marmar Posted May 19, 2006 Author Share Posted May 19, 2006 [QUOTE]bunia50Kicie pojawily sie po Bajtku (jamniku), 4 lata temu pierwsza, rok temu druga.Obie są ze schroniska. Ale tęsknota za psinką ciągle jest... [URL="http://ela.mylivepage.com/image/106/1104/razem01.jpg"]http://ela.mylivepage.com/image/106/1104/razem01.jpg[/URL][/QUOTE] ten kicius biało czarny to moze zaginiony moj Macius z przed 5 lat? Tesknota zawsze pozostaje ,najlepsze lekarstwo to danie psince nowa szanse na zycie,a one sa tak wierne i potrafia to okazac.Tesknota za spacerami,zabawa .... Sunka ta jest bardzo wystraszona,dzis dopoludnia wychodziła z budy ,byłam przed 19 sunieczka w budzie lezała ,trzesła sie i nie wyszła(pracownik mowil ze juz nie wychodzi z budy),ona potrzebuje równiez szybko domu.Tego sie dzis obawiałam rano,gdy tam zaszłam,w kojcu merdała ogonkiem ,podchodziła z merdajacym ogonkiem do krat,ale gdy weszłam do kojca, rozłożyła sie i pełzała ze strachu po ziemi,siusiała ze strachu,przytuliłam ja,a jej serduszko tak mocno biło:-( ,uspokoiła sie ,daje łapke ,kto mogł ja tak skrzywdzic:mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia50 Posted May 19, 2006 Share Posted May 19, 2006 Ta czarno-biała to Zulka, jak ją wzieliśmy ze schroniska miała 5 tygodni :) i była bardzo zabiedzona. A tak w ogóle to chodzi nam właśnie o tą śliczna rudą sunię. po prostu jak tylko ja zobaczyłam to wiedzialam ze to To. Tylko gdzie te Żory są? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted May 19, 2006 Share Posted May 19, 2006 Czyżby coś tu sie kroiło. Jesli domek dla ślicznoty i ratunek przed schronem - to nawet na koniec świata pewnie sunia by się z radością wybrała. A Żory to na Śląsku - przez to wystawianie psiaków jestem ostatnio taka mocna z geografii administracyjnej Polski że hoho. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia50 Posted May 19, 2006 Share Posted May 19, 2006 No a ja tak daleko nie jestem, bo we Wrocławiu. A w połowie przyszłego tygodnia będę w Zabrzu, czyli już całkiem blisko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted May 19, 2006 Author Share Posted May 19, 2006 [QUOTE]bunia50No a ja tak daleko nie jestem, bo we Wrocławiu. A w połowie przyszłego tygodnia będę w Zabrzu, czyli już całkiem blisko :smile:[/QUOTE] oj bliziutko ,Żory to dokładnie w połowie drogi miedzy Katowicami(38km od Katowic;) ) a Wisła. Sadze,ze to chyba miłość od pierwszego wejrzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia50 Posted May 19, 2006 Share Posted May 19, 2006 Do jutra się zdecyduję, jak to mawiają trzeba się z tym przespać. Ale suczka jest fantastyczna. Dobranoc i do napisania jutro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halo (Alfa i Zuzia) Posted May 19, 2006 Share Posted May 19, 2006 Coś czuę że będzie dobrze. Mała ruda sunia sama szukała sobie domu i w końcu chyba coś z tego będzie...Oby. Transport da się jakoś zorganizować. Jasne - trzeba się z tym przespać, to decyzja na wiele lat. Dobranoc. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia50 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Piszę, bo może ktos sprawdza, czy jest odpowiedź. Myslę... Rozważam finanse, mozliwości i wszystko. To znaczy ja rozważam, bo pensja mała. Moja córka nie ma takich wątpliwości. Powiedziała krótko - ta albo żadna. Ciągle oglądamy zdjęcia i jestesmy bardzo przejęte jej losem. Czy sobie poradzimy z nią i jej bagazem nieszczęść. O kotki taki się nie martwię, one nie zrobią jej krzywdy, bo sa bardzo łagodne i niezestresowane. Zresztą jak przynieśliśmy drugą, to adaptacja odbyła się bezbolesnie. Wiem, że jesteśmy w stanie dać suni bardzo dużo miłości i troski. Ale, mam jeszcze pytanko z transportem. Czy ewentualnie ktoś mógłby ją przywieźć do Zabrza w przyszłym tygodniu? Koszty benzyny pokryję. Co prawda mój ojciec ma samochód, ale ja nie jeździłam 20 lat, więc chyba się nie odważe. Jeżeli ona tak się boi to może być duży kłopot z przewiezieniem jej pociągiem. Wtedy byłabym z sunią w Zabrzu z 10 dni, żeby doszła do siebie i jakoś bym załatwiała samochód do Wrocka. Ostateczną odpowiedź damy dzisiaj wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viktoria Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Trzymamy kciuki za sunieczkę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted May 20, 2006 Author Share Posted May 20, 2006 Sadze,ze z bagazem jej doswiadczen poradzicie sobie tym bardziej,ze jest to sunia młoda i na stres nie reaguje pokazujac zabki jak to robi ToTen(tez jest w jej wieku).Kładzie sie i pełza po ziemi,siusiajac pod siebie ze strachu,ona jest młoda wiec szybko dojdzie do siebie w nowym domku,mama teraz doptowala ok.10 letnia ,slepa spanielke,przybyła do Azylu skatowana,nie wychodziła z budy,gdy chcielismy ja wyciagnac rzucała sie na nas z zabkami,jest u mamy dzis 5 dzien ,postepy robi z godziny na godzine,obecnie mozna przy niej wszystko zrobic,zaufała nam ,na spacerach pilnuje wszystkich co z nia ida,starczy ze jedna osoba sie zatrzyma ona stoi i wacha ,nie pojdzie dalej -czeka. U nas wykup z Azylu psinki to koszt 20 zł,psiulek jest szczepiony przeciwko wsciekliznie.Kazda sunia obowiazkowo przechodzi zabieg sterylki na koszt ZTK,ona jest młoda wiec zabieg taki mogłby byc przeprowadzony dopiero za kilka miesiecy(wiem ze sunie sie tez sterylizuje przed pierwsza cieczka,dowiem sie wszystkiego w biurze w poniedziałek rano). Co do transportu damy jakos rade,z zasady ja jezdze do katowic,nie posiadam autka wiec jezdze autobusami.Co do auta do Wrocka,sadze,ze da rade pociagiem ,dziewczyny z psami wiele wiecej jezdzily km,a ona jednak bedzie juz z Wami 10 dni -to długo i w pelni Wam zaufa.Prosze sie nie przejmowac,jesli nie bedzie mnie dzis na necie,pokaze sie ok.22,badz po 22godz. Jesli sie zdecydujecie poprosilabym o przesłanie namiarow oczywiscie na privat,w poniedzialek bym sunke zarezerwowała ,była by bezpieczna i nie pojechalaby do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Co do sterylizacji - zdecydowanie po pierwszej cieczce, nie róbcie przed. A co do socjalizacji, ta sunia jest prawie dzieckiem, trochę ciepła i pieszczot i sunia skoczy za Wami w ogień. Wiem bo już to przerabiałam. Natomiast po pobycie w schronisku - molochu - może być już trudniej, o ile w ogólne da sobie radę. A my tu wszyscy pomożemy jak tylko możemy - i poradami i w każdy sposób, bo te azylowe psiaki są takie prawie nasze. Więc ciotki w razie czego są na miejscu. Byle suczysko bezpieczne było i w domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia50 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Mam pytanie, co do kosztów sterylki. Jeśli weźmiemy sunie, to czy ta sterylizacja dalej będzie na koszt ZTK, czy już nasz? A ile w ogóle kosztuje sterylizacja psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted May 20, 2006 Author Share Posted May 20, 2006 [QUOTE]Mam pytanie, co do kosztów sterylki. Jeśli weźmiemy sunie, to czy ta sterylizacja dalej będzie na koszt ZTK, czy już nasz? A ile w ogóle kosztuje sterylizacja psa? [/QUOTE] nadal bedzie na koszt ZTK,jesli w gre bedzie wchodziła sterylka przed cieczka ,moze uda sie załatwic na poczatku tygodnia,wiec sunka byłaby po sterylce,a Wy mielibyscie juz spokojna głowe.Sunie po zabiegu szybko dochodza do siebie,nie ma zadnego problemu,szwy sa zakłądane ropzuszczalne wiec nie ma potrzeby wracac z sunka do weta. Koszty sterylizacji sa rózne w róznych miastach,moge tylko powiedziec,ze gdy pytalam o sterylke mojej sunki(bokser 31kg)koszt wynosci od 150 -180 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted May 20, 2006 Author Share Posted May 20, 2006 ze sterylizacja przed cieczka czy tez po pierwszej cieczce sa rozne.Sama nie wiem,podpytam moich wetow,choc juz na ten temat rozmawialam z nimi wczesniej,moze cicoie Rybon poprosimy aby sie wypowiedziała?badz ciocie Fromica? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amanita Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Jaka piękność:loveu: Ciocia Amanita to ma zapłon - dopiero dzisiaj ją odkryłam;) Ale widzę, że na tym wątku już króluje szczęście:multi: Bunia50 jesteś wspaniała, że chcesz dać tej kruszynce miłość i dom:loveu: Co do jej stanu emocjonalnego, to zachowuje się prawie tak jak moja Azunia (słoneczko, które zabrałam z azylu do siebie dokładnie 24 lutego w tym roku). Aza jest starsza - ma 4 lata - ale tak samo reagowała na człowieka - strach przed ręką, pełzanie, przyklejanie się do podłogi. Na to są dwa lekarstwa: czas i dużo, dużo miłości. Dzisiaj Azunia jest moim skaczącym promyczkiem - nadal się boi, zwłaszcza mężczyzn, ale z każdym dniem jest odważniejsza. Te 10 dni, które spędzisz z maleńką w zupełności wystarczy, by kruszynka nabrała zaufania i przekonała się, że bardzo się kochasz. Jeju, jak ja się cieszę:multi: Przynajmniej jeden szczęściarz - w tym wypadku szczęściara:cool3:- w żorskim azylu;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 ja też mam schroniskowego kundelka , który bł wzięty jako mloda psinka , i jest w tej chwili super przyjacielem , leo\pszym niz kupiony z hodowli za fortue rasowy pies Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halo (Alfa i Zuzia) Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Wspaniała ruda, oby szczęście jej dopisało. Tyle tygodni (może miesięcy?) tułaczki. Do domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Na czym stanęło , czy bunia 50 ją weżmie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia50 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Wezmie...:) hmm ale szuka transportu na przyszły tydzień (czwartek, piątek) z Zor do Zabrza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amstel Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 zawiozlabym ja ale musi jechac jeszcze ktos aby upilnowac pieska , ja jestem kierowca oferuje sie ........marmarka ma moj telefon chyba jeszcze , czy moze byc zabrze klinika da sercowcow, bo nie znam sie zbytnio na zabrzu . pasuje mi czwartek :razz: nawet do poludnia..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmar Posted May 20, 2006 Author Share Posted May 20, 2006 siuper ,wiec czekamy na odpowiedz buni 50,a ciocia marmar pojedzie z Wami;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 :loveu: :loveu: :loveu: hurra:lol: :lol: :lol: :lol: , marmar , jakby co to tym transortem mogłabyś też podrzucić psa do mnie , ja mieszkam w Bytomiu , ale pracuje niedaleko WOKU w Zabrzu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 ale ja wrazie czego nie mogę w czwartek dopołudnia , tylko popołudniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Jutro Jestem Cały Dzień W Pracy , Jakby Co , To Pisz Marmar Do Supergogi , Ona Sie Ze Mną Skontaktuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted May 20, 2006 Share Posted May 20, 2006 Więc podnosimy pięknotkę w górę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.