Jagoda Posted November 14, 2003 Share Posted November 14, 2003 dla mojej koleżanki, świeżo upieczonej właścicielki suczki bichonki ,poszukuję informacji na temat strzyzenia i sposobów pielęgnacji sierści bichonka, czy ktos cos wie na ten temat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted November 14, 2003 Share Posted November 14, 2003 A z kąd ma bichonkę? Myślę, że najlepiej powinien poradzić hodowca tej rasy, ewentualnie podaj skąd jest dziewczyna, to może znajdę jakieś namiary na "znajacych" rasę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted November 21, 2003 Author Share Posted November 21, 2003 Aneta :dzięki za odzew :D . Suczka została kupiona w małej hodowli domowej w Czechach, a moja kolezanka mieszka we Wrocławiu. Jesli przyjdzie Ci do głowy jakiś namiar, będę wdzięczna :P pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta Posted November 21, 2003 Share Posted November 21, 2003 Mogę dać 2 namiary na dobre nozyczki (hodowcy pudli strzygą w salonie wszystkie rasy) we Wrocławiu, Natomiast podaję stronkę o tej rasie http://republika.pl/bichon/hodowlepl.htm Może oni mają lepsze namiary, jeżeli sunia będzie wystawiana, to dobrze aby zajął się nią specjalista od rasy, może hodowcy wiedzą coś więcej. Na stronach są właściciele z Świdnicy i z Opola. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted November 23, 2003 Author Share Posted November 23, 2003 Suuuuuuper, bardzo Ci dziękuję :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 25, 2004 Share Posted January 25, 2004 dla mojej koleżanki, świeżo upieczonej właścicielki suczki bichonki ,poszukuję informacji na temat strzyzenia i sposobów pielęgnacji sierści bichonka, czy ktos cos wie na ten temat? Hej Chociaz mnie pewna pani (wlascicielka wystawianego bichonka) powiedziala, ze przy bichonie jest o wiele mniej pielegnacji niz przy shih tzu, to ja jednak raczej w to watpie. Poniewaz, jestem rasa zafascynowana, znam kilka fajnych stron o bichonach. Wszystkie po angielsku, ale warto przeczytac duzo dobrych informacji na temat pielegnacji. http://www.geocities.com/Petsburgh/Farm/7819/grooming/ http://home.att.ne.jp/gold/bichon/trimming.htm http://www.jasme.com/grooming.htm http://www.geocities.com/Heartland/Ridge/9711/grooming.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted January 26, 2004 Author Share Posted January 26, 2004 bardzo dziękuję za namiary :D przekażę Agacie te adresy :lol: czy wiecie o tym, czego nie piszą w literaturze o psach, że bichony (ponoć inne małe rasy też często ) mają straszne problemy z nauczeniem się czystości w domu. Tola ma już 4 miesiące a nadal stanowi to dla niej przeszkodę nie do przeskoczenia. :cry: Moze ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii pozdrawiam serdecznie J. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onka Posted January 26, 2004 Share Posted January 26, 2004 co moge powiedzieć :) ja ma 2 letniego grzywacza,który równiez sika w domu gdzie popadnie :-? ps.pozdrowienia dla Tadzika :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda Posted January 26, 2004 Author Share Posted January 26, 2004 Onka: :buzi: więc masz teraz grzywacza? :o A co z B.? Masz dwóch chłopców? przekażę mojej koleżance tą cudowną nowinę o sikającym dwulatku hihi ściskam mocno :BIG: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 26, 2004 Share Posted January 26, 2004 czy wiecie o tym, czego nie piszą w literaturze o psach, że bichony (ponoć inne małe rasy też często ) mają straszne problemy z nauczeniem się czystości w domu. J. Jedyne co zaskoczylo mnie w opisie bichonow, ze sa to psy, ktore trudno sobie poporzadkowac i maja tak zwany-"charakterek". Mialam minimalna stycznosc z bichonami, te ktore poznalam byly troche nieufne, ale zrownowazone. Co do sikania. Na czym polega problem?1 Czy suczka sika notorycznie w domu, czy nie chce zalatwiac sie na dworze, czy zdarza jej sie siknac w mieszkaniu, jak bylo u hodowcy?! Moj pies w wieku czterech miesiecy, tez dlugo nie wytrzymywal, zdarzylo mu sie pare razy siknac tu i tam. Jednak przelom byl chyba w wieku szesciu miesiecy. Zero sikania i kupkania w domu. W deszczowe dni, zaluje, ze mam psa czyscioszka :evilbat: Nigdy psa nie karalam, poniewaz, najczesciej bylo juz po sprawie. Nawet jesli zlapalam go na goracym uczynku, to zapominalam karac, tylko lecialam po scierke;). Za to na spacerach, za kazde siusiu, za kupke, byly najpierw prezenty w postaci pochwal i smakolykow, oraz spacer. Dotad, mimo iz psu to chyba niepotrzebne, jak zrobi kupke na spacerze rozplywam sie w zachwytach :sweetCyb: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
onka Posted January 26, 2004 Share Posted January 26, 2004 Onka: :buzi: więc masz teraz grzywacza? :o A co z B.? Masz dwóch chłopców? :BIG: a cha grzywacza tez:) i to jest dziewczynka no B. to facet jak trzeba ( zmałym mankamentem :lol: ale facet)i dobrze sie razem chowają :) i musiałabys zobaczyc jak razem smiesznie wygladaja - mórwka i słoń :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 Bachar Napisz cos wiecej o swoich bichonkach kedzierzawych :) (uwielbiam to spolszczenie nazwy) Jak sie te psy pielegnuje?1 Czy jest to trudne i pracochlonne?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted January 6, 2005 Share Posted January 6, 2005 Moje bichonki przywiozłam 10 lat temu z Czech jako pierwsza do Polski, ale jak to napisał w swojej książce Kuchlewski są czystymi anglosasami. Pochodzenie angielsko-holenderskie (tu również anglicy w dalszych pokoleniach). Pielęgnacja nie nastręcza problemu. Ja swoje wystawowe kąpię co 7-14 dni i tylko wtedy rozczesyję susząc. Przy takiej częstotliwości kąpieli nie ma potrzeby używania częściej grzebienia i nie mam kołtunów. Jeżeli kąpane są żadziej lub na sucho, to obowiązkowo grzebień w tygodniu. Nie wiem jak w porównaniu z shih tzu, ale porównując do yorka pracy jest faktycznie mniej. Trochę czasu należy poświęcić na czyszczenie okolicy oka i uszu. Jednak to też 2-3 razy w tygodniu. Co do strzyżenia, to nie mam pojęcia o częstotliwości, bo podcinam sama na bieżąco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 7, 2005 Share Posted January 7, 2005 Dzieki :lol: Czy bichona tez nie mozna czesac na sucho?! I dlaczego trzeba tak koniecznie dbac o uszy?! Czy jest jakis specyficzny spsob czyszczenia?! A co z myciem mordki?! Czy pies (samiec) ktory na spacerach wacha wszystko i nos ma przy ziemii, nie wytrze jej?! I jak jest z posikiwaniem?! Na pewno przez to zazolca mu sie siersc?! Wlasnie strzyzenie... :oops: :roll: I jeszcze pytanie o charakter. Czy bichony samce roznia sie od suczek?! I jesli mozna jakies zdjatka Twoich pieknych biszonków. Na stronie www jest ich tak malo :cry: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted January 7, 2005 Share Posted January 7, 2005 Raczej nie polecałabym czesania na sucho, można powyrywać sporo włosa. O uszy dba się nie mniej i nie specjalnie więcej niż przy innych "kłapouchych". Ja myję zawsze po kąpieli, aby dobrze wysuszyć wnętrze ucha. Np. ON-y podobno "rasowo" mają zagwarantowane choroby uszu, a ja nawet im do nich specjalnie nie zaglądam. Myć też myję dopiero jak widać, że jest zabrudzone- i jeszcze nie miałam problemów z uszami. Zresztą uważam, że im częściej się w nich grzebie, tym więcej może być problemów. No chyba, że jest infekcja to wtedy już inna sprawa. Pyszcze i okolice oczu czyści się jak u każdego innego psa o białej szacie. Specjalne żele, pudry dogłębnie czyszczące, ale ja na pierwszy ogień stosuję Borasol i dopiero po nim inne specyfiki. Kąpiele również jak psy o białej szacie, jednak preparaty dla psów o włosie miękkim, jedwabistym, nic wysuszającego. Nie zauważyłam wycierania włosa na spacerkach. Psychicznie pies nie różni się od suni, a raczej powiedziałabym, że często są większymi przylepami. W całej swojej karierze miałam tylko jedną suczkę, która jak ustaliłam czas między wychodzeniem na zewnątrz, tak musi być dotrzymany co do minuty, w przeciwnym przypadku potrafi nasikać. Bichon uczy się błyskawicznie tak dobrych, jak i złych rzeczy. Jeżeli pozwoli się mu sikać wstępnie w domu, będzie chodził dokładnie w to miejsce przez całe życie. Trochę przesadzam, da się go jednak oduczyć złych nawyków. Jednak nie ma tendencji do sikania byle gdzie. Nie lubią taplać się w błocie. Moja pierwsza sunia z wyrzutem patrzyła na mnie jak kazałam jej w deszczu wyjść na spacer. Skakała na łapkach tak, jakby ją ta woda parzyła. Wyglądało to komicznie. Bichony frise nie są niesubordynowane, są bardzo łagodne i ogromnie wesołe oraz żywotne. Płotek 80 cm to dla nich pestka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 13, 2005 Share Posted January 13, 2005 [quote name='bachar']. Bichon uczy się błyskawicznie tak dobrych, jak i złych rzeczy. Jeżeli pozwoli się mu sikać wstępnie w domu, będzie chodził dokładnie w to miejsce przez całe życie. Trochę przesadzam, da się go jednak oduczyć złych nawyków. Jednak nie ma tendencji do sikania byle gdzie.[/quote] Za to w jedno wyznaczone miejsce?! :wink: Czyli jakbym bichona nauczyla siusiac na gazety przez kilka tygodni (czas na szczepienia), to jest duze [b]prawdopodobieństwo[/b], ze bedzie tam sikal mimo spacerow?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted January 13, 2005 Share Posted January 13, 2005 Jest ogromnie duże takie prowdopodobieństwo. Właśnie jedna suczka z ostatniego miotu została tak nauczona przez właścicieli. Siedziała miesiąc w domy i została nauczona siusiać na plastikową tackę. Przy czym zaznaczam, że nie zanieczyszczała żadnego innego miejsca. Następnie po kwarantannie chciano ją przestawić z powrotem na podwórko i tu klops. Spacerek bardzo fajnie, ale na siusiu wracamy do domu. Z opowiadań systemu oduczania uśmiałam się do łez, jak właścicielka zdawała sprawozdania z biegania po trawniku (nota bene w al. Jerozolimskich w Warszawie) z plastikową tacką i namawianie psa na siku. Teraz kończy rok i już od dawna przykładnie załatwia się na podwórku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 18, 2005 Share Posted January 18, 2005 Bichonki na zdjeciach wygladaja nieziemsko. Mam slabosc do tych psow [img]http://www.cs.helsinki.fi/u/tjvartia/kuvia/talvi/IMGP3049x_l200pt.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
carotina Posted January 18, 2005 Share Posted January 18, 2005 ale super fotka :lol: :jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aki-mat Posted January 27, 2005 Share Posted January 27, 2005 Witam! Kupilam moja Bichonke z pierwszego polskiego miotu , sunia jest cudowna umie podbic kazde serce . Uwazam , ze czystosc te pieski maja wrodzona ,nawet do przesady , gdy sunia jest brudna chowa sie za wersalke , gdy jest czysta stara sie wejsc jak najwyzej , zeby wszyscy ja widzieli . Dzieki hodowczyni nie mialam wiekszych problemow z pielegnacja suni, wyjasnila mi wszystko co i jak , a jak mialam jakies pytania zawsze moglam do niej zadzwonic i uzyskac odpowiedz . Pozostalymi psami zadzi ona ,chociaz jest najmniejsza , pomogla odchowac miot samojedce .Jest cudem i tyle! Bachar pozdrowienia od Coco Chanel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marca_Besi Posted January 27, 2005 Share Posted January 27, 2005 Jaki śliczny ten piesek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anushka Posted January 27, 2005 Share Posted January 27, 2005 [b]Aki-Mat[/b] masz może fotki swojej suni????bardzo chciałabym zobaczyć jak sunia wygląda na codzień :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted January 27, 2005 Share Posted January 27, 2005 Dziękujemy Coco za pozdrowienia z całą psio-ludzką rodzinką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_z_Luką Posted February 11, 2005 Share Posted February 11, 2005 Moja Luka też jakoszczeniak siedziała miesiąc w domu (kwarantanna), sikała w jedno miejsce na gazety, ale od 4 miesiąca życia, kiedy to ostatecznie nauczyła się załatwiać na zewnątrz, NIE NABRUDZIŁA ANI RAZU! (nie biorę po uwagę jednorazowej, nocnej sraczki 8) ). Znajomy bolończyk podobnie - bardzo czyściutki w domu, od 5 m-ca życia wszystko robi na dworzu. Myślę, że jeśli nie dopuszcza się do sytuacji, w której pies przez dobrych kilka godzin nie ma zapewionego spceru, jeśli wychodzi się z nim często i na początku chwali smakołykiem za każde siusiu/kupkę na trawniku, zrozumie, że jednak bardziej opłaca się załatwiać na dworzu. Po "wpadce" nie wolno karać w żaden sposób, tylko od razu wynieść na dwór i pochodzić tak długo, aż psiak znowu się załatwi i wtedy bardzo pochwalić i nagrodzić. Porażkę przekuć w sukces :lol: Interesuje mnie tylko grzywacz onki - myślałaś nad tym, dlaczego ona jeszcze załawtia się w domu? Może ma problemy z trzymaniem moczu?? To jednak 2-letni pies, mimo że mały - nadal pozostaje 2-letnim psem :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted February 17, 2005 Share Posted February 17, 2005 A oto mój najmłodszy domownik: [img]http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/bichon%20frise/Creme1.jpg[/img] [img]http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/bichon%20frise/Creme2.jpg[/img] tutaj z rodzeństwem [img]http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/zapowiedzi%20miotów.MiotC.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.