Jump to content
Dogomania

Pamiętasz była jesień


Oscar Patric

Recommended Posts

21 godzin temu, Patikujek napisał:

Sobie świąteczny już sprawiłam :D

aha, to super,dzisiaj też sobie prezent sprawiłam,poszłam na zabiegi SPA,jak cudownie się czuję,polecam

myślę także o masażu ;)

44 minut temu, mar....ka napisał:

hej, mam sklerozę. Idę już na drugi komp i wysyłam Ci foty (starość nie radość)

mam,są super :)

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Witamy się w ten mglisty i chłodny dzień ;)

hejka  :)

4 godziny temu, Patikujek napisał:

Wczoraj u mnie też było mgliście, mokro i zimno, ale dziś nawet słoneczko się przebija, a jak u was?

U Nas w nocy padało,teraz ponuro ale nie pada,zapowiadają deszcz ze śniegiem oraz przymrozki,ciepło już ponoć odeszło.

 

 

 

Jeszcze 62 dni<jupi>

Link to comment
Share on other sites

22 godzin temu, Patikujek napisał:

Do czego?

 

 

19 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

właśnie?

Hej :)

Wiem że uznacie mnie za całkowitą wariatkę i pewno przestaniecie w topiku mojego psa pisać,trudno...

Po pierwszym rozstaniu z Marcinem,poznałam Mikego,powiedziałam że jestem w stanie tylko rozmawiać bo kocham Marcina,i tak sobie bardzo dużo rozmawialiśmy nie raz po 5/6h na Skypie,po całkowitym rozstaniu z Marcinem Mike zaproponował mi małżeństwo,wyśmiałam go i powiedziałam że jest nienormalny psychicznie.Mike wyjechał na misję,napisał mi list i to cholernie długi jak na faceta,od tego się zaczęło znowu jak jest możliwość to rozmawiamy/piszemy ze sobą listy.Mike 27.01.2017r wraca z misji,chcemy być razem,tym razem moje zdanie Mike powiedział że uszanuje,za nim zaś wyskoczy z małżeństwem.Wiadomo chcę się z Nim spotykać,zobaczyć jak będzie Nam razem zanim zdecyduję się albo nie wyjść za niego.Po Naszym rozmowach/listach wiem że to dla mnie facet,ale pamiętam że może się myle.

Link to comment
Share on other sites

O 26.11.2016 o 15:17, Patikujek napisał:

Ja nie uważam cię za wariatkę, zawsze warto próbować :D i nikomu nie powinno być nic do tego. I życzę żeby się udało.

A teraz odliczamy w takim razie:

...61...

Dziękuję jest mi miło że jest Ktoś przymnie :)

Dla mojej przyjaciółki w sumie wieloletniej jest to dziwne,wg niej jak można tylko z rozmów/listów myśleć że to facet dla siebie,a potem mi powiedziała że jak wróci z misji to na pewno zapomni o mnie albo ma żonę a szuka sobie idiotki,tylko nie wiem po co,Ania też mi nie umiała odpowiedzieć.

 

 

 

 

 

60 dni 

Link to comment
Share on other sites

Ja raczej myślę, że skoro jest na misji i i tak się z Tobą kontaktuje to musi mu zależeć. Kiedyś pewnie bym ci też napisała, że nie wierzę w takie związki itp. Ale w ostatnich kilku latach spotkałam się wśród znajomych z tak różnymi i nie raz niesamowitymi historiami i związkami, że myślę, że wszystko jest możliwe. A tak w ogóle ja zawsze uważałam, iż lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało! O!

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Patikujek napisał:

Ja raczej myślę, że skoro jest na misji i i tak się z Tobą kontaktuje to musi mu zależeć. Kiedyś pewnie bym ci też napisała, że nie wierzę w takie związki itp. Ale w ostatnich kilku latach spotkałam się wśród znajomych z tak różnymi i nie raz niesamowitymi historiami i związkami, że myślę, że wszystko jest możliwe. A tak w ogóle ja zawsze uważałam, iż lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało! O!

A wiesz że masz rację,to samo siostra mi powiedziała :)

Mamy trochę śniegu,Oscar zaś ma problemy z jelitami,weci nie wiedzą z czego,porobiłam mu chyba wszystkie badania jakie są możliwe,teraz jest na diecie,dostaje kleik ryżowy,surową marchewkę banana/jabłko na zmianę.W przyszłym tygodniu chcę mu podać sam rosołek,ale taki chudy.Dwa/trzy dni kupa jest ok,a potem zaś luźna i cholernie cuchnąca i minimalnie jest czerwona.Zaś mi Syno schudł,czytam na necie,ostatnio pisało że po 4 tygodniach takiej diety jak mu stosują praca jelit powinna wrócić do normy,ale zastanawiam się co będę mogła dawać mu do jedzenia aby 3 raz nie miał chorych jelit.Musi więcej pić,więc do wody daję mu odrobinę mleka,dzisiaj wypił 700ml jak nigdy,a przy chorych jelitach pies ma dużo pić.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Patikujek napisał:

Oj niedobrze w takim razie... Ważne, że pije. Z tymi dzieciakami to zawsze coś,  ale bez nich żyć się nie da! 

Wiesz że masz rację,nie wyobrażam sobie żyć bez psa,dzisiaj jest lepiej.Oscar wypił 1l wody,zjadł kleik i jabłko,zważyłam go waży 28.7kg,dzisiaj rano było-6 stopni,za oknem wygląda tak jak by ktoś po pudrował ziemię.Byłam na masażu,ale zajebiście,kupiłam sobie czarną czapkę z pomponem w H&M fajna jest,a siostra mnie wyśmiała że czapkę z pomponem noszą dzieci.

Link to comment
Share on other sites

Takie Rottki mi się podobają :)

 

 

Moja znajoma chce Rottka,więc szukam jej,Karola ma do mnie gust podobny,nie podobają Nam się te chude Rottweilery,wolimy takie Miśki.Nie wiem czemu hodowcy hodują teraz takie chude?! Jakaś taka chora moda panuję,prawie każdą rasę Polak psuje,albo hodują spasłe psy,które koszmarnie wyglądają,chorują albo zaś takie szkapy,nie widzę sensu.Po co zmieniać coś co mam kupę lat i jest dobre?!

 

 

 

Postanowiłam z Anią mieć moją firmę ma spółę,chcemy postarać się o koncesje na alkohol,Ania ma lokal 200 mk w świetnym miejscu,zamiast mojego obecnego kiosku.Dałam wypowiedzenie,do końca miesiąca i po sprawie,Nasz nowy sklepik będzie przemysłowo/alkoholowy,będzie można płacić rachunki,doładowywać telefon,gry internetowe itd.Od stycznia ruszamy,będziemy miały 3 pracownice te moje obecne zabieram ze sobą,Ania będzie kontrolować,bo Ja mam dla siebie inne plany.

 

 

 

Zostało 58 dni :)

Link to comment
Share on other sites

22 godzin temu, jolkablaszczyk napisał:

witam się na wątku :)  

 

Hej Jola miło Cię widzieć :)

22 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Ależ się u Ciebie dzieje ;)

Jakoś tak wyszło,obecnie bierzemy się za założenie spółki,Ani mąż z bratem zaczęli remontować przyszły sklep,a Ja "latam" i załatwiam wszystkie dokumenty,dobrze że ojciec Mike Nam pomaga bo jest adwokatem.Chcemy z Anią od 1.03.2017 r już zaczynać,Oscar lepiej już się czuje.Nie ma na razie rozwolnienia,dieta i 1l wody dziennie widzę że mu pomaga,wczoraj spadł Nam śnieg,15 cm :)

A sobie szukam pracy jako kierownik,bo zastrzyk gotówki zawsze się przyda,gdyby pieniądze były potrzebne firmie,na razie nie możemy starać się o dofinansowanie,może za kilka miesięcy.

 

Moja zima :)

 

 

DSC_0005_zpsaykhvzoa.jpg

 

DSC_0006_zpsqhiob2un.jpg

 

DSC_0004_zpsc8v4yyi6.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...