Jump to content
Dogomania

Haszczakowo-staffikowa galeria, czyli Dora i gościnnie Lara


Aleksa.

Recommended Posts

2 minuty temu, *Magda* napisał:

Ale brakuje mi zdjęć Tadzia. Lary... I w końcu bym bliźniaczki zobaczyła :)

Jakie bliźniaczki ???? spowiadac mi się tutaj :P

No , grzeczna dziewczynka , ja muszę młodego zarejestrować do alergologa , coś go mocno uczula , ale nie wiem co , stawiam na pokarmową alergię ehhh

Link to comment
Share on other sites

U Tadzia jestem rzadko, bo do żłobka chodzi. Ja z nim zostaje na wieczory czasem. A fotki Tadzia jakieś mam od mamy jego. Teraz to ogólnie jesteśmy w stałym kontakcie, ale szukamy psa

 

 

Bliźniaczki, zobaczymy jak to będzie. Nowa praca :) małe 3 czy 4 miesięczne szkraby, nie pamiętam. Wcześniaki, ważą niewiele ponad 4 kg. Przynajmniej jak pierwszy raz z ich mamą sie spotkałam. Nie pisałam ?

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, angineuuka napisał:

a moze jeszcze dermatolog? Bo u mnie jedna sprawa kiedys była, myslelismy ze alergologiczna a jedak demratolog bardziej się tu przydal :p

a mi sie przypomniało że ja alergikiem bylam od zawsze , tylko żyłam w nieświadomości , jak byłam mała , to na zgięciu kolan miałam taki świąd żę zdrapywałam sobie skórę , dosłownie , później nie potrafiłam zginac nóg tak mnie bolały ale swędzenie było silniejsze , robiłam to nawet przes sen , mama mi nzakładała rękawiczki na ręce na noc ale i tak ściągałam i drapałam :P tylko wtedy lekarze nawet nie pomyśleli o alergii , i ciągle mi przepisywali jakieś maści które uja pomagały ;)

Link to comment
Share on other sites

Cześć :) dzisiaj zalatany dzień..

 

poszłam spać o 4 i wstałam jakoś po 10, potem koło 13 zakupy w jednym, drugim, trzecim sklepie..a oczywiście jak miałam ochotę na brokuły to nigdzie nie było :/

 

Wpadłyśmy z siorą do domu żeby szybko zjeść, bo miałyśmy godzinę do wyjścia do lekarza ( uprzedzając pytania, po co siostra ze mną-moje auto było w warsztacie ) 

podjeżdzamy pod brame, gasi samochód żeby bramę otworzyć, a on nie chce odpalić...w końcu próbowałyśmy go wepchnąć..ale tak się ślizgałam na ulicy, że nie dawałam z nią rady-w końcu jakiś pan się zatrzymał i nam pomógł ( nie wspomne ilu ludzi nas ominęło obojętnie). Samochód za cholerę nie chciał odpalić, a wizytę miałam na 17 w jedynej klinice, która miała tak szybko termin..w innych koniec stycznia, marzec..W końcu Karoliny kolega mnie zawiózł na styk do kliniki na 16:58....ale taka kolejka żeby się zarejestrować, że zanim to zrobili i poszłam pod gabinet, to już jakiś pacjent wszedł i musiałam czekać 15 min. 

 

Babka mówi, że w takim stanie jak byłam to w Polsce dawno bym zastrzyk dostała (tak jak myślałam), ale taki lek co dostałam w szpitalu też jest ok i na razie mam go kontynuować, bo powieki jeszcze opuchnięte. Chciała mi zrobić testy, ale nie mogła bo biorę lek. Mam być pod koniec stycznia, bo do końca stycznia można robić testy na pyłki..zobaczymy czy coś wyjdzie, czy nie..

 

 

 

 

przez to że siostrze samochód padł, a jutro ma ważnego lekarza, to znowu musiałam odmówić wizyty u bliźniaczek..

 

Majoka, pomoc wyjście na spacer itp

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...