Kacedy Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Ponad dwa tygodnie temu zabraliśmy z podwarszawskiego schroniska sunię Akity. Stan w jakim się znajdowała pozostawiał "wiele do życzenia". [IMG]http://i33.tinypic.com/2qbdiiv.jpg[/IMG] Była mocno zaniedbana, wychudzona, wycofana i zestresowana, ale nic nie wskazywało na żaden dramat zdrowotny. Po wykąpaniu i wyczesaniu [IMG]http://i35.tinypic.com/29yqj3c.jpg[/IMG] nasza Zosia okazała się być uroczą sunią: [IMG]http://i31.tinypic.com/sf9m6w.jpg[/IMG] [IMG]http://i27.tinypic.com/ek02f9.jpg[/IMG] Zaledwie kilka dni troskliwej opieki Ludzi o Wielkich Sercach sprawiło, że w oczach Zosi pojawiły się iskierki, a na pysiu zagościł rozbrajający wręcz akici uśmiech. Wypiękniała fizycznie i psychicznie. Okazała się być niezwykle delikatną i subtelną Istotą postrzegającą otaczający ją świat i ludzi bardzo przyjaźnie. [IMG]http://i35.tinypic.com/mlo5xe.jpg[/IMG] ...Przedwczoraj Zosia miała pierwszy atak padaczkowy. Nikt się tego nie spodziewał, nie było wcześniej żadnych symptomów mogących świadczyć o tym, że Zosia cierpi na padaczkę. Po nim kolejnych 5. Wszystkie silne i długo trwające (15- 30 min), z utratą przytomności, oddawaniem kału i moczu, ślinotokiem i ściskoszczękiem. Ataki silne i częste na tyle, że lekarze prowadzący - z obawy o jej życie zdecydowali się wprawadzić Zosię w stan śpiączki farmakologicznej, by zaaplikować spokojnie odpowiednie dawki leków. Zosia zareagowała na leki dobrze. Dzisiaj nie miała żadnego ataku (i niech już tak zostanie). Niemniej jednak musimy poddać Zosię diagnostyce. Wykluczyć ew. guza mózgu i określić rodzaj padaczki. W związku z tym na jutro planowany jest rezonans magnetyczny, badania krwi. Koszmarne pieniądze...(600- 800 PLN). Nie mamy takiej kwoty :( I w tym miejscu ogromna prośba: Pomóżcie nam uratować Zosię. Ona ma dopiero 6 lat. Sądząc po stanie jej uzębienia i sutkach- wiele w życiu wycierpiała. A jednak patrzy na człowieka z oddaniem i ufnością z jaką tylko pies potrafi. Proszę - podarujmy razem Zosi szansę na normalne życie. Jeśli ktokolwiek zdecyduje się pomóc nam finansowo- bardzo proszę o wpłaty na konto: [CENTER][B]Fundacja dla Zwierząt "Akity w Potrzebie" 60–687 Poznań, Os. Stefana Batorego 18/28 Bank: Nordea Bank Polska S.A IBAN: PL [SIZE=3][COLOR=DarkRed]82 1440 1387 0000 0000 1000 8875[/COLOR][/SIZE] SWIFT(BIC): NDEAPLP2 [COLOR=DarkRed][I]z dopiskiem- na leczenie Zosi.[/I][/COLOR][/B] [SIZE=4]Serdecznie dziękujemy za każdy gest pomocy!![/SIZE][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted August 9, 2010 Author Share Posted August 9, 2010 [I][B]ROZLICZENIA:[/B] [/I][COLOR=Blue][U]Wpływy na konto AwP:[/U][/COLOR] ockhama - 50 PLN AldonaW - 50 PLN AlicjaS -100 PLN Darius - 271,32 PLN Agata S- 100 PLN --------------------------- [B]Razem 571,32 PLN[/B][SIZE=4][B][COLOR=Olive] Serdecznie dziękujemy[/COLOR][/B][/SIZE][I]:loveu::loveu::loveu: [/I][COLOR=Blue][U]Wydatki na diagnostykę Zosi:[/U][/COLOR] [IMG]http://i33.tinypic.com/qsni91.jpg[/IMG] rezonans magnetyczny - [B]600 PLN[/B][B][COLOR=Red] Saldo: -28,68 PLN[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Zapisuje sobie. Tak statecznej akity to już dawno nie było. Nie dajmy jej pogrążyć się w chorobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fiorsteinbock Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Zapisuje i przesylam dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 [quote name='fiorsteinbock']Zapisuje i przesylam dalej.[/QUOTE] Witamy cioteczko fiorsteinbock. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Ja niestety mogę tylko podrzucić :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lepszy_kosa Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 info o zbiórce już na FB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted August 9, 2010 Author Share Posted August 9, 2010 [quote name='Korenia']Ja niestety mogę tylko podrzucić :([/QUOTE] Wielkie dzięki!! to też duża pomoc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 piękna ta misia Zosia, ciekawe czy uprzednio w schronisku zaobserwowano jakieś objawy. Gdzie jest sunia teraz sunia teraz? czy byłoby możliwe zdiagnozowanie jej u dr Olender w Tychach. To talent diagnostyczny i specjalistka neurolgicznych problemów. naprawdę warto. podam namiary w miarę decyzji na tak. Jakąś finansową pomoc mogę zaoferować dopiero po 12.08. trzeba by na wszelki wypadek uszyć suni coś w rodzaju szerszej obróżki z rurkowymi korytarzykami wypełnionymi białą gorczycą. nosiła by to na szyi. Biała gorczyca wytwarza bardzo uspokajajace biopola niezwykle pomocne przy wielu chorobach a szczególnie padaczkach wszelkiego kalibru. TAKIE "urządzenie " jest aktywne bardzo dlugo, ok 7 lat., napewno pomoże złagodzic po jakimś czasie sytuację suni. Trzeba koniecznie wstawić na NK i dyplomikowe allegro. To działa błyskawicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Radzila bym w pierwszej kolejnosci zrobic badania krwi i wykluczyc nosowke, ostatno z takim przypdkiem mialysmy do czynienia. Podejrzewalysmy padaczke a to byla nosowka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 ja także podrzucę:):):):)na razie tylko tyle mogę:(a sunia śliczna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted August 9, 2010 Author Share Posted August 9, 2010 Już wklejam wyniki morfologii i badania moczu Zosi. Zrobione były 4 dni temu, czyli przed atakami. Niemniej jednak morfologię powtórzymy jutro. [IMG]http://i35.tinypic.com/34ypjwi.jpg[/IMG] [IMG]http://i34.tinypic.com/35i2jhh.jpg[/IMG] Zosia przebywa w klinice w Warszawie. Myślę, że byłaby możliwość przewiezienia jej do Tych, tylko tam nie mamy dla niej żadnego DT, w którym mogłaby przebawać na czas badań i diagnostyki :(. Biała gorczyca- słyszałam trochę o jej zbawiennych właściwościach. Nawet mam "jaśka" wypełnonego białą gorczycą :). Kasztany w kieszeniach też czasami miewam :) Myślę, że będziemy w stanie uszyć Zosi taką obróżkę :) Dziękuję za pomysł! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Witam cioteczki Korenie, Ada-Jeje, Anetka100 i jak zwykle nieocenioną Teresa Borcz. Pani Tereso, pani ma zawsze wielki wór dobrych rad. Dziękujemy za namiary. Może znajdzie się chwilowy dt na śląsku. Witam też oczywiście lepszy_kosa. ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Hej :) postaram się cosik przelać na konto, nie mogę przecież nie pomoc akicie, nasz Merliś by mi tego nie wybaczył ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki za Zosię! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Brzośka, witamy i bardzo dziękujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kirke69 Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Niestety nie wiele mogę pomóc, ale.. mieszkam w Tychach i dr.Olender jest naszym wetem od lat :lol: Niestety nie mogę być DT bo moje dwa suczydła nie tolerują żadnych intruzów w domu :angryy: Ale jak coś wymyślicie to chętnie w miarę możliwości pomogę tu na miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Kirke, kochana poszukaj coś w pobliżu na dt , może tyskie cioteczki, to nie będzie długo trwało. Kwestia godzin czy dni zależy od umówionej konsultacji z dr. Olender. Czy w klinice nie ma możliwości zatrzymania psiny na tak krótko.? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Czy taką gorczycę kupi się gdzieś na wagę? (może Lilu wie gdzie we Wrocku?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kirke69 Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 A więc dr.Olender będzie jutro, więc będę z nią mogła porozmawiać. Niestety lecznica nie zatrzymuje u siebie psów, więc konieczny będzie jakiś tymczas. Choć diagnoza ze wstępnych ustaleń nie wymaga zatrzymania psiaka. Zadzwoniłam do innej tyskiej lecznicy, gdzie również przyjmują konkretni weci jednocześnie mają psi hotel. Niestety są wakacje i nie mają miejsca. :shake: Dowiedziałam się tam, że najlepiej było by zrobić suni tomografię głowy i to możliwe że rozwiązało by problem diagnozy w obecnym miejscu znajdowania się Zosi. A i jeszcze jedna informacja - dr. Olender od 20.08 idzie na urlop. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Jestem i ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ockhama Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 przelew wysłany ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 [quote name='ockhama']przelew wysłany ;)[/QUOTE] mój też :) edit: wkleiłam opis sytuacji Zosi na Goldenline, może ktoś stamtąd też będzie mógł/chciał pomóc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kacedy Posted August 9, 2010 Author Share Posted August 9, 2010 Z całego serca dziękujemy :) Właśnie wróciliśmy od Zosi. Wieści są dobre- to znaczy Zosia od ostatniego wczorajszego ataku o 18.45 nie miała ANI JEDNEGO!! Dostaje dwa razy dziennie jakiś lek na D.... (zabijcie mnie- nie pamiętam- ale jutro spiszę na kartce). Póki co dostaje go w zawiesinie, ale od jutra będzie dostawała w tabletkach. Do tego dziewczynka otrzymuje wit. B. Jest żwawa, uśmiechnięta, wzrok jak najbardziej obecny- Duch też :) Wyszliśmy z nią na 1,5 godzinny spacer. Ależ była radosna :) Jutro rano będzie miała powtórzoną morfologię z uwzględnieniem w szczególności prób wątrobowych, mocznika i kreatyniny. Cały dzień ma być na czczo, a wieczorkiem jedziemy na rezonans magnetyczny. Po jutrzejszym badaniach powinniśmy już wiedzieć więcej na temat ew. przyczyn ataków. Jeśli nie będzie guza to przypuszczenia dotyczą raczej padaczki nabytej (nie wrodzonej). Być może np. przeszła kiedyś nosówkę... Jeszcze raz gorąco dziękujemy za wsparcie dla Zosi i że jesteście tutaj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lepszy_kosa Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 [quote name='LILUtosi'] Witam też oczywiście lepszy_kosa. ;-)[/QUOTE] No witam, witam Ingolec!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted August 9, 2010 Share Posted August 9, 2010 Gdyby z Tychami nie wyszło to polecam dr Olkowskiego, przyjmuje w Milanówku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.