Jump to content
Dogomania

MUSZKA,B. LUTKA,DUSIA-już w domkach,LUBISIA WRÓCIŁA,teraz kolej na MISIĘ,MYSZKĘ,TAJGĘ


evita.

Recommended Posts

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Marti']Super - czekam na zdjęcia.[/QUOTE]
Nela się kręciła, więc zdjęcia kiepskie
[IMG]http://img14.imageshack.us/i/nelan.jpg/[/IMG][URL="http://img14.imageshack.us/i/nelan.jpg/"][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/2598/nelan.jpg[/IMG][/URL]

kropka to kolano mojego męża
[URL=http://img64.imageshack.us/i/nela2.jpg/][IMG]http://img64.imageshack.us/img64/2964/nela2.jpg[/IMG][/URL]


n

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enia']ale sie dzieje!
Marti a czy kiedyś jakieś zwierzę mieszkało z Tobą?[/QUOTE]

No własnie, [B]Marti[/B], napisz nam coś więcej o warunkach jakie zapewnisz dla Nelusi. To bardzo spokojna, grzeczna sunia. Ona bardzo potrzebuje miłości, musi byc z człowiekiem blisko. Mam na myśli, w domu i najlepiej nie sama, inaczej bardzo się boi. Nie można też krzyczeć, bo boi się tak, że az się trzęsie. Boi się piorunów, petard, obcych ludzi. Jest bardzo wrażliwa, delikatna i kocha człowieka na zabój / o matko, jak zobaczyła, że napisałam zab[B]u[/B]j, to trupem padłam- wrrrrr :oops:/. Czy jesteś w stanie zapewnic jej spokój, ciepełko i duuuużo miłości?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marti']Mieszkają z nami 3 koty.

Pipi napiszę o warunkach dla Neli wieczorem - OK?[/QUOTE]
Ok, ok, nie ma sprawy, przecież nie pali sie, tak? Oczywiście , że ten kto na wizyte przed-ad. pójdzie, to zada takie pytania i zobaczy warunki. Może nie potrzebnie pytam? No nie wiem? ale chcę dla Neli jak najlepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Ok, ok, nie ma sprawy, przecież nie pali sie, tak? Oczywiście , że ten kto na wizyte przed-ad. pójdzie, to zada takie pytania i zobaczy warunki. Może nie potrzebnie pytam? No nie wiem? [B]ale chcę dla Neli jak najlepiej[/B].[/QUOTE]

wszyscy tego chcemy, zwłaszcza po tym jakie miała kiedyś życie.....

Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie,
Pipi - ukłony za uratowanie tego psa i wielu wielu innych. Poczytałam trochę Twój wątek i o ile dobrze pamiętam Nela to piesek ze wsi Bogdanki, po ciężkiej aborcyjnej sterylce (chyba tam było 9 szczeniąt).
Teraz trochę o mnie. Jak już pisałam, założyłam w dziale Przygarnę psa swój wątek pod tytułem "Dom dla niedużej suczki - Bielsko Biała. W domu moich rodziców zawsze był (i nadal jest pies). Ja kiedy mieszkałam już sama nie za bardzo mogłam pogodzić pracę z posiadaniem psa. Pół roku temu z bloku moja rodzina przeprowadziła się do domu z dużym ogrodem. I uznałam że teraz mamy warunki dla psa. Już w bloku mieszkały z nami dwa koty. Kocur ma 11 lat i znalazłam go w blokowym śmietniku kiedy miał 2 tygodnie. Karmiony butelką. Trzy lata temu znalazłam na stronie schronu zdjęcie pięknej trikolorki. Pojechałam po nią i wróciłam z buro-białym kocim szkieletorem (też płci żeńskiej). Po przeprowadzce do nowego domu jakimś cudem w naszym ogrodzie wylądował czarny mały kotek (też dziewczyna). Nie mogłam znaleźć mu domu i został. Wszystkie koty są wysterylizowane, mają książeczki zdrowia i komplet szczepień.
Teraz o mojej rodzinie: to ja, mój mąż i dwoje dzieci: synek 6 lat i córeczka 1,5 roku. Ja w tej chwili nie pracuję i zajmuję się dziećmi. Wiem że domy z dziećmi zwłaszcza małymi budzą w opiekunach tymczasowych wiele zastrzeżeń. I w pełni to rozumiem. Moje dzieci to normalne dzieci - raz ciche, raz głośne. Na pewno w moim domu nie było nigdy mowy o męczeniu kotów. Zresztą koty kochają moje dzieci. Z naszym starszym synkiem zawsze śpi jakiś kot a czasami nawet dwa. Dzieci mają regularny kontakt z psem moich rodziców (łagodna suczka o wadze około 5 kg).
Co mogę zapewnić psu - myślę że dobre warunki, dużo miłości i głasków oraz troskliwą opiekę. Czy jesteśmy dobrym domem dla Neli" To musimy ustalić razem: Pipi (która zna suczkę najlepiej), jej tymczasowa opiekunka oraz ja. Czekam na wizytę przedadopcyjną - myślę, że ona wiele wyjaśni.
Mnie bardzo zależy na psie łagodnym - to ma być dobry dom dla szczęśliwego psa, ale dzieci i koty muszą być bezpieczne.
Chyba za bardzo się rozpisałam. Chętnie odpowiem na ewentualne pytania.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Marti, bardzo mi się podoba,to co piszesz. konkretnie, na temat :)
I chyba Nela się nada ...
akurat ja zajęłam się tylko przewozem neli od pipi do ronji..mogę napisac,że sunia na zdjęciach sprawia wrażenie większej,niż w rzeczywistości..jest przytulakiem..bardzo łagodna..fajna sunia.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie ok. Dziękuję, że wybrałas Nelusię. Odwdzięczy sie dobrym zachowaniem, miłoscia i wiernością, tego jestem pewna. Czekamy w takim razie na wizytę pa.
Dzisiaj byłam w Lecznicy i przyszedł pan z dwójką dzieci i z koteczką, aby ją odrobaczyć, zaszczepic i spr. czy jest zdrowa. Widziałam z jaka troska i miłoscia i z jakim podejściem do kotki były te dzieci. Dziewczynka, ok 6 lat, chłopczyk może 9. Nakrywali kicie, dziewczynka głaskała bardzo delikatnie po główce. Chłopak pytał ojca, czy będzie mógł nakarmić ją w domu i czy ona jest zdrowa, czy jej nic nie jest. Tata bardzo cierpliwy, sto razy dopytywał weta jak podawać ma tabletki. Pytał czy po szczepieniu może czuc się źle itd, itd. . . . Tak miło było słyszec i widzieć normalnych ludzi.
Marti po tym co tu napisałas ufam, że jesteś taką samą rodziną jak ci ludzie z lecznicy. Czuję, że Nela ma szczęście, dziekuje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...