Poker Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 Dużo suniek prawie kładzie się na brzuszku przy sioo, podstaw jej wyparzoną łyżkę wazową. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 tylko normalna łyżka jest prawie większa od małej czekam z niecierpliwością na wyniki badań odrobaczałeś już Otkę i Nadię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Nie w tym sensie, ona się kładzie na boku, na plecach przy każdym przybliżeniu ręki. Jak chciałem ja wczoraj pogłaskać za to, że załatwiła się na dworze, położyła się na plecach Obie juz odrobaczone Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Nie macie może niepotrzebnych małych pampersów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 ale jak podstawisz łyżkę WAZOWĄ od tyłu, to może nie zauważy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 [quote name='borysus']Nie macie może niepotrzebnych małych pampersów?[/QUOTE] pampersy możesz kupić - ale ludzkie nie są chyba dość małe - martwię się tylko jak ona psychicznie zniesie takie gatki o której będziesz dzisiaj z nią u veta? martwie się tymi jej wynikami - co z tego wyniknie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Od szesnastej jest ten drugi doktor, myślę, że będziemy w domu na 18:00 to wszystko napiszę Wiem, że to może być dla niej stresujace, ale dla mnie niewykonalne jest schodzenie z nią co 2-3 godziny, zwłaszcza, że każdy spacer jest dla niej męczący, po za tym jak częściej schodzę z nią to pozostała trójka jest ciężko oburzona i urządzają awanturę i z nimi też musze wyjść. Gdybym miał to robic co trzy godziny to mój cały dzień polegałby na bieganiu w tą i spowrotem z psami. Ja też musze kiedyś jeść, spać itd. W dodatku tak sie skupiłem na psach, że zawaliłem semestr i musze chociaż 1,5 godziny dziennie poświęcić na wkuwanie, żeby to nadrobić. Wiem, że są specjalne pieluszki dla psów. Może ktoś kupił w nieodpowiednim rozmiarze albo piesek przestał juz posikiwać i są mu niepotrzebne . Przydałyby się chociaż na noc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Zaraz z nią jadę. Znalazłem pieluszki dla psów na allegro, ale może Yorija masz jakiś lepszy pomysł, bo ja za bardzo nie wiem co można innego wymyślić. Nie wydaje mi się, żeby nie zdawała sobie z tego sprawy, że robi źle. Ona poprostu nie trzyma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 Może po prostu stara jest ja nie mam w takiej kwestii żadnych doświadczeń zapytaj veta - może w badaniach jakieś przyczyny że tyle sika będą a jak nie to pieluchy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 Moja córka ma shit-tsu ze schroniska . Ja go miałam na tymczasie , ale u mnie ciagle ktos leje , to nie zauważyłam , że on tez . U córki zlał wszystko , łacznie z łóżkami . Teraz jest na psychotropach , i nie leje .Co myśmy mu badań narobili . Karmę jadł dla nerkowców , bo miał kamienie i operowalismy go . I juz myślałam , że po operacji przestanie lac . Ale nie przestał . Córka się zaparła , że go nie odda . Latała z nim na podwórko co 2 godziny . Nic nie pomagało . Nawet radziliśmy sie P Doktor z tego programu w telewizji . Właśnie Ona po konsultacjach doradziła psychotropy . Powiedziała , że będzie żył krócej , ale będzie żył . bo zanim trafił do schronu kilka razy zmieniał właściciela , az ostatnia pani go oddała do schronu .Córka ma go prawie 2 lata , ale dopiero od wiosny jest z nim spokój . Co do łapania sików , to ja Rokiemu w życiu nie dałam rady złapać . Zaraz przestawał sikać i mógł nie sikać cały dzień . W końcu zrobili mu cewnikowanie i zbadali mocz :roll: Łyżkę wazową miałam przymocowaną do długiego patyka , i jak podnosił nogę to ja delikatnie z tyłu ....................i było po sikaniu :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 Możemy sobie gdybać.Mam nadzieję,że mała ma po prostu zakażenie dróg moczowych i po leczeniu ustąpi. A z łapaniem siuśków to bywa różnie.Swoim psom łapałam zawsze bez problemu, obojętne czy suni czy psu. Próbować trzeba. Może spróbuj jej wyznaczyć miejsce do sioo np. w łazience na gazety, które wcześnieij ciut umocz w jej sioo,żeby skojarzyła o co chodzi Mam nadzieję,że nie karcisz jej za sioo w domu. Bianko, który to czips jest u córki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Wróciliśmy. Dr. Albercik:evil_lol:, wysłuchał co mam do powiedzenia, oglądał rtg z pół godziny, wymacał i powiedział, że ten,który stwierdził, że tam jest guz sam ma guza mózgu ;) Pokazywał mi na rtg serce, które jest powiększone. Za darmo zrobił usg, mierzył wszystko na komputerze, nerki całkiem w miarę, pokazał na nim kawałek serca. Serce uciska przeponę, u podstawy serca tchawica lekko zagięta i przesunięta w kierunku kręgosłupa spowodowane jest to przerostem serca. Podejrzewa kardiopatię? jakąś tam . Powiedział, że można spróbować zrobić zabieg, ale najpierw trzeba ją obserwować i po mału zacząć leczyc serce Silnie powiększona wątroba. Zapłaciłem jeszcze za cukier, wyszedł w normie. Morfologia- lekka granulocydoza Biochemia wskazuje na podrażnienie wątroby . Na listwie mlecznej guzy nowotworowe-wskazanie do zabiegu Kreatynina 0,6 norma 1,0-1,7 Mocznik 17,3 norma 20-45 AST 84 norma 1-37 ALAT 101 norma 3-50 GGTP 17 norma 5-25 FA 263 norma 0-155 Glukoza 112 Powiedział, żeby przywieźć koniecznie ten mocz i jak będzie się kładła na plecy to się nie przejmować tylko to co zrobi w domu ściągnąć strzykawką i przywieźć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 No to ulga, teraz trzeba wątrobę i serce podreperować.Czy dał jakieś leki? I jeszcze jedno, czy sunia dużo pije? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 [quote name='Poker'] Bianko, który to czips jest u córki ?[/QUOTE] Trzeci .Moje mam oba . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Nie , bo powiedziałem, że wszystko muszę najpierw z Wami skonsultować. Właśnie zauważyłem , że pije całkiem sporo(nie są to hektolitry, ale bardziej jak pies aktywny,a nie taki , który prawie nie ma ruchu) o czym go poinformowałem i dlatego zrobiliśmy jeszcze glukozę [QUOTE] Mam nadzieję,że nie karcisz jej za sioo w domu. [/QUOTE] Nie wiem co autor miał na myśli ? ;) Zawsze gdy psiaki robią coś nie tak upominam je poprzez mówienie : "Fe" Jesli chodzi o krzyki i bicie, to jestem przeciwny przemocy jak również darciu japy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 dziękuję Borys za zabranie jej do veta z tego co rozumiem, to z jednej strony guzy są do operacji ale przy takim sercu to wg mojej skromnej wiedzy operować się nie powinno na szczęście nerki z badań nie wyglądają źle ja to widzę na razie tak: - leczymy serce i wątrobę - tylko vet musi się wypowiedzieć jakie leki i jaka karma - w międzyczasie można ją odrobaczyć drugi raz za 2 tygodnie i zaszczepić potem - tu vet też musi się wypowiedzieć czy po za wścieklizną będzie można ją jeszcze na coś zaszczepić - ja Borysowi uda się zebrać jakieś sioo - to badanie moczu - co do sikania - podkłady, gazety, pieluchy - innego pomysłu nie mam - może z badania wyjdzie że to zapalenia i da się to wyleczyć - albo może to stres i w miarę czasu ustąpi - ale to narazie gdybanie Na bazarku "wylicytowałam" pakiet ogłoszeń - przygotuję tekst i zaczniemy oglaszać. Nie wiadomo ile czasu potrwa leczenie serduszka, żeby mogła mieć zabieg zrobiony. A nuż jest jakiś człowieczek, który by chciał ją pod swoje skrzydła przygarnąć nawet w takim stanie - taką mam nadzieję - zobaczymy. W razie czego mogę nawet w DS popilotować i wesprzeć leczenie i zabieg. Borys - dobrze zrozumiałam efekt wizyty? Zgadzasz się na taki ciąg dalszy? Zaplanuj - tak, żebyś też siebie uwzględnił - kiedy będziesz mógł dalej z vetami i badaniami powalczyć. Określ też proszę jakie finanse będą potrzebne -i do mnie na PW :-) Z transportu psiaków do Krakowa będę miała niedługo zwrot więc wpadnie 100zł :-) Karma, podkłady, pieluchy - na to trochę będzie wydatków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Ja tam sie zgadzam na wszystko :eviltong: To samo powiedział Albercik :evil_lol: (nie mogę, zaraz przypomina mi się seksmisja) Trzeba usunąć guzy póki nie ma przerzutów, z drugiej strony chce żebym najpierw poobserwował czy szybko się męczy, dusi, czy jest apatyczna i w między czasie zacząć leczyć serce. Walczyć z leczeniem i badaniami możemy zacząć od piątku :p Wyzebrałem pieluszke od sąsiadki, jest ciut większa, pewnie w nocy się zsunie, ale ona zachowuje się jakby jej to nie przeszkadzało, normalnie z tym poszła za jedzeniem, a teraz śpi Jednak chyba lepszym rozwiązaniem będą te dla psów, ma ktoś dostęp do takich pieluch? Na allegro są po 19 zł+ koszty przesyłki (14 albo piętnaście sztuk), może ktos odsprzedałby taniej albo w takiej samej cenie we Wrocku(wtedy odpadłyby koszty przesyłki) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 zamów te na allegro - żebyś miał jak najszybciej - chyba, że w sklepie będzie porównywalna cena - jak będziesz miał te to możemy się porozglądać za jakąś "okazją' a czy ona szczeka? słyszałeś, żeby się odezwała? no to trochę spokoju dla małej do piątku - a coś o karmie na wątrobę Albercik mówił? Można/trzeba jej taką podawać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Ona w ogóle nie szczeka, jak się boi to płacze i postękuje :( Od momentu kiedy ją w noszę w plecaku i wyciągam doiero w parku jest weselsza, dzisiaj merdała ogonkiem i raz podskoczyła, co się skończyło po wizycie u weta, bo znowu zamknęła się w sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Może znacie jakiegos behawiora z wrocka, który za darmo pomógłby mi choc troszeczke walczyc z jej lękami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 na behavioryste chyba jeszcze za wczesnie jej potrzeba raczej spokoju taki behaviorysta to kolejny nowy człowiek ja swoje wystraszone zwierzaki zostawiam po prostu w spokoju i daję im czas mała od soboty ma kupę przeżyć: dom u anna66, transport, vet, nowy dom, nowe psy, dwie wizyty u veta trzeba jej trochę czasu dać i spokoju tak sobie myślę ja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borysus Posted July 7, 2010 Author Share Posted July 7, 2010 Ja tak pytam na przyszłość :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 za niedługa przyszlość to będzie inny pies i nie będzie jej trzeba takich specjalistów i tego się trzeba trzymac dobranoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 8, 2010 Share Posted July 8, 2010 Myślę,że trzeba by jeszcze zrobić badania w kierunku nadczynności tarczycy.Są to badania dość drogie,ale mogą wyjaśnić przyczynę chorego serca,picia, siusiania, wątroby i stanu psychicznego. Szkoda,że wet nie zlecił chociażby Furaginu, bo już by mała , a Ty z nią,otrzymała pomoc z siusianiem,jeżeli jest to zapalenie układu moczowego.Po kilku dawkach byłoby widać poprawę. Lek jest tani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted July 8, 2010 Share Posted July 8, 2010 ja nad ranem jestem bardziej myśląca Borys - vet zdiagnozował chore serce i wątrobę - ale nie przepisał na to żadnych leków? chyba, że przepisał a ja niedoczytałam a jak nie przepisał to kiedy przepisze? po za badaniem moczu - potrzebne są jeszcze jakieś badania? Możesz dostać recepty zaocznie? bez zabierania małej? A jak Wam nocka i poranek minęły? Poker - a to badanie tarczycy to z krwi? Da się to zrobić we Wrocławiu czy gdzieś się posyła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.