam pomysł przywieź Vigo do nas na tydzień. Dolka go nauczy jedzenia . U niej sekundy ziarenko nie poleży w misce. Zobaczysz, że będzie poprawa .
[/quote]
Ale fajnie najpierw wizyta dwóch zachraniarkowych skarbów a potem wakacje na Mazurach :razz: a przy boku taka laska..aż zazdroszcze Vigo:cool3: ;)

[quote name='Mokka']U nas to samo. Daj go do nas, Leon go przeszkoli. Nie dość, że do miski nie dopuści, to jeszcze wp... spuści . Jak Vigo wróci do Ciebie, rozklei się ze szczęścia i powie; "[COLOR=purple]daj pańcia michę, zjem wszystko, tylko mnie tam nigdy więcej nie wysyłaj[/COLOR]" :diabloti: .[/quote]
A następny etap Warszawka i prawdziwa szkoła przetrwania:diabloti: :diabloti: :razz: -rano pobudka a potem praca, szkolenia, terningi - i twrada łapa Leona- zrobi z Vigo prawdziwego żołnierza no.. psa;) :razz: Super:multi:

[quote name='Mokka']Ina, przedstawię Ci kongi Leona
A to kong w paszczy Leona (natenczas miał jeszcze 3 brzuszki, to dawno było

[/quote]
Tak jak słusznie już zauważyła Kardusia- mądry Leon dopasował sobie Konga do rozmiaru paszczy - przecież z trzema brzuchami można dostać szczękościsku;)

[quote name='coztego']

[B]INA[/B], Dobrze Ci prawią, utniij mu wreszcie jajka i będziesz miała dwie pieczenie przy jednym ogniu ;) Albo pożyczę Ci Kreskę, wyżre mu wszystko błyskawicznie, więc Vigo szybko się zorientuje, że śmierć głodowa tuż tuż... ;)

[/quote]
Kreska zawita u nas przed obcięciem jajek czy przed:razz: :razz: :cool3:

Posted

Biorę drożdzówkę :eating: dziękuje Kardusiu - pycha
[B]zach [/B]- ja proszę o złotego Hugusia:loveu: :razz: także na ferie zimowe:razz:

Posted

INA, ja Ci mogę Misię podrzucić, żeby Vigo nauczyła jedzenia... :evil_lol: Chociaż Leokadii nie nauczyła i Locia też niejadek jest. Na przykład, przedwczoraj kolacji Lotka nie tknęła, wczoraj śniadania też nie - niby się ekscytuje, gdy miski przygotowuję, a potem podchodzi, jeden niuch, odwraca łeb i wraca z powrotem wylegiwać się na wyrku... :-( Ale ja po prostu na te fochy nie zwracam uwagi, zabieram michę i koniec. Więc wczoraj do kolacji zgłodniała (w końcu nie jadła półtora dnia :roll:) i już wtedy wszystko wrąbała. Ale to ciągle tylko jeden posiłek na trzy - grubaskiem Lotka, póki co, nie będzie...

Posted

[quote name='Flaire']A u mnie herbatka gotowa... Kardusiu, można drożdżówkę? :oops:[/quote]

[B]Flaire[/B] - :lol: bardzo proszę [IMG]http://img442.imageshack.us/img442/2910/kawaof9.gif[/IMG] mam jeszcze cztery pyszne bułeczki :lol:.


[B]Ina [/B]- a może by zmienić Vigiemu michę na inną? Może inne miejsce karmienia? Niektóre psy jedzą tylko wtedy z miski jak nikt ich nie obserwuje :evil_lol:. Koleżanki pointerka tak się zachowuje :roll:.

Posted

[quote name='Kardusia'][B]Flaire[/B] - :lol: bardzo proszę [IMG]http://img442.imageshack.us/img442/2910/kawaof9.gif[/IMG] mam jeszcze cztery pyszne bułeczki :lol:.[/quote]Kardusiu, dzięki!! Mniam!


[B][quote name='Kardusia'][/B]Niektóre psy jedzą tylko wtedy z miski jak nikt ich nie obserwuje :evil_lol:. Koleżanki pointerka tak się zachowuje :roll:.[/quote]
A moja królewna - na odwrót. Jak ją samą z michą zostawię, to w ogóle nie ma mowy, żeby zjadła. :roll: No i na wyjazdach nic nie je. W sumie łatwiej - nie trzeba jej karmy pakować.:diabloti:

Posted

Witajcie, ja tez do kawki sie przysiądę. Tyle, ze u mnie to juz druga, oczywiście rozpuszczalska, z cukrem bez mleczka:lol:
Dołaczam do psich niejadków. Od dwóch dni mój je tyle, zeby nie umrzec z glodu. Wczoraj kocica Melania dobrała sie do suchego Regona i tego juz mój pies nie mógl zdzierżyć...ruszyl do michy...która niestety musiałam zabrać:placz:
Za pół godziny mial spotkanie z Maxem umówione i nie chciałam żeby się suchego najadł przed taaaka gimnastyką....skret zołądka murowany.
Obrazil sie chyba bo po przyjściu nie tknął, po wieczornym spacerku też i rano stoi. Pewnie zabiorę i postawie po wizycie Maxa może zglodnieje w końcu.
Gdybym mu chlebka ze smalcem dala to wtryni aż się kurzy wiec to tylko wybrzydzanie u niego. Moze on tej Acany nie lubi? Napewno jak skończe przejde z powrotem na Eucanubę, nie bylo takich cyrków.

Posted

[quote name='Kardusia']ale piesek musi je rozróżnić i wiedzieć o co nam chodzi,że FE - to jest FE - czyli zakaz na całe życie (np.fe koopa;)) a np. NIE - może oznaczać,że akurat teraz tego nie wolno; [/quote]

[quote name='Jura']
Poza tym mam wątpliwość, czy pies odróznia komendę zakazującą daną czynność chwilowo od tej zakazująca na zawsze. [/quote]

[quote name='Kardusia'][B]Jura[/B] - czyli wynika z tego,że źle się wyrazilam,skoro mnie nie zrozumialałaś ;).[/quote]

No, wynika, ale dalej nie rozumiem. :shake: :lol:

Posted

Jak byliśmy na światówce w Poznaniu, to mój szczeniak przez 4 dni nie jadł... Trzeciego dnia zdeydowałam, że jej kupię jakąś pyszną puszkę, więc namierzyłam miejsce, gdzie jacyś Włosi sprzedawali karmę na podstawie ryby. Poszłam tam pod koniec dnia i okazało się, że stoisko już na ten dzień zamknięte... Ale... towar był dla doświadczonego złodzieja (jak ja...) łatwo dostępny, wystarczyło wcisnąć się między kratki i wyciągnąć rękę... Rozejrzałam się w prawo, rozejrzałam się w lewo, ludzi było sporo, ale czego się nie robi dla szczeniaka. WIęc ukradłam puszkę karmy... Ale Włochom zostawiłam karteczkę, po angielsku, że mój szczeniak nie je od trzech dni, więc ukradłam puszkę dla niej, ale że następnego dnia rano przyjdę i zapłacę. A następnego dnia, oni już z daleka mnie przyuważyli - widocznie wygląd mam złodziejski - i zaczęli radośnie krzyczeć, że idzie ta złodziejka, co im puszkę karmy ukradła. Pieniędzy nie chcieli za nic przyjąć, tylko pytali troskliwie, czy szczyl zjadł. No i tu stałam się dodatkowo oszustem - nie tylko złodziejem - bo im powiedziałam, że zjadł - nie chciałam, żeby było im przykro...

Posted

[B]Flaire,[/B] Usmiałam sie jak norka, Z tego dopiero widac jacy my zakręceni jesteśmy, co potrafimy dla psiaków zrobić! Przygoda mogła sie skończyc mniej optymistycznie. Poprostu mogłas być przez ochrone zauważona i gromkim glosem krzyknęliby, ze kradniesz karmę! Zanim byś sie wytlumaczyła i pokazała karteczke wielu ludzi odeszłoby z Twoim obrazem jako faktycznie zlodziejki!
Następnym razem jednak zastanów sie przed tak drastycznymi krokami:lol:

Posted

[quote name='zachraniarka']INA,




Ja za to po ostatnim spotkaniu z Inki zmieniłam trochę system szkolenia szorstkiemu. Inki przestrzegała przed zbytnim nadużywaniem komendy "nie" co by życie psa nie stało się naszpikowane zakazami to jest "nie" to jest "fuj".. No i jak przeanalizowałam sobie to faktycznie ja to często do Ludwika tylko "ejka" i "ejka". Staram się to zmienić i teraz zamiast mu zakazywać czegoś po prostu go przywołuję. Ciężko mi się na razie przestawić, bo najłatwiej krzyknąć na psa, ale bardzo szybko zaczełam widzieć pierwsze efekty, także fajnie jest i pies szczęśliwszy :D
[/quote]

[quote name='niedzwiedzica']
Zach-mając w domu szceniaka stwierdziłam kiedys,że biedulek cały dzień słyszy tylko jakies zakazy ..to jest fuj, tego nie...:mad: oszalec można w takim "zakazanym" świecie. Gros tych zakazów wynika z troski o malucha i jego bezpieczeństwo,ale cóz z tego z punktu widzenia psa :cool3: I staralismy sie unikac ciagłego zakazywania na korzyść odwracania uwagi, zabawy czy bezsłownego zabierania rzeczy niekorzystnych dla malucha.Dla jego i swojego komfortu psychicznego ;)[/quote]
Wiecie, że ja już też kiedyś tak stwierdziłam.... dawno, dawno temu- i gdy widzę, że Vigo robi coś co mi się nie podoba to raczej wołam go do siebie i coś tam zawsze za szybkie przybycie mam w zamian:razz:
Jedyny zakaz - "nie" jest przy próbach zaczepek innych psów.:mad:
[quote name='Flaire']INA, ja Ci mogę Misię podrzucić, żeby Vigo nauczyła jedzenia... :evil_lol: Chociaż Leokadii nie nauczyła i Locia też niejadek jest. Na przykład, przedwczoraj kolacji Lotka nie tknęła, wczoraj śniadania też nie - niby się ekscytuje, gdy miski przygotowuję, a potem podchodzi, jeden niuch, odwraca łeb i wraca z powrotem wylegiwać się na wyrku... :-( Ale ja po prostu na te fochy nie zwracam uwagi, zabieram michę i koniec. Więc wczoraj do kolacji zgłodniała (w końcu nie jadła półtora dnia :roll:) i już wtedy wszystko wrąbała. Ale to ciągle tylko jeden posiłek na trzy - grubaskiem Lotka, póki co, nie będzie...[/quote]
Własnie w tym mój cały ból----on zje aby nie paść z głodu czyli... podobnie- raz na trzy:placz: posiłki ......i jak on ma być męski, dobrze zbudowany;)
...gdy będzie jadł na swoich zasadach to chudzina będzie niesamowita...na kim on się wzoruje;) :roll: komu chce się podobać;)

[quote name='Kardusia']
[B]Ina [/B]- a może by zmienić Vigiemu michę na inną? Może inne miejsce karmienia? Niektóre psy jedzą tylko wtedy z miski jak nikt ich nie obserwuje :evil_lol:. Koleżanki pointerka tak się zachowuje :roll:.[/quote]
[B]Kardusiu[/B] - zmieniłam mu na inną nawet daje na talerzu..:roll: .pozwoliłam mu wczoraj w pokoju zjeść... wychodzę z pokoju, jestem w pokoju, proszę , chwalę i olewam jem przetem swoją kolacje przesadnie - komentując każdy kęs.., albo też udaję że jem kilka kulek jego karmy wychwalając ją ..
pies zainteresowany i zdziwiony skacze do mojego talerza ale gdy mu go postawie głowa w drugą stronę kładzie się koło miski albo idzie grzecznie na swoje posłanie... i tylko łypie okiem( jak zje wszystko to szaleje po całym domu wycierajać się w wszystko co popadnie)..czyli wie że jak nie zje to jest złe..

Posted

[quote name='INA']Własnie w tym mój cały ból----on zje aby nie paść z głodu czyli... podobnie- raz na trzy:placz: posiłki ......[/quote]
INA, tylko spójrz - ja się tym zupełnie nie przejmuję! Mój szczeniak jest szczypior - mam nadzieję, że z tego kiedyś wyrośnie, wolałabym, żeby była troszkę grubsza, ale jak nie - to trudno, taka jest i koniec. Ani jej to nie zaszkodzi, ani na pewno z głodu nie umrze póki daję jej regularnie dobrze zbilansowaną karmę. Więc jak jej organizm woli być szczypiorowaty - to niech sobie taki będzie.

Posted

:megagrin: :roflt: :roflt: [quote name='Flaire']Jak byliśmy na światówce w Poznaniu, to mój szczeniak przez 4 dni nie jadł... Trzeciego dnia zdeydowałam, że jej kupię jakąś pyszną puszkę, więc namierzyłam miejsce, gdzie jacyś Włosi sprzedawali karmę na podstawie ryby. Poszłam tam pod koniec dnia i okazało się, że stoisko już na ten dzień zamknięte... Ale... towar był dla doświadczonego złodzieja (jak ja...) łatwo dostępny, wystarczyło wcisnąć się między kratki i wyciągnąć rękę... Rozejrzałam się w prawo, rozejrzałam się w lewo, ludzi było sporo, ale czego się nie robi dla szczeniaka. WIęc ukradłam puszkę karmy... Ale Włochom zostawiłam karteczkę, po angielsku, że mój szczeniak nie je od trzech dni, więc ukradłam puszkę dla niej, ale że następnego dnia rano przyjdę i zapłacę. A następnego dnia, oni już z daleka mnie przyuważyli - widocznie wygląd mam złodziejski - i zaczęli radośnie krzyczeć, że idzie ta złodziejka, co im puszkę karmy ukradła. Pieniędzy nie chcieli za nic przyjąć, tylko pytali troskliwie, czy szczyl zjadł. No i tu stałam się dodatkowo oszustem - nie tylko złodziejem - bo im powiedziałam, że zjadł - nie chciałam, żeby było im przykro...[/quote]
:megagrin: :megagrin: :roflt: :roflt: :roflt:
[B]borsaf[/B] - raczej [U]fanatycznej[/U] złodziejki:evil_lol:
fakt czego się nie robi dla naszych psiorów:p

Posted

Ja też daje taką, jest dobrze zbilansowana- to RC sensible - chyba coś zle napisłam :roll: - dla wrażliwców i alergików - baardzo dobrze trawi jak żadną inną karmę:multi: i jest medium czyli wiadomo wiecej tłuszczu i wiecej białka niz dla wiekszych psów .
Też myśle, że on chce być takim szczypiorem, sznurowadłem, :mad: :mad::shake: :roll: bo energii mimo slabego jedzenia mu nie brakuje:roll: :evil_lol:

Posted

Przez to odkrycie Ameryki przez [B]Borsaf [/B]wiszę na oknach :evil_lol: :multi: :evil_lol:. Lecę po wszystkich szklanych powierzchniach i efekt świetny :multi:.
Borsaf ... a telewizor ;) :evil_lol:;)?

Posted

[quote name='Kardusia']Borsaf ... a telewizor ;) :evil_lol:;)?[/quote]
Eee tam, telewizor! Kto na takie przestarzałe technologie ma czas? ;-) Natomiast już wiem, co zrobię, gdy kolejny raz opluję monitor na skutek Waszych poczynań! :evil_lol:

Posted

[quote name='Kardusia']Przez to odkrycie Ameryki przez [B]Borsaf [/B]wiszę na oknach :evil_lol: :multi: :evil_lol:. Lecę po wszystkich szklanych powierzchniach i efekt świetny :multi:. [/QUOTE]
:hmmmm: Chyba znów czegoś nie doczytałam :placz: Powiedzcie o co chodzi, bo jutro mam myć okna u babci:shake:

[B]Flaire[/B], nie spodziewałąm się po Tobie takich karygodnych czynów, ale za to ubaw miałam po pachy :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

[B]INA[/B], skoro Vigo jest taki zdobywca, to kup mu taką kulę, z której się wysypuje sucha karma i niech sobie wytoczy dzienną porcję, skoro tak bardzo Ci zależy na tym, żeby mieć grubasa ;)

Posted

[quote name='coztego']:hmmmm: Chyba znów czegoś nie doczytałam :placz: Powiedzcie o co chodzi, bo jutro mam myć okna u babci:shake: [/quote]
borsaf dolała do wody do mysia okien nabłyszczacza do naczyń (takiego do zmywarek) i wszyscy, którzy ten patent spróbowali, pieją z zachwytu nad wynikami swoich poczynań. A wszystko to dzieje się na topiku kulinarnym, który chyba powinnam w związku z tym przechrzcić. ;-)

Posted

[B]Coztego,[/B] ja poprostu tak przy okazji podzieliłam się swoim odkryciem. Myję szyby najpierw zwykłą wodą, potem gąbka umoczona w wodzie z nabłyszczaczem, wszystko zbieram takim gumowym zbierakiem i...prawie nie trzeba polerować, same blyszczą!

[B]Kardusia[/B], telewizora nie próbowałam. Zreszta tam chyba takie błyszczenie będzie przeszkadzac w oglądaniu.

[B] Flaire,[/B] zaraz zmieniac nazwę topiku...nie bądx drobiazgowa jak jeden admin na innym forum:eviltong:

Posted

[quote name='borsaf'][B]Flaire,[/B] zaraz zmieniac nazwę topiku...nie bądx drobiazgowa jak jeden admin na innym forum:eviltong:[/quote]
No przeca dałam ;-) ..... :roll:

Posted

Eee tam, topik nazywa się "Kuchnia [B]i[/B] przepisy na wszelkie pyszności", więc sprawy porządkowe można podciągnąć pod kuchnię i już. W końcu w większości kuchni okno się jakieś znajduje i myć je też trzeba ;) :D :D :D

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...