Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

[quote name='maksio MAKSIKOWSKI']

.Smierdziało mu czasem z pyska przez długi czas.. po usunieciu zębów przestało a potem znowu i to była chyba 1 oznaka problemów z nerkami ...

[/QUOTE]

Wierz lub nie, ale przy poziomie mocznika 450 i kreatyninie ponad 4, mojej Wikuni nie śmierdziało z mordki. Nic a nic. :shake:

Link to comment
Share on other sites

hmm antybiotyk i witaminy dostawal w zastrzyku po kazdym plukaniu ..poziom kreatyniny byl lekko podwyzszony ..mocznik we krwi najpierw 27 po plukaniu 24 ...usg wykazalo ze ma cyste na nerce i cos ok. 3 cm na watrobie (chyba guz)...maksio wlasnie byl u weterynarza i dostal recepte i juz dostaje kroplowke w domu .... Zwrocilo mu sie w gabinecie a nie wymiotowal od 3 tygodni ....juz kupilem mu karme RENAL w puszce ale jeszcze nie wiadomo czy bedzie chcial ja jesc. ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Guzy przez mocznik to raczej się nie pojawią. Jesli wysoki poziom mocznika będzie się długo utrzymywał to organizm jest powoli i systematycznie podtruwany. Stąd te drgawki, otępienie, brak apetytu, ogólna słabość i niemiły zapach z pyska.
Jeśli potrafisz sam robić podskórne kroplówki to jak najbardziej można to robić w warunkach domowych - mniej stresu dla pieska. Nic nie pisałaś o poziomie kreatyniny. Wysoki jest?
Co do karmy - możesz dawać trovet w puszce, ale nie wiem czy będzie mu smakować. Spróbuj sam gotować; np. ziemniaka w łupince, później go zgnieć. Możesz też dawać żółtko jaja, chude mięso, ale nie za dużo (niestety). Jakie jeszcze inne leki dostaje piesek?[/QUOTE]


ziemniaki, jajka mięso przy chorych nerkach??

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Gotowane bez tłustego, soli, skóry, podrobów i ścięgien: kurczak, indyk, wołowinka, czasami cielęcina i królik (ostatnio Sabcia za nim przepada) z ryżem i warzywami ( dodaję gotowany osobno brokuł, marchew). Plus ryba na parze bez soli ( sola, limanda). Oczywiście mięsa bardzo niewiele - strzępię mięsko, strzępię brokułki, rozgniatam marchew i mieszam z ryżem. Mięska od 0,3 - 0,8 g/ na 1kg masy ciała wg ludzkich norm. Czasami ryż zastępuję zgniecionym ziemniakiem ( długo odstanym przed gotowaniem w zimnej wodzie - taki sposób wytrąca potas z ziemniaka - wodę oczywiście wylewam i gotuję w nowej, bez soli) ..., lub makaronem gotowanym. Czasami dostaje barszcz czerwony z gniecionym ziemniakiem (moczona bułeczka pszenna ), normalny rosół z makaronem i albo zupę warzywną - oczywiście z wkładką niewielkiej ilości mięska. Zero wieprzowiny, wędlin, tłustego, kości , surowego mięsa. Co jakieś trzy dni dostaje gotowane na twardo tylko żółtko. Dojada wieczorami chrupkami Royala dla nerkowców. Poza tym suszona bułka pszenna jako przegryzka. Oczywiście Ipaktine czasami do jedzenia ( wiąże potas) ale nie za długo należy ją stosować - zgodnie z ulotką.
Sabka ma 17 lat. W lutym miała 11 dożylnych kroplówek. Jakoś radzimy sobie.
Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Stricker']Oczywiście pisząc "tylko żółtko" mam na myśli, że bez białka.[/QUOTE]

Stricker, proszę o wyjaśnienie dlaczego piszesz, że tylko żółtko a nie białko? Przecież żółtko jaja zawiera więcej białka aniżeli białko jejeczne? Na plus żółtko jest bardziej kaloryczne z racji większej zawartości białka i tłuszczu (patrz rozspiska poniżej). Można spokojnie podawać całe jaja.

[SIZE=2][U]zawartość białka jajecznego w jajku[/U]:[/SIZE]
[SIZE=2][/SIZE]
[SIZE=2]ilość białka w 100g jajka całego - 12.5g [/SIZE]
[SIZE=2]lość białka w 100g białka jaja - 10.8g [/SIZE]
[SIZE=2]ilość białka w 100g żółtka - 16.3g[/SIZE]


Poza tym jeśli pies ma zdrową trzustkę to właśnie główne kalorie pochodzą z tłuszczu. Popatrz sobie na skład karm nerkowych. Redukujemy białko a podwyższamy zawartość tłuszczy. W końcu skądś tej energii powinniśmy dostarczyć naszym miluśińskim chorym na nerki.
Oczywiście z tłuszczem (typu olej) nie należy przesadzać bo możemy doprowadzić do luźnego stolca.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kochani, w wątku o dzieleniu się lekami wrzuciłam posta na temat posiadanych przeze mnie leków (głównie, jak wiecie nereczki). Mój Skarbek Maksymilian biega już zdrowy za TM więc leki pragnąłby przekazać psiakowi, który ich na pewno potrzebuje. Oprócz tego, chętnie oddam prawie 14 kg RC Renal i 8 puszek tejże mokrej karmy. Bardzo proszę o kontakt na PM. Będę szczęśliwa mogąc pomóc.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

[quote name='martynka1978']witam bardzo proszę o kontakt osoby te które miały psa chorego na nerki bardzo mi zależy uzyskać informacje na temat tej choroby na numer gg 1717135 ewa.Nie chce pisać na forum bo za dużo do opisywania bardzo proszę ewa[/QUOTE]

Na Forum pisać nie musisz, ale jeśli pytasz o poradę w temacie chorób nerek to przejrzyj ten topik.

Link to comment
Share on other sites

Hej :) Ten problem bezpośrednio mnie już nie dotyczy :( ale wrzucam przepisy, które dała mi wetka dla mojego chorego na PNN Maksymiliana (już za TM :( ). Gdyby znalazł się ktoś mądry i zweryfikował, czy na pewno są ok, będę wdzięczna. Ja głównie gotowałam ryż z kurczakiem i marchewką.

Normy dla psa ok 15 kg
mięso wołowe średnio tłuste (gotowane) - 80g
ryż 250g
bułka biała 50g
jajko na twardo
trochę wody


pies ok 10kg
jajko na twardo
1/2 filiżanki ryżu
1 1/2 łyżeczki marmolady (??)
2 kawałki chleba
1 łyżeczka wodorowęglanu wapnia (??)

Skadniki wymieszać z niewielką ilością mleka (?) i podać w trzech porcjach


Jakoś do końca nie przekonują mnie te przepisy, proszę o opinię. Jak się miewa Twój psiak martynka1978?

Link to comment
Share on other sites

Hej :) Ten problem bezpośrednio mnie już nie dotyczy :( ale wrzucam przepisy, które dała mi wetka dla mojego chorego na PNN Maksymiliana (już za TM :( ). Gdyby znalazł się ktoś mądry i zweryfikował, czy na pewno są ok, będę wdzięczna. Ja głównie gotowałam ryż z kurczakiem i marchewką.

Normy dla psa ok 15 kg
mięso wołowe średnio tłuste (gotowane) - 80g
ryż 250g
bułka biała 50g
jajko na twardo
trochę wody


pies ok 10kg
jajko na twardo
1/2 filiżanki ryżu
1 1/2 łyżeczki marmolady (??)
2 kawałki chleba
1 łyżeczka wodorowęglanu wapnia (??)

Składniki wymieszać z niewielką ilością mleka (?) i podać w trzech porcjach


Jakoś do końca nie przekonują mnie te przepisy, proszę o opinię. Jak się miewa Twój psiak martynka1978?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martynka1978']hej hej nasz miewa się dziwnie dobrze.Je swoją karmę ,gotuje mu kurczaka wszystko mieszam z tym proszkiem i tabletki,w lutym idę na krew śmierdzi mu tylko z pyszola.[/QUOTE]


Przy podwyższonym moczniku przeważnie zawsze jest taki nieprzyjemny zapach z pyszczka, ale to nie jest reguła. Moja Wiki przy moczniku 450 nie miała tej dolegliwości.
Dobrze, że Twój psiak ma apetyt, bo spadek wagi przy chorobie nerek jest bardzo niebezpieczny. Jakie leki dostaje piesek?

Link to comment
Share on other sites

już wam napisze dokładnie Cezar je duzo bardzo duzo,kupe robi dwa lub raz dziennie raczej normalną ale dużą,waży nie dużo bo 20 kilo ale nawet dobrze on ma chore łapy na dyzplazje.Leki rano furasemid,Rubenal 75 dwa razy dziennie,ipakitine do jedzenia.Cezar je 5 razy dziennie .Dawno z nim na krwi nie byłam ale pójde w lutym i go na wagę go dam ,nie wiem czy utył?Ale jeść uwielbia co mnie dziwi przy nerkach?ale cieszy ogromnie.On ma dopiero 10 miesięcy.

Link to comment
Share on other sites

O matko, to młody psiak! Jaka to rasa? Przy chorobach nerek zaleca się kontrolne badania krwi i moczu. A jaką diagnozę tak w ogóle postawił wet? Przewlekłe zapalenie nerak? Ostre? Powinnaś jak najczęściej kontrolować kreatyninę i mocznik. Kiedy miał ostatnio robione badania? Może dziewczyny tu się wypowiedzą, bo szczerze mówiąc ja dawałam tylko rubenal, dlatego nie jestem w 100% pewna, czy mozna i ipakitinę i rubenal. Może nie nalezy jednak przesadzać? No i co z piciem? Pije dużo, normalnie, czy raczej w ogóle go do wody nie ciągnie? Kurcze, ciekawy przypadek, bo zasadniczo przy chorobie nerek apeyty jest raczej marniutki. Zdarza się, że psa trzeba zachęcać, a nawet karmić na siłę.

Link to comment
Share on other sites

Już pisze nasz to chow-chow rudy z pseudohodowli no nie wiedziałam że tak bęDzie jest to kocham.Zaczał kuleć wię zrobiłam mu w wrocławiu badanie rtg okazło się że dyzplazja łap przednich.POnieważ nasz wet zpoznania powiedział że cena taka sama za operacje operowałam w Poznaniu skąd pochodze,Operacje miał 25lis2009roku wszystko było ok ale po niej zaczął wymiotować i nie miał apetytu.Zrobiłam babdania okazało się że ma chore nerki i się zaczeło.Najprawdopodniej od narkozy i od głupiego jasia którego dostał w wrocławiu.Najpierw były kroplówki przez dwa tyg 3 razy pobierana krew Cezar nie chciał jeśc tej karmy specjanej tylko miał apetyt na inne rżeczy ,np na jedzenie dla kota saszetki,wet mówił oby tylko jadł i do tego te lekarstwa on był po operacji musiał mieć siłę ?No to przez tydzień nasz mały jadł saszetki kocie musiałam uważać bo rasa ta ma alergie ale nie miał.W wigilie był na ostatnim badaniu krwi były dobre wyniki,jak wróciłąm do domu zaczął wymiotować zepsuł wigilę ale co on może.Na drugi dzień był normalny to chyba ze stresu.Ostatnio wymiotował 3 tyg temu ale na drugi dzień był ok.CO je teraz normalnie kurczaka got indyka got wołwoinę ,karmę swoją z łososiem. Z jego łapą no jakoś się kula ale czasem kuleje.Apetyt ma wielki ciszę się każdy dzień to wielka radość na krew jadę z nim w lutym,ale zycie z taką chorobą to jest jak na bąmbie.NO A MA ON 10 MIES A PRZEŻYŁ JUŻ DUŻO.

Link to comment
Share on other sites

Już pisze nasz to chow-chow rudy z pseudohodowli no nie wiedziałam że tak bęDzie jest to kocham.Zaczał kuleć wię zrobiłam mu w wrocławiu badanie rtg okazło się że dyzplazja łap przednich.POnieważ nasz wet zpoznania powiedział że cena taka sama za operacje operowałam w Poznaniu skąd pochodze,Operacje miał 25lis2009roku wszystko było ok ale po niej zaczął wymiotować i nie miał apetytu.Zrobiłam babdania okazało się że ma chore nerki i się zaczeło.Najprawdopodniej od narkozy i od głupiego jasia którego dostał w wrocławiu.Najpierw były kroplówki przez dwa tyg 3 razy pobierana krew Cezar nie chciał jeśc tej karmy specjanej tylko miał apetyt na inne rżeczy ,np na jedzenie dla kota saszetki,wet mówił oby tylko jadł i do tego te lekarstwa on był po operacji musiał mieć siłę ?No to przez tydzień nasz mały jadł saszetki kocie musiałam uważać bo rasa ta ma alergie ale nie miał.W wigilie był na ostatnim badaniu krwi były dobre wyniki,jak wróciłąm do domu zaczął wymiotować zepsuł wigilę ale co on może.Na drugi dzień był normalny to chyba ze stresu.Ostatnio wymiotował 3 tyg temu ale na drugi dzień był ok.CO je teraz normalnie kurczaka got indyka got wołwoinę ,karmę swoją z łososiem. Z jego łapą no jakoś się kula ale czasem kuleje.Apetyt ma wielki ciszę się każdy dzień to wielka radość na krew jadę z nim w lutym,ale zycie z taką chorobą to jest jak na bąmbie.NO A MA ON 10 MIES A PRZEŻYŁ JUŻ DUŻO.

Link to comment
Share on other sites

Już pisze nasz to chow-chow rudy z pseudohodowli no nie wiedziałam że tak bęDzie jest to kocham.Zaczał kuleć wię zrobiłam mu w wrocławiu badanie rtg okazło się że dyzplazja łap przednich.POnieważ nasz wet zpoznania powiedział że cena taka sama za operacje operowałam w Poznaniu skąd pochodze,Operacje miał 25lis2009roku wszystko było ok ale po niej zaczął wymiotować i nie miał apetytu.Zrobiłam babdania okazało się że ma chore nerki i się zaczeło.Najprawdopodniej od narkozy i od głupiego jasia którego dostał w wrocławiu.Najpierw były kroplówki przez dwa tyg 3 razy pobierana krew Cezar nie chciał jeśc tej karmy specjanej tylko miał apetyt na inne rżeczy ,np na jedzenie dla kota saszetki,wet mówił oby tylko jadł i do tego te lekarstwa on był po operacji musiał mieć siłę ?No to przez tydzień nasz mały jadł saszetki kocie musiałam uważać bo rasa ta ma alergie ale nie miał.W wigilie był na ostatnim badaniu krwi były dobre wyniki,jak wróciłąm do domu zaczął wymiotować zepsuł wigilę ale co on może.Na drugi dzień był normalny to chyba ze stresu.Ostatnio wymiotował 3 tyg temu ale na drugi dzień był ok.CO je teraz normalnie kurczaka got indyka got wołwoinę ,karmę swoją z łososiem. Z jego łapą no jakoś się kula ale czasem kuleje.Apetyt ma wielki ciszę się każdy dzień to wielka radość na krew jadę z nim w lutym,ale zycie z taką chorobą to jest jak na bąmbie.NO A MA ON 10 MIES A PRZEŻYŁ JUŻ DUŻO.a PIJE DUZO I SIKA TEŻ.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...