Jump to content
Dogomania

losiczka

Members
  • Posts

    206
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by losiczka

  1. Oczywiście że będzie:multi: (trzeba tylko odczekać po babeszji i cieczce ze 2 miesiące) dziś już ją zawiozłam..serce się łamało..ale z kotką ok, nawet zetknęły się noskami bo kot się zapomniał, że się boi:lol: oby było jak najlepiej między nimi..a dom znalazła właściwie dzięki wydarzeniu na fb wśród moich znajomych i nieznajomych:)
  2. Byłyśmy razem z Kulką oczywiście;) trzeba było sprawdzić reakcję kota i warunki..wszystko wyszło na plus, Kulce się podobało...modlę się tylko aby stosunki kocio psie się ułożyły- reakcja była ok z obu stron ale koty są nieprzewidywalne..domek to moja koleżanka ze studiów więc tu nie mam wątpliwości żadnych!
  3. Pani z Rzeszowa zachowała się niestety nieodpowiedzialnie i jak przyszło co do czego (sprawdzenie domu) zerwała ze mną kontakt.. ale to chyba dobrze bo...tfu tfu tfu! jeśli wszystko pójdzie dobrze Kulka jedzie do nowego domu w Warszawie! z kotem:) (okazało się że je całkiem lubi lub raczej olewa:) mam nadzieję, że się dogadają z czasem:lol: do nowego domu jedziemy już jutro!
  4. po majówce sprawdzamy...musi szybko znaleźć domek bo już nie wyrabiam z nią u siebie...:roll:
  5. Wyniki krwi super - zero babeszji, nerki zdrowe, wątroba zdrowa:multi: tylko jakiś stan zapalny więc jeszcze jedna wizyta z antybiotykiem nas czeka...niech tylko ta cieczka się jeszcze skończy!
  6. Sunia dostała cieczki i od dziś wieczorem będzie u mnie, jako że u mnie będzie bezpieczna - moja mama ma samca:roll:...ze wszystkim trzeba poczekać na koniec cieczki, w międzyczasie zrobię jej tu w wawie badania krwi i pójdziemy do weta żeby zobaczyć jak z tą babeszjozą Pani odezwie się jutro, najpierw chce ją zobaczyć w wawie, poznam ją, zobaczymy co to za kobieta a potem poszukam osoby do sprawdzenia domu w Rzeszowie...jeśli sunia będze zdrowa to po cieczce może dałoby się ogarnąć sterylke..na razie będę miała trochę pracy z sunią, mam nadzieję że osiedlowe psy nie będą za nami biegać bo okres rui przypadnie na pon- czwartek:p
  7. Pani znalazła ją w jednym z moich ogłoszeń na portalu adopcyjnym..ja bym ją chętnie sama ciachnęła, zwłaszcza że mamy kontakt przez sąsiadke z fundacją, która załatwiłaby zabieg za darmo..muszę się tylko dowiedzieć ile należy odczekać po przebytej chorobie żeby nie zrobić jej krzywdy. Szczerze mówiąc, miałabym czyste sumienie, że gdziekolwiek pójdzie nikt jej nie wykorzysta. Ide na konsultacje do drugiego weta, przebadamy i zobaczymy ale jest jakieś światełko w tunelu:p
  8. Rzeszów, Rzeszów.....czy wiecie gdzie mogę szukać dogomanek z Rzeszowa? w najbliższym czasie muszę sprawdzić dom dla suni właśnie w Rzeszowie... to kawał drogi żeby sprawdzić samemu...Pani jest bardzo zainteresowana, zgadza się na umowę, wizytę, sterylizację itp i brzmi rozsądnie..bardzo się zakochała..
  9. prawdopodobnie złapaliśmy to paskudztwo na początku...mamy czekać do niedzieli i potem znów wizyta...dobrze chociaż że zaczęła ni z tego ni z owego chodzić na łapę, chociaż siedząc wciąż trzyma ją w górze...ale przynajmniej na niej staje. no i już mnie nie lubi bo musiałam zmierzyć jej temperature..jak mnie widzi to ucieka:roll: cholera, poczytałam o babeszjozie i zrobiło mi się słabo...opuchnięcie całego ciała miała na jakieś 4-5 dni przed podaniem leku..że też nie skojarzyłam faktów, nie poczytałam nic na ten temat...jeżeli z tego nie wyjdzie to nie wiem co zrobie:-(
  10. coraz lepiej...ale zastanawiam się czy 1 zastrzyk przy babeszjozie wystarczy? tak powiedział wet zawsze myślałam, że to długie i żmudne leczenie, kroplówki itp. ktoś z was miał z tym doczynienia? radzi sobie, choć dużo śpi, już nie pije jak smok..odpoczywa
  11. niestety to fakt - lekarz powiedział że jeszcze ok 1,5 tygodnia bez podania leku i byłaby nie do odratowania..chyba nie darowałabym sobie do końca życia jakbym ją zostawiła lub odwiozła do schronu w takim stanie:-( swoją drogą - kleszcz, który z niej odpadł był wielkości połowy mojego palca! w życiu nie widziałam czegoś takiego! chciałam go podnieść bo myślałam że wypadła mi moneta z kieszeni:crazyeye: zeszło z niej mnóstwo tego syfu... zdążyłyśmy ją wyszorować w wannie.
  12. ciężko...jest bardzo słaba i ciągle śpi..myśleliśmy że tak się czuje przez tą nieszczęsną łapę:-( ale jest spora szansa że dojdzie do siebie bo jest jeszcze młoda i silna, teraz trzeba czekać..
  13. Kulka złapała babeszjozę:( dziś weterynarz przyjechał na wizytę domową bo od kilku dni Kulka dziwnie się zachowywała...ilość kleszczy na niej była potworna, wszystkie już zeszły ale co z tego...tylko płakać:-(:shake: tyle ogłoszeń zrobionych...
  14. Wątek suni skasował się po awarii dogomanii!!! a czas jest teraz bardzo ważny więc trudno, zakładam nowy!!! [B]Kula - vel Kuleczka [/B]musi szybko znaleźć dom! W tej chwili przebywa u mojej mamy, która obiecała zająć się nią do momentu wyzdrowienia chorej łapki sunia na dzień dzisiejszy na nią nie staje, zasuwa na 3 i świetnie sobie radzi, natomiast prawdopodobnie doszło do pęknięcia i musi się zrosnąć:roll: Suńka ma rok, waży ok 13-14 kg (jest utuczona). Nie załatwia się w mieszkaniu, jak chce wyjść to siedzi pod drzwiami i się niecierpliwi. Akceptuje psy, suki - sprawdzone na moich psach w małym mieszkanku. Kocha dzieci - bo to one ją przygarnęły na osiedle i dokarmiały, jak się okazuje przez co najmniej miesiąc! Jest kochana. zero agresji czy zdziczenia lub dziwnych zachowań....Ma już ogłoszenia, zrobiłam ok 7 - ale przydałoby się więcej... Bardzo proszę o pomoc w ogłaszaniu!!!! a to Kula vel Kuleczka: [IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy29/392537/1468519/previews/48894667_zdjecie0251.jpg[/IMG] [IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy29/392537/1468519/previews/48894668_zdjecie0252.jpg[/IMG] [IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy29/392537/1468519/previews/48894655_zdjecie0243.jpg[/IMG] [IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy29/392537/1468519/previews/48894659_zdjecie0247.jpg[/IMG] 2 filmiki z sunią: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=BPo9dqibrhk[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=fr0Wq-Poq_o&feature=relmfu[/URL]
  15. Jupiii:)czyli się udało i czarna sunia na 100% ma DT u mojej koleżanki, bardzo się cieszę:))) wątek przyszłemu DT już podesłałam. i za DT ręczę rękami i nogami !!!
  16. Jasne to oczywiste:) o tym samym pomyślałam - taka sunia jak ona powinna być z innymi psami i mieć doświadczonego przewodnika!!! ja się nie śpiesze bo moim zdaniem najważniejsze jest idealne dopasowanie psa do przyszłego właściciela i właściciela do psa:) Także absolutnie zgadzam się z waszą decyzją! ale mam prośbe - jeżeli wpadnie wam w oko gdzieś na dogo mikro (do 8-10 kg) sunia,najlepiej 1,5 roku i więcej, która poszukuje domu plis - dajcie mi cynk:)
  17. Qurcze, doskonale wiem jak to jest z takimi "wypłoszkami"...dwa lata temu przygarnęłam Mijcie - tą z mojego avatarka:)było cięęęęężżżko...oj było...telefon, tv, winda, inne psy, mój tata i większość facetów to były największe potfory!!!siusiu raz na 3 dni i to tylko w domu i o 1 w nocy...a nas (mnie i mojego TZ bała się przez 2,5 tygodnia..)....a teraz?mistrzyni sztuczek i chodzimy na agility:)taki wypłosz, który bał się własnego cienia a teraz biega po tunelach na szkoleniu:) dlatego zwróciłam na nią uwagę:) szukam małej, wysterylizowanej suczki dla dziewczynki, która mieszka tylko z mamą (tata zmarł dawno temu).Nie wiem tylko czy taka kruszynka nie byłaby przerazona zmianą miejsca i czy nie zamknęłaby się w sobie z powrotem...One tez nie mają dużego doświadczenia z psami - a psem będzie głównie zajmować się dziewczynka (12 - letnia, odpowiedzialna)..nie wiem czy opiekun w postaci głównie dziecka to dobry pomysł ...
  18. Zaznaczam sobie wasz wątek...;) pomagam wybrać małą suczkę znajomej i jej 12-letniej córce i kropka wpadła w oko...także będziemy was podglądać...:razz:
  19. tchórzostwo ... ręce opadają:shake:W naszym kraju powinno się wydawać POZWOLENIE na posiadanie zwierząt...to powinien być przywilej!a takim ludziom wręczać pluszaki.
  20. To było już ponad rok temu i generalnie problem tkwił w psychice - po kilku miesiącach stres przeszedł i wszystko się odblokowało...kupowałam nawet specjalne karmy wzmagające produkcję moczu żeby częściej się jej chciało ale u ciebie to chyba zupełnie inna bajka... a jeżeli masujecie go regularnie to myśle że nie może dojść do zatrucia toksynami.Moja potrafiła nie załatwiać się 3 dni! (nic a nic). Byłam przerażona....i w końcu samo przeszło:)
  21. [quote name='mychaaaaa']Owszem, ale psy i koty nierodowodowe nie mają nawet teoretycznego zabezpieczenia. Zresztą w zoologicznych, w których spotykałam psy i koty sprzedawano zwierzaki wyłącznie bez papierów.[/QUOTE] właśnie - ja również nigdy nie spotkałam się ze sprzedażą w sklepie zoologicznym psa/kota rodowodowego...spotkaliście się z takimi przypadkami?
  22. tą oczywistą oczywistość - wymyśliłam :roll: - czytając przepisy zw. Kynologicznego zanim napisałam do Straży dla Zwierząt ponieważ nie chciałam zrobić z siebie idiotki. Choć i tak Straż nic zrobić nie mogła to pomyślałam że może ich trochę podręczą kontrolami... ale jeżeli się mylę i źle zinterpretowałam przepisy to proszę o sprostowanie... regulamin hodowli psów rasowych Związku Kynologicznego w Polsce wyraźnie mówi o tym, że hodowcom zabrania się: [I]a) sprzedaży szczeniąt poprzez pośredników oraz osobom nabywającym je do dalszej odsprzedaży lub w innych celach, nie mieszczących się w granicach etyki kynologicznej, b) handlu szczeniętami w czasie imprez publicznych i w miejscach publicznych.[/I] Przepis ten dotyczy sprzedaży szczeniąt pochodzących z polskich hodowli.
  23. Tak - są bez rodowodu.Wiem to od kogoś (sąsiada) który niestety kupił tam psa bo było mu go żal... Jest przygotowana nowelizacja ustawy o ochronie praw zwierząt - czeka na przyjęcie.Tam ta kwestia jest uregulowana i mam nadzieję że wejdzie jak najszybciej. W Polsce obowiązuje zakaz sprzedawania przez sklepy psów RODOWODOWYCH z terenu Polski. Tak więc co robią sklepy Natura i im podobne? omijają te przepisy sprowadzając zza naszych wschodnich granic pieski W TYPIE RASY. oczywiście z pseudohodowli....ręce opadają ale prawda jest taka że w tej chwili nic nie można z tym prawnie zrobić:shake: dopóki prawo tego nie ureguluje (swoją drogą nie wiem na co jeszcze czekają!!) takie sklepy jak Natura będą sprzedawać śliczne, brudne szczeniaczki w typie rasy za 1500zł ( jak mi ekspedientka powiedziała to myślałam że zejde - myślałam na początku że są do adopcji:roll:) aha...sorry...niektóre były też po 600 zł np. spaniele....
×
×
  • Create New...