Figanna Posted August 7, 2012 Author Posted August 7, 2012 Barik ma ciągle odnawiane ogłoszenia, oraz zakupione pakiety ogłoszeń. Wątek rozsyłałam bardzo intensywnie jakiś czas temu - spróbuję znowu, może ktoś nowy wpadnie i zostanie na dłużej u Barika. Lilka ma napisać ile dokładnie zadłużenie Barika wynosi. Mam pewien pomysł odnośnie Barika, szczegóły mogę podać na PW:) Ale nie wiem na ile to jest realne.. Jeżeli ktoś ma pomysły co dalej z Barikiem to piszcie! może akurat coś się uda.. Nie wiem dlaczego Monika nie odbiera, nie kontaktuje się - nie chcę jej osądzać, może z jakiegoś powodu nie może ? ale jeżeli ktoś zna jej nazwisko można by jeszcze spróbować się z nią skontaktować poprzez portale społecznościowe? (ps czy to Monika umieściła Barika w hoteliku?) Quote
hotel_lilki Posted August 8, 2012 Posted August 8, 2012 (edited) Do hotelu przywiozła Barika Ula...nie mam dobrych wieści...policzyłam tylko od początku roku wpływy jakie dostałam i tak:Barik przyszedł 4.11.10r więc liczyłam od 4 stycznia 12r.- 30stycz.60zł, 9luty 155zł, 16 luty 140zł, 4marzec 175zł, 11kwiecień 90zł, 25kwiecień 230zł, 27maj 300zł, 11lipiec 160zł razem daje kwotę [U][I]1310zł[/I][/U], a dni wychodzi do 3 sierpnia 212 to jest [U][I]2120zł minus [/I][/U][U][I]1310= 810zł plus odrobaczenie zaległe.[/I][/U][I] Proszę sprawdzcie może sie mylę ale tak mi wychodzi.Barik ma się doskonale u nas nie wyobrażam sobie żeby miał odejść od nas więc cioteczki miejcie na uwadze dobro Barika. Edited September 3, 2012 by hotel_lilki Quote
Javena Posted August 8, 2012 Posted August 8, 2012 Własnie przeleciałam watek prawie od poczatku. Moim zdaniem ,nie możemy go skazac na ponowny stres ,nastepne ucieczki ,(bo wiem ,że tak bedzie). On tu ma hektary do dyspozycji ,ma tu swoja miłosc. Proszę Was zróbmy wszystko ,żeby Barik został u Lilki. Tyle cyfr tu napisałas ,ze juz nie wiem ile własciwie jest długu?:) Jedna cyfre podaj:):) czy to jest 810 zł? Wcale sie Monice nie dziwie. Jeśli ciągle dopłacała z własnej kieszeni . Tu były dosć duze kwoty deklarowane i jakoś wszystko sie wycofało. Mozna było przeciez napisać chociaż.Wiadomo przecież ,że w życiu różnie bywa.Monika przynajmniej wiedziałaby na czym stoi. Quote
AgusiaP Posted August 8, 2012 Posted August 8, 2012 [quote name='Javena']Własnie przeleciałam watek prawie od poczatku. Moim zdaniem ,nie możemy go skazac na ponowny stres ,nastepne ucieczki ,(bo wiem ,że tak bedzie). On tu ma hektary do dyspozycji ,ma tu swoja miłosc. Proszę Was zróbmy wszystko ,żeby Barik został u Lilki. [/QUOTE] Jestem dokładnie tego samego zdania Nowe miejsce to kolejny stres dla niego... Quote
Figanna Posted August 8, 2012 Author Posted August 8, 2012 kochani! spokojnie:) skad w ogole pomysl ze Barik wroci do schroniska? nowe miejsce to stres - ale wlasnie nowego miejsca - domu - szukamy!! Quote
Javena Posted August 8, 2012 Posted August 8, 2012 [quote name='figanna']kochani! Spokojnie:) skad w ogole pomysl ze barik wroci do schroniska? Nowe miejsce to stres - ale wlasnie nowego miejsca - domu - szukamy!![/quote] własnie mówimy o nowym miejscu wogóle. Nie zasłużył na to ,żeby mu odbierać to co ma teraz. Inne miejsce ,jakiekolwiek,to byłby wyrok.....musimy coś zrobić ,żeby mu nie odbierać raju. Quote
Figanna Posted August 9, 2012 Author Posted August 9, 2012 myślę że ciepły dom i kanapa to nie będzie dla niego wyrok:) tak na prawdę nie wiemy ile on ma lat, więc nie możemy pozbawiać go ewentualnego domu. Teraz jest czas (przed adopcją) na to by z Barikiem pracować i go uspołeczniać jak najwięcej. Nikt z nas go na żywo nie widział i nie może zakładać że jest tak i tak, bo może jest dużo lepiej niż nam się wydaje:) Quote
Javena Posted August 9, 2012 Posted August 9, 2012 [quote name='Figanna']myślę że ciepły dom i kanapa to nie będzie dla niego wyrok:) tak na prawdę nie wiemy ile on ma lat, więc nie możemy pozbawiać go ewentualnego domu. Teraz jest czas (przed adopcją) na to by z Barikiem pracować i go uspołeczniać jak najwięcej. Nikt z nas go na żywo nie widział i nie może zakładać że jest tak i tak, bo może jest dużo lepiej niż nam się wydaje:)[/QUOTE] Na żywo widziało go wiele osób . Na zywo widzi go Lilka . Widziała go jaki do niej przyjechał ,jaki jest teraz. To nie pies ,który chce kanapy. On chce wolności ,przestrzeni ,jedynie pragnie miejsca ,gdzie mógłby wracać. On nie potrzebuje człowieka. Czytając cały wątek ,można zrozumieć ,co wtym psie siedzi. On nigdy nie zaakceptuje domu .Zresztą Lilka widzi go codziennie. Nawet gdyby go ktoś adoptował ,zwieje. Quote
hotel_lilki Posted August 9, 2012 Posted August 9, 2012 Javena ma rację...oj zwieje, zwieje on jest samotnikiem nie potrzeba mu wiele tylko miska, miejsce na odpoczynek i spacery na wolności.W domu go nie widzę bo nie zaakceptuje człowieka będzie się go bał...poprostu tak juz się widocznie wychował na wolności i bez głasków, czułości...nic na siłę. Quote
kaja555 Posted August 9, 2012 Posted August 9, 2012 ja jedynie widzę, że jakby była ta kanapa, to z dużym wybiegiem na jakiś ogród :) tak czy inaczej, coś trzeba wymyśleć, bo dożywotnio też go u Lilki nie utrzymamy, trzeba znależć jakieś rozwiązanie Quote
Figanna Posted August 9, 2012 Author Posted August 9, 2012 tym bardziej dom bedzie latwiej znalezc, barikowi wystarczy solidna i odpowiednia buda i dobrze ogrodzony teren. Jak będzie dobry dom to i szybko sie przyzwyczai. Rozumiem Lilko że starasz sie socjalizowac barika z ludzmi? Quote
hotel_lilki Posted August 13, 2012 Posted August 13, 2012 Cioteczki pewnie,że staram sie socjalizować Barika na ile się on daje.JAK TAM Z ZALEGŁOŚCIAMI ZA HOTELOWANIE? Quote
wtatara Posted August 13, 2012 Posted August 13, 2012 jak wróce do Krakowa wysle pieniazki, ale wyglada to kiepsko. Quote
hotel_lilki Posted August 13, 2012 Posted August 13, 2012 wiem,że kiepsko...staracie sie jak możecie, ale co ja mam zrobić? nie mam tylko Barika w hoteliku... musicie mnie zrozumieć...poprostu ludzie nie chca takich psów kundelków. Przychodza do nas i maja koncert życzeń...wysłucham ich...a w duchu co myśle to moje... a kundelki sa najwspanialsze psy na świecie!!! Quote
Javena Posted August 14, 2012 Posted August 14, 2012 Ja wyjeżdzam na dwa tyg. Nie wiem ,czy bede miała dostep do internetu. Jednak jak wrócę ,bedę jakis bazarek kombinować.cos wymysle. Trzeba jakoś wesprzec hotelik. Ludzie nie bardzo chcą psów starszych .Jak już ma 5 lat ,to mówia że za stary. Uwazaja ,że lada moment moze zachorować ,odejsć. Nie chcą dodatkowych kłopotów. Najlepiej ,jakby jeszcze nie jadł ,byłby idealny . Quote
wtatara Posted August 14, 2012 Posted August 14, 2012 ja sama mam teraz psa, którego znalazłam a w mieszkaniu mam 3 swoje. Robie ogłoszenia wyróznione bo jak nie znajdedou to ie wiem co z nią bedzie. Sunia malutka, młodziutka ale nieraz na domek sie czeka. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230364-Znaleziona-mała-kochana-sunia!-Szuka-domu[/URL]! Quote
hotel_lilki Posted August 14, 2012 Posted August 14, 2012 [quote name='Javena']Ja wyjeżdzam na dwa tyg. Nie wiem ,czy bede miała dostep do internetu. Jednak jak wrócę ,bedę jakis bazarek kombinować.cos wymysle. Trzeba jakoś wesprzec hotelik. Ludzie nie bardzo chcą psów starszych .Jak już ma 5 lat ,to mówia że za stary. Uwazaja ,że lada moment moze zachorować ,odejsć. Nie chcą dodatkowych kłopotów. Najlepiej ,jakby jeszcze nie jadł ,byłby idealny .[/QUOTE] No cóz za dwa tygodnie wrócisz z urlopu, a dług będzie większy. Co robić...? Quote
Figanna Posted August 14, 2012 Author Posted August 14, 2012 szkoda że nie byliśmy informowani o długu na bieżąco.. wiadome było że jest, ale nigdy nie powiedziane było ile konkretnie.. dopiero teraz jak dług urósł do takiej kwoty.. :( chyba że taki post mi umknął?? Quote
Figanna Posted August 14, 2012 Author Posted August 14, 2012 znalazlam numer do moniki - ja mam taki : 694 795 983 Quote
wtatara Posted August 14, 2012 Posted August 14, 2012 Aniu mozna zadzwonic ale w czym ona nam pomoże? Zpróbujmy jeszcze rozsyłac watek prosząc nawet o 5 zł miesiecznie. Aniu proszę zmien tytuł o długu w hoteliku i ze grozi mu schron. Moze jakos podzielmy rozsyłaniem tego watku Quote
Figanna Posted August 14, 2012 Author Posted August 14, 2012 Monika jakby nie bylo jest osoba za Barika odpowiedzialną.. spróbuje się z nią skontaktować. roześlę wątek, tytuł już zmieniam. Quote
hotel_lilki Posted August 14, 2012 Posted August 14, 2012 Myślałam, że jest skarbnik który to jakoś ogarnia...nie chciałam się zbytnio upominać bo wiem jak jest...ktoś na poście zapytał ile jest do zapłaty to policzyłam i sama się zdziwiłam... Quote
nescca Posted August 15, 2012 Posted August 15, 2012 [quote name='Figanna']myślę że ciepły dom i kanapa to nie będzie dla niego wyrok:) tak na prawdę nie wiemy ile on ma lat, więc nie możemy pozbawiać go ewentualnego domu. Teraz jest czas (przed adopcją) na to by z Barikiem pracować i go uspołeczniać jak najwięcej. Nikt z nas go na żywo nie widział i nie może zakładać że jest tak i tak, bo może jest dużo lepiej niż nam się wydaje:)[/QUOTE] Barik u Lilki nie jest pozostawiony sam sobie. Godzinami siedziałam w Jego boksie i próbowałam...... mówiłam , podtykałam smaczki.... różnych metod próbowałam. Lilka też.... Barik otworzył się tylko na Inkę (współlokatorkę) Ją kocha....Jej nie opuszcza...i nikogo więcej do szczęścia nie potrzebuje. Nas już się nie boi....ale do obcych odnosi się baaardzo ostrożnie. Jeśli ktoś uważa ,że On poradzi sobie w nowym domku to powiem szczerze.... BZDURA!!!.... prędzej umrze. Ale to nie jest ostateczność. On poradzi sobie wszędzie.... nawet w piekle..... byle ze swoją Inką. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.