Nita123 Posted September 7, 2009 Posted September 7, 2009 [quote name='losiczka']Czy może mi ktoś podpowiedzieć jakie badanie powinnam zrobić aby bardzo dokładnie przebadać [B]nerki[/B]?Badanie krwi z profilem na nerki?Czy jest coś takiego? No i mocz...rozumiem,że nie może być taki zebrany strzykawką z podłogi...tylko do jałowego pojemniczka?Powinnam zrobić posiew?czy posiew jest raczej na bakterie...? Jakie właściwie wykonuje się badania prócz tych dwóch oczywistych:???:[/quote] [B]losiczka[/B] zobacz mój post na stronie 328, w którym opisuję, które badania powinny być zrobione. Jest badanie z profilem nerkowym, ale to za mało. Ty powinnaś zrobić profil nerkowy rozszerzony zobacz na stronie, którą wymieniłam jakie badania powinny być ujęte. Quote
iszta Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Witam, za tydzień mija pięć miesięcy walki o moją sunię. Jest bokserką, ma 12 lat, jest coraz słabsza, a ja .....a ja patrząc w jej oczy jak przygotowuję następną kroplówkę widzę rezygnację i poddanie się losowi. Tak się boję, że to jej ostatnie dni. Quote
martini-ka Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Wyobrażam sobie, jak musi być ciężko Wam obu...:shake: Trzymajcie się! To pewnie marna pociecha, ale spędziłyście razem jeszcze pięc miesięcy - to naprawdę dużo... Może uda się jeszcze trochę? pozdrawiam Quote
Nita123 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [B]iszta[/B] napisz coś więcej. Jakie wyniki ma sunia, jak się czuje i jak ją leczysz? Rozumiem, że u Ciebie to sprawa wtórna. Twoja sunia jako bokserka i tak dożyła pięknego wieku i chwała Tobie za to. Mam nadzieję, że jeszcze troszkę będzie Tobie towarzyszyć. Trzymam kciuki za Was. Quote
ASIK70 Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 mam 12 letniego psa, 5 miesięcy temu zdiagnozowano u niego niewydolność nerek. Pomimo leczenia stan się pogarsza w szybkim tempie. Przeglądając ostatnie posty zauwazyłam często pojawiające sie nazwisko dr A.Neska i pochwały na jej temat. Czy ktoś mógły powiedzieć mi coś bliżej o niej i ewentualnie jak można się z nią skontaktować? Będę wdzięczna z informacje. Quote
mala_czarna Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='ASIK70']mam 12 letniego psa, 5 miesięcy temu zdiagnozowano u niego niewydolność nerek. Pomimo leczenia stan się pogarsza w szybkim tempie. Przeglądając ostatnie posty zauwazyłam często pojawiające sie nazwisko dr A.Neska i pochwały na jej temat. Czy ktoś mógły powiedzieć mi coś bliżej o niej i ewentualnie jak można się z nią skontaktować? Będę wdzięczna z informacje.[/quote] Tu jest strona internetowa Pani doktor; znajdziesz tam wszystkie potrzebne informacje. [URL="http://www.nerkiwet.com"]www.nerkiwet.com[/URL] Powodzenia i dużo zdrowia dla pieska. Quote
martini-ka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [URL="http://www.nerkiwet.com/"]nerkiwet.com - Aktualności[/URL] Coś więcej...? Pani Agnieszka nie jest oczywiście cudotwórcą, ale z tego, co zauważyłam i doczytałam, bardzo często zdarza się, że dopiero Ona prawidłowo diagnozuje psie dolegliwości - podobnie było w moim przypadku, a jak się zapewne domyślasz, dobra diagnoza jest podstawą sukcesu... Zatem warto zasięgnąć porady... Quote
saganka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 Dr. Neska oprocz swojej wiedzy jest przede wszystkim wetem z powolania - kocha zwierzaki i do kazdego przypadku podchodzi indywidualnie. A my mamy dobre wiesci ( z jednej strony..)- otoz wyniki nerkowe nigdy nie byly tak dobre. Oprocz niskiego ciezaru wlasciwego, reszta rewelacja - kreatynina 1,6, moczniki leciutko przekroczony, bo tylko 48, fosfor troche powyzej 3, bialko w normie, zero waleczkow w moczu ( a zawsze byly!). Bruno od pol roku w wiekszosci byl na gotowanym zarelku. Ale za to mamy kiepskie wyniki watroby.. Oszalec mozna! :shake: Quote
martini-ka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 wyniki super! A co do wątroby, dr Neska polecała Sylimarol, ja do tego dorzucam Essentiale Forte ( wyciskam z opakowania i mieszam z jedzonkiem), w naszym przypadku pomogło, a też miała psizna pewnego razu smętne wskaźniki wątroby... Quote
mala_czarna Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='saganka']Dr. Neska oprocz swojej wiedzy jest przede wszystkim wetem z powolania - kocha zwierzaki i do kazdego przypadku podchodzi indywidualnie. A my mamy dobre wiesci ( z jednej strony..)- otoz wyniki nerkowe nigdy nie byly tak dobre. Oprocz niskiego ciezaru wlasciwego, reszta rewelacja - kreatynina 1,6, moczniki leciutko przekroczony, bo tylko 48, fosfor troche powyzej 3, bialko w normie, zero waleczkow w moczu ( a zawsze byly!). Bruno od pol roku w wiekszosci byl na gotowanym zarelku. Ale za to mamy kiepskie wyniki watroby.. Oszalec mozna! :shake:[/quote] Dobre wieści z tymi nerkami!! :multi: A co wątroby to o co chodzi? Normy przekroczone? Może to nic poważnego? :roll: Quote
saganka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 No niestety normy przekroczone kilkakrotnie. Dostalismy ornipural, essentiale i lek na drogi zolciowe. Musimy teraz zrobic usg.. Po psie nie widac kompletnie nic, apetyt ma taki, ze moglby zjesc konia z kopytami.. MOze byc to jakies zatrucie (smieci na spacerach :angryy: ) a moze cos w drogach zolciowych.. Oby nic wiecej (bernenczyki przoduja w statystykach zgonow z powodow nowotworow..). Po usg bede wiedziec. Co do nerek, razem z dr Neska myslimy, ze to jednak dieta na niego tak dobrze zadzialala, czyli moje gotowanie ryzyku ;) Quote
Nita123 Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='martini-ka']ja do tego dorzucam Essentiale Forte ( wyciskam z opakowania i mieszam z jedzonkiem[/quote] [B]martini-ka[/B] nie jestem pewna czy dobrze robisz wyciskając zawartość kapsułki. Z tego co się orientuję kapsułka powinna być połknięta w całości, aby połączyć się z sokami trawiennymi w żołądku a nie z enzymami śliny w buzi. Może warto się dopytać. Quote
losiczka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 Bardzo was proszę - nie mogłam znaleźć na wątku, może z nerwów Jaka jest norma mocznika i keratyniny (we krwi) ? W badaniach krwi wyszło: Mocznik - 55 keratynina 0,8 mam podane normy ale to z lab.ludzkiego wiec watpię ,że to psie... błagam uspokójcie mój nerwowy żołądek:-( Quote
saganka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 We krwi MOcznik - 20-45 mg/dl Kreatynina - 1-1,7 mg/dl obnizenie kreatyniny wystepuje przy niedozywieniu i przy leczeniu lub zbyt wysokim poziomie kortykosterydow Podwyzszony mocznik wystepuje przy wielu chorobach, nie tylko przy uszkodzeniu nerek Quote
losiczka Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 dzięki właśnie się doczytałam:roll: ide niedługo do drugiego weta i bede pytac o każdą pozycję w morfologii... Quote
martini-ka Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 A spytam, Nito, przy okazji - pewnie masz rację, tyle że niunia tak nie lubi łykania tabletek:shake: Tak się zastanawiam: środki na odkłaczanie, Tusiowieckiej znów leci futerko, zwłaszcza puch, łyka to i się ksztusi, przy jej ciągle jeszcze wrażliwym żołądku to kłopot, ale czy można je podawać? Przy tej ilości leków...No i przy nerkach, które dopiero dochodzą do jakiej takiej normy... Quote
alba Posted September 11, 2009 Posted September 11, 2009 Witam, mojej suczce niestety nie udało się pokonać choroby. Zostało mi po niej: - 7 puszek Royal Canin Renal 430g, - opakowanie 150 g Ipakitine - 9 tabletek Rubenal 300 - 13 tabletek Lepsewet Jeśli są jakieś osoby z Łodzi z chorymi psiakami to odsprzedam po kosztach. Kontakt GG : 6826990 lub pw Quote
Nita123 Posted September 11, 2009 Posted September 11, 2009 [B]alba[/B], tak bardzo mi przykro :bigcry: . Sama przez to nie tak dawno przechodziłam :-(. To straszne. Trzymaj się cieplutko. Quote
Nita123 Posted September 11, 2009 Posted September 11, 2009 [quote name='martini-ka']A spytam, Nito, przy okazji - pewnie masz rację, tyle że niunia tak nie lubi łykania tabletek:shake: Tak się zastanawiam: środki na odkłaczanie, Tusiowieckiej znów leci futerko, zwłaszcza puch, łyka to i się ksztusi, przy jej ciągle jeszcze wrażliwym żołądku to kłopot, ale czy można je podawać? Przy tej ilości leków...No i przy nerkach, które dopiero dochodzą do jakiej takiej normy...[/quote] Jeśli chodzi o odkłaczanie to niestety nie mogę Tobie pomóc. Mam psy krótkowłose. Myśle, że niestety będziesz zmuszona udrzyć z tym tematem do dr. Neski. Natomiast jeśli chodzi o podawanie tabletek to weterynaryjna puszka Royala Hepatic u mnie sprawdza się rewelacyjnie. Ma świetną konsystencję pasztetu i ten zapach :sabber: po prostu super, a może ja już kompletnie zbzikowałam. Ja wkładam tabletki do małej ilości puszeczki i robię kuleczkę, którą należy umiejętnie podać, aby nie została pożarta wraz z ręką :lol: Quote
saganka Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Alba, wyrazy ogromnego wspoczucia... Dla Twojego piesia ['][']['] U nas problemu z tabletkami nie ma zadnego, malo! - tabletki oznaczaja cos fajnego, bo zawsze za nie dostaje sie smaczka. Ja daje Brunowi po 4ry na raz i nic, lyka jak cukierki. Kwestia uwarunkowania psa - jak sie zrobi otoczke do tego, ze to nagroda, nie ma sily, bedzie lykal i nie marudzil. Chyba, ze ja mam jakiego dziwnego psa - faktem jest, ze weterynarze robia z nim co chca - pobieranie moczu przez punkcje? - prosze bardzo; badanie prostaty przez odbyt - nie ma sprawy; badanie cisnienia - troche sie boje, ale nawet nie mrugne (troche sie trzesie ze strachu tylko). A nie jest to maly pies, bo to bernenczyk (67cm w klebie i 45 kg). Na badaniu u dr Neski jestem z nim sama i pomimo tego, ze sie czuje niepewnie (Bruno), to zawsze z ufnoscia daje ze soba zrobic wszystko co trzeba. Taki charakter chyba :p A do tabletek mozna psa przyuczyc, naprawde. Wazne, zeby sie przy tym nie denerwowac, zeby pies tego nie czul. To zabieg pielegnacyjny jak kazdy inny, czesanie, czyszczenie uszu, zebow itd. Quote
martini-ka Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Dżizas Maria Rokita...Saganko, jakżesz Ty TO robisz????? U nas tyle, że znienacka w badaniach wysoki poziom mocznika - 193, dziwne o tyle, ze w innym laboratorium tego samego dnia, przez tę samą osobę krew pobrana, i poziom 147... Cuda, cuda... Dr Neska uznała rzecz za zagadkową, ale i za przypadkową, skoro morfologia naprawdę coraz lepsza, waga wraca, a i sama psizna wróciła już na tron (czytaj - z właściwym sobie wdziękiem włazi nam na głowy:cool3:), przypuszcza, że może to być rezultat pęknięcia wrzodu, co zważywszy na kłopoty z jedzeniem, zwracanie, odbijanie i takie tam(ostatnimi dniami jakby mniej a nawet - wcale, sądziłam, że to skutek podawania sody w wodzie,a być może wrzód zasycha po pęknięciu), a także na przedwypadkowe kłopociki (Połowek uświadomił, ze i przed wypadkiem miewała już kłopoty z jedzeniem kręciła nosem na wiele rzeczy i np. rzucała sie na chrupki, i to dopiero wieczorem/nocą) jest to bardzo prawdopodobne. I mocno mnie przeraziło, bo z tego, co wiem - pękniecie wrzodu bywa bardzo niebezpieczne i bolesne, a po psiźnie... ani śladu, że coś, gdzieś... Jakim cudem mogłam to przegapić??? Czy wrzody też mogą być różne? Mamy brać omeprazol, gdzieś tu ktoś cos pisał, jeśli dobrze pamiętam... muszę poszukać:razz: Aaaa... kretaynina 1,8, futerko ma już miękkie jak kot:crazyeye:chyba nawet przed wypadkiem takiego nie miała Nito, pytałam mojego weta o odkłaczanie, radził, zeby lepiej nie [B]Albo[/B] droga...:shake: Quote
saganka Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Kreatynina super.. Mocznik faktycznie zadziwiajacy - ale jak widac idzie ku lepszemu. I tak trzymac. Co do tego jak ja to robie - 1. moj pies ma 3 lata i 8 miesiecy, a choruje na roznosci od 5tego miesiaca zyca. 2. To bern, a to wiele tlumaczy :eviltong: Quote
kratka Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witam Was ponownie. I dołączam już na dobre...[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mój psiak był i jest zagadką dla wszystkich lekarzy, u których byliśmy, i nic u niego nie jest jasne do końca (to z kolei sznaucer miniaturowy - teoretyczne mało które choróbsko się ima tej rasy, a już na pewno nie w wieku rok i 2 miechy, choć - jak widać - też się zdarzają...), ale - z tego, co już wiadomo na 100% po ładnych paru miesiącach diagnozowania i leczenia - na pewno ma: niedoczynność nadnerczy (pochodzenia przysadkowego), niewydolność zewnątrzwydzielniczą trzustki w wyniku jej zapalenia (ale raczej nie ostrego, bo to trudno przegapić, ani też nie przewlekłego, bo nic takiego nie wychodzi w badaniach...) i powikłania „trzustkowe” w postaci niewydolności nerek (na szczęście niezbyt chyba zaawansowanej, bo kreatynina nigdy nie przekroczyła 1.9, tylko mocznik nam szaleje cały czas, teraz na poziomie 140). Podwyższone parametry nerkowe mogą występować też przy niedoczynności nadnerczy i tu jest właśnie haczyk u mojego młodego - nie wiadomo w sumie ile tego mocznika i kreatyniny to wina nadnerczy, a ile nerek. W każdym razie z nerkami też jest coś nie halo, bo ostatnio pojawił się całkiem niestety okazały białkomocz (stosunek białka do kreatyniny 3,76). Do tego przyplątał się jakiś stan zapalny i od piątku „hodujemy posiew”.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Staram się w miarę spokojnie do tego wszystkiego podchodzić, ale to trudne, jak ma się „gówniarza” chorego na wszystko...;(. Dr Neska mnie pociesza przykładem Bruna-berneńczyka (nie skojarzyłam z nadmiaru niezbyt fajnych wrażeń informacyjnych, że to przecież raczej na pewno TEN Bruno...;) i do tego jeszcze TEN berneńczyk...).[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Teraz pewnie przekopię ten wątek w szerz i wzdłuż w poszukiwaniu informacji pt. kto i jak długo ma piesa z niewydolnością nerek w fazie zbliżonej do tej, którą ma mój mały (Saganka, Twój Bruno to chyba podobny przypadek?). No i dietę też będę musiała młodemu wygooglować, bo weterynaryjne w jego przypadku odpadają (musi mieć żarełko niskotłuszczowe ze względu na trzustkę i jednocześnie niskobiałkowe ze względu na nery).[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Aha, ktoś z Was może pamięta nazwę badania, w którym ustala się rodzaj/wielkość białek „przelatujących” przez nerki? Na pewno takie badanie przed nami, ja oczywiście nazwy nie zakodowałam, a lubię takie rzeczy wiedzieć.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrowienia;)[/SIZE][/FONT] Quote
saganka Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Tak, to ten Bruno :lol: Pytanie - czy on jest kastrowany? i jak pobieraliscie mocz? Czy dr Neska nie sugerowala, ze bialko moze pochodzic z drog rodnych psa (konkretnie spermy)? My na nerki zaczelismy chorowac dwa lata temu i odpukac, ciagle jestesmy na tym samym etapie.. Ale najwyrazniej mojemu duzo dala kastracja po ktorej zniklo bialko z moczu, oraz dieta domowa. Ona jest wlasnie niskobialkowa, a ilosc tluszczu mozesz regulowac doborem miesa - ja daje akurat dosyc tluste, bo wczesniej Bruno byl anorektykiem, wiec wskazane bylo, zeby przytyl, a przynajmnie nie chudl, ale jesli zamiast wolowego dasz chude drobiowe, to bedzie niskotluszczowo. Ja dodaje jeszcze do tego lyzke oliwy z oliwek, ale nie wiem jak z tym jest w przypadku chorej trzustki. Tu masxz przykladowa diete domowa [URL="http://www.therios.eu/?act=3&id=23"]http://www.therios.eu/?act=3&id=23[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.