Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Weronika1995']na 10m lince nie mam nad nią wogóle kontroli, podlatuje wtedy do ludzi, rowerów i szczeka. (...)[/QUOTE]
To podaj jej wziewnie hel i będziesz miała latawiec. :angryy:

  • Replies 644
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Weronika1995']na 10m lince nie mam nad nią wogóle kontroli, podlatuje wtedy do ludzi, rowerów i szczeka. Prosto ci powiedzieć. Umówiłam się już z jedną osobą(nie pamiętam niku coś na K chyba..)i z nią ma przyjść jeszcze jedna osoba z forum(Magda?) ale to dopiero za ponad tydzień. Jeśli ktoś jest chętny wcześniej proszę.[/QUOTE]
Słuchaj, ja widzę że Ty jesteś Nostradamus kuźwa... Ubiegłaś nas z naszymi pomyslami i radami i na wszystko masz gotową odpowiedź!

Nakręć prosze filmik aparatem z waszego spaceru.
Jeżeli nie znajdzie się nikt kto może was odwiedzić wcześniej niż dziewczyny, to przynajmniej tyle zobaczymy... i będziemy w stanie powiedziec cokolwiek...

Posted

[quote name='Weronika1995']Bo już prawie wszystkiego z nią próbowałam...Jak nikt się z nami nie spotka to nakręcę.[/QUOTE]
Nie musisz czekać, masz wakacje więc zrób to jak najszybciej i wklej tutaj link.
Pomoże to na pewno więcej niż czcze gadanie...

Posted

[quote name='hecia13']Słuchajcie, ktoś mi podpowiedział, że owa Weronika1995 prawdopodobnie w ogóle nie istnieje, a my, głupie karmimy trolla!! Coraz bardziej zaczynam się skłaniać do tej tezy. Nie ma żadnego psa, ciotki się wkurzają, a ktoś ma doskonałą zabawę. Zastanówmy się, to co ten ktoś pisze to kompletny bełkot, wykluczające się nawzajem informacje, prowokowanie, etc.[/QUOTE]
Od dłuższego czasu tak samo uważam.
Tylko może niech dojdzie do spotakania z dziewczynami z Wrocławia- nie wierzę w to !!!- bo gra idzie o ŻYCIE psa.

Posted

Agucha walczysz z wiatrakami ... niestety
ja już proponowałam pomoc / na tyle ile potrafię - moja Mona też jest psem z problemem ... jednak zainteresowania nie było
tyle ze my dzieki wielu mądrym wskazówkom pracujemy ... a do tego trzeba dorosnąć

Posted

Słowo się rzekło, jeden tel. i mam nadzieję, że ta osoba pomoże Ci w oględzinach psa, fotkach itp. Moja zatem prośba Weroniko.
Napisz PW do [SIZE=3][COLOR=Red][B]diuna_wro[/B][/COLOR][/SIZE] i podaj jej do siebie kontakt, zadzwoni do Ciebie i się umówicie. Wierze, że Diunka wrzuci nam tu fotki i rzetelną informację, na podstawie której zrobię suni zborny, mam nadzieję, tekst ogłoszeniowy i pomogę w ogłoszeniach.

Posted

[quote name='majqa']...
Wątek idzie tropem donikąd, czyli naszych rad i kolejnych relacji Weroniki, co sunia zrobiła, a czego jeszcze nie zrobiła. Za niedługi czas dowiemy się, że sunia zaczęła grać w brydża, popijać domestos i wstąpiła do gangu notowanych za rozbój komarów.

...

Masz o tyle pecha, pecha a propos naszej oceny Ciebie i sytuacji, że na wątku wypowiedziały się Twoje równolatki i za przeproszeniem chwała im za to, że tak bardzo różnią się od Ciebie.[/QUOTE]

[quote name='majqa']Ważysz 5kg, a sunia jest gabarytu kaukaza? I co? Przystanek był do remontu, a inni stojący na nim polegli?[/QUOTE]

[quote name='majqa']To podaj jej wziewnie hel i będziesz miała latawiec. :angryy:[/QUOTE]

Wiem, że temat nie nastraja do śmiechu, ale jak to piszą Jenternauci 10/10;)

[quote name='Agucha']Słuchaj, ja widzę że Ty jesteś Nostradamus kuźwa... Ubiegłaś nas z naszymi pomyslami i radami i na wszystko masz gotową odpowiedź!

Nakręć prosze filmik aparatem z waszego spaceru.
Jeżeli nie znajdzie się nikt kto może was odwiedzić wcześniej niż dziewczyny, to przynajmniej tyle zobaczymy... i będziemy w stanie powiedziec cokolwiek...[/QUOTE]

No dokładnie. Jak jest porada, żeby sunię wyprowadzać na lince, to nie-bo sunia jest agresywna, jak porada o wyprowadzaniu w połączeniu z odwracaniem uwagi suni od sytuacji stresujących-to kolejna riposta. Jaka by nie padła rada-wszystko było przerabiane.

[quote name='kamilawa']Iza, no przestań, bo ja zaraz nie wyrobię :D Nie dość, że tu, to jeszcze w tv o krzyżu - już mnie brzuch boli![/QUOTE]

Ja tez nadwyrężyłam sobie mięśnie od śmiechu. Choć tak na prawdę, to strasznie mi żal tej suni. O ile ona istnieje. Może my się pieklimy, wypękamy, żeby jakoś pomóc, a dzieciątko (mentalnie, a nie rocznikowo) ma z nas ubaw.

[quote name='majqa']Słowo się rzekło, jeden tel. i mam nadzieję, że ta osoba pomoże Ci w oględzinach psa, fotkach itp. Moja zatem prośba Weroniko.
Napisz PW do [SIZE=3][COLOR=Red][B]diuna_wro[/B][/COLOR][/SIZE] i podaj jej do siebie kontakt, zadzwoni do Ciebie i się umówicie. Wierze, że Diunka wrzuci nam tu fotki i rzetelną informację, na podstawie której zrobię suni zborny, mam nadzieję, tekst ogłoszeniowy i pomogę w ogłoszeniach.[/QUOTE]

Krótko i na temat. Ciekawa jestem, co Weronika na to.

Posted

[quote name='Weronika1995']na 10m lince nie mam nad nią wogóle kontroli, podlatuje wtedy do ludzi, rowerów i szczeka. Prosto ci powiedzieć. Umówiłam się już z jedną osobą(nie pamiętam niku coś na K chyba..)i z nią ma przyjść jeszcze jedna osoba z forum(Magda?) ale to dopiero za ponad tydzień. Jeśli ktoś jest chętny wcześniej proszę.[/QUOTE]

To mogłoby chodzić o Koperka i Ulv, zapytam je czy się wybierają ;)

Posted

Już nagralam coś tam, mało widać. Nic takiego się nie działo, tylko trochę nie chciała iść za teren osiedla. Jeśli mnie w nic nie wrobicie bardzo chętnie przyjmę każdą pomoc(jeśli chodzi o spotkanie)
a co do filmu...nie było żadnych psów, a więc ciągnięcia do nich albo rzucania się, ludzi też nie było tylko 2 kobiety przechodziły więc nie było szczekania.

[url]http://www.youtube.com/watch?v=en3eGfu-Z48[/url]

Posted

Paranoja jakaś. Sunia kompletnie nie zareagowała na przechodzącą panią, co nie zgadza się z tym co pisałaś wcześniej! Musztrujesz ją jak żołnierza w wojsku. Nie pozwolisz nic powąchać, przystanąć na chwilkę. To jest cholera jasna pies, a nie robot! Moja sunia potrafi stać 10 minut nad studzienką kanalizacyjną, i w ogóle mnie to nie drażni, a ty tylko "no chodź", no chodź. Czemu tak nią szarpiesz? Smycz jest stanowczo za krótka. Ona nie ma absolutnie żadnej radości ze spaceru.

Posted

wiesz co..jakby na każdego szczekała to nie miałaby wogóle prawa wychodzić na dwór. Napisałam że czasem szczeka na ludzi a nie ZAWSZE i na KAŻDEGO. To że mówiłam jej chodź to znaczy że ją musztruje?

Posted

[quote name='Weronika1995']Pisałam PW do [SIZE=3][COLOR=Red][B]diuna_wro [/B]
[/COLOR][/SIZE][COLOR=Black]ale ma zapchaną skrzynkę chyba..[/COLOR][/QUOTE]
Odetka, już jej o tym pisałam.

Posted

[quote name='Weronika1995']wiesz co..jakby na każdego szczekała to nie miałaby wogóle prawa wychodzić na dwór. (...) [/QUOTE]
Oj, to ciekawostka, znaczy, że i ja się mogę czegoś od Ciebie nauczyć.
Jeden z moich psów szczeka i rzuca się na wszystkie psy, suki, szczenięta, a i do ludzi ma zapędy, co wolnymi krokami przepracowujemy ale....
To jest myśl. :multi: Od dziś mu powiem: Szlaban na wyjścia, lej i kupkaj w domciu, a szczekaj na postacie w TV i po sprawie. I pomyśleć, że ja głupia chciałam to zmienić. Dzięki Weronika, w tym szaleństwie jest metoda. Dawaj dalej swoje mądrości.

Posted

Przeczytałam cały wątek i mocno obawiam się, że sunia to wymysł znudzonej Weroniki.
Kocha - ale chce się pozbyć, wyrzuca - ale będzie odwiedzać, prosi o rady- ale ich nie stosuje.
Pełny obraz sytuacji czy kpina? Nigdy nie wiadomo czy ktoś bawi się Dogomanią czy szuka pomocy.
Podpowiem więc: sunia zna Cię też 2,5 roku. Doskonale odbiera nastroje, napięcia, barwy głosu. Twoje lęki złe humory też są dla niej czytelne. Samo zakładanie smyczy, twoje obawy na widok innego psa są dla niej instrukcją jak ma się zachowywać i nie potrzeba nawet słów. Zacznij więc od kontrolowania siebie, od budowania jej zaufania. Nie chcę się mądrzyć, nie jestem fachowcem, ale nauczyły mnie tego moje psy. Wszystkie adoptowane, różne. Wybierz się też z wizytą do schroniska. Popatrz w zrozpaczone oczy psów błagających o sekundę uwagi, posłuchaj skowytu i popytaj o ich historię. Potem podejmij decyzję.
Dla mnie schroniska to pomniki ludzkiej podłości.
Jeżeli kochasz sunię to kochaj bezwarunkowo - tego też uczą psy.

Posted

[quote name='Weronika1995']Jak to w internecie...mówią żeby zbyt dużo o sobie nie mówić. a podawanie danych to już wogóle nie powinno się[/QUOTE]
Po kiego więc diabła szukasz pomocy w necie? Uważasz, że bez podania danych, bez spotkania z przykładowym chętnym, a jak rozumiem szukasz go i tutaj, wirtualnie opylisz psa w dobre ręce i puścisz go w paczce? Wrobić Ciebie, a w co, że tak dopytam? Spodziewasz się pod drzwiami pielgrzymi częstochowskiej? Faceci w czerni wtargną i odbiorą Ci psa? Jak daleko zabrniesz w brednie?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...