Poznań - 2 dogue de bordeaux i buldożek przetrzymywane na balkonie!

[GoniaP]

Pożyczyłam neta ;)
Sprawa prosta nie jest. Działamy. Z uwagi na fakt, że jest to forum publiczne, nie ujawnię żadnych faktów. Proszę o cierpliwość.
W świetle prawa, na razie nie ma podstaw do interwencji, choć nie wykluczam, że w przyszłości będą.

[BeaBono]

Dziś w WTK o 20.15 będzie relacja z interwencji :lol:

[conceited]

o kurcze. nie mam WTK :( czy ktos potrafi nagrac i wrzucic na neta ? :)

[farmerka63]

Ja też bardzo proszę ! Nie mam najmniejszych szans na ten program :(

[BeaBono]

[URL]http://video.wtk.pl/[/URL]

wchodzicie na : "na żywo" - niska jakość za free

i można oglądnąć w internecie :evil_lol:

edit: wtk robi sobie żarty, miał być materiał o 20.20 (tak pisali w pasku na dole),a potem dali rozmowę z ratownikiem wopr :angryy:

[URL="http://www.epoznan.pl/"]
[/URL]

[missy87]

i co? ja nigdzie tego nie widze :/ nakieruje mnie ktos gdzie to znalezc?

[farmerka63]

Kurczaczki...Gnałam ze sklepu , żeby zdążyć i ... nic :(

Psy na balkonie za mało dramatyczne ??

[missy87]

będę co chwilę odświeżać stronę, jeśli ktoś zauważy że reportaż już leci to szybciutko pisać tutaj na dogo! :)

[BeaBono]

[quote name='farmerka63']

Psy na balkonie za mało dramatyczne ??[/QUOTE]

Gościem miała być pierwotnie pani Katarzyna z fundacji Emir, może nie dała rady dojechać do studia...

[farmerka63]

... i wlepili ratownika ...

[Paulina87]

A wiadomo jak skończyła się interwencja?

[BeaBono]

wtk dało materiał dziś - przed chwilą w pulsie dnia był mat.filmowy + rozmowa z p.Katarzyną Szmajter - interwencja zakończyła się upomnieniem właściciela (psy zbadał wet, były w dość dobrym stanie fiz.)

[url]http://www.epoznan.pl/news-news-19814-Bezduszny_wlasciciel_zostawial_psy_na_balkonie[/url]

[Paulina87]

Brawo Emir, na Was to można zawsze liczyć :) Oby właściciel trzymał się nakazu, ale będzie pod czujnym okiem ;)

[farmerka63]

Fundacjo Emir - masz we mnie fankę :)

[MonAmiPet]

[quote name='farmerka63']Fundacjo Emir - masz we mnie fankę :)[/QUOTE]


We mnie też:)
O godzinie 20:30 piesków nie było na balkonie.

[GoniaP]

Kto z uczestników tego wątku jest świadkiem warunków, w których przebywały psy, proszę o kontakt na pw. Z góry dziękuję :)

[buba44]

a na moim osiedlu w zeszłe lato ugotował się labrador,podobno straz miejska powiedziała ze balkon należy do mieszkania więc nic nie mogą zrobić ,myslałam ze serce mi pęknie jak się dowiedziałam poszła bym sama tym bardziej że balkon na parterze oprwaca sie upiekło wieczoram podobno wyniesli zwłoki do samochodu a za 2 dni opuscili wynajmowane mieszkanie,tylko nie moge darowac sąsiadą że po jednym telefonie odpuścili.

[MonAmiPet]

[quote name='buba44']a na moim osiedlu w zeszłe lato ugotował się labrador,podobno straz miejska powiedziała ze balkon należy do mieszkania więc nic nie mogą zrobić ,myslałam ze serce mi pęknie jak się dowiedziałam poszła bym sama tym bardziej że balkon na parterze oprwaca sie upiekło wieczoram podobno wyniesli zwłoki do samochodu a za 2 dni opuscili wynajmowane mieszkanie,tylko nie moge darowac sąsiadą [COLOR=red][U]że po jednym telefonie odpuścili[/U][/COLOR].[/QUOTE]

Ja myślę, że niektórym ludziom brak samozaparcia,
Mi też odmówiono pomocy. Musiałam wykonac całą serię telefonów, założyć wątek na dogo, aż w końcu trafiłąm na Gonie z fundacji Emir i wtedy dopiero zaczęłąm wierzyć, że da się coś zrobić.
W zeszłym roku wzywałam straż pożarną bo kot zaklinował sie w oknie na balkonie, niestety nie zdążyłam do uratować nie żył jak przyjechali. Opiekowa si nim syn włąścicieli i zostawił go w upał na zewnątrz, a okno uchylił. Biedakowi pewnie było za gorąco i próbował wejść do środka.
Muszę przyznać, że straż reaguje natychmiast. Przyjechali w ciągu 20 min, nawet 2 wozy strażackie bo pierwszy, który przyjechał miał za krótką drabinę.

[buba44]

z tego wynika że lepiej dzwonić odrazu do straży pożarnej niż na straż miejską szkoda tego kotka ,biedak taką głupią śmiercią zginął przez głupotę.:angryy:

[MonAmiPet]

[quote name='buba44']z tego wynika że lepiej dzwonić odrazu do straży pożarnej niż na straż miejską szkoda tego kotka ,biedak taką głupią śmiercią zginął przez głupotę.:angryy:[/QUOTE]
To fakt...głupota ludzka nie zna granic!

A wracając do pieków na balkonie, czy ktoś je ostatni widział? Byłam ostatnio kontuzjowana i nie przyjeżdżałam do pracy:(

[xxxx52]

Co slychac u pieskow ,mama nadzieje ,ze nie balkonowych?