Jump to content
Dogomania

Akita Zosia-ma swój prawdziwy Dom.Dziękujemy wszystkim za okazane zaufanie i wsparcie


Kacedy

Recommended Posts

Ponad dwa tygodnie temu zabraliśmy z podwarszawskiego schroniska sunię Akity.
Stan w jakim się znajdowała pozostawiał "wiele do życzenia".

[IMG]http://i33.tinypic.com/2qbdiiv.jpg[/IMG]


Była mocno zaniedbana, wychudzona, wycofana i zestresowana, ale nic nie wskazywało na żaden dramat zdrowotny.

Po wykąpaniu i wyczesaniu

[IMG]http://i35.tinypic.com/29yqj3c.jpg[/IMG]


nasza Zosia okazała się być uroczą sunią:


[IMG]http://i31.tinypic.com/sf9m6w.jpg[/IMG]

[IMG]http://i27.tinypic.com/ek02f9.jpg[/IMG]


Zaledwie kilka dni troskliwej opieki Ludzi o Wielkich Sercach sprawiło, że w oczach Zosi pojawiły się iskierki, a na pysiu zagościł rozbrajający wręcz akici uśmiech.
Wypiękniała fizycznie i psychicznie. Okazała się być niezwykle delikatną i subtelną Istotą postrzegającą otaczający ją świat i ludzi bardzo przyjaźnie.

[IMG]http://i35.tinypic.com/mlo5xe.jpg[/IMG]


...Przedwczoraj Zosia miała pierwszy atak padaczkowy. Nikt się tego nie spodziewał, nie było wcześniej żadnych symptomów mogących świadczyć o tym, że Zosia cierpi na padaczkę. Po nim kolejnych 5. Wszystkie silne i długo trwające (15- 30 min), z utratą przytomności, oddawaniem kału i moczu, ślinotokiem i ściskoszczękiem. Ataki silne i częste na tyle, że lekarze prowadzący - z obawy o jej życie zdecydowali się wprawadzić Zosię w stan śpiączki farmakologicznej, by zaaplikować spokojnie odpowiednie dawki leków.
Zosia zareagowała na leki dobrze. Dzisiaj nie miała żadnego ataku (i niech już tak zostanie). Niemniej jednak musimy poddać Zosię diagnostyce. Wykluczyć ew. guza mózgu i określić rodzaj padaczki. W związku z tym na jutro planowany jest rezonans magnetyczny, badania krwi.
Koszmarne pieniądze...(600- 800 PLN).
Nie mamy takiej kwoty :(

I w tym miejscu ogromna prośba:
Pomóżcie nam uratować Zosię.
Ona ma dopiero 6 lat. Sądząc po stanie jej uzębienia i sutkach- wiele w życiu wycierpiała.
A jednak patrzy na człowieka z oddaniem i ufnością z jaką tylko pies potrafi.
Proszę - podarujmy razem Zosi szansę na normalne życie.


Jeśli ktokolwiek zdecyduje się pomóc nam finansowo- bardzo proszę o wpłaty na konto:


[CENTER][B]Fundacja dla Zwierząt "Akity w Potrzebie"
60–687 Poznań, Os. Stefana Batorego 18/28
Bank: Nordea Bank Polska S.A
IBAN: PL [SIZE=3][COLOR=DarkRed]82 1440 1387 0000 0000 1000 8875[/COLOR][/SIZE]
SWIFT(BIC): NDEAPLP2
[COLOR=DarkRed][I]z dopiskiem- na leczenie Zosi.[/I][/COLOR][/B]


[SIZE=4]Serdecznie dziękujemy za każdy gest pomocy!![/SIZE][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 59
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[I][B]ROZLICZENIA:[/B]


[/I][COLOR=Blue][U]Wpływy na konto AwP:[/U][/COLOR]

ockhama - 50 PLN
AldonaW - 50 PLN
AlicjaS -100 PLN
Darius - 271,32 PLN
Agata S- 100 PLN
---------------------------
[B]Razem 571,32 PLN[/B][SIZE=4][B][COLOR=Olive]

Serdecznie dziękujemy[/COLOR][/B][/SIZE][I]:loveu::loveu::loveu:



[/I][COLOR=Blue][U]Wydatki na diagnostykę Zosi:[/U][/COLOR]

[IMG]http://i33.tinypic.com/qsni91.jpg[/IMG]

rezonans magnetyczny - [B]600 PLN[/B][B][COLOR=Red]

Saldo:
-28,68 PLN[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

piękna ta misia Zosia, ciekawe czy uprzednio w schronisku zaobserwowano jakieś objawy. Gdzie jest sunia teraz sunia teraz? czy byłoby możliwe zdiagnozowanie jej u dr Olender w Tychach. To talent diagnostyczny i specjalistka neurolgicznych problemów. naprawdę warto. podam namiary w miarę decyzji na tak. Jakąś finansową pomoc mogę zaoferować dopiero po 12.08.

trzeba by na wszelki wypadek uszyć suni coś w rodzaju szerszej obróżki z rurkowymi korytarzykami wypełnionymi białą gorczycą. nosiła by to na szyi. Biała gorczyca wytwarza bardzo uspokajajace biopola niezwykle pomocne przy wielu chorobach a szczególnie padaczkach wszelkiego kalibru. TAKIE "urządzenie " jest aktywne bardzo dlugo, ok 7 lat., napewno pomoże złagodzic po jakimś czasie sytuację suni. Trzeba koniecznie wstawić na NK i dyplomikowe allegro. To działa błyskawicznie.

Link to comment
Share on other sites

Już wklejam wyniki morfologii i badania moczu Zosi. Zrobione były 4 dni temu, czyli przed atakami. Niemniej jednak morfologię powtórzymy jutro.


[IMG]http://i35.tinypic.com/34ypjwi.jpg[/IMG]

[IMG]http://i34.tinypic.com/35i2jhh.jpg[/IMG]


Zosia przebywa w klinice w Warszawie. Myślę, że byłaby możliwość przewiezienia jej do Tych, tylko tam nie mamy dla niej żadnego DT, w którym mogłaby przebawać na czas badań i diagnostyki :(.

Biała gorczyca- słyszałam trochę o jej zbawiennych właściwościach. Nawet mam "jaśka" wypełnonego białą gorczycą :). Kasztany w kieszeniach też czasami miewam :) Myślę, że będziemy w stanie uszyć Zosi taką obróżkę :) Dziękuję za pomysł!

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie wiele mogę pomóc, ale..
mieszkam w Tychach i dr.Olender jest naszym wetem od lat :lol:
Niestety nie mogę być DT bo moje dwa suczydła nie tolerują żadnych intruzów w domu :angryy:
Ale jak coś wymyślicie to chętnie w miarę możliwości pomogę tu na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

A więc dr.Olender będzie jutro, więc będę z nią mogła porozmawiać.
Niestety lecznica nie zatrzymuje u siebie psów, więc konieczny będzie jakiś tymczas.
Choć diagnoza ze wstępnych ustaleń nie wymaga zatrzymania psiaka.
Zadzwoniłam do innej tyskiej lecznicy, gdzie również przyjmują konkretni weci
jednocześnie mają psi hotel.
Niestety są wakacje i nie mają miejsca. :shake:
Dowiedziałam się tam, że najlepiej było by zrobić suni tomografię głowy i to możliwe że rozwiązało by problem diagnozy w obecnym miejscu znajdowania się Zosi.
A i jeszcze jedna informacja - dr. Olender od 20.08 idzie na urlop.

Link to comment
Share on other sites

Z całego serca dziękujemy :)

Właśnie wróciliśmy od Zosi. Wieści są dobre- to znaczy Zosia od ostatniego wczorajszego ataku o 18.45 nie miała ANI JEDNEGO!!
Dostaje dwa razy dziennie jakiś lek na D.... (zabijcie mnie- nie pamiętam- ale jutro spiszę na kartce). Póki co dostaje go w zawiesinie, ale od jutra będzie dostawała w tabletkach. Do tego dziewczynka otrzymuje wit. B.
Jest żwawa, uśmiechnięta, wzrok jak najbardziej obecny- Duch też :) Wyszliśmy z nią na 1,5 godzinny spacer. Ależ była radosna :)
Jutro rano będzie miała powtórzoną morfologię z uwzględnieniem w szczególności prób wątrobowych, mocznika i kreatyniny. Cały dzień ma być na czczo, a wieczorkiem jedziemy na rezonans magnetyczny.
Po jutrzejszym badaniach powinniśmy już wiedzieć więcej na temat ew. przyczyn ataków. Jeśli nie będzie guza to przypuszczenia dotyczą raczej padaczki nabytej (nie wrodzonej). Być może np. przeszła kiedyś nosówkę...

Jeszcze raz gorąco dziękujemy za wsparcie dla Zosi i że jesteście tutaj!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...