kahulec Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Hematokryt w normie. Do wglądu wklejam wyniki które robiliśmy od samego początku: 14.04: Mocznik 176 mg/dl Kreatynina 11,3 mg/dl 23.04: Mocznik 501 Kreatynina 11,2 Wapń 13,3 mg/dl Fosfor 11,6 mg/dl WBC 5,6 RBC 6,83 HGB 15,5 HCT 46,8 MCV 68,5 PLT 250 Sód 145 mmol/l Potas 4,82 mmol/l 08.05: Mocznik 249 Kreatynina 7,1 WBC 9,8 RBC 6,40 HGB 14,6 HCT 41,6 MCV 65,0 PLT 272 22.05: Mocznik 251 Kreatynina 9,1 Alat 166 U/L Asoat 32 U/L Amylaza 1076 IU/L Od 08.05 do 22.05 dostała 11 kroplówek po 500 ml. Trochę gorzej jadła (tylko mięso, ale nie chciała nic innego) i wnioskuję, ze stąd wyższa kreatynina. Od dzisiaj dostaje po litrze kroplówek, na razie podskórnie, bo znowu mamy problem z wenflonem. Chcemy ją z wetem jeszcze bardziej wypłukać i zobaczyć co z tego będzie. Od soboty je coraz więcej (pół bułki, szklankę rosołu, 3 łyżki animondy i kawałek marchewki) :) Ma też więcej energii, ładnie sika, ale też dużo śpi. Chociaż w jej wieku (12 lat) to całkiem normalne. Mój wet po raz drugi ratuje jej życie i jak na razie jestem bardzo zadowolona z tego co udało nam się uzyskać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Kurcze moze dzieki temu ze zaczela jesc to bedzie w miare latwo przerzucic psa na wieksza ilosc karmy weglowodanowej.dorzucajac do tego kroplowlki to i moze uda sie kreatynine obnizyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahulec Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Jak narazie niekonwencjonalne metody leczenia mojego weta się sprawdzają i mam nadzieję, że jeszcze trochę uda nam się powalczyć. Oprócz jednego większego kryzysu jest całkiem dobrze :) I również mam nadzieję, że bedzie jeść coraz lepiej i kreatynina trochę spadnie. Chociaż i tak jesteśmy z wetem w szoku, że przy tak wysokiej kreatyninie Rudi czuje się dość dobrze i ma tyle energii :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiac3 Posted May 27, 2014 Share Posted May 27, 2014 Mam pytanie czy kroplówki kupujecie u weterynarza czy na własną rękę w aptece lub przez internet? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzalka Posted May 27, 2014 Share Posted May 27, 2014 [quote name='asiac3']Mam pytanie czy kroplówki kupujecie u weterynarza czy na własną rękę w aptece lub przez internet?[/QUOTE] Ja kupuję w Aptece, ale potrzebna jest recepta i zapotrzebowanie, płacę 2,30 za 500 ml Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzalka Posted May 27, 2014 Share Posted May 27, 2014 [B]gryf80[/B] - dostałam dla Tosi Venter, wg ulotki należy go rozpuścić i podać na pusty żołądek minimum pół godziny przed posiłkę, czy to jest właściwy sposób podania dla psa, a może są jakieś zamienniki?. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 27, 2014 Share Posted May 27, 2014 Wlasciwy grzalko,wlasciwy.ulgastran kosztuje podobnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahulec Posted May 28, 2014 Share Posted May 28, 2014 Z racji tego, że co dwa dni widzę się z weterynarzem to kroplówki dostaję od niego. I nasza radość nie trwała długo. Znowu nie jemy. Strasznie jej śmierdzi z pyszczka. Mam nadzieję, ze uda nam się dzisiaj założyć wenflon. Od poniedziałku daje jej polprazol, myślicie że chociaż trochę jej pomoże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 28, 2014 Share Posted May 28, 2014 (edited) BYc moze,ale raczej cudu bym nie oczekiwala.wymioty byly czy tylko sam brzydki zapach z pyska? Edited May 28, 2014 by gryf80 błąd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agatkowa1 Posted May 28, 2014 Share Posted May 28, 2014 kahulec:ja daje mojej suni bioprazol i pomaga,nie wymiotowała co prawda ale jak miała podniesione parametry nerkowe i miała też ten charakterystyczny zapaszek z pysia i całą noc mlaskała i przełykała a w niektóre dni w dzień też,jakby jej nie dobrze było,pytałam naszego dr powiedział że raczej nie pomoże a jednak pomogło i to bardzo,teraz też jej daje na noc tylko mniejszą dawkę,jak mlaskała w dzień to 2razy dziennie dawałam asiac3:ja biorę zawsze w większej ilości kroplówki i wlewniki od veta a igły w aptece Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kahulec Posted May 28, 2014 Share Posted May 28, 2014 Nie, nie wymiotuje juz półtora tygodnia. Mam nadzieję, że jednak polprazol coś pomoże... Jeszcze dzisiaj nie założyliśmy wenflonu, czekamy do piątku, aż wszystko się dobrze zagoi. I oczywiście jak nie urok to... Złamany pazur w tylnej łapie, wbijajacy się w poduszkę (na szczęście dzisiaj juz obcięty) i przyplątało się zapalenie spojowek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diuna B. Posted May 28, 2014 Share Posted May 28, 2014 Polprazol,omeprazol,zmniejszają wydzielanie kwasu solnego w żołądku.Działają osłonowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzalka Posted May 29, 2014 Share Posted May 29, 2014 Witam, czy podajecie swoim pieskom Famogast i Alusal?. U nas nie fajnie, jemy malutko, mlaskamy, śpimy, mamy zaburzenia percepcji (nie wiem o co chodzi), ale tak jakby nie wyczuwała wysokości, boi się schodzić po schodach, wchodzić na łóżko itp i jest bardzo smutna. Wszyscy dookoła mówią, że już czas, że bardzo dużo dla niej zrobiłam, a ja ciągle się biję z myślami i zastanawiam, czy teraz myślę o sobie, czy też o niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 29, 2014 Share Posted May 29, 2014 grzalko jesli nie badaliscie kreatyniny od kilku dni to zróbcie.dowierz sie czy jest gorzej,czy te decyzje trzeba juz podjąć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saraj84 Posted May 29, 2014 Share Posted May 29, 2014 Grzalko wiem jakie to ciezkie ja do dzis nie moge pogodzic sie ze smiercia Leona i nie wiem czy decyzja byla sluszna i nikt mi tego nie powie wiem ze nie moglam zniesc jego cierpienia. A dzis jesli bylaby taka mozliwosc oddalabym mu tyle lat ze swojego zycia ile tylko by chcial...bardzo go kocham i pomimo tego ze przygarnelam ostatnio sunie ktora jakis debil przywiazal do drzewa w lesie nigdy nic nie wypelni pustki w moim sercu!!!!! Trzymaj sie Grzalko zaden wybor nie jest dobry..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saraj84 Posted May 29, 2014 Share Posted May 29, 2014 Jesli chodzi o alusal to przepisala nam go Neska ale Leon zle sie po nim czul i mial biegunke wiec nie dawalam pozniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirka73 Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Mojej Ashantii tez juz nie ma ostatni tydzień jej życia był straszny pojawiła się padaczka i straszna anemia po transfuzji krwi dostała niestety wylewu oslepła i straciła całkowicie świiadomość Jest nam bardzo ciężko ale wiem że ona już nie cierpi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzalka Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 [B]mirka73[/B], bardzo współczuję, wiem co czujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 MIrko wspolczuje:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzalka Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Robiłam dzisiaj Tosi badania krwi i są zaskakująco dobre mocznik 175, kreatynina 5,70 :multi:. Nie wiem o co chodzi, ale jej samopoczucie kompletnie temu zaprzecza, jest apaptyczna, w zasadzie prawie cały czas śpi, marudzi z jedzeniem. Zaczęłam jej gotować rosołek z kurczaka, tzn. puszkę mieszam z makaronem, warzywami i wszystko zalewam tym rosołkiem, a ona w zasadzie wypija wodę, a to co najpożywniejsze w większości zostawia, nic innego jeść nie chce. Zgłupiałam i nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diuna B. Posted May 31, 2014 Share Posted May 31, 2014 [quote name='Grzalka']Robiłam dzisiaj Tosi badania krwi i są zaskakująco dobre mocznik 175, kreatynina 5,70 :multi:. Nie wiem o co chodzi, ale jej samopoczucie kompletnie temu zaprzecza, jest apaptyczna, w zasadzie prawie cały czas śpi, marudzi z jedzeniem. Zaczęłam jej gotować rosołek z kurczaka, tzn. puszkę mieszam z makaronem, warzywami i wszystko zalewam tym rosołkiem, a ona w zasadzie wypija wodę, a to co najpożywniejsze w większości zostawia, nic innego jeść nie chce. Zgłupiałam i nie wiem co o tym wszystkim myśleć.[/QUOTE] I tym się trzeba cieszyć,bo co ma być ,to i tak będzie.A jak morfologia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agatkowa1 Posted May 31, 2014 Share Posted May 31, 2014 Grzalka:ważne że wyniki dobre,sama się przekonałam że nie zawsze idą one w parze z samopoczuciem naszych psiaków,moja miała nieco ponad 2 kreatyninę i ledwie szła,najważniejsze żeby Tosiaczek się zbierał do kupy i wracała do zdrowia i tego wam z całego serca życzę:kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzalka Posted May 31, 2014 Share Posted May 31, 2014 Dziękuję Wam za wsparcie, dzisiaj jest prawie cały dzień na dworku, troszkę chodzi, dużo odpoczywa, ale jeść nie chce, tzn. kaszankę z grilla a i owszem, ale tego akurat jeść nie może. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agatkowa1 Posted May 31, 2014 Share Posted May 31, 2014 Grzalka:no takie z tych nerkowców niejadki są że ja tego pojąć nie mogę jak z psinki która pałaszowała 5razy dziennie pełną michę+co tam wpadło dodatkowo to teraz je z ręki łaskawie i jak mam szczęście to z raz dziennie z miski sama zje ale i to mnie cieszy...nie narzekam:)a najchętniej to mięcho by jadła a w ogóle to najpyszniejsze jedzenie jest teraz z miski po kocie,więc jak marudzi to dam kotu troszkę zjeść i przekładam gościa miskę dalej a ona kończy:) a jakby tak odrobinką nawet tej kaszanki coś innego na smaczek zaprawić może dziewczyna da się namówić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diuna B. Posted June 1, 2014 Share Posted June 1, 2014 [quote name='Grzalka']Dziękuję Wam za wsparcie, dzisiaj jest prawie cały dzień na dworku, troszkę chodzi, dużo odpoczywa, ale jeść nie chce, tzn. kaszankę z grilla a i owszem, ale tego akurat jeść nie może.[/QUOTE] Ja bym jej dała i tą kaszankę z grilla. Nie wiem ,czy my tu nie przywiązujemy zbyt dużej wagi do tego co pies może jeść ,a co nie może:niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.