Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Guest estra

Recommended Posts

[quote name='Flaire']Apcia pewnie mogłaby tu co nieco pokazać, tyle że jej właściciele robią "sport dla sportu", a nie dla zawodów.[/QUOTE]

I to jest to o czym pisałam, uważam, że tak podchodzi większość właścicieli AT w Polsce, że szkolą dla przyjemności, a nie żeby wygrywać zawody.

Natomiast by hodowla się sprawdziła jako użytkowa musi pokazać kilka szczeniaków z różnych miotów, że odnoszą sukcesy. No ale właśnie, kto do tych sukcesów przygotuje??

No i jest jeszcze kwestia linii. Mnie uczono, że nie rodzice psa są najważniejsi tylko linia jaką prowadzą, że to zmniejsza ryzyko przy zakupie szczeniaka. A ponieważ dażę dużym szacunkiem osoby, które mi to mówiły, więc wierzę w to. Także to jest dodatkowy problem znaleźć linię która od pokoleń ma wyniki w szkoleniu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

[quote name='Flaire'](...)
Natomiast uprawiam z moimi psami posłuszeństwo i agility i tego zaniechać nie zamierzam. I w moich planach hodowlanych zawsze figuruje i uroda, i sport - chcę hodować psy, które są od swoich rodziców i piękniejsze, i lepsze w sporcie.

A co do konkretnych planów.... Hmmm... Narazie nic nie powiem, bo jeszcze sama nie jestem pewna. :-) Ale jeśli coś będzie, to z Lotki - Apciszonki zdecydowały się Apci nie kryć.[/quote]

[B]I tak trzymać Flaire [/B]:loveu::loveu::loveu:...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachraniarka']No i jest jeszcze kwestia linii. Mnie uczono, że nie rodzice psa są najważniejsi tylko linia jaką prowadzą, że to zmniejsza ryzyko przy zakupie szczeniaka. A ponieważ dażę dużym szacunkiem osoby, które mi to mówiły, więc wierzę w to. Także to jest dodatkowy problem znaleźć linię która od pokoleń ma wyniki w szkoleniu.[/quote]Wszystkie linie kiedyś się zaczynały... ;-) Nie jest wielka sztuką wziąć cudze osiągnięcia i je po prostu kontynuować, poprzez kontynuację cudzej linii. Większość hodowców stara się założyć własne linie, a dobrzy hodowcy robią to z konkretnym celem i planem, jak do tego celu dotrzeć. I ja właśnie tak staram się działać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kardusia'][B]
Martini[/B] - teoretycznie nie widzę kolizji. (Ale to jest moje zdanie). Kwestia czasu, motywacji i zapału, oraz ogromnych chęci. Chyba pies też musi trochę chcieć i posiadać odrobinę talentu :roll:...[/QUOTE]

Też mi się wydaje, że to by się dało połączyć, bo jedno na drugie nie ma wpływu. Jednocześnie super pies do sportu mógły być totalnym antytalenciem myśliwskim i na odwrót :roll: :lol:

Mój pies, który jest fajnym psem do sportu jest totalnym antytalenciem myśliwskim. Na szczęście, bo bym go zamrodowała jakby w lesie zainteresował się jakimś dziczkiem zamiast szukać ludzi. No a na na akcjach zwierzyny nie brakuje i nie raz zajączek spod łap wyskoczy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Minio'][IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va1.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va2.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va3.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va4.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va5.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va6.jpg[/IMG][/quote]


Minio śliczności te Twoje suczynki;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']Wszystkie linie kiedyś się zaczynały... ;-) Nie jest wielka sztuką wziąć cudze osiągnięcia i je po prostu kontynuować, poprzez kontynuację cudzej linii. Większość hodowców stara się założyć własne linie, a dobrzy hodowcy robią to z konkretnym celem i planem, jak do tego celu dotrzeć. I ja właśnie tak staram się działać.[/QUOTE]

Ja nie wiem czy jest sztuką czy nie, bo jak pisałam na hodowli się nie znam. Hodowla z której jest Ludwik stara się opierać na pracy innej hodowli, która już nie istnieje i bazować na starych liniach. Ja akurat uważam, że to dobre, bo czemu nie korzystać z tego co się sprawdza?
Zgadzam się, że dobrzy hodowcy mają konkretny cel i plan. I wiem, że Ty je masz i za to Cię bardzo cenię. Uważam, że jest za dużo psów na świecie by je tak sobie rozmnażać w imię tego, żeby było fajnie. Dla mnie hodowla powinna służyć ulepszaniu rasy.

Link to comment
Share on other sites

[B][FONT=Arial Black][COLOR=purple]MOŻE COŚ MI SIĘ NA JĘZYCZEK ZŁAPIE?......[/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Arial Black][COLOR=#800080][/COLOR][/FONT][/B]
[B][FONT=Arial Black][COLOR=#800080][/COLOR][/FONT][/B]
[IMG]http://images14.fotosik.pl/70/d624b3bd56ffee45.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']:niewiem: Moje psy pracę uwielbiają... (...) w imie radości pańci i tego specjalnego związku, który tworzy się - w moim doświadczeniu - tylko podczas pracy z psem.[/quote]

:fadein::fadein::fadein: I taki bliski związek, który powstaje podczas pracy z psem - przy wzajemnym zrozumieniu dwóch stron, zrozumieniu naszego spojrzenia, każdego gestu - polecenia wydanego w ciszy, satysfakcji z uzyskania pochwały po dobrej robocie od pańci ( wybacz Flaire ze nie wspomianłam o sytemie motywacji i nagrdzania ;)) - to jest właśnie to, dla czego warto pracować z nimi... Wypada mi się tylko domyslać ile radochy ma Zach z udanej współpracy ze swoimi psiurami - nadają na jednej fali ;).

Link to comment
Share on other sites

[B]Minio[/B], najbardziej lubię taka zabawe w zagryzanie, na paszcze:lol: Wszystkie fotki taaakie piekne...milo sobie poogladać.
[B]
Gonpak[/B], sliczna ta sunieczka, a jak juz pieknie na łebku sie wybarwia! Ila ma tygodni i jakie ma imię?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='borsaf'][B]Minio[/B], najbardziej lubię taka zabawe w zagryzanie, na paszcze:lol: Wszystkie fotki taaakie piekne...milo sobie poogladać.

[B]Gonpak[/B], sliczna ta sunieczka, a jak juz pieknie na łebku sie wybarwia! Ila ma tygodni i jakie ma imię?[/quote]


bORSAF dzięki sunieczka to Viva i 26 stycznia skończyła 3 miesiące:multi:

Link to comment
Share on other sites

Hihihi, dorosla pannica sie robi. A jak z siusianiem??? Mam teraz Dżagę 5,5 mieś i dopiero widzę jak takiemu maluchowi przydaje sie drugi pies. Jak masz mozliwosci to niech codziennie sobie pogania. Na focie ładna, dluga glowa wychodzi. Oby zebiska dobrze wyszły bo to też troszke loteria.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=’Flaire’] Jeden z problemów, który ja mam z metodą klikerową to jest właśnie ten brak odpowiedniego sposobu na dodanie niepewnemu psu pewności siebie... Klikerowcy jednak powiedzą Ci, że jeśli potrzebujesz w ten sposób "dodawać otuchy" to znaczy, że zrobiłaś zbyt duży skok naprzód. [/QUOTE]
Nigdy nie mogłam załapać jak wytłumaczyć działanie klikera w chodzeniu przy nodze :placz: :oops: ( może to b. źle o mnie świadczy ale będę utrzymywać że to jest nielogiczne !!!!! ). Sama próbowałam i mi nie wyszło :angryy: , próbowała to zrobić dość dawno wtedy, kiedy D. ciągał mnie na smyczy jak mu się podobał ( nie twierdzę, że teraz jest idealnie ale po małym wybieganiu i zakładając brak kotów „luźna smycz” jest naturalnym stanem rzeczy :D :razz: ) a więc jeśli klikać należy po każdym kroczku zrobionym jak należy to jak tu wpleść filozofię kliknięcia kończącego ćwiczenie :shake: ( tu jest potrzebna ta moje nieszczęsna komenda podtrzymująca i kliknięcie na koniec :multi: ). Przecież widziałam na filmikach w necie i na placu w Alpi jak ludzie idą, pies przy nodze i cały czas robią klik-smakołyk…
Mi nie wyszło zapewne, dlatego że źle to robiłam, ale to nie zmienia faktu, że nie rozumiem działanie metody:roll: .
Jak D. reagował na klikanie przy chodzeniu przy nodze? Dziwnie. Doszliśmy do robienia kilku kroków, było kliknięcie i było niezmiennie wyrwanie do przodu :evil_lol: - więc przestałam tak ćwiczyć.
Kliker nie jest chyba dla narwanych psów tylko dla spokojnie współpracujących, chyba że właściciel jest super doświadczonym klikerowcem :p
I chyba mieszanie klikera z inną metodą miesza psu w głowi bo jeśli miesza mi to jemu tym bardziej (ale namieszałam :evil_lol: )

[QUOTE=’Flaire’] dlatego ja nie lubię używać pochwały jako komendy zwalniającej [/QUOTE]
tylko jak to zrobić, przypuszczam że już nie z tym psem ale z następnym chciałabym mieć właśnie taki układ …

[QUOTE=’Zach’] Mój pies, który jest fajnym psem do sportu jest totalnym antytalenciem myśliwskim. Na szczęście, bo bym go zamrodowała jakby w lesie zainteresował się jakimś dziczkiem zamiast szukać ludzi. [/QUOTE]
Chodziło mi właśnie o to o czym piszesz kiedy wspominałam o utrudnieniach w szkoleniu, psa z pociągami do myślistwa trudniej byłoby wyszkolić na ratownika i dlatego na początku, kiedy zapytałam o szczenięta z mieszanych par, zaznaczyłam że idzie o te pół sportowe a nie pół myśliwskie :)

Kardusiu – napisz koniecznie co ze szczeniaczków wyrosło

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martini***']Kliker nie jest chyba dla narwanych psów tylko dla spokojnie współpracujących, chyba że właściciel jest super doświadczonym klikerowcem :p [/QUOTE]
Też mi się tak wydaje :evil_lol: Podejrzewam, że to kwestia mojego braku doświadczenia i umiejętności, ale z moją wariatką też trudno cokolwiek wyklikać. :p Myślę, że klikanie jest fajne przy psie myślącym, natomiast Kreska najpierw robi ;)
Ale "luźnej smyczy" nigdy nie klikałam, bo spacer, smycz, kliker i smakołyki jednocześnie, to za dużo szczęścia na raz, żebym się nie pogubiła :evil_lol:
[QUOTE]I chyba mieszanie klikera z inną metodą miesza psu w głowi bo jeśli miesza mi to jemu tym bardziej (ale namieszałam :evil_lol: )[/QUOTE]
Wydaje mi się, że jeśli od czasu do czasu cos ćwiczysz klikerowo to nie miesza psu w głowie. Kilka razy spotkałam się z tym, że ludzie ćwiczą przy pomocy klikera pewne rzeczy, najczesciej jakieś precyzyjne działania, a inne rzeczy - innymi metodami.

Link to comment
Share on other sites

[B]Zach - ważna informacja[/B] :lol:. W miesięczniku "Mój pies" (nr lutowy) jest otwarty aktykułem "BERO" cykl pt. "Zwierzeta i ludzie" - dot. prezentacji psów mających na swym koncie szczególne osiągnięcia. W tym artukule prezentowany jest Bero - pies ratownik z OSP w Drelowie (ON). Jest inf. dot. zgłaszania kandydatów do następnych artykułów e-mailem: [COLOR=Red][email protected]
[COLOR=Black]Wszystkie przedstawione psy bedą się ubiegały o tyuł Psa Roku.
Zgłoś koniecznie :multi::multi::multi:....


[B]Martini[/B] - moja Dolcia urodziła 19 maja ub. r. jedno szczenię - sunieczkę.

MILLE FEUILLE Ruda Eminencja mieszka w Gdańsku - uzupełniła stratę po odejściu ( w czerwcu ub. r.) 15-letniego LORDA w rodzinie znajomych. A pierwotnie miała u mnie zostać. Jest rozpieszczana i kochana, nie będzie suką pracującą - ani też sportową. Mille Feuille w języku francuskim oznacza "napoleonkę - słodkie ciasteczko z kremem" - to na cześć jej taty NAPOLEONA od Aluzji :loveu:.
Mało tego - żeby po cesarzu Napoleonie było prawdziwie cesarskie dziecię - Mille jest z cesarskiego cięcia :razz:.
[/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Verdana][QUOTE=’Coztego’][/FONT][COLOR=black][FONT=Verdana] Ale "luźnej smyczy" nigdy nie klikałam, bo spacer, smycz, kliker i smakołyki jednocześnie, to za dużo szczęścia na raz, żebym się nie pogubiła[/FONT][/COLOR][FONT=Verdana][/QUOTE][/FONT]
[FONT=Verdana][/FONT]
[FONT=Verdana]Coztego, luźna smycz to chyba zbyt luźne pojęcie żeby tego klikerem nauczać ;) [/FONT]
[FONT=Verdana]jak się do tego osprzętu jeszcze target dorzuci to trzeba sobie najpierw pospacerować bez psa :evil_lol: [/FONT]
[FONT=Verdana][/FONT]
[FONT=Verdana][QUOTE='Kardusia'][B]Zach - ważna informacja[/B] :lol:. W miesięczniku "Mój pies" (nr lutowy) jest otwarty aktykułem "BERO" cykl pt. "Zwierzeta i ludzie" - dot. prezentacji psów mających na swym koncie szczególne osiągnięcia. W tym artukule prezentowany jest Bero - pies ratownik z OSP w Drelowie (ON). Jest inf. dot. zgłaszania kandydatów do następnych artykułów e-mailem: [COLOR=red][email protected]
[COLOR=black]Wszystkie przedstawione psy bedą się ubiegały o tyuł Psa Roku.
Zgłoś koniecznie :multi::multi::multi:....[/COLOR][/COLOR][/QUOTE][/FONT]
[FONT=Verdana]popieram !!!!!!! [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kardusia'][B]Zach - ważna informacja[/B] :lol:. W miesięczniku "Mój pies" (nr lutowy) jest otwarty aktykułem "BERO" cykl pt. "Zwierzeta i ludzie" - dot. prezentacji psów mających na swym koncie szczególne osiągnięcia.[/QUOTE]

Widziałam już i czytałam :)

[quote name='Kardusia']W tym artukule prezentowany jest Bero - pies ratownik z OSP w Drelowie (ON). [/QUOTE]

Bero znam, przyjeżdzał do nas do Gdańska na treningi by skorzystać trochę z naszego doświadczenia. Bardzo jesteśmy szczęśliwi czytając o nim w gazecie.

[quote name='Kardusia']Zgłoś koniecznie :multi::multi::multi:...[/QUOTE]

Bez przesady, myślę że jeden pies ratownik wystarczy w prezentacji psów miesiąca. I tak się bardzo cieszę, że zaczyna się pisać o psach pomagającym ludziom, a nie tylko o "psach-mordercach".

Poza tym co ja bym miała zgłaszać? Emeryta czy małego smrodka? :evil_lol:

Smrodek na razie się dzielnie uczy, dziś mieliśmy dobry trening. Myślę, że jego czas przyjdzie, póki co nie ma co się spieszyć.

[B]Martini[/B]
o używaniu klikera przy chodzeniu przy nodze fajnie napisała Maria Kuncewicz na forum psysportowe.pl Osoba która stosuje i poleca kliker, natomiast nie używa go w tym ćwiczeniu trenując swoją młodą suczką. Powód- w skrócie to właśnie to że klik znaczy koniec ćwiczenia i rób co chcesz, co przy nauce chodzenia jest nie praktyczne..

Chociaż oczywiście każdy ma swoje zdanie.

Ja często szkolę na zasadzie klikera, ale zamiast klikać używam głosu. Po prostu nie mogłabym klikać mojemu psu, z czysto ideologicznego podejścia- dla mnie to tak jakbym sprowadzała go do poziomu foki czy delfina. A nawet głupi Ludwik jest zbyt inteligentny by tak go traktować, przecież on doskonale wie co znaczy "super!" obojętnie jakim tonem bym tego nie wyartykuowała :D

Link to comment
Share on other sites

A ja właśnie chodzenia przy nodze nauczyłam z pomocą klikera.Nie jest to oczywiście chodzenie sportowe,darowałam sobie precyzję(jakbym jeszcze u szkota precyzji wymagała to wykonanie zajęłoby duużo czasu:evil_lol: ).Zależało mi po prostu na radosnym,szybkim marszu z kontaktem wzrokowym.Udało się.Niemożliwe stało się prawdziwe ;) i jestem zadowolona,bo sucz robi to ćwiczenie z prawdziwą radością.I myślę,że zasługa w tym klikera :) .

Po prawie 11 wspólnych latach Skraciana potrafi zaskoczyć :-o :cool3: .
Nigdy nie była przytulanką,woliła siedzieć pod łóżkiem cały dzień i pojawiać się tylko na spacer czy jedzonko :razz: ,a teraz?!-:crazyeye: .Cały dzień leży na łóżku-na widoku,czeka tylko aż ją ktoś przytuli,chodzi za mną i się łasi...
Nie powiem,żeby ta zmiana mi przeszkadzała :loveu: .

Link to comment
Share on other sites

Wszystko życzenia!:multi:
Ma przeczytać przez rozmowa około zakupić od ten szczeniak za granicą.:confused:
JA bardzo poważanie rezygnować uprawa rolnicza airedalesin Polska. Przy ty dużo przepiękny psy , importować nowy psy ów zysk z zainwestowanego kapitału bardzo dobry wyniki w rozwój od rasa!:cool2:
JA muszą nie przychód straszny tajny jeśli JA muszą narrator ów w wszelki kraj tu są zaległy psy , jest perspektywa i jest pieścić psy.
I Białoruś nie wyjątek!:shake:
I pod kątem każdy szczeniak tu jest pewien wlascicel.
Inny pytanie : kryteria od zakupić od ten szczeniak.:roll:
Fabryka właściciele nie zawsze zdarzyć się jarmark i dawać nie ten prawdziwy informacja u an początek od ten szczeniak , jego widok w uprawa rolnicza i uwidocznić.:shake:
Nie życzę sobie tego wobec uogólniać wszystko fabryka właściciele , oprócz dużo ustawa tak. Do nabycia ten szczeniaki.:cool1:
Każdy przyszły właściciel ma an wybór.

Ten wysłać pocztą JA czynić nie życzyć ktoś wobec ofiarować i Mam nadzieję , ów wszystko mi wola rozumieć poprawnie.:saint1: :calus:

Co do pewien położenie w Belarusi. Ten ośrodek od uprawa rolnicza od rasa--Minsk.
W Polska tu są więcej niż miłośnicy od rasa i to jest możliwy wobec znaleźć w każdy wielkie miasto dużo hodowla i piękny psy. :multi:
[B]Flairie "[/B]Właśnie to najlepiej ilustruje, dlaczego ta dyskusja nie ma sensu. WSZYSTKIE AT w Polsce mają zagraniczne pochodzenie, bo to nie jest Polska rasa... :roll: Na przykład miot Misi, urodzony w Polsce, po zagranicznych rodzicach - to miot polski, czy zagraniczny? :roll: I czy ma to jakiekolwiek znaczenie???[B]"[/B]
Przy nam w BLR równie roślina psy stary krew który byliśmy na początku od 90th lata , (to jest nie wystarczający psy ) ten większość od ten drudzy od pewien pies od an importować początek nowoczesny krew. Oprócz wszystko od im jesteście urodzony w BLR i wobec łączyć się psy różny linie - to jest niemożliwy! To jest całkowicie różny wypoziomować. Chociaż właściciele od psy od stary typ i krew nie całkowicie rozumieć ono.

"Raider's Antania niedawno spytała mnie (na priw) jak wybrałam hodowlę Lotki. Pełna odpowiedź na to pytanie jest długa i złożona i sięga wczesnych lat osiemdziesiątych (a może nawet późnych siedemdzisiątych - skleroza :roll:)... Ale jednym z elementów wyboru był fakt, że [URL="http://ad2.eurobb.net/please/redirect/140/1/1/32/!hash=2187736894;h4r=2177619010;p4r=305423480;uwi=800;uhe=600;uce=1;param=2221/23322_5?"]hodowczynię[/URL] i hodowlę (a więc i linię i większość rodowodu Lotki) znam od wielu, wielu lat. A z tej strony rodowodu, którą znam mniej, jest pies, którym chciałam kryć Misię, dopóki nie okazało się, że dostał zapalenia prostaty, którego nie wyłapano na czas i nie jest już płodny"
Ono był bardzo interesujący do mnie wobec nauczyć się twój orzeczenie. dzięki JA także tak rozważać. Dla mnie ten główny rzecz nie tylko an początek od pewien pies , oprócz także ten znakomity , odpowiedzialny hodowca^-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Minio'][IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va1.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va2.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va3.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va4.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va5.jpg[/IMG]

[IMG]http://airedale-terrier.webpark.pl/va6.jpg[/IMG][/quote]
:multi: Podobni do RAIDEROW:loveu: Super spacer!:multi:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie,....Śpicie/...Czy Was zasypało??
U na pada gęsto, taki mokry śnieg na bałwany do lepienia:cool1:
Piechy już jak dwa bałwanki wrócily do domu i się suszą.

[B]Kardusiu,[/B] cały czas myslałam o tej suni. Wymyśliłam karkolomną rzecz...zakażenie fafli, a potem piorunujące objawy z krwotokiem....to na ukąszenie węża pasuje. Fakt, węże w zimie???,spią....ale to mógł być paskudny przypadek związany z tą nietypową pogodą, lub uciekł komuś wąż hodowlany. Albo to było rodzaj sepsy, że zakażenie tak szybko po całym ustroju sie rozniosło, albo jad węża, który uderza w układ krzepniecia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='borsaf'][B]Kardusiu,[/B] cały czas myslałam o tej suni. Wymyśliłam karkolomną rzecz...zakażenie fafli, a potem piorunujące objawy z krwotokiem....to na ukąszenie węża pasuje. [/quote]Borsaf, miałam dokładnie to samo skojarzenie... W Kalifornii to byłoby ukąszenie węża na bank.

Link to comment
Share on other sites

A my wczoraj mieliśmy fajny trening - najpierw bardzo proste ćwiczenia przyspieszające, a potem trudny torek. Misia jako jedyna w grupie pobiegła torek bezbłędnie, tylko niestety trochę wolniej, niż bym chciała. Więc pobiegłyśmy jeszcze raz i tym razem było i bezbłędnie, i szybciej. Ale tak naprawdę, to najbardziej byłam zadowolona... z siebie, bo ja, niestety, mam trudności z zapamiętywaniem takich trudnych torków i często psuję przebieg, gubiąc się na torku. A tym razem, pomimo wielkich obaw, wszystko sie udało!

Dzisiaj chyba wykąpię moje burki, bo troszkę pośmierdują... :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[B]Flaire[/B], podziwiam Ciebie za to bieganie. Fakt, to jest fantastyczna zabawa ale kondycje masz na 6!

Co do węża, to dlatego napisałam o tym hodowlanym bo nie wiem jak długo przy ujemnej temperaturze wyżyje ale stanowiłby zagrożenie nie tylko dla zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...