agada Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 Akcja sterylizacja dała odpowiedź, sterylkę zrefundują w 100% :multi::multi:, tylko musimy, a właściwie to Ewanka musi :cool3: ludzką lecznicę znaleźć :evil_lol:. Reszta szczegółów, jak juz się mała zaaklimatyzuje itp. :lol::lol: Quote
Ewanka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 Jedyna lecznica, do ktorej mam zaufanie jest w Płocku i nazywa się CHIRON ... łatwo znaleźc w nacie ... podawałam już chyba namiary. ******************* dostałam właśnie wiadomość, że wiadomy transport mija Sochaczew, czyli jeszcze jakieś 20-30 min i Megi powinna być u celu :) Quote
sonia71 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 [quote name='agada']Akcja sterylizacja dała odpowiedź, sterylkę zrefundują w 100% :multi::multi:, tylko musimy, a właściwie to Ewanka musi :cool3: ludzką lecznicę znaleźć :evil_lol:. Reszta szczegółów, jak juz się mała zaaklimatyzuje itp. :lol::lol:[/QUOTE] agada suuuper:loveu: jak zadra wróci to zapytam czy te jej można przeznacyć to coś innego ***Ewanka ...to dobrze że już zaraz będą ***:loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
sacred PIRANHA Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 no tak tylko ze ona za młoda na sterylizacje na to wychodzi... Quote
sonia71 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 [quote name='Tola']Śliczna dziewczynka:loveu: Będzie przebierała w domkach:cool3:[/QUOTE] Tolu czy Jo37 wie o rozsyłaniu konta ,ja chyba dzisiaj rano już do niej pisałam ale pewnie mocno zajęta. Quote
agada Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='sacred PIRANHA']no tak tylko ze ona za młoda na sterylizacje na to wychodzi...[/QUOTE] To sie poczeka...:eviltong:, a może odpowiedzialny dom się znajdzie szybciej :cool3:. Broblemu nie ma, będzie n inną sunię, zdaje się ostatnio wyrastają jak grzyby po deszczu :roll:, Quote
Tola Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='sonia71']Tolu czy Jo37 wie o rozsyłaniu konta ,ja chyba dzisiaj rano już do niej pisałam ale pewnie mocno zajęta.[/QUOTE] Jo37 wyjechała na parę dni; na razie mogę rozsyłac wszystkim zainteresowanym Quote
sonia71 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 ***megi prosi o pomoc -potrzeba na transport,karmę ,szczepienia i deklaracje stałe*** Quote
Ewanka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 :loveu: Megi przyjechała :loveu: .......... Jest cudna :loveu: ............ Maleńka i delikatna :loveu: ... zapoznała się na podjeździe z Zorbą :) ... potem zwiedziła główny trawnik i zrobił dłuuuuuuuuuuuugie siku, a potem poszła do swojego apartamentu i baaaaaardzo długo piła wodę , jeść nie chciała, tylko pić ... teraz leży cichutko, wydaje mi się że już zasnęła, była bardzo zmęczona i znużona długą podróżą. Quote
sonia71 Posted September 24, 2010 Author Posted September 24, 2010 **********no to koniec szczęliwego dnia -Meguśka :loveu:u Ewanki:loveu:********** wszyscy spać ,ja padam ale przynajmniej z jednym ciężarem na serduchu mniej :shake: Quote
Ewanka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='sonia71']**********no to koniec szczęliwego dnia -Meguśka :loveu:u Ewanki:loveu:********** wszyscy spać ,ja padam ale przynajmniej z jednym ciężarem na serduchu mniej :shake:[/QUOTE] Będzie dobrze, wykonałaś kawał dobrej roboty , jak to się kiedys mawiało ;) ... uratowałas śliczną słodką psinkę, która jest bezpieczna i smacznie sobie śpi :) Quote
Ewanka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='IVV']bidulka miala tyle przezyc[/QUOTE] ... to prawda, przecież prawie cały dzien w drodze, a rano jeszcze schron ... nie wiem, jak jej tam było, ale to z pewnością nie jest miejsce dla malutkich dziewczynek . Quote
Ewanka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='Szarotka']Prosze o zdjecia[/QUOTE] ... przyjechali późno, na podjeździe było ciemno , teraz malutka śpi smacznie ... jutro zrobimy oficjalną inaugurację i będą fotki :) Quote
IVV Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 wszystkie dziewczyny male i duze spac ;) jutro zaczyna sie nowy piekny dzien dla wszystkich ,zwlaszcza dla tych najmniejszych :) Quote
Ewanka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 [quote name='Szarotka']A co Lenka na kolezanke ??[/QUOTE] Lenka i Dosia były w tym czasie w domu, wyglądały przez okno i bardzo im się podobała ;) ... a osobiście koleżankępoznają jutro :) [quote name='IVV']wszystkie dziewczyny male i duze spac ;) jutro zaczyna sie nowy piekny dzien dla wszystkich ,zwlaszcza dla tych najmniejszych :)[/QUOTE] oj, tak ... dzisiaj był zakręcony dzień ... wszyscy padają na nosy ;) Quote
Szarotka Posted September 24, 2010 Posted September 24, 2010 To ja zycze duzym i malym dziewczynom dobrej nocy :):) Quote
sonia71 Posted September 25, 2010 Author Posted September 25, 2010 to ja z rana witam Meguśkę :) i niestety ale: ***megi prosi o pomoc -potrzeba na transport,karmę ,szczepienia i deklaracje stałe*** Quote
Ewanka Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 [B]Megi wita cioteczki o poranku :loveu:[/B] Noc spędziła jak królowa w gościnnym pokoju :) spała ślicznie, nie płakała nie szczekała, zresztą odkąd u nas jest nie wydała jeszcze żadnego głosu. Rano okazało się, że sunia zwymiotowała w czterech miejscach na swój materacyk i kilka razy na podłogę, ma też wodnisto śluzowe rozwolnienie, nie chce nic jeść tylko pije wodę. Na porannym spacerku wcinała trawkę aż jej się uszka trzęsły ... tylko dwa razy leciutko zamachała ogonkiem, jest słabiutka i osowiała ... bardzo boję się o nią, czy w schronie nie złapała parwo albo jakiejś innej choroby :( Po powrocie do pokoju od razu zwymiotowała tą trawę :( Rozważam dzisiaj wizytę u weta ... jak sądzicie, troszkę odczekać, czy od razu jechać??? ... a może to tylko stres i trudy podróży ??? Quote
sonia71 Posted September 25, 2010 Author Posted September 25, 2010 [quote name='Ewanka'][B]Megi wita cioteczki o poranku :loveu:[/B] Noc spędziła jak królowa w gościnnym pokoju :) spała ślicznie, nie płakała nie szczekała, zresztą odkąd u nas jest nie wydała jeszcze żadnego głosu. Rano okazało się, że sunia zwymiotowała w czterech miejscach na swój materacyk i kilka razy na podłogę, ma też wodnisto śluzowe rozwolnienie, nie chce nic jeść tylko pije wodę. Na porannym spacerku wcinała trawkę aż jej się uszka trzęsły ... tylko dwa razy leciutko zamachała ogonkiem, jest słabiutka i osowiała ... bardzo boję się o nią, czy w schronie nie złapała parwo albo jakiejś innej choroby :( Po powrocie do pokoju od razu zwymiotowała tą trawę :( Rozważam dzisiaj wizytę u weta ... jak sądzicie, troszkę odczekać, czy od razu jechać??? ... a może to tylko stres i trudy podróży ???[/QUOTE] i co z małą -przeszło trochę? ja jestem tak uczulona jak coś się dzieje z Sonką że zaraz lecę do weta i niejednokrotnie okazuję się że przesadzam -ale taka już jestem- ewanko ty jesteś bardziej uodporniona i nie panikujesz bez potrzeby ale jak coś żle z nią to może faktycznie trzeba do weta :-( Quote
Ewanka Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Przed chwilą odbyłam długą rozmowę tel. (ech, te rachunki) z doświadczonym wetam. Powiedział, że jeżeli złapała w schronie parwowirozę, a nie była odrobaczana (!!!), to ma tylko 50% szans na przeżycie ............:( ale jeśli to tylko stres, to może się utrzymywać do trzech dób i powoli ustępuje , mam ją obserwować i w razie czgo w każdej chwili przyjeżdżać do niego, na nawadnianie i zastrzyki. Mam nadzieję, że to tylko stres, trzymajcie ciotki mocno kciuki !!!!!!!!! siedzi bidulka , troszkę podsypia, jest słabiutka ... nie wiem jak podać jej tabletkę na robale, bo ona nie chce nic jeść .... hmmm, coś wymyślę. Quote
LadyS Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 A ta biegunka śmierdzi? Tzn śmierdzi nie jak kupa, tylko jak zdechłe coś? Suka jest apatyczna i leżąca? Jeśli sama pije, to dobrze - u mnie suka z parwo sama nie piła. Ale jeśli będzie apatyczna itd., to ja bym pojechała do weta jednak... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.