Rita Posted May 26, 2004 Share Posted May 26, 2004 Dostaję ją od właścicielki "tatusia" Akelki na pewnych warunkach, bardzo dobrych zresztą. Ale jeszcze nie jest to pewne na 100 % , bo ja cały czas mam opory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Muszę Wam powiedziec , że moja wet załatwiła mi nowy preparat, który podobno skuteczniej obniża mocznik i fosfor we krwi niż węglan wapnia. Jest to preparat podobno na tyle nowy, że nie wiadomo jak skutecznie działa, ale wydaje mi sie ,że warto próbować. Poza tym on ma wspomagać funkcje nerek. Przekonam się dopiero po następnym badaniu krwi , które jeszcze nie wiadomo kiedy bedzie. Narazie u Akusi znowu wystąpił spadek apetytu, ważne że coś tam w ogóle skubnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia72 Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Wiola, a jaka jest nazwa tego preparatu? :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Na opakowaniu pisze IPAKITINE . Mam nadzieję , że pomoże... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia72 Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Wiola ja też mam taką nadzieję .. pisz jak sunia reaguje :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Zwariuje , Aki dzisiaj jeszcze nic nie zjadła .Nie chce jeść ziemniaczków , ryżu , karmy , nawet mięska gotowanego . Ona by zjadła ale to czego jej nie wolno ...ide dalej kombinować do kuchni... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 Rita, niech sunia je to co chce, byle to nie była czekolada. Co ona chce jeść? Sylwia72, tu masz link do strony z opisem IPAKITINE: http://www.biowet.com.pl/index.php?language=_pl&module=offer&object_id=195 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia72 Posted May 28, 2004 Share Posted May 28, 2004 AM dzięki ... pytałam z ciekawości .. dla mnie i tak za późno :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gotrek Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Dziewczyny, a jaka jest cena tego preparatu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 AM Moja sunia chetnie by jadła samo mięsko, oraz wszystko co nie jest Royalem, ryżem, ziemniakami i już chyba nawet tłuszczykiem. Nie mam juz pomysłów na jedzenie. Nawet jajko jej nie odpowiada.Może zrobie po południu naleśniki. mgd_a Tem preparat kosztuje ok. 20 zł - więc choć coś nie jest drogie przy tej chorobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Rita, A mięsko w kawałkach czy może być ciapa mięsna? Jeśli może być ciapa to zpróbuj zmiksować mięsko z niewielką ilością ryżu czy ziemniaczków albo innych warzyw. Jesli będzie chciala jeść naleśniki to daj jej naleśniki. Wybrzydzanie i brak apetytu u psów chorych na nerki to normalne, dlatego trzeba się cieszyć gdy pies chce jeść cokolwiek. Pozdrawiam i trzymam kciuki za niunie :D mgd_a jak się czuje Snorrik? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gotrek Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 AM - witaj, Snorri nie najlepiej. Przeszliśmy ostatnio na dietę warzywną ze skwarkami, żeby zbić wartości, ale udało się jedynie mocznik zciągnąć z 16 na 9, kreatyninę ciutkę z 4,4 na 4. Nadal ma anemię, hemoglobina 9,8. Bierze tyle leków, że niedługo będzie więcej ich w misce niż jedzenia. Jedynie apetyt mu nieustannie dopisuje i to jest naszym promykiem nadziei. Dostał teraz do Furosemidu, Encortonu i kwasu foliowego - Enarenal (stosowany w leczeniu nadciśnienia tętniczego, niewydolności krążenia i paru innych rzeczach, wet twierdzi, że jak mu zbije ciśnienie krwi, choć nie badał jakie ma snorek, to ułatwi to pracę nerek) oraz Aspargin (związek potasu i magnezu, które się podobno wypłukują przez Furosemid). No zobaczymy co to będzie............ Ten preparat o którym piszecie muszę koniecznie dorwać, dziś sobota próbowałam się tam dodzwonić, ale pewnie nie pracują. Nie wiem, czy sprzedają osobom prywatnym, ale uderzę do lecznicy w poniedziałek z rana, żeby mi ściągli. Faktycznie nie jest drogi jak na nerkowe sprawy, a jakie jest dawkowanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 mgd_a Dawkowanie tego jest proste.Dołaczona jest łyżeczka z miarka, 1g na 5kg psa 2x dziennie. Magda u mnie hemoglobina bardzo podsokczyła po dawaniu żelaza + wit C oraz prawdopodobnie po dawaniu małych ilości surowej watróbki drobiowej , ale ta znowu podnosi mocznik.Jednak anemia to paskudztwo, ja oczywiście jeszcze cały czas daje Eprex, którego mam jeszcze na 2 dawki. Sporo dostajesz tych leków, ja nie dostaje nic moczopednego bo Aki dość czesto siusia czy to wystarczy? A jaki masz przelicznik tego mocznika ile to jest 16 u Ciebie ? Bo moja Aki ostatnio miała 380 !!! Udało mi sie w nią wcisnąć troche karmy puszki Renal z tym preparatem , czyli jedna dawka z głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gotrek Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Rita - może z tą witaminą i żelazem spróbuję, ale pierw muszę się dowiedzieć, czy mogę, bo podajemu mu 2xdziennie tabletke z kompleksem witamin. Nie chcę "przedobrzyć". Dodawałam mu też do jedzenia pokrzywy, bo są dobrym źródłem pierwiastków, oczywiście nie surowych ;). Na temat leków moczopędnych nie jestem w stanie powiedzieć nic konkretnego. Wiem tylko, że swym działają mają podobno przyspieszać usuwanie toksyn z organizmu (jeśli coś przekręciłam to proszę o sprostowanie). Poziom mocznika przeliczało się wg. A. Winnckiej ("Wartości referencyjne podstawowych badań laboratoryjnych w weterynarii") jesli mnie pamięć nie myli jako: 1 [mg/dl] = 6 (z kawałkiem) * 1 [mmol/l], a normy dla tych róznych jednostek to: mocznik: 20-45 [mg/dl] lub 3,32-7,42 [mmol/l]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Rita, podawanie leków moczopęnych przy tak poważnej niewydolności nerek jak u Twojej niuni nie jest wskazane. Jeśli Twoja sunia dużo siusia świadczy to o słabym zagęszczaniu moczu (w pętli Henlego woda nie jest resorbowana tak jak powinna), dlatego dodatkowe podawanie leków moczopędnych mogłoby spowodować odwodnienie organizmu. W przypadku długotrwałego podawania Furosemidu mogłoby to spowodować zaburzenia stężenia elektrolitów we krwi: potasu, wapna i magnezu a to w niewydolności nerek są pierwiastki deficytowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 29, 2004 Share Posted May 29, 2004 Dziękuję Wam za wszystkie informacje , ale troche mnie to przeraziło. Jak przeliczyłam mocznik ( nie wiem czy dobrze) wg Ciebie mgd_a to mi wychodzi 64 ! Ty masz 16 i się martwisz . Rany czym to zbijać ... Naleśniki poskutkowały, chociaż coś ma w brzuszku :D , a preparat dostała w małej ilości serka homo. Czyli dziś udało mi sie podać jej ten preparat dwa razy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted May 31, 2004 Author Share Posted May 31, 2004 AM - Jak Twój psiaczek, jak jego nerki? To ona na emblemacie? mgd_a- ja też dla Misia- stosowałam Enarenal.Nie martw się ja też podawałam takie olbrzymie masy leków witamin i preperatów na apetyt , że niektórzy zastanawiali sie gdzie to pomiesci się w tak małym żołądeczku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted May 31, 2004 Share Posted May 31, 2004 Poradźcie co można dawac na apetyt, wczoraj przeżylismy koszmar. Akusia nie jadła nic kompletnie nic, nawet szynka wzbudzała w niej obrzydzenie to zaczęło sie juz w sobotę ale wtedy zjadła z łyżkę puszki renal. Po południu gdy napiła sie wody od razu ja zwymiotowała. Dzisiaj jesteśmy już po krolówce i Eprexie no i coś liznęła mięska z odrobiną ryżu, ale to napewno wciąż za mało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted May 31, 2004 Share Posted May 31, 2004 AM - Jak Twój psiaczek, jak jego nerki? To ona na emblemacie? INA, nerki w porządku :D Samopoczucie suni też. Rozrabia jak pijany zając :wink: Myśmy mieli to szczęscie, że choroba wykryta została szybko, więc wystarczy odpowiednia dieta, żeby utrzymać parametry krwi w normie. W emblemacie jest mój drugi pies - chłopczyk. Trzymajcie kciuki za mojego trzeciego psa - w piątek ma operacje. Kurcze, strasznie się boje o tego mojego malucha - ma dopiero 4 miesiące :( mgd_a odpisze Ci na pw, jak troche będę miała więcej czasu i mniejsze nerwy - powód: jak wyżej. Pisz jak wyniki Snorrika. Mam nadzieje, że jest coraz lepiej :D Pozdrawiam wszystkich AM (zestrachana) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 1, 2004 Author Share Posted June 1, 2004 AM nic nie wiedziałam o nowym nabytku. Kurcze i co mu jest? Też boksiu? Trzymam kciuki! Jak będziesz mogła to opisz.. Rita na dawałam takie podstawowe preperaty na apetyt. Przedewszystkim tran w kapsułkach ( nie smakowy) - kapsułke na początku zjadał ze smakiem, potem wyciskałm mu na talerzyk i zlizywał. Dawałm też Citropepsin ale niezawiele i po konsultacjach z wetem. Rita życzę Ci dużo siły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 Nie wiem już co robić - znowu wenflon ? Aki nadal nie chce jeść, dzis rano zjadłą odrobinke szynki i wylizała troche jogurtu. Robi mi kupke z krwią i jest taka słaba. Po południu jade do weta , rany jak Wy przez to przeszłyście i przechodzicie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia72 Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 AM boże jak jak Ci zazdroszczę, że Twojemu psu się udało ... powiedz jak wykryć czy to początek choroby? mój Setuś 12 letni miał 260 mocznika i 6 kreatyniny jak się dowiedzieliśmy ... niestety nie udało się .. mocznik rósł, a on był coraz słabszy ... :( Rita wiesz, ja do tej pory nie wiem jak ja to przetrwałam ... może w tej ciąży jestem bardziej otępiała lub podświadomie wiedziałam, że nie wolno mi przekroczyć pewnego progu rozpaczy, bo mogę poronić ... ale do tej pory potrafię jadąć samochodem pomyśleć o Nim i płakać, albo spojrzę na zdjęcie .. albo wychodzę z łazienki to mam odruch,aby go nie uderzyć w pyszczek, bo często na mnie czekał .... i wiele takich sytuacji ... mam blisko jego zdjęcie .. wybrałam takie gdzie ma radosne ślepia, cały długi jęzor wywalony na wierzch "usmiech od ucha do ucha", a ja leżę za nim z tyłu i go przytulam .... ostatnio prawie codziennie mi się śni ... poprzedni psiunio nie przyśnił mi się przez 12 lat, ani razu .. nie wiem czemu ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 2, 2004 Author Share Posted June 2, 2004 JA TEŻ CODZIENNIE MYSLE O MISIU.... Mam jego zdjęcia blisko siebie jedno w pracy na biurku też wesołe i na tapecie. W domu przy łóżku..... i na półeczkach.... Rita- ja myślałam o Misiu jak bardzo żle się już czuł; co jest najlepsze dla niego, co zrobic by nie cierpiał , nie myślałam już o sobie o tym co będzie jutro, obserwowałam i cieszyłam się jeszcze na każdy kolejny dzień dany mi i mojemu Misiowi ale cały czas patrzyłam czy nie cierpi czy podtrzymywanie jego życia ma sens, czy jeszcze, czy może TO JUŻ TERAZ :cry: , czy go boli . SKUPIAŁAM SIĘ, WSZYSCY SKUPALIŚMY SIE TYLKO NA TYM......... Tak było przez ostani tydzień jego życia- zresztą na topicu- Misiu odchodzi powoli do ... -tam wszystko zawarłam- pomagało mi bardzo takie wypisanie i wyżalenie się a dogom. duchowu wspierali mnie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rita Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Ja to wszystko wiem i tez patrzę i obserwuje Akusię , robie co mogę . Masuję łapki , brzuszek i dotykam czy aby ją nic nie boli. Ale do rozstanie nie jestem gotowa napewno nie ja i mam wrażenie , że ona tez nie , choc może się łudzę, może źle odbieram sygnały... Ale jak mam myśleć o rozstaniu gdy psiak wita mnie przy drzwiach i macha ogonkiem mimo tego , że nie jadł prawie nic od rana? Jak mysleć , skoro wieczorem pakuje mi sie do łóżka i przytula się do mnie jak dziecko ? Co robić gdy patrzy tymi pięknym oczkami i prosi : " zrób coś innego do jedzenia może tym razem zjem ". Nie potrafie, jeszcze nie , jeszcze nie czas , nie teraz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INA Posted June 3, 2004 Author Share Posted June 3, 2004 RITA- NIE MARTW SIĘ BĘDZIESZ WIEDZIAŁA KIEDY TO JUŻ.......... KOCHASZ WIĘC SERCE SAMO CI PODPOWIE......... BĄDZ SILNA- OBY TO SIĘ STAŁO JAK NAJPÓZNIEJ....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.