Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

Muszę Wam powiedziec , że moja wet załatwiła mi nowy preparat, który podobno skuteczniej obniża mocznik i fosfor we krwi niż węglan wapnia. Jest to preparat podobno na tyle nowy, że nie wiadomo jak skutecznie działa, ale wydaje mi sie ,że warto próbować. Poza tym on ma wspomagać funkcje nerek. Przekonam się dopiero po następnym badaniu krwi , które jeszcze nie wiadomo kiedy bedzie.

Narazie u Akusi znowu wystąpił spadek apetytu, ważne że coś tam w ogóle skubnie.

Link to comment
Share on other sites

AM Moja sunia chetnie by jadła samo mięsko, oraz wszystko co nie jest Royalem, ryżem, ziemniakami i już chyba nawet tłuszczykiem.

Nie mam juz pomysłów na jedzenie. Nawet jajko jej nie odpowiada.Może zrobie po południu naleśniki.

mgd_a Tem preparat kosztuje ok. 20 zł - więc choć coś nie jest drogie przy tej chorobie.

Link to comment
Share on other sites

Rita,

A mięsko w kawałkach czy może być ciapa mięsna? Jeśli może być ciapa to zpróbuj zmiksować mięsko z niewielką ilością ryżu czy ziemniaczków albo innych warzyw. Jesli będzie chciala jeść naleśniki to daj jej naleśniki.

Wybrzydzanie i brak apetytu u psów chorych na nerki to normalne, dlatego trzeba się cieszyć gdy pies chce jeść cokolwiek.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za niunie :D

mgd_a

jak się czuje Snorrik?

Link to comment
Share on other sites

AM - witaj, Snorri nie najlepiej. Przeszliśmy ostatnio na dietę warzywną ze skwarkami, żeby zbić wartości, ale udało się jedynie mocznik zciągnąć z 16 na 9, kreatyninę ciutkę z 4,4 na 4. Nadal ma anemię, hemoglobina 9,8. Bierze tyle leków, że niedługo będzie więcej ich w misce niż jedzenia. Jedynie apetyt mu nieustannie dopisuje i to jest naszym promykiem nadziei. Dostał teraz do Furosemidu, Encortonu i kwasu foliowego - Enarenal (stosowany w leczeniu nadciśnienia tętniczego, niewydolności krążenia i paru innych rzeczach, wet twierdzi, że jak mu zbije ciśnienie krwi, choć nie badał jakie ma snorek, to ułatwi to pracę nerek) oraz Aspargin (związek potasu i magnezu, które się podobno wypłukują przez Furosemid). No zobaczymy co to będzie............

Ten preparat o którym piszecie muszę koniecznie dorwać, dziś sobota próbowałam się tam dodzwonić, ale pewnie nie pracują. Nie wiem, czy sprzedają osobom prywatnym, ale uderzę do lecznicy w poniedziałek z rana, żeby mi ściągli. Faktycznie nie jest drogi jak na nerkowe sprawy, a jakie jest dawkowanie?

Link to comment
Share on other sites

mgd_a Dawkowanie tego jest proste.Dołaczona jest łyżeczka z miarka, 1g na 5kg psa 2x dziennie. Magda u mnie hemoglobina bardzo podsokczyła po dawaniu żelaza + wit C oraz prawdopodobnie po dawaniu małych ilości surowej watróbki drobiowej , ale ta znowu podnosi mocznik.Jednak anemia to paskudztwo, ja oczywiście jeszcze cały czas daje Eprex, którego mam jeszcze na 2 dawki.

Sporo dostajesz tych leków, ja nie dostaje nic moczopednego bo Aki dość czesto siusia czy to wystarczy?

A jaki masz przelicznik tego mocznika ile to jest 16 u Ciebie ? Bo moja Aki ostatnio miała 380 !!!

Udało mi sie w nią wcisnąć troche karmy puszki Renal z tym preparatem , czyli jedna dawka z głowy.

Link to comment
Share on other sites

Rita - może z tą witaminą i żelazem spróbuję, ale pierw muszę się dowiedzieć, czy mogę, bo podajemu mu 2xdziennie tabletke z kompleksem witamin. Nie chcę "przedobrzyć". Dodawałam mu też do jedzenia pokrzywy, bo są dobrym źródłem pierwiastków, oczywiście nie surowych ;). Na temat leków moczopędnych nie jestem w stanie powiedzieć nic konkretnego. Wiem tylko, że swym działają mają podobno przyspieszać usuwanie toksyn z organizmu (jeśli coś przekręciłam to proszę o sprostowanie).

Poziom mocznika przeliczało się wg. A. Winnckiej ("Wartości referencyjne podstawowych badań laboratoryjnych w weterynarii") jesli mnie pamięć nie myli jako:

1 [mg/dl] = 6 (z kawałkiem) * 1 [mmol/l],

a normy dla tych róznych jednostek to: mocznik: 20-45 [mg/dl] lub 3,32-7,42 [mmol/l].

Link to comment
Share on other sites

Rita,

podawanie leków moczopęnych przy tak poważnej niewydolności nerek jak u Twojej niuni nie jest wskazane. Jeśli Twoja sunia dużo siusia świadczy to o słabym zagęszczaniu moczu (w pętli Henlego woda nie jest resorbowana tak jak powinna), dlatego dodatkowe podawanie leków moczopędnych mogłoby spowodować odwodnienie organizmu.

W przypadku długotrwałego podawania Furosemidu mogłoby to spowodować zaburzenia stężenia elektrolitów we krwi: potasu, wapna i magnezu a to w niewydolności nerek są pierwiastki deficytowe.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam za wszystkie informacje , ale troche mnie to przeraziło. Jak przeliczyłam mocznik ( nie wiem czy dobrze) wg Ciebie mgd_a to mi wychodzi 64 ! Ty masz 16 i się martwisz . Rany czym to zbijać ...

Naleśniki poskutkowały, chociaż coś ma w brzuszku :D , a preparat dostała w małej ilości serka homo. Czyli dziś udało mi sie podać jej ten preparat dwa razy.

Link to comment
Share on other sites

AM - Jak Twój psiaczek, jak jego nerki? To ona na emblemacie?

mgd_a- ja też dla Misia- stosowałam Enarenal.Nie martw się ja też podawałam takie olbrzymie masy leków witamin i preperatów na apetyt , że niektórzy zastanawiali sie gdzie to pomiesci się w tak małym żołądeczku.

Link to comment
Share on other sites

Poradźcie co można dawac na apetyt, wczoraj przeżylismy koszmar. Akusia nie jadła nic kompletnie nic, nawet szynka wzbudzała w niej obrzydzenie to zaczęło sie juz w sobotę ale wtedy zjadła z łyżkę puszki renal. Po południu gdy napiła sie wody od razu ja zwymiotowała.

Dzisiaj jesteśmy już po krolówce i Eprexie no i coś liznęła mięska z odrobiną ryżu, ale to napewno wciąż za mało.

Link to comment
Share on other sites

AM - Jak Twój psiaczek, jak jego nerki? To ona na emblemacie?

INA,

nerki w porządku :D Samopoczucie suni też. Rozrabia jak pijany zając :wink: Myśmy mieli to szczęscie, że choroba wykryta została szybko, więc wystarczy odpowiednia dieta, żeby utrzymać parametry krwi w normie.

W emblemacie jest mój drugi pies - chłopczyk.

Trzymajcie kciuki za mojego trzeciego psa - w piątek ma operacje. Kurcze, strasznie się boje o tego mojego malucha - ma dopiero 4 miesiące :(

mgd_a

odpisze Ci na pw, jak troche będę miała więcej czasu i mniejsze nerwy - powód: jak wyżej. Pisz jak wyniki Snorrika. Mam nadzieje, że jest coraz lepiej :D

Pozdrawiam wszystkich

AM (zestrachana)

Link to comment
Share on other sites

AM nic nie wiedziałam o nowym nabytku.

Kurcze i co mu jest? Też boksiu?

Trzymam kciuki! Jak będziesz mogła to opisz..

Rita na dawałam takie podstawowe preperaty na apetyt.

Przedewszystkim tran w kapsułkach ( nie smakowy) - kapsułke

na początku zjadał ze smakiem, potem wyciskałm mu na talerzyk i zlizywał. Dawałm też Citropepsin ale niezawiele i po konsultacjach z wetem.

Rita życzę Ci dużo siły.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem już co robić - znowu wenflon ? Aki nadal nie chce jeść, dzis rano zjadłą odrobinke szynki i wylizała troche jogurtu. Robi mi kupke z krwią i jest taka słaba. Po południu jade do weta , rany jak Wy przez to przeszłyście i przechodzicie ??

Link to comment
Share on other sites

AM boże jak jak Ci zazdroszczę, że Twojemu psu się udało ... powiedz jak wykryć czy to początek choroby? mój Setuś 12 letni miał 260 mocznika i 6 kreatyniny jak się dowiedzieliśmy ... niestety nie udało się .. mocznik rósł, a on był coraz słabszy ... :(

Rita wiesz, ja do tej pory nie wiem jak ja to przetrwałam ... może w tej ciąży jestem bardziej otępiała lub podświadomie wiedziałam, że nie wolno mi przekroczyć pewnego progu rozpaczy, bo mogę poronić ... ale do tej pory potrafię jadąć samochodem pomyśleć o Nim i płakać, albo spojrzę na zdjęcie .. albo wychodzę z łazienki to mam odruch,aby go nie uderzyć w pyszczek, bo często na mnie czekał .... i wiele takich sytuacji ... mam blisko jego zdjęcie .. wybrałam takie gdzie ma radosne ślepia, cały długi jęzor wywalony na wierzch "usmiech od ucha do ucha", a ja leżę za nim z tyłu i go przytulam .... ostatnio prawie codziennie mi się śni ... poprzedni psiunio nie przyśnił mi się przez 12 lat, ani razu .. nie wiem czemu ...

Link to comment
Share on other sites

JA TEŻ CODZIENNIE MYSLE O MISIU....

Mam jego zdjęcia blisko siebie jedno w pracy na biurku też wesołe i na tapecie.

W domu przy łóżku..... i na półeczkach....

Rita- ja myślałam o Misiu jak bardzo żle się już czuł; co jest najlepsze dla niego, co zrobic by nie cierpiał , nie myślałam już o sobie o tym co będzie jutro, obserwowałam i cieszyłam się jeszcze na każdy kolejny dzień dany mi i mojemu Misiowi ale cały czas

patrzyłam czy nie cierpi czy podtrzymywanie jego życia ma sens, czy jeszcze, czy może TO JUŻ TERAZ :cry: , czy go boli .

SKUPIAŁAM SIĘ, WSZYSCY SKUPALIŚMY SIE TYLKO NA TYM.........

Tak było przez ostani tydzień jego życia- zresztą na topicu- Misiu odchodzi powoli do ... -tam wszystko zawarłam- pomagało mi bardzo takie wypisanie i wyżalenie się a dogom. duchowu wspierali mnie.....

Link to comment
Share on other sites

Ja to wszystko wiem i tez patrzę i obserwuje Akusię , robie co mogę . Masuję łapki , brzuszek i dotykam czy aby ją nic nie boli. Ale do rozstanie nie jestem gotowa napewno nie ja i mam wrażenie , że ona tez nie , choc może się łudzę, może źle odbieram sygnały...

Ale jak mam myśleć o rozstaniu gdy psiak wita mnie przy drzwiach i macha ogonkiem mimo tego , że nie jadł prawie nic od rana? Jak mysleć , skoro wieczorem pakuje mi sie do łóżka i przytula się do mnie jak dziecko ? Co robić gdy patrzy tymi pięknym oczkami i prosi : " zrób coś innego do jedzenia może tym razem zjem ". Nie potrafie, jeszcze nie , jeszcze nie czas , nie teraz...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...