Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

Witam,
czytam te wasze posty i aż zał za serce ściska, że nie można walczyć z tą chorobą. Mój pies też prawdopodobnie ma PNN. Tu macie historię:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f1087/nie-wiem-co-za-choroba-pomozcie-136469/[/url]
Wet stwierdził, że to po kleszczu. Na razie się nie poddaje, pies codziennie jeździ na kroplówki i zastrzyki. Wczoraj dałem mu 2 łyżki rosołku to zjadł ze smakiem, po godzinie znowu dostał 2 łyżki. Wet kazał mu dawać rosołek właśnie w takich porcjach i co ok. 40 minut(jeśli będzie chciał i nie będzie zwracał). Po weekendzie majowym będzie miał robione powtórne badania. Czy z taką wysoką kreatyniną może jeszcze z tego wyjść?

Link to comment
Share on other sites

Ryan - trzymaj się i walcz. Nerki się nie regeneruj więc z tej choroby się nie wychodzi :placz:. Można tylko walczyć, aby jak najdłużej przedłużyć życie naszych pupili. Jak się czyta ten watek to wyniki badań często nie odzwierciedlają stanu zdrowia psiaków - to sprawa indywidualna.
Kroplówki zazwyczaj wypłukują kreatyninę i mocznik i wtedy samopoczucie psiaka powinno się poprawić.
My walczymy!! Dla mnie ten watek jest skarbnicą wiedzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grazka77']Ryan - trzymaj się i walcz. Nerki się nie regeneruj więc z tej choroby się nie wychodzi :placz:. [/quote]
Chyba, że jest to ostre zapalenie nerek, takie jak przy chorobach odkleszczowych czy przy zatruciach. Sprawy są wtedy odwracalne jeśli właściciel zareagował na samym początku i zgłosił się na leczenie.

pozdrawiam,
Anita & boksery

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agat'][FONT=Arial]20 kwietnia kreatynina 9,1 mocznik 170. :placz:[/FONT]
[FONT=Arial]Beata [/FONT][/quote]

Jeżeli pies normalnie siusia, nie ma schorzeń krążeniowych i nie jest to choroba odkleszczowa to furosemid naturalniw obciąża i tak już chore nerki. Wymusza przyspieszone wydalanie płynów i mocznika z organizmu. Z mojego doświadczenia dużo lepsze wyniki są bez podawania furosemidu. Mocznik spada, ale i równieź kreatynina.
Ja bym w 100% skonsultowała Twoją historię z dr. Neską.

pozdrawiam,
Anita & boksery

P.S. A tak poza tym to u nas tragicznie jeśli chodzi o jedzenie. Jeśli tak dalej pójdzie nie będziemy mieli opcji. Tragedia. Ona ma chyba już dosyć. Poza tym fizycznie nie jest najgorzej. Najlepiej niunia czuje się w ogrodzie, ale gdy przychodzi pora karmienia chodzi cała jak galareta i oczywiście zwraca niestrawione pomimo leków przeciwwymiotnych.

Link to comment
Share on other sites

Mam psa 11 lat dalmatyńczyka którego od 5 miesięcy utrzymuję przy
życiu wyłącznie dzięki podskórnym kroplówkom, Stan nerek jest fatalny;dostaje 2 kroplówki jednego dnia i jedną drugiego, Do tego furosemid,Ipakitina, Lepseweg i karma sucha Renal,Pies żyje i czuje się dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Agat czuje się bardzo dobrze. Mieliśmy robic badania (kreatynina i mocznik) 29 kwietnia, ale lekarz stwierdził, że jeżeli pies ma sie dobrze, to na razie odpuścmy sobie te badania, które nie są adekwatne do zachowania i funkcjonowania psa. Te ostatnie wyniki 9,1 kreatynina, dobiły nas. A tak jest w miarę normalnie. Tylko przykro, że Agat chce jeśc wszystko, a niemoże.
Walczcie o nią. Jest ciężko. Wmuszajcie na siłę. Dzięki takiemu wmuszaniu Agat żyje, bo on na początku choroby jak miał 5,9 kreatynny i ok. 400 mocznika nie jadł. Schudł okrutnie. Karmienie trwało 2 godziny, ale myślę, że dzięki temu jest z nami. Trzymam kciuki. Nie można poddawac się!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli chodzi o dr Neskę, to tak w ciemno ciężko było jej potwierdzic nie podawanie furosemidu, ale przychylała się do tego, żeby przy przewlekłej niewydolności nerek nie podawac za dużo.
Cały czas dajemy kroplówki podskórne.
TRZYMAJCIE SIĘ ANITA & BOKSERY

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nita123']

P.S. A tak poza tym to u nas tragicznie jeśli chodzi o jedzenie. Jeśli tak dalej pójdzie nie będziemy mieli opcji. Tragedia. Ona ma chyba już dosyć. Poza tym fizycznie nie jest najgorzej. Najlepiej niunia czuje się w ogrodzie, ale gdy przychodzi pora karmienia chodzi cała jak galareta i oczywiście zwraca niestrawione pomimo leków przeciwwymiotnych.[/quote]

Nita, doskonale Cię rozumiem. Moja niunia też już przestała jeść. Mocznik nam bardzo spadł, kreatynina też, ale co z tego, skoro Wiki po prostu nie chciała już jeść, a kroplówek nie było już gdzie robić, była tak przeraźliwie chuda. Niestety, nie da rady utrzymywać psa bez przerwy na kroplówkach, on po prostu fizycznie tego nie wytrzyma :(
Moja Wiki jest już za TM, ale ja po woli oswajałam się z myślę, że tak będzie. Nerki to była sprawa drugorzędna, wykończył ją chłoniak.

Link to comment
Share on other sites

Sabka dziś wymiotywała 4 razy od rana. Biegiem w samochódu i do naszego Weta.
Badania krwi-na prawej nóżce uciekła żyłka.Lewą wyrwała- łapał od razu w probówkę. Kreatynina 1,38; cukier w normie. Ulga..! Na tyle wystarczyło te kilka kropelek krwi. Więc tylko niestrawność- zastrzyki przeciwwymiotne, witaminy. Pytamy - dlaczego Jej sie udało. Wet : nie miała zniszczonych nefronów.
Jest 16 -letnią psinką, miewa problemy trawienne, pomimo, że je dietkę niskobiałkową: rybka (absolutnie nie panga, tylko limanda lub sola), gotowane mięsko ze skrzydełka kurczaka( bez kości i skórek), cielęcina lub indyk plus ryż z marchewką, brokułem i odrobiną pietruchy.., czasami ciuczek białego sera, lubi pszenną bułkę z masłem......Śniadanie- jedno żółtko z kurzego jajka. Je 3 do 4 posiłków dziennie, w niewielkich ilościach. Na spacerkach kopie i wylizuje ziemię,myje sie jak kot i w żołądku zbiera włoski nasza owieczka. Sądzę,że te problemy to z tego i z tego,że jest staruszką i może miewać problemy trawienne. Okazjonalnie je chrupki renala, tak ze dwa razy na tydzień ( bez zmuszania)...Nie zmuszam.
Miesiąc temu kreatyninę miała badaną i była w normie.
Zawsze drżymy, gdy krew idzie do badania.
Mocz poprawił się: zero azotanów, ery w normie , przekroczone tylko leukocyty.
Po przyjeżdzie z zastrzków szalała. Skopała podusię dzienną, wywlekła podusię nocną, porozwlekała skórki. Teraz śpi przykryta kocykiem. Kupasę zrobiła fajną, pije i sika normalnie.
Muszę zaznaczyć, że przed diagnozą mocznicy i kroplówkami w lutym, od pól roku zsikiwała się w nocy na folię, którą rozkłada JEJ się na noc. Wydawało się, że to starość.A to była choroba. Od końca leczenia nigdy Jej się to nie przydarzyło, choć folię rozkładam zawsze na noc - w razie czego - Ona wie,że to Jej ostania deska ratunku (....a Sabka nie budzi: tylko staje koło łóżka i patrzy. I masz się obudzić natychmiast i wiedzieć o co Jej chodzi. Robi tzw. przekaz obrazowy).
Wet powiedział, że wszystkim chorym na mocznicę stosuje takie samo leczenie.
Niuni poprostu udało się. Choroba nie zdążyła zniszczyć Jej wszystkich nefronów.Nerki zaczęły pracować.
........................
Pamiętam jak po wieprzowinie ZAWSZE wysadzało Jej jedną nerkę. Unikajcie wieprzowiny- ma dużo białka.
......................................
Czasami myślę, że może ten kierunek był dobry: wpierw wyleczyć żołądek, zapobiec wymiotom, potem dopiero kroplówki i leczenie mocznicy. I nie na przymus dieta renala, której pieski nie chcą jeść i popadają w anemię, ale normalna , gotowana dieta niskobiałkowa.
..........
nie wiem, każdy przypadek jest inny..

Trzymam kciuki za wszystkie chore psiuńcie..., żeby im się udało.

Link to comment
Share on other sites

oddam prawie 14 kilo karmy trovet dla nerkowcow-otwarta niedawno....i pol puszki ipakityne,pare blistrow furosemidu:-(-kto potrzebuje??????nie chce za to nic poza kosztami przesylki :-(.mam tez troche kroplowek i wenflon -glukoza i Nacl....to tez moge dolaczyc :-(

Link to comment
Share on other sites

annamariola -ja trzymam kciuki za staruszke ...u nas Gala nigdy wieprza nie jadla ,jadla drob.....i wolowine :-(zreszta je to moja inna suka i teraz jej corka i maja sie dobrze -nie wierze juz w recepty nie daj tego to bedzie ok..................psy miewaja alergie i sa jak ludzie-jedno im sluzy inne mniej ....badajmy nasze psy regularnie-nie tylko biochemie a mocz..........ja to juz wiem ,szkoda ze kosztem zycia mojej Gali:shake:

Link to comment
Share on other sites

Sabka wczoraj ok. 22.30 dostała silnego paraliżu nózek. Szła do nas opierając się bokiem o krawęż wersalki a tylne nózki ciągnęła po ziemi i przewracała się. Może kwestia neurologiczna po uprzednio dużej kreatyninie i moczniku, może stawy, może skutek uboczny po zastrzykach przeciwwymiotnych na niestrawność...Nie wiemy. Przytulona, głasiana uspokoiła się. Nóżka powykręcana aż do samego bioderka wróciła do normy...po kilkunastu minutach. Położyłyśmy się, obok Jej podusi na kołdrach, na podłodze- czuwając cała noc.
Dzisiaj jest już dobrze. Dietka i bez wymiotów.Nie trzeba jechać do weta.
Nóżka spuchnięta i boląca po nieudanym wkłuciu na pobranie krwi.
............................
Teraz, po tych wszystkich przejściach, począwszy od lutego b.r. nie słyszy i niedowidzi.Poznaje po węchu. Codziennie i na każdy spacer znosimy Ją ze schodów. Czasami nie poznaje,...choć ufa. Wczoraj podziękowała swojemu wetowi. Po raz pierwszy od kilkunastu lat.
.................................
Nie wiem co dawać Jej na chore nóżki, stawy , żeby nie bolało i żeby nie było to w konflikcie z niewydolnością nerek.
Żeby nie obciążało Jej wątroby i serduszka.
Czasami widzę, że płacze.Bolą ją nóżki.
Jak jej pomóc?
Kochanej Niuteni.
Wiem,że nie będzie już długo z nami.
Niestety.
.............................
[B]Jest jedyną[/B] i ukochaną istotką.
Zawsze była i jest najważniejsza.

[URL="http://img22.imageshack.us/my.php?image=200905051762w.jpg"][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/5773/200905051762w.th.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Daga, nie wiem co powiedzieć :-(
Galunia już nie cierpi. Moja Wiki też nie. Tylko my zostaniemy z popękanymi sercami.[/quote]

Bardzo mi przkro z powodu Wiki i Galuni.:placz:

Niestety dziś porzegnałam się z moją kochaną Agunią. Przegraliśmy walkę. Miała tylko 3 latka.:placz::placz::placz: Śpi już spokojnie na cmentarzu w Koniku Nowym.

pozdrawiam wszystkich,
Anita & boksery

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...