ajlii Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 Kolejny piesek który przyplątał sie do pracy mojego męża. W bardzo złym momencie - kiedy pracownicy z dnia na dzień mają opuścić teren. Mój mąż ma służbę do rana, więc może przetrzymać pieska... ale nie wie czy będzie miał tam kolejną służbę, czy jutro usłyszy "zmiana obiektu". A na teren nie wejdzie nikt bez przepustki. Jeśli dzisiaj nie zabierze się stamtąd pieska, bardzo prawdopodobne że nie będzie już takiej możliwości. [COLOR=red]A wojsko ma bardzo radykalne poglądy w sprawie psów na swoim terenie: muszą znilknąć! Łatwo sie domyśleć w jaki sposób... po prostu zastrzelą...[/COLOR] Piesek kręcił sie w pobliżu jednostki już kilka dni. Jest niewielki, ok. 7 kg. Brązowo-czarny. Głodny, wystraszony. Bardzo garnie się do ludzi. Próbuje zamieszkać w psiej budzie po Sabie (która też "musiała zniknąć", ale znalazła kochający domek). Zdjęć nie ma, bo mąż nie ma ze sobą aparatu. A jutro nie będzie już okazji... Bardzo, bardzo proszę o pomoc. Szukam jedynie bezpłatnego tymczasu, bo na jakiekolwiek opłaty mnie obecnie nie stać. Lub dobrego przytuliska, gdzie można bezpiecznie odstawić pieska... Jeśli nie uda się nic zorganizować, mały trafi na Paluch, bo to dla niego jedyna możliwość pozostania przy życiu... Jeśli ktoś ma pomysł, możliwośc pomocy - proszę o kontakt z moim mężem: 668 155 860 Liczy się czas!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 Potrzebne zdjęcia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted September 2, 2010 Author Share Posted September 2, 2010 [B]Obraczus[/B] - mój mąż nie ma w pracy aparatu fotograficznego. Teoretycznie w niedzielę ma następną służbę, ale nie wiadomo czy będzie tam pracował tego dnia, i czy wogóle jeszcze będzie mógł wejść na teren. Sam nie wie czy pieska wynieść dzisiaj do schroniska, czy ryzykować pozostawienie go do niedzieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 [B]ajlii[/B] pewnie juz do wszystkich pisalaś...nie mam pomysłu gdzie by mozna... [b]Astaroth[/b] awaryjnie by nie wzięła? chociaz na czas znalezienia jakiegoś zastępstwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 a Azyl pod Psim Aniołem? może chociaż dofinansowanie jakieś by było od fundacji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted September 2, 2010 Author Share Posted September 2, 2010 Alice, a masz tam jakieś kontakty z Azylem? Miejsce u Astaroth to 240 zł/m-c. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 miejsca nie mamy :( pomysłu też nie... a kto mógłby go zabrać (mowie o łapaniu teraz) i czy tej sprawy nie da sie jakos ruszyć inaczej, no bo co to jest, że oni tak sprzątaja (jawiem, ze ta jest i tyle, zdaje sobie z tego sprawe - ale czy nie moznaby nic zrobic z tym oficjalnie?) chodzi mi o to, ze przeciez powinni go odwieźć do schroniska... chociaz pewnie w swietle prawa moga go i innepsy zabic... poza tym przeciez nie beda nikogo pytac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 gdzie jest piesek? Na facebooku juz się zgłaszają tymczasy z okolic Wawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 [URL="http://www.facebook.com/profile.php?id=100000312889212"]Kołysanka Nika[/URL] a gdzie ten psiak dokładnie przebywa?? jestem z Warszawy, mogę go przyjąc na kilka dni. 10 minut(y) temu · Lubię to!Nie lubię · [URL="http://www.facebook.com/ajax/browser/likes/?node=150724544957043"]1 osobaŁadowanie...[/URL] · Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 [URL="http://www.facebook.com/pulpecik"]Becik Pulpecik[/URL] mam w domu 2 goldeny , jak reaguje na inne psy? wytrzymalby w mieszkaniu te kilka godzin ktore jestem w pracy? mam ewentualnie klatke materialowa skladana na wystawy, moze w niej moglby posiedziec te kilka godzin zeby nie nabrudzil w mieszkaniu czy cos.. pomoglibyscie z jedzeniem? bo finanse niestety mam mocno ograniczone? jakas fotka czy cos zeby miec mniej wiecej wyobrazenie gabarytow? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joan51 Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 7 kg to coś mówi o psie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 ja wolę, jak to 7 kg mówi, niz 70. dobra, jestem, znalazłam. szukamy dt - ale co to jets kilka dni? zeby nie było, że po tych 4-5 idzie na paluch - bo w takim razie lepiej do razu na paluch, nie będzie szoku. ale nęci - kilka dni na foty, ogarnięcie, jkai jest mniej więcej, zbieranie deklaracji. mamy jeszcze kilka godzzin na decyzje, więc opczekajmy, może jakis bezterminowy tymczas się znajdzie. a te pozostałe można by poprosić o dt dla szczeniaków z działek może?? b. ważne - to z wojskiem jest nieoficjalne - bo sie nie przyznają, a jeszcze mąż ajlii dostanie ostro wtyłek przysłowiowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrice Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 najwyrazniej dla mnie niewiele skoro pytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 . beatrice - nie widze twojego posta z pytaniem. o co pytałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrice Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 ihabe wkleila moj post z FB na popredniej str, odp byla do Joan51, nie zacytowalam , sora ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 niestety jak zwykle przy takich akcjach o psie nic nie wiadomo za bardzo, nie ma zdjec - po prostu trzeba działac, czesto ryzykowac, czasu nie ma na myslenie. od nas zalezy jego zycie. na pewno jest piękny:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 wiem, ze pies jest czarno-brazowy. to wszystko, co o nim wiem. 7 kg to może być baaardzo szczupły pies z głowa do kolan, albo niższy, ale normalnych gabarytów. albo jeszcze niższy i bardziej tęgi. moja zosia (znasz?), głową sięga prawie do kolan, waży 9, 70. ale to same mięśnie ;-). psa trzeba będzie wogóle rozpoznać, jaki ma charakter, czy zna smycz itd. skolegowac goldenami by go tzreba też,wiadomo. z karmą bysmy pomogli - zebrac fundusz na karmę, to inna bajka, niz na hotel. ile czasu by miał u ciebie chłopak? bo to tez istotne. jest w okolicach wawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrice Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 nie chodzi o to czy piekny tylko jak gabarytowo, moje 38m i 2 40 kg psy, sama rozumiesz ;) no ale juz jesli o mnie chodzi pozamiatane, bede szukac wokolo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 dlaczego pozamiatane :-(? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrice Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 no niestety musze spasowac, to nie tylko moja decyzja, pomijam ze nie mam dla niego niestety ani pol zlotowki w tym miesiacu, przykro mi, jedyne co moge zrobic to popytac... moze niech go wezmie ta dziewczyna ktora na 1 dzien moze go wziac, poki co dobre i to,.. co z azylem pod psim aniolem kontaktowal sie z nimi ktos? sprobuje sie skontaktowac z gosciem ktory by tam wolontariuszem, nie wiem czy jeszcze jest, nie mam do niego bezposredniego kontaktu wiec musze podzwonic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrice Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 f pod psim aniolem Jeśli wiesz, że gdzieś dzieje się krzywda i ktoś z naszych mniejszych braci pilnie potrzebuje pomocy, skontaktuj się z Ratunkowym Patrolem: [B]Interwencja:[/B] 510 190 786 moze warto zadzwonic, sleepingbyday ja w ogole nic nie wiem gdzie co jak, ty sie widze orientujesz w sprawie, moze ty?????? wrzuce to jeszcze na FB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajlii Posted September 2, 2010 Author Share Posted September 2, 2010 Dzwoniłam do fundacji pod Psim Aniołem - obiecali pomóc. Nie wiem jaki piesek ma charakter, nie widziałam go nawet - wszystkie informacje przekazuje mi mąż telefonicznie. Co nie jest też łatwe, bo strasznie rwie zasięg i doagadanie się nam zajmuje dużo czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice midnight Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 ja własne wrocilam ze szpitala..probowalam sie dodzwonic do Szczebla, ale on na tym zadupiu ciagle nie ma zasiegu, albo zostawil telefon w kociarni, to moja jedyna wtyka w Azylu. Co obiecali? Jak sprawa wyglada teraz...mysle ze skoro jestes offline to cos tam działacie... 3mam mocno kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 2, 2010 Share Posted September 2, 2010 tak, cos tam chyba sie wyklarowało. mru mówiła, jak byłam u weta, że jest dt na tydzień - może dwa. ale z kolei falenica powiedziała, ze pokombinuje, ale żeby jej dac tydzień, więc awaryjne dt mamy zaklepane. to jeszcze musi potwierdzić ajlii, bo ma dzownić do tej dziewczyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 jak tam dziewczyny? Na czym stanęło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.