łamAga Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 A co to za psiak ? znowu jestem nie w temacie :P Mega ten wózik <3 a gdzie dzieci ? :P Quote
Aleksa. Posted January 13, 2017 Author Posted January 13, 2017 To Lilka, szuka domu :) Na co dzień jest u Ani, ale w ten weekend wyjechała na zawody Dzieci w środku hhahah :D Quote
mar....ka Posted January 14, 2017 Posted January 14, 2017 Proszę o podpisanie https://secure.avaaz.org/pl/petition/Minister_Srodowiska_Pan_Jan_Szyszko_Niepodpisanie_nowego_planu_ochrony_Karkonoskiego_Parku_Narodowego/?aEZIIdb Quote
Aleksa. Posted January 14, 2017 Author Posted January 14, 2017 nie będzie fot dzieci :D podpisane Quote
Aleksa. Posted January 18, 2017 Author Posted January 18, 2017 Cześć dziewczynki :D Zaganiany tydzień. :p zaczęłam regularnie do bliźniaczek jeździć, dzisiaj praktyki, a potem u ciotki byłam Kupili sobie króliczka, ahhh Quote
mar....ka Posted January 18, 2017 Posted January 18, 2017 Kròliki wszystko gryzą....już chyba bym papugę wolała (ktòrej też nie chcę). W domu rodzinnym były falistė i szczerze powiem, że dzień w ktòrym przejął je sąsiad, uważam za szczęśliwy heh Quote
Paulina94 Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Ja poza psami i kotami miałam w domu rodzinnym świnkę morską, żółwia i rybki :P Quote
angineuuka Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 21 godzin temu, mar....ka napisał: Kròliki wszystko gryzą....już chyba bym papugę wolała (ktòrej też nie chcę). W domu rodzinnym były falistė i szczerze powiem, że dzień w ktòrym przejął je sąsiad, uważam za szczęśliwy heh nie wszystkie, miałam też takiego co nie gryzł ;) u mnie to papuzki i ptaszory, myszy, szczury, zolw, swinki, chomiki.. :P no i oczywiacie psy i koty, a od 10 lat rybcie :) i jeszcze slimory afrykanskie. Quote
*Magda* Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 U mnie zawsze było mnóstwo zwierząt jak mieszkałam z rodzicami. Pies i kot, do tego 2 świnki morskie, szczur (który kochał leżeć pod świnką morską :D), 2 chomiki, stado myszek i bojownik :) Wszystko w jednym czasie :P Były też myszoskoczki :) Przerobiłam też 2 króliki. Jeden gryzł wszystko na swojej drodze, a drugi okazał się być samcem, choć w zoologu zapewniali mnie że to dziewczynka. A że mieszkał z moją samiczą świnką i zaczął ją molestować, to trafił do znajomej mojej mamy. Wychowany był z moim psem i tam też były dwa ONki, które "sobie ustawił" :D Quote
angineuuka Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 10 minut temu, *Magda* napisał: U mnie zawsze było mnóstwo zwierząt jak mieszkałam z rodzicami. Pies i kot, do tego 2 świnki morskie, szczur (który kochał leżeć pod świnką morską :D), 2 chomiki, stado myszek i bojownik :) Wszystko w jednym czasie :P Były też myszoskoczki :) Przerobiłam też 2 króliki. Jeden gryzł wszystko na swojej drodze, a drugi okazał się być samcem, choć w zoologu zapewniali mnie że to dziewczynka. A że mieszkał z moją samiczą świnką i zaczął ją molestować, to trafił do znajomej mojej mamy. Wychowany był z moim psem i tam też były dwa ONki, które "sobie ustawił" :D no u mnie w jednym czasie było 12 papug (facet chciał 10 wypuscić na wolność, dwie były nasze) dwie świnki, koszatniczki dwie, zółw, 3 psy i dwa koty. :P I to wszystko w jednym czasie, to dopiero było zoo... a nie jak ktoś mi mówi ze 2 psy i 3 koty to zoo xD :D Quote
*Magda* Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Ja miałam to całe stado jak braliśmy z Bogdanem ślub. Po ślubie i tak mieszkałam nadal z rodzicami, bo Bogdan i tak był ciągle w Niemczech :( Miesiąc po ślubie, moja teściowa przyjechała mnie prosić, żebym przeprowadziła się do nich, bo duży dom, dużo miejsca....itp. Jak powiedziałam "Ok, ale zabieram swój zwierzyniec" to temat przeprowadzki został zamknięty :D Quote
angineuuka Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 3 minuty temu, *Magda* napisał: Ja miałam to całe stado jak braliśmy z Bogdanem ślub. Po ślubie i tak mieszkałam nadal z rodzicami, bo Bogdan i tak był ciągle w Niemczech :( Miesiąc po ślubie, moja teściowa przyjechała mnie prosić, żebym przeprowadziła się do nich, bo duży dom, dużo miejsca....itp. Jak powiedziałam "Ok, ale zabieram swój zwierzyniec" to temat przeprowadzki został zamknięty :D ahahahahahaha Quote
*Magda* Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Moi teście, swego czasu, nie tolerowali żadnych zwierząt w domu :/ Najpierw jeden syn ożenił się z psiolubną kobietą i sprawili sobie psa. Potem my kupiliśmy Torę. Jak chcieli widywać synów, to musieli się zgodzić na psy w domu :D Teraz już jest dobrze jeśli chodzi o ich relacje z psami, bo nawet moją Torę wyprowadzają sami, dobrowolnie na spacery :) Quote
Aleksa. Posted January 19, 2017 Author Posted January 19, 2017 Chciałam zrobić porównanie psów :D Ale jaki zbieg okoliczności, że akurat miałam ten sam sweter :D a nie noszę go jakoś często :D 1 Quote
Ania :) Posted January 19, 2017 Posted January 19, 2017 Jaka fajna ta terrierowata :) śliczna jest :) Quote
Tyśka) Posted January 20, 2017 Posted January 20, 2017 Greta wymyśla zawsze piekne imiona dla psów! Króliki są zarąbiste, ale u kogoś. Strasznie gryzą. Brat przez 8lat miał barana, o rany! zrobił sporo zniszczeń (choć nic nie przebije szyszki!) Quote
Aleksa. Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 Próbowałam zrobić jej foty, gdy było już lekko ciemno hahah Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.