Jump to content
Dogomania

Kiler znów niechciany - Pańcia w ciąży, pies do schroniska ;/ zbieramy deklaracje!


Mysia_

Recommended Posts

  • Replies 945
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam dla Was niezbyt dobrą wiadomość. Związku z tym że zdarzenie miało miejsce podczas mojej nieobecności w domu poprosiłam tz o opisanie sytuacji. Wklejam jego opis:

"
[FONT=Courier New]Wczoraj wieczorem Kilerek wykazał się dziwnym zachowaniem - mianowicie:[/FONT]
[FONT=Courier New]15-20 minut po jedzeniu (większość psów jadła tą samą karmę) Kilerek zaczął dziwnie zakręcać na prawą stronę. Szedł za mną (zawsze za mną chodzi) i nagle zanurkował w prawo. Początkowo myślałem, że w stercie drewna znalazł mysz ale jak próbował wstać zrobił dwa kroczki i znowu zanurkował to wiedziałem już, że coś jest nie tak. [/FONT]
[FONT=Courier New]Zacząłem go przywoływać aby upewnić się że nie ulegam złudzeniu. Kilerek miał straszne trudności aby się podnieść zwłaszcza tylne łapki były jakby całkowicie sparaliżowane. Szczerze mówiąc było to dosyć dramatyczne przeżycie zwłaszcza, że nie wiedziałem jaka jest przyczyna (do tej pory nie mogę ustalić przyczyny) takiego zachowania. Wziąłem go na ręce i czułem jak mu zaczyna wszystko sztywnieć – teraz i przednie łapki były sztywne. Posadziłem go na kolanach a biedak nie może utrzymać główki, kiwa się na jedną i drugą stronę. Nie wiedziałem co robić zacząłem masować go całego zwłaszcza brzuszek bo też był twardy. Trwało to może 2-3 minuty masowałem go całego i zauważyłem, że zaczyna na mnie patrzeć bardziej przytomnie. Odczekałem jeszcze chwilkę i postawiłem go na ziemi. Stał na przednich łapkach ale tył odmawia współpracy. Jednak z każdą sekundą było coraz lepiej. Wtedy pojawiła się w mojej świadomości nadzieja, że najgorsze mamy za sobą. Poczekałem aż tylne łapki będą na tyle sprawne aby mógł swobodnie się poruszać. Wyszliśmy na zewnątrz i przeprowadziłem kilka testów z aporcikiem. Wszystko było ok. biegał łapał i przynosił jakby nic się nie stało. [/FONT]
[FONT=Courier New]Nie wiem jaka mogła być przyczyna – najbardziej pasuje mi jakiś ucisk na żołądku coś jak skręt żołądka ale pies po jedzeniu leżał na ławeczce. Tracił przytomność jakby się o coś uderzył ale leżąc na ławeczce nie mógł doznać takiej kontuzji. Dzisiaj Kilerek nie przejawia dziwnych zachowań ale jest pod szczególną obserwacją.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem lekarzem ale niestety dla mnie te zachowanie przypomina wczesne zmiany neurologiczne typu padaczka. Mogę się mylić, chciałabym. Zdarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem. Do teraz Kiler nie przejawiał zachowań dla mnie podejrzanych. Pytanie. Czy na razie mamy obserwwać czy też zrobić mu jakieś szczegółowe badania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi']Nie jestem lekarzem ale niestety dla mnie te zachowanie przypomina wczesne zmiany neurologiczne typu padaczka. Mogę się mylić, chciałabym. Zdarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem. Do teraz Kiler nie przejawiał zachowań dla mnie podejrzanych. Pytanie. Czy na razie mamy obserwwać czy też zrobić mu jakieś szczegółowe badania.[/QUOTE]
Też czytając opis pomyślałam o zmianach neurologicznych i padaczce :( Kurcze, nie dobrze :(

Link to comment
Share on other sites

Według mnie możemy póki co się wstrzymać, może to tylko jakich chwilowy problem... Znam psy, które raz w życiu miały atak i już nigdy więcej, oby tak też było z Kilerkiem!
Identyczne ataki ma nasz Otto, zdarza mu się to raz na kilka miesięcy, nie rzuca nim tak jak przy typowej padaczce... ale momentalnie wszystkie mięśnie są napięte tak, że biedak nie może ustać na nóżkach.. Póki co pomaga mu podanie w tym momencie domięśniowo relanium.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj zaliczył nasz chłopak dwa spacery z dwoma ekipami. ;-)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-slx75mTRCmM/Tq2Fdk1A98I/AAAAAAAAKNI/VlS6ilyV8rM/s512/IMG_0041.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-W85nMN6HRVU/Tq2FgCT44SI/AAAAAAAAKNM/L29po5QOkbo/s512/IMG_0042.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Rv5OalBtaW0/Tq2Fi_p73QI/AAAAAAAAKNQ/3GmeZLIfB-k/s512/IMG_0044.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-nXiRfZsRWIo/Tq2FmANU8mI/AAAAAAAAKNU/um7nJsbLgCQ/s720/IMG_0045.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/--zot3qn8Rrw/Tq2G7mMg_AI/AAAAAAAAKO4/4PS2Me98J6M/s720/IMG_0235.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-08oln28SQKk/Tq2JSClBzeI/AAAAAAAAKQw/rjd9luNp6ls/s720/IMG_0094.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-X7auy7-tbIA/Tq2JdtnLBbI/AAAAAAAAKRI/5UxInuMg8Ro/s512/IMG_0088.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-atw5Rpvc55c/Tq2JfMBEm8I/AAAAAAAAKRM/Uj0c36Nybn4/s512/IMG_0089.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-19wQ46MnoGc/Tq2VGA2QBaI/AAAAAAAAKS0/HEIv44c4Ru0/s720/IMG_0198.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-vS7giqINefU/Tq2VpAQCSdI/AAAAAAAAKS8/GV7BI-wqsaY/s720/IMG_0102.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Od początku jak Kilerek do mnie przyjechal miał problem z jednym, mianowicie po piciu lub jedzeniu krztusi się, tak jak by się zadławił. Po za tym jego stan zdrowia był idealny aż do tamtego przypadku. Myślę że może tz nie zauważył że Kilerek się gdzieś uderzył, choć mówi że miał go na oku. Po za tym na uderzenie to za długo trwało. Wydaje mi sie że może poczekać do następnego razu, jeśli się zdarzy.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...