Cerber Posted February 7, 2007 Author Posted February 7, 2007 dziewusieczy wy wiecie jaki ja sobie robie sprawdzian na wytrzymałość... normalnie od wczoraj od 5 rano do dziś, do tej chwili nie zmrużyłam nawet oka, czyli nie śpie już ponad 24 godziny i to porządnie... nie dosyć pojechałam dziś bezpośrednio ze szkoły do stajni i jeździłam 2 konie... Fidela i Argona... oświadczam, ze Argon iż jest ujeżdżany dopiero od 1,5 miesiąca w życiu to o wiele lepiej chodzi niż Fidel... Fidzio nie jest przyzwyczajony do ląży i czasami pogalopuywał... wróciłam po 20 do domu. A zeby tego wszystkiego było mało to ja od wczoraj nic nie miałam w ustach... właściwie to wczoraj zjadłam 2 tosty na sucho, a dziś, ale to dopiero w stajni małą porcję frytek i poźniej napisłam się soku jabłkowego. Obecnie zajadam serek fantazja i zaraz idę się kimnąć, bo ledwo widzę na oczy... nie zrobiłam dziś też żadnych fotek, bo zostawiłam aparat w plecaku... aaaaa no i powtórka z dzisiejszego dnia sykuje się na piątek... i w sobotę raniutko mam jechać też... ciesze sie bardzo :) Quote
Wyjątek Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 :placz::placz::placz: Nie ma foteczek!! :placz::placz::placz: I Ciebie nie ma!! Ale tak szczerze mówiąc to tez bym sobie chętnie pobrykała na konikach:roll: Quote
tygra Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 Witaj Luizko ja też ostatnio niewlele śpię - całuski dla Cerberka Quote
Cerber Posted February 8, 2007 Author Posted February 8, 2007 witam kochane :) jestem ale dosłownie na sekundke, bo teraz lecę z cerberowatym na spacer, potem idę do sklepu z tkaninami (po materiał na spodnie) i jak wrócę to muszę sie uczyć... rtakże dzionek kolejny jest zapełnioony wrażeniami... jutro jadę do stajni:multi: :multi: :multi: :multi: będę jeździła na Argonie:multi: :multi: :multi: już doczekać się nie mogę :) HMMMM w sumie to po co fortki? przecież patrzeć na taką ofiarę losu, która raczkuje w sprawach jeździectwa to nic fajnego :D dobra kochane to ja lecę.... baaaaaardzo was przepraszam, ze was nie odwiedzam, ale wiecie jak jest... i baaaaardzo wam dziękuję za odwiedzanie mojej galerii. Dzięki wam nie zarasta kurzem, dziękuję :* Quote
leemonca Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 No to jesteś wytrzymała, ja beż jedzenia wytrzymam, ale bez spania :shake:, nie funkcjonuję :shake: Quote
barbara.h Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 [quote name='Cerber']dziewusieczy wy wiecie jaki ja sobie robie sprawdzian na wytrzymałość... normalnie od wczoraj od 5 rano do dziś, do tej chwili nie zmrużyłam nawet oka, czyli nie śpie już ponad 24 godziny i to porządnie... nie dosyć pojechałam dziś bezpośrednio ze szkoły do stajni i jeździłam 2 konie... Fidela i Argona... oświadczam, ze Argon iż jest ujeżdżany dopiero od 1,5 miesiąca w życiu to o wiele lepiej chodzi niż Fidel... Fidzio nie jest przyzwyczajony do ląży i czasami pogalopuywał... wróciłam po 20 do domu. A zeby tego wszystkiego było mało to ja od wczoraj nic nie miałam w ustach... właściwie to wczoraj zjadłam 2 tosty na sucho, a dziś, ale to dopiero w stajni małą porcję frytek [COLOR=Black][B]i poźniej napisłam się soku jabłkowego.[/B] [/COLOR]Obecnie zajadam serek fantazja i zaraz idę się kimnąć, bo ledwo widzę na oczy... nie zrobiłam dziś też żadnych fotek, bo zostawiłam aparat w plecaku... aaaaa no i powtórka z dzisiejszego dnia sykuje się na piątek... i w sobotę raniutko mam jechać też... ciesze sie bardzo :)[/quote] a jak się to robi? pisać sok ;) Quote
Cerber Posted February 8, 2007 Author Posted February 8, 2007 [quote name='barbara.h']a jak się to robi? pisać sok ;)[/quote] hehehehe ale ja nie napisałam, ze ,,napisałam się soku'' tylko ,,napisłam się soku'' a to róznica...:eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong: Quote
anka11 Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 :) powodzenia jutro w stajni :p ja idem ppapapa :) Quote
Cerber Posted February 8, 2007 Author Posted February 8, 2007 ojej kochane ale mi się smutaśno zrobiło :(:(:( tak sobie siedze i sobie przypomniałam ( własciwie to już od wczoraj tak myślę), że jutro o 7 rano minie równe 7 miesięcy od kąd moja mama pożegnała ten świat :(:(:( jakie to jest smutne i frustrujące... kurcze 18 lat razem =z nią mieszkałam i zyłam... kochałam najbardziej na świecie, a teraz gdy patrze na jej fotografie, zastanawiam się jak to możliwe, ze ten człowiek już nie istnieje, nie chodzi, nie oddycha. To jest trochę dziwne ale zarazem bardzo zaskakujące... bo teraz włąsciwie ,, od kuchni'' wiem jak to jest gdy ktoś z kim pół życia spędziłaś 24 godziny nadobe niemalże, odchodzi... straszne uczycie, chociaż teraz już coraz mniej wylewam łez i coraz mniej zatsnawiam się czemu tak się stało... mimo wszystko tęknię nadal... ehhhh:( idę spać kochani... jutro może na pół godzinki wieczorkiem zajrzę jak wrócę ze stajni... paaaa:* Quote
Wyjątek Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 Trzymaj się kochana! Trzymaj, bo my jesteśmy z Tobą! :) Quote
Cerber Posted February 9, 2007 Author Posted February 9, 2007 dzień dobry wszystkim.... na początek może post, który piszę zawsze mniej więcej o tej godzinie, każdego miesiąca... chodzi o dzień i post poświęcony mojej mamusi, która opuściła mnie w lipcu zeszłego roku... Dziś własnie, dokładnie o 7 rano minie równe 7 miesięcy od kąd odeszła :(:(:(:( mimo upłyniętego czasu, wielka rana i pustka w sercu jest :(:(:(:( i zostanie do końca życia :(:(:( Moja kochana Mamusiu, kocham Cię i myślę o Tobie cały czas. Ciężko żyje mi się bez Ciebie, życie niestety mnie nie oszczędza. Tęsknie bardzo za Tobą i modlę się za Ciebie... ŚPIJ Z BOGIEM... [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/9969/swieca3da.jpg[/IMG] [IMG]http://images4.fotosik.pl/214/4db5140d8bc6bcac.jpg[/IMG] Quote
Usia Posted February 9, 2007 Posted February 9, 2007 Hej Cerberku witam na nowo i na stałe juz.Trzymaj sie i pamietaj ze nie jesteś sama :p Quote
Cerber Posted February 9, 2007 Author Posted February 9, 2007 Witam kochani... dziś najprawdopodobniej będę miała toroszku czasu to poodwiedzam częsc galerii:multi: :multi: cieszy mnie to, bo rzeczywiście zaniedbałam ostatnio wszystkich... Dziś trochę mi smutno było... myślę cały dzień o mamie... zastanawiam się, a raczej zadaję sobię ciągle pytanie, dlaczego już jej nie ma na świecie i dlaczego nie mogę zobaczyć jej pięknej i kochanej twarzy... tęsknię za nią bardzo :(:(:(:( Byłam dziś w stajni i jeździłam tylko pół godziny ponieważ Argon zaczął tak galopować, że nie utrzymałam się na nim i spadłam z niego. Nie bałam się, ale kiedy zlatywałam to niefortunnie poleciałam na plecy i bałam się, że uszkodziłam sobie żebro - kiedy wstałam mnie trochę bolało i troszkę mnie to zaniepokoiło. Generalnie jestem zadowolona, ze zachowałam zimną krew i że nie spanikowałam... hehehe najśmieszniejsze było to, ze kiedy Argon zaczął Galopować to próbiowałam się złapać jego grzywy ( bo ja jak kłusuję to trzymam się jedną ręką siodła, a drugą trzymam na biodrach), ale niestety tak mną trząsło, ze nie udało mi się to... Generalnie moja instruktorka czyli Asiek przychodzi dziś do mnie na noc. Obecnie ona jest w stajni jeszcze, a ja wróciłam wcześniej do domu ze względu na Cerbera... nie mogę pozwolić, zeby Cerber był zaniedbany, bo mi się chce siedzieć i gapić jak inni jeżdżą konno. Wróciłam ok 16 do domu, wyszłam z nim na dwór, a teraz sprzątam mieszkanie. To ja idę w sumie dalej sprzątać, a poźniej jak mi czas pozwoli to was odwiedzę... trzymajcie cię cieplutko kochani :* Quote
haska_12 Posted February 9, 2007 Posted February 9, 2007 Lui - nie wiem jak cie pocieszyc.. :buzi: -> Moze to troszkę pomoże ;) [COLOR=paleturquoise]Dawno cię nie widziałam u mnie w galerii :D A duzo sie zmienia... i to na dobre :evil_lol:[/COLOR] Quote
Ewa&kumpel Posted February 9, 2007 Posted February 9, 2007 Luiza, kochana, wiesz, że jestem z Tobą... :glaszcze: Quote
barbara.h Posted February 9, 2007 Posted February 9, 2007 wow, spaść z konia to boląca sprawa! :shake: ale jak sprzątałaś mieszkanie, to znaczy, ze nic Ci nie jest? :multi::multi: trzymaj się Luizka :loveu: Quote
furciaczek Posted February 10, 2007 Posted February 10, 2007 kochana luizko ja cie strasznie przepraszam ze niezadzwonilam:-( wyjasnie ci wszystko na pw bo teraz niemam dostepu do gg Quote
Ewa&kumpel Posted February 11, 2007 Posted February 11, 2007 Hej . Jak humorek. Juz nie martw sie wiecej, bo wiesz... :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Agushka Posted February 11, 2007 Posted February 11, 2007 Cześć Luizka :) Wczoraj wróciłam i szukałam Cię na gg ale widzę, że miałaś co innego na głowie niż siedzenie przy komputerze. W każdym razie cieplutko pozdrawiam i całuski. Quote
Cerber Posted February 11, 2007 Author Posted February 11, 2007 Witam was... wiem, ze tak was zaniedbałam, ze już nawet wy mnie nie odwiedzacie... ale nie dziwie się wam... weszłam bo mam od kilku dni doła :( wiem, zę macie to w nosie, ale muszę się wam wyżalić. Chodzi o to, ze tęksnie za mamą... bardzom mi jej brakuje, a dziś zrobiłam sobie taki dzień wsponien i cały mam zapłakany. Nie chce mi się wierzyć, że moja mamusia nie żyje, to jest okropne uczucie... za kilka miesięcy minie rok od kąd jej nie widziałam. To jest najdłuższy okrez w życiu bez widzenia się z mamą... przez całe życie kiedy gdzieś wyjeżdżałam to maksymalnie 2 tygodnie się nie widziałam z mamą. A teraz co, teraz siedze całymi dniami sama jak palec... nikt się mną nie interesuje, nikt do mnie nigdy nie zajży podagać ani nic... źle się z tym wszystkim czuje, nie wyobrażałam sobie, ze moje życie będzie tak wygladało po śmierci mamy. Myśolałam, że może ktoś, ja nie wiem... jest mi smutno :(:(:(:(:(:(:(:(:( Quote
goldenka245 Posted February 11, 2007 Posted February 11, 2007 Ale nas tutaj dawno nie było:oops: Piękne foteczki :) P.S Luizko nie załamuj się tak... Wszystko będzie o.k zobaczysz. Twoja mama nadal jest choć ty jej nie widzisz. Trzymaj się ciepło :Rose: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.