Jump to content
Dogomania

Malutka , starsza Otka odeszła za TM


borysus

Recommended Posts

  • Replies 396
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='borysus']Nie macie może niepotrzebnych małych pampersów?[/QUOTE]

pampersy możesz kupić - ale ludzkie nie są chyba dość małe - martwię się tylko jak ona psychicznie zniesie takie gatki

o której będziesz dzisiaj z nią u veta?
martwie się tymi jej wynikami - co z tego wyniknie

Link to comment
Share on other sites

Od szesnastej jest ten drugi doktor, myślę, że będziemy w domu na 18:00 to wszystko napiszę

Wiem, że to może być dla niej stresujace, ale dla mnie niewykonalne jest schodzenie z nią co 2-3 godziny, zwłaszcza, że każdy spacer jest dla niej męczący, po za tym jak częściej schodzę z nią to pozostała trójka jest ciężko oburzona i urządzają awanturę i z nimi też musze wyjść. Gdybym miał to robic co trzy godziny to mój cały dzień polegałby na bieganiu w tą i spowrotem z psami.
Ja też musze kiedyś jeść, spać itd. W dodatku tak sie skupiłem na psach, że zawaliłem semestr i musze chociaż 1,5 godziny dziennie poświęcić na wkuwanie, żeby to nadrobić.


Wiem, że są specjalne pieluszki dla psów. Może ktoś kupił w nieodpowiednim rozmiarze albo piesek przestał juz posikiwać i są mu niepotrzebne . Przydałyby się chociaż na noc

Link to comment
Share on other sites

Zaraz z nią jadę.
Znalazłem pieluszki dla psów na allegro, ale może Yorija masz jakiś lepszy pomysł, bo ja za bardzo nie wiem co można innego wymyślić. Nie wydaje mi się, żeby nie zdawała sobie z tego sprawy, że robi źle. Ona poprostu nie trzyma

Link to comment
Share on other sites

Moja córka ma shit-tsu ze schroniska . Ja go miałam na tymczasie , ale u mnie ciagle ktos leje , to nie zauważyłam , że on tez . U córki zlał wszystko , łacznie z łóżkami . Teraz jest na psychotropach , i nie leje .Co myśmy mu badań narobili . Karmę jadł dla nerkowców , bo miał kamienie i operowalismy go . I juz myślałam , że po operacji przestanie lac . Ale nie przestał . Córka się zaparła , że go nie odda . Latała z nim na podwórko co 2 godziny . Nic nie pomagało . Nawet radziliśmy sie P Doktor z tego programu w telewizji . Właśnie Ona po konsultacjach doradziła psychotropy . Powiedziała , że będzie żył krócej , ale będzie żył . bo zanim trafił do schronu kilka razy zmieniał właściciela , az ostatnia pani go oddała do schronu .Córka ma go prawie 2 lata , ale dopiero od wiosny jest z nim spokój .
Co do łapania sików , to ja Rokiemu w życiu nie dałam rady złapać . Zaraz przestawał sikać i mógł nie sikać cały dzień . W końcu zrobili mu cewnikowanie i zbadali mocz :roll:
Łyżkę wazową miałam przymocowaną do długiego patyka , i jak podnosił nogę to ja delikatnie z tyłu ....................i było po sikaniu :shake:

Link to comment
Share on other sites

Możemy sobie gdybać.Mam nadzieję,że mała ma po prostu zakażenie dróg moczowych i po leczeniu ustąpi.
A z łapaniem siuśków to bywa różnie.Swoim psom łapałam zawsze bez problemu, obojętne czy suni czy psu. Próbować trzeba.
Może spróbuj jej wyznaczyć miejsce do sioo np. w łazience na gazety, które wcześnieij ciut umocz w jej sioo,żeby skojarzyła o co chodzi
Mam nadzieję,że nie karcisz jej za sioo w domu.
Bianko, który to czips jest u córki ?

Link to comment
Share on other sites

Wróciliśmy. Dr. Albercik:evil_lol:, wysłuchał co mam do powiedzenia, oglądał rtg z pół godziny, wymacał i powiedział, że ten,który stwierdził, że tam jest guz sam ma guza mózgu ;)

Pokazywał mi na rtg serce, które jest powiększone. Za darmo zrobił usg, mierzył wszystko na komputerze, nerki całkiem w miarę, pokazał na nim kawałek serca. Serce uciska przeponę, u podstawy serca tchawica lekko zagięta i przesunięta w kierunku kręgosłupa spowodowane jest to przerostem serca. Podejrzewa kardiopatię? jakąś tam .
Powiedział, że można spróbować zrobić zabieg, ale najpierw trzeba ją obserwować i po mału zacząć leczyc serce
Silnie powiększona wątroba.
Zapłaciłem jeszcze za cukier, wyszedł w normie.
Morfologia- lekka granulocydoza
Biochemia wskazuje na podrażnienie wątroby .
Na listwie mlecznej guzy nowotworowe-wskazanie do zabiegu

Kreatynina 0,6 norma 1,0-1,7
Mocznik 17,3 norma 20-45
AST 84 norma 1-37
ALAT 101 norma 3-50
GGTP 17 norma 5-25
FA 263 norma 0-155
Glukoza 112

Powiedział, żeby przywieźć koniecznie ten mocz i jak będzie się kładła na plecy to się nie przejmować tylko to co zrobi w domu ściągnąć strzykawką i przywieźć .

Link to comment
Share on other sites

Nie , bo powiedziałem, że wszystko muszę najpierw z Wami skonsultować. Właśnie zauważyłem , że pije całkiem sporo(nie są to hektolitry, ale bardziej jak pies aktywny,a nie taki , który prawie nie ma ruchu) o czym go poinformowałem i dlatego zrobiliśmy jeszcze glukozę

[QUOTE]
Mam nadzieję,że nie karcisz jej za sioo w domu.
[/QUOTE]

Nie wiem co autor miał na myśli ? ;)

Zawsze gdy psiaki robią coś nie tak upominam je poprzez mówienie : "Fe"
Jesli chodzi o krzyki i bicie, to jestem przeciwny przemocy jak również darciu japy ;)

Link to comment
Share on other sites

dziękuję Borys za zabranie jej do veta

z tego co rozumiem, to z jednej strony guzy są do operacji ale przy takim sercu to wg mojej skromnej wiedzy operować się nie powinno

na szczęście nerki z badań nie wyglądają źle

ja to widzę na razie tak:

- leczymy serce i wątrobę - tylko vet musi się wypowiedzieć jakie leki i jaka karma
- w międzyczasie można ją odrobaczyć drugi raz za 2 tygodnie i zaszczepić potem - tu vet też musi się wypowiedzieć czy po za wścieklizną będzie można ją jeszcze na coś zaszczepić
- ja Borysowi uda się zebrać jakieś sioo - to badanie moczu - co do sikania - podkłady, gazety, pieluchy - innego pomysłu nie mam - może z badania wyjdzie że to zapalenia i da się to wyleczyć - albo może to stres i w miarę czasu ustąpi - ale to narazie gdybanie

Na bazarku "wylicytowałam" pakiet ogłoszeń - przygotuję tekst i zaczniemy oglaszać.
Nie wiadomo ile czasu potrwa leczenie serduszka, żeby mogła mieć zabieg zrobiony.
A nuż jest jakiś człowieczek, który by chciał ją pod swoje skrzydła przygarnąć nawet w takim stanie - taką mam nadzieję - zobaczymy.

W razie czego mogę nawet w DS popilotować i wesprzeć leczenie i zabieg.

Borys - dobrze zrozumiałam efekt wizyty? Zgadzasz się na taki ciąg dalszy?

Zaplanuj - tak, żebyś też siebie uwzględnił - kiedy będziesz mógł dalej z vetami i badaniami powalczyć. Określ też proszę jakie finanse będą potrzebne -i do mnie na PW :-)
Z transportu psiaków do Krakowa będę miała niedługo zwrot więc wpadnie 100zł :-)

Karma, podkłady, pieluchy - na to trochę będzie wydatków.

Link to comment
Share on other sites

Ja tam sie zgadzam na wszystko :eviltong:

To samo powiedział Albercik :evil_lol: (nie mogę, zaraz przypomina mi się seksmisja)
Trzeba usunąć guzy póki nie ma przerzutów, z drugiej strony chce żebym najpierw poobserwował czy szybko się męczy, dusi, czy jest apatyczna i w między czasie zacząć leczyć serce.

Walczyć z leczeniem i badaniami możemy zacząć od piątku :p

Wyzebrałem pieluszke od sąsiadki, jest ciut większa, pewnie w nocy się zsunie, ale ona zachowuje się jakby jej to nie przeszkadzało, normalnie z tym poszła za jedzeniem, a teraz śpi
Jednak chyba lepszym rozwiązaniem będą te dla psów, ma ktoś dostęp do takich pieluch? Na allegro są po 19 zł+ koszty przesyłki (14 albo piętnaście sztuk), może ktos odsprzedałby taniej albo w takiej samej cenie we Wrocku(wtedy odpadłyby koszty przesyłki)

Link to comment
Share on other sites

zamów te na allegro - żebyś miał jak najszybciej - chyba, że w sklepie będzie porównywalna cena - jak będziesz miał te to możemy się porozglądać za jakąś "okazją'
a czy ona szczeka? słyszałeś, żeby się odezwała?

no to trochę spokoju dla małej do piątku -
a coś o karmie na wątrobę Albercik mówił? Można/trzeba jej taką podawać?

Link to comment
Share on other sites

Ona w ogóle nie szczeka, jak się boi to płacze i postękuje :(
Od momentu kiedy ją w noszę w plecaku i wyciągam doiero w parku jest weselsza, dzisiaj merdała ogonkiem i raz podskoczyła, co się skończyło po wizycie u weta, bo znowu zamknęła się w sobie

Link to comment
Share on other sites

na behavioryste chyba jeszcze za wczesnie
jej potrzeba raczej spokoju
taki behaviorysta to kolejny nowy człowiek
ja swoje wystraszone zwierzaki zostawiam po prostu w spokoju i daję im czas

mała od soboty ma kupę przeżyć: dom u anna66, transport, vet, nowy dom, nowe psy, dwie wizyty u veta
trzeba jej trochę czasu dać i spokoju
tak sobie myślę ja

Link to comment
Share on other sites

Myślę,że trzeba by jeszcze zrobić badania w kierunku nadczynności tarczycy.Są to badania dość drogie,ale mogą wyjaśnić przyczynę chorego serca,picia, siusiania, wątroby i stanu psychicznego.
Szkoda,że wet nie zlecił chociażby Furaginu, bo już by mała , a Ty z nią,otrzymała pomoc z siusianiem,jeżeli jest to zapalenie układu moczowego.Po kilku dawkach byłoby widać poprawę. Lek jest tani.

Link to comment
Share on other sites

ja nad ranem jestem bardziej myśląca

Borys - vet zdiagnozował chore serce i wątrobę - ale nie przepisał na to żadnych leków? chyba, że przepisał a ja niedoczytałam
a jak nie przepisał to kiedy przepisze? po za badaniem moczu - potrzebne są jeszcze jakieś badania?
Możesz dostać recepty zaocznie? bez zabierania małej?
A jak Wam nocka i poranek minęły?

Poker - a to badanie tarczycy to z krwi? Da się to zrobić we Wrocławiu czy gdzieś się posyła?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...