Jump to content
Dogomania

Choco -nasza czekoladowa lisiczka (strona 96- skoki str. 55, 57


Czoko

Recommended Posts

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[SIZE=2]Choculka już lepiej znosi zmianę trybu życia – mniej i krócej piszczy, poweselała i jest znowu bardziej żywiołowa. Na poprawę apetytu to jeszcze nie wpłynęło ale minęło za mało czasu – jeszcze nie udało się jej przetrzymać ani wypróbować podane przez Was metody.
Pozdrawiam Ewa
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Ewo, nie lam sie, pies moze bez wiekszej szkody (jesli nie ma przeciw wskazan zdrowotnych) nie jesc przez dluzszy czas. Moj jamnior mial przymusowa (zalecona przez weta w trakcie leczenia) glodowke 5-dniowa i zapewniam Cie, iz w tej chwili ma sie bardzo dobrze, a nawet ostatnio mi zlosliwie nieco przytyl :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[B]Agresywna suka albo agresja lękowa[/B]
[SIZE=2]Do jakiego stopnia agresywna suka może się posunąć w obronie terytorialnej?
Wiem od fachowców, którzy znają nas osobiście ze Choco ma agresję lękową – pozostałość po przejściach z okresu zanim trafiła do schroniska – była bita i pogryziona przez psy.
Ostatnio zaniepokoiła mnie swoim zachowaniem:
Od dawna jest nauczona że na dźwięk dzwonka biegnie do oddzielnego pomieszczenia na swoje legowisko i w zależności od tego kto przychodzi albo jest zamykana albo za chwilę gdy przestanie szczekać przychodzi i kładzie się koło nas i leży spokojnie.
Ostatnio sytuacja dwukrotnie uległa zakłóceniu – po imprezie organizowanej przez nas poza domem znajoma pomogła przynieść do mieszkania nasz sprzęt i wchodziła i wychodziła z naszymi rzeczami kilka razy i Choco przerażona nagle ją skubnęła od tyłu w kurtkę.
Za drugim razem spokojnie leżała koło nas i gościa, po dzwonku pobiegła na swoje legowisko a gdy weszłam do pokoju, w którym przebywała z tym samym chłopcem nagle go skubnęła w spodnie...
Jeszcze nigdy nikogo nie ugryzła ale przy jej zachowaniu widzę że przy najmniejszym braku kontroli z naszej strony to tylko krok do nieszczęścia gdyby się czegoś bardzo przestraszyła..
Wystarczy że gdziekolwiek jest kilka minut natychmiast zaczyna bronić tego miejsca nawet gdy nie jest przywiązana do linki – oszczekuje a najchętniej by atakowała.
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2]Inny problem opisałam w temacie wychowanie:[/SIZE]
[B]Agresywna suka albo agresja lękowa[/B]


[SIZE=2]Do jakiego stopnia agresywna suka może się posunąć w obronie terytorialnej?[/SIZE]
[SIZE=2]Wiem od fachowców, którzy znają nas osobiście ze Choco ma agresję lękową – pozostałość po przejściach z okresu zanim trafiła do schroniska – była bita i pogryziona przez psy.[/SIZE]
[SIZE=2]Ostatnio zaniepokoiła mnie swoim zachowaniem:[/SIZE]
[SIZE=2]Od dawna jest nauczona że na dźwięk dzwonka biegnie do oddzielnego pomieszczenia na swoje legowisko i w zależności od tego kto przychodzi albo jest zamykana albo za chwilę gdy przestanie szczekać przychodzi i kładzie się koło nas i leży spokojnie.[/SIZE]
[SIZE=2]Ostatnio sytuacja dwukrotnie uległa zakłóceniu – po imprezie organizowanej przez nas poza domem znajoma pomogła przynieść do mieszkania nasz sprzęt i wchodziła i wychodziła z naszymi rzeczami kilka razy i Choco przerażona nagle ją skubnęła od tyłu w kurtkę. [/SIZE]
[SIZE=2]Za drugim razem spokojnie leżała koło nas i gościa, po dzwonku pobiegła na swoje legowisko a gdy weszłam do pokoju, w którym przebywała z tym samym chłopcem nagle go skubnęła w spodnie...[/SIZE]
[SIZE=2]Jeszcze nigdy nikogo nie ugryzła ale przy jej zachowaniu widzę że przy najmniejszym braku kontroli z naszej strony to tylko krok do nieszczęścia gdyby się czegoś bardzo przestraszyła..[/SIZE]
[SIZE=2]Wystarczy że gdziekolwiek jest kilka minut natychmiast zaczyna bronić tego miejsca nawet gdy nie jest przywiązana do linki – oszczekuje a najchętniej by atakowała.[/SIZE]

[SIZE=2]Ze spraw codziennych - jesteśmy na etapie: [/SIZE]
[SIZE=2]powoli pies, powoli... – Rano udało mi się zejść z I piętra bez trzymania się poręczy żebym nie spadła ze schodów a Choco patrzyła na mnie i czekała.[/SIZE]
[SIZE=2]Gorzej było ze “Spokojnie pies, spokojnie! – z daleka zdążyła najeżona oszczekać dwa psy[/SIZE]

Moja suczka niestety jest średniej wielkości boi się całego świata i wszystkich zawiadamia o tym szczekaniem. Dużych psów też się boi... Chyba że pojedynczo jakoś kiedyś dałoby się przekonać do większych piesków. Zresztą odkąd w lecie miała pierwszą cieczkę zaczynały ją atakować i psy i suczki teraz nigdy nie wiem jak Choco zareaguje na kogoś przechodzącego. Od maleńkości się nie nauczyła żeby nie zapraszać piesków do zabawy szczekaniem... Taka to moja łobuzica!
__________________

A to ci dopiero powtórzyło mi posta i nie wiem czy usunie!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='loozerka']niesamowicie smakowitą. O Waszych problemach chętnie też poczytam, na razie to tylko pismo obrazkowe ( zdjecia ) przelecialam ;)[/QUOTE]

Serdecznie zapraszamy. Właśnie wróciłyśmy z przymusowo krótkiego spacerku i Choco zdążyła rozszczekać się na korytarzu i podczas spaceru oszczekać równo wszystkich i wszystko.

Link to comment
Share on other sites

no to poczytałam cały wątek (został mi blog ) i obejrzałam wszystkie zdjęcia.
Czoco jest naprawde przesliczna, ta jej barwa, nosek, typ siersci, kształty- w ogole wszystko jest zachwycające :), a gdy biegnie to az człowieka podrywa :)
A zachowanie....
Ewa, gdy czytam o niektorych zachowaniach Czoco, to jakbym widziala Gangstera- lęk przed ludzmi tworzącymi dziwne konstrukcje tj. noszącymi torby, walizki, pchającymi wózki, laski itp, pogonie za samochodami, rowerami, wrotkarzami. Jak przeczytalam diagnoze : przykład agresji lękowej połaczonej z atakiem łowieckim - to dokładnie to samo. Jednak przypadek Czoco jest nieporównywalnie trudniejszy. Ma 10-krotnie więcej leków niz moj psiak, nawet, gdy teraz jest zalękniony po tym zajsciu, o którym pisałam w założonym przeze mnie wątku. I w dodatku macie pecha jakiegoś, bo spotykają sunię nieprzyjemne sytuacje, ktore pogłebiają lęki - pogryzienie, czy atak przez psa, straszenie przez sąsiadkę z działki. Trzymam za Was kciuki z całej siły, sama wiem, jak bardzo chce dac mojemu psu własnie spokoj- ale u mnie jest łatwiej, sa rzeczy, ktore uwielbia i zapewniając mu je, odciagam generalnie jego uwagę od tych "potworów" wszędzie na niego czychających. Z tego co czytam, z Waszą sunią jest dużo trudniej.
Wiesz, ze nawet z jedzeniem mamy podobny problem? Chudzielec straszny, czasem nawet ludzie mi cos mowia na ulicy, zadne polewki, nawet niezdrowe, ale aromatyczne sosy nie pomagały. Jednak metoda zaproponowana przez SuperGosie u nas zadziałała, tylko trzeba wyłaczyć myślenie- ze bidulek nic nie jadł, jaki chudy, bedzie jeszcze gorzej. Nie bedzie :) (przynajmniej u nas nie ) od kiedy się przekonał, ze nie ma innej opcji i nie bedzie kombinowania z jedzeniem, zjada chrupki całkiem chętnie. Ale zeby do tego dojsc-przetrenowalam eukanube, royal canin z rosołkami, olejem winogronowym, tunczykiem, sosami- wszystko się nudziło, bo pani w pewnym momencie nie mogła zniesc mysli, ze pies głodny i dawała cos zamiennego. Okazuje sie, ze teraz stoi karma, nie ma nic innego, pies o tym wie- i moze sie nie przejada, ale zjada prawie tyle, ile powinien.
Pozdrawiam i będę zagladac- i by poczytac o Waszej suni i by poogladac tę slicznotkę :)
Ale lisek- to moj jest bardziej ;)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wracamy ze spacerku - na Polu Mokotowskim znalazłam przypadkową grupę piesków , do której dołączyłam. Chocunia mogła pobiegać bez smyczy ale w kagańcu - miałam utrudnienie bo musiałam sobie przynosić piłeczkę po każdym rzucie ale przynajmniej sobie pobiegała. Były pieski i małe i duże i pieski i suczki i dość często się zmieniały.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czoko']Właśnie wracamy ze spacerku - na Polu Mokotowskim znalazłam przypadkową grupę piesków , do której dołączyłam. Chocunia mogła pobiegać bez smyczy ale w kagańcu - miałam utrudnienie bo musiałam sobie przynosić piłeczkę po każdym rzucie ale przynajmniej sobie pobiegała.[/quote]
Choco - a jakie psiaki były? Bo może na Pola dotarły moje dwie zaprzyjaźnione akity? Albo sznaucery (olbrzym + 2 miniaturki)?
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Choco - a jakie psiaki były? Bo może na Pola dotarły moje dwie zaprzyjaźnione akity? Albo sznaucery (olbrzym + 2 miniaturki)?
Pzdr.[/QUOTE]

Przez chwilę widziałam bardzo przyjaznego pieska akitę z panem, czarny sznaucer - nie zauważyam czy piesek - byl dość długo. Chyba ze dwie osoby spytałam czy są od nas a później już nie pytałam. Może gdybym odrazu trafiła na kogoś z forum.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czoko']A gdzie można zobaczyć Gangstera?[/QUOTE]

Gangster nie ma galerii, ale kilka jego zdjec błaka się tu i tam- m.in awatarek,
no i na wątkach w galerii kundelkowej post 14 i 24 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29771[/url], w watku Figi post 577 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29631&page=29[/url] , i wątku rudzienkiej Sendi post 957 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2213884&highlight=gangster#post2213884[/url]
linki mogą nie wskazywać dokładnie tych zdjec, bo ja mam inaczej forum ustawione niz standardowo, wiec podałam nr postów.
Tak Was czytam i zazdroszczę .......chyba pojadę na wycieczkę z Gangsem do Wawy na jakies pola mokotowskie na wspolny spacer ;).

Link to comment
Share on other sites

Oglądałam wszystkie śliczne zdjęci Gangstera - rzeczywiście liska to masz Ty - Choco jest brązowa wyższa od lisa - ale na ulicy często słyszę - Jaki śliczny lisek!!!
W jakiej części Mazur mieszkacie? - Od kilku lat jeździmy gdzieś nad jeziora.
Pozdrawiam Ewa

Link to comment
Share on other sites

Mieszkamy w Szczytnie. Wokół nas pełno jezior, niektore przesliczne. A lasy- poezja :) Zapraszam. Choc, o ile kojarzę z bloga, Wy bywacie w innym rejonie Mazur. Ale zawsze mozna to zmienic :)
A Mokotów, to swego czasu bardzo częśto odwiedzałam, moja siostra tam czasowo mieszkała. Mile wspominam pobyty tam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...