Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11194zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

Posted

zapraszam na kolejny bazarek dla szczebrzeszyniaków :smile:

[B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/223942-kafeteria-ciuszki-i-inne-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-dla-szczebrzeszyniak%C3%B3w-do-09.03."]kafeteria, ciuszki i inne różności dla szczebrzeszyniaków do 09.03.[/URL][/B]

Posted

cytuję maila Dory:

Wlascicielka tego psiaka poprosila mnie o pomoc.
W ubieglym roku jej maz znalazl tego psiaka wyglodzonego,lezacego w jakiejs szopie na wsi.Przyprowadzil go do domu,zrobil mu bude.I psiak ma sie tak jak widac na zdjeciu.Huski na lancuchu,bez mozliwosci pobiegania sobie i w dodatku bardzo glodny.Dlatego kobieta poprosila o pomoc.Jest to biedna,wielodzietna rodzina,a kobieta choruje.Niestety nie maja czym go karmic,ani nie maja mozliwosci zajmowania sie pieskiem.Tymbardziej,ze jest tam drugi,maly kundelek,i ten im wystarczy.
Chodzi o znalezienie nowego domu dla tego psiaka,zeby juz nie byl glodny i mial mozliwosc pobiegania sobie.


[IMG]http://images39.fotosik.pl/1355/e482e3fc05819256.jpg[/IMG]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1221/499633c77b17672a.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/1367/7318c60cdc4fee7c.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/1363/bded41ed4fc0546e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1418/b2603ea193e6177c.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://images38.fotosik.pl/1400/86efbdd46bdb4edd.jpg[/IMG]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1221/b2db532f24d45712.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/1409/c32b2e2d3d1cd382.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1372/95988f5694fca091.jpg[/IMG]

mogłabym prosić o napisanie tekstu do ogłoszeń?

Posted

[quote name='Lucyna']Myślę, że może powiadomić z adopcji huskych
[url]http://huskyadopcje.pl/[/url][/QUOTE]

Tez tak pomyslalam, moze by mieli jakis pomysl bo piesek jest bardzo ladny .

Posted

[quote name='Ty$ka']Już zaraz zrobię opis hasiorowi i poinformuję Stowarzyszenie SOS Husky ;)[/QUOTE]

Dziekuje:)
Przyszla karma na tymczas od Ingrid44.Bardzo dziekuje:)

Posted (edited)

Roboczo husky nazwałam Fado :)

[I]Dlaczego w dzisiejszych czasach pieniądz zasłonił dobro, miłość i prawdziwą wartość - współoduczwanie? Dlaczego w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć Dobrą Duszę, a żywe zwierzę traktowane jest jak gadżet, nie jako czująca istota? I dlaczego tylko człowiek biedny umie podzielić się z bliźnim tym, co ma?[/I]

Fado jest ofiarą ludzkiej bezmyślności. Różnokolorowe oczy, wygląd wilka, pies Syberii... to wystarczy, by człowiek zakochał się w siberian husky. Szkoda tylko, że w parze z miłością nie idzie rozsądek, że ludzie zapominają o tym, iż husky nie tylko wyglądem przypomina wilka, ale i uosobienie ma iście wilcze. Z nieporadnej, ślicznej kulki wyrasta typowy przedstawiciel rasy, a wady zaczynają się stawać coraz większym problemem. A co najlepiej zrobić z problemem? Pozbyć się go. Niestety, nie wszyscy nadają się na właścicieli husky, więc przedstawiciel tej rasy zasila krąg bezdomnych psów. I w ten sam sposób, przez ludzką nieodpowiedzialność Fado stał się psem bezdomnym i niechcianym... Nie wiemy ile się błąkał, ale wystarczająco długo, by poczuć co to głód i tęsknota za domem. Powoli tracił nadzieję na lepsze życie aż w końcu los się do niego uśmiechnął - Dobre Dusze nie mogły przejść obok psiego nieszczęścia obojętnie. Dały mu dom, miskę strawy i miłość. Pomimo swojej biedoty i sytuacji rodzinnej nie bali się pomóc żywej istocie. Aktualni Opiekunowie Fado robią wszystko co w Ich mocy, by pies był szczęśliwy. Dali mu największy skarb na Ziemi - miłość. Fado pomimo warunków, w jakich przystało mu żyć kocha swoich Opiekunów, lubi kontakt z Nimi i można nazwać go w pewnym stopniu szczęściarzem - nie wszystkie psy wiedzą co to ludzka miłość... Jednak nie może dłużej zostać u dotychczasowych Opiekunów. Nie stać Ich na wyżywienie i opiekę tak dużego psa. Pies mieszka na łańcuchu, jest głodny i spragniony możliwości wyprostowania łap. Opiekunowie stawiają psie szczęście na pierwszym miejscu, toteż szukają mu nowego domu. Takiego, który zna specyfikę rasy, zapewni Fado miłość, dobre słowo, miskę strawy i odpowiednią ilość ruchu, a także odda kawałek siebie. Fado jest typowym przedstawicielem rasy, potrzebuje dużo ruchu i zajęć, będzie doskonałym kompanem długich wycieczek. Wobec ludzi jest czuły, ciepły i kochany, nie wykazuje agresji. Ten wspaniały pies ma wielkie serce. Czy odda je właśnie Tobie?

Edited by Ty$ka
Posted

[quote name='diana79']Ty$ka brakuje jeszcze Żabki i jak mogłabyś jej zrobić tekst do ogłoszeń to było by super :)[/QUOTE]
Już robię :)

Żabka to młodziutka suczka średniej wielkości (12kg) i czarnym brązowo podpalanym umaszczeniu. Jej ciemnobrązowe oczka zdradzają ufność i miłość, jaką obdarza człowieka. Wobec ludzi jest ciepła, kochana i przyjacielska. Jako pies natury towarzyskiej, Żabka uwielbia kontakt z człowiekiem, lubi się tulić, miziać, czuć bezpieczną, kochaną i potrzebną. Ta niezwykle pojętna i inteligenta suczka z uwagą słucha, co się do niej mówi, bardzo szybko się uczy, ochoczo wykonuje polecenia człowieka. Swoją bystrość i spryt wykorzystuje także podczas obserwacji ludzi, lubi ich naśladować, przez co nauczyła się wchodzenia po drabinie i z przyjemnością popisuje się tą umiejętnością. Żabka to z pewnością suczka zasługująca na swojego człowieka. W zamian za miłość, cierpliwość i ciepły kąt odwdzięczy się niebywałą miłością i wniesie radość do domu. Kto ją zaadoptuje będzie prawdziwym szczęściarzem. Może Żabka czeka właśnie na Ciebie?



Kontakt:
tel 664 500 434
tel. 695695062
mail: [email][email protected][/email]


[url]http://www.dogomania.pl/threads/219534-niedawno-urodzi%C5%82a-9-szczeniak%C3%B3w-zbieramy-na-DT-dla-suni-i-szukamy-DT-lub-DS/page8[/url]

[IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/426974_330799580288922_100000766490617_861137_809531248_n.jpg[/IMG][/QUOTE]

Posted

Ty$ka bardzo dziękujemy za teksty są super :)

[B]może ktoś porobić ogłoszenia psiakom? bo ja mam teraz trudną sytuację i nie dam rady [/B]:(

husky szybko powinien dom znaleźć

[IMG]http://images49.fotosik.pl/1367/6a6681b26aeab7e1.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/1359/2176f720e1d76190.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/1376/c87c993551cc7381.jpg[/IMG]

Posted

kotka też musi szybko dom znaleźć

cytuję Dorę:

Kotke zabralam z dzialki,jest bardzo chora,przeziebiona i ma kk,nie chciala i nie mogla nic jesc ani pic,dzika kotka,ktorej do tej pory nie mozna bylo nawet poglaskac dala sie zabrac z tej dzialki,bylo jej obojetne wszystko,nie uciekala.Zawiozlam ja do Krystyny,nikt innyw takiej sytuacji mi nie pomoze.A wczesniej do weta,Dostala antybiotyk,krople do oczu i od kataru i leki pomagajace jej oddychac.Kotka szuka domu,na dzialke nie moze wrocic,bo co to za zycie na dzialce.

[IMG]http://images39.fotosik.pl/1359/d6bbae662be37875.jpg[/IMG]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1225/6d4fb613bcb9c708.jpg[/IMG]


No i jest jedno zdjecie suni,ktora rowniez szuka domu.
W tym domu jest 5 psow i wszystkie muz znalezc domy.Jest tam tez sunia hyski,za chwile bedzie miala cieczke:(
Ta bude,ktora widac na zdjeciu zawozly dziewczyny/Aska z Krystyna/
ale ta wlascicielka psow nie karmi ich,jest niesprawna ruchowo,nie wychodzi do psow i jak wygladaja widac na zdjeciu.
Wszystkie psy musza znalezc domy,zeby nie zginely z glodu.

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1422/0a4747618968cf74.jpg[/IMG]\\

Posted

Już robię opis kotce, ale Dora jak ją nazywasz? Może Negai? (nadzieja, modlitwa)... Dodam, że ja miałam baaardzo podobną kotkę (Misia vel Psotka się wabiła), która odeszła w styczniu b.r. przedwcześnie (8lat) - miała wypadek... :(

Posted

[quote name='Ty$ka']Już robię opis kotce, ale Dora jak ją nazywasz? Może Negai? (nadzieja, modlitwa)... Dodam, że ja miałam baaardzo podobną kotkę (Misia vel Psotka się wabiła), która odeszła w styczniu b.r. przedwcześnie (8lat) - miała wypadek... :([/QUOTE]

Negai? A moze jakies takie swojskie.
To byla dzika kotka,nie dala sie nawet poglaskac,uciekala,totalna dzicz.
Ona ma pol roku,przyszly 4 male kotki,bo ich mama zginela pod kolami samochodu.
przyszly na dzialke,bo ja tam karmie koty,moim marzeniemjest ,zeby wszystkie znalazly domy.
Dla dwoch kociakow udalo mi sie znalezc domy,dwa zostaly na dzialce,jeden zaginal,napewno juz nie zyje.
Z tych maluchow zostala tylko ta kotka.
Ale sa jeszcze inne:bura koteczka,czarny kocurek,trikolorka,bialy kocurek,i jeszcze jedna trikolorka.
Ta jedna trikolorka tez musi znalezc dom,tez moze miec z pol roku,zjawila sie na dzialce,oczywiscie chora na kk.

Posted

[quote name='Ty$ka']Hehe... ja lubię Japonię stąd pomysł na imię :D

No to może Misia? albo Tigra?[/QUOTE]
Sory,ze tak marudze:diabloti: bo przeciez dom wazniejszy niz imie
ale Misia to wydaje mi sie,ze tak do kotki nie pasuje bardzo
a Tigra?:pznowu Japonia?:lol:
moze Karusia albo Tina:lol:

Posted

[quote name='Ty$ka']Tigra to już nie Japonia :P
A marudź sobie, marudź... mi to obojętnie w sumie z jakim imieniem robię opis :D[/QUOTE]

To moze Tina
oglos ja prosze,bo ona dlugo nie moze zostac u Krystyny
a jeszcze jedna jest do ogloszen
ktos ja podrzucil/chyba /na dzialke,jest taka poldzika,wezme ja na rece,ale nie lubi tego,tez trikolorka,ale wiecej ma czarnego koloru

Posted

OK. Tinie zrobie opis, ale jak wrócę ze spaceru z psem. Chciałabym ją wziąć, strasznie chodzi mi po głowie, ale sama mam 3 koty-znajdki i parę innych przychodzi do mnie na stołówkę... nie wiem co z nimi zrobić, eh :(

Posted

[quote name='Ty$ka']OK. Tinie zrobie opis, ale jak wrócę ze spaceru z psem. Chciałabym ją wziąć, strasznie chodzi mi po głowie, ale sama mam 3 koty-znajdki i parę innych przychodzi do mnie na stołówkę... nie wiem co z nimi zrobić, eh :([/QUOTE]

To tak jak ja,karmie je na dzialce,codziennie,ale marze,ze znajde domy dla nich.

Posted (edited)

Myślałam nad opisem... może być? ;)
[I]
Sterylizacja... to słowo nadal jest wielu osobom nieznane i straszne... Nadal są wśród nas ludzie, którzy żyją stereotypowo i boją się wykonać ten zabieg... A przecież wystarczy tak niewiele, by uratować życie wielu istotom. Tak niewiele, by uszczęśliwić te bezdomne...

[/I]Tina to ofiara ludzkiej bezmyślności, nieodpowiedzialności i bestialstwa. Wraz z mamą i rodzeństwem została porzucona. Dlaczego? Dlatego, że się urodziła. Nie miała prawa żyć. Nie wiemy kiedy właściciele się pozbyli problemu - czy wtedy, gdy spostrzegli się, że kotka jest w ciąży? czy dopiero gdy kocięta pojawiły się na świecie? Wiemy jedno - właściciele bali się odpowiedzialności, nie chcieli mieć problemu, więc się go pozbyli. Szkoda tylko, że kosztem żywych stworzeń. A przecież wystarczyło dopilnować kotkę bądź ją wysterylizować... Wtedy nie byłoby tej historii, wtedy Tina nie walczyłaby o życie, a tak wiele istot by nie cierpiało... Bądź co bądź stało się - kocia mama zasiliła krąg bezdomnych stworzeń. Była głodna i zziębnięta, a do tego miała czworo dzieci do wykarmienia. Walczyła o życie - swoje i kociąt. Była dzielną, niezwykle opiekuńczą mamą. Robiła wszystko, co w swojej mocy, by zapewnić swoim podopiecznym wszystko, czego potrzebują. Nagle stało się nieszczęście - została potrącona przez samochód. Zginęła na miejscu, tym samym osierocając czworo malutkich kocich żyć. Szczęście w nieszczęściu, że maluchy były już na tyle samodzielne, iż idąc za instynktem, dotarły do Dobrej Duszy na działkę, na której jest "stołówka" kotów bezdomnych. Dzięki temu mogły liczyć na dobre słowo, jedzenie oraz szansę na lepsze życie. I dwóm się udało - szybko znalazły nowe domy, lecz niestety pozostała dwójka nie miała tyle szczęścia: jeden nie przeżył, a na działce z miotu została tylko Tina. Jak przystało na kota dzikiego, jest nieufna, bojąca się człowieka i stroniąca od kontaktów z nim. Tina długo się błąkała, jest wychudzona, zziębnięta i chora (koci katar), dlatego też aktualnie przebywa pod stałą opieką lekarza. Tina jest w złym stanie: tak osłabiony i wymarznięty organizm wciąż walczy, a każdy oddech jest na wagę złota. Antybiotyki, krople do oczu, leki, ułatwiające jej oddychać oraz ciągła kontrola stanu jej zdrowia są na porządku dziennym. Dzięki profesjonalnej opiece Tina powoli odzyskuje siły, powoli wraca do zdrowia. Tak chciałaby znaleźć swój dom. Taki, który ją zrozumie, okaże jej cierpliwość, nauczy, że człowiek jej nie zagraża i ją pokocha. Tak już na zawsze. Przecież na to zasługuje: jest mądra, piękna, pełna gracji, uroku i miłości. Tylko... czy Tina dostanie szansę?

Edited by Ty$ka

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...