Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Paula03']No ja jej pilnuję jak mogę, ale to chyba silniejsze od niej...
Jeśli wcześniej krzyknę "fe" to nie ma problemu, ale jeśli chwilę później to pozostaje mi tylko ją odpędzić od tego co je, zaprowadzić do domu i wyszorować zęby...
Tylko ona jest bardzo inteligentna, wie, że zrobiła źle i za chwilę będzie mycię zębów, dlatego wtedy absolutnie nie che do mnie podejść, ucieka, aż wreszcie znajdę na nią jakiś sposób i prowadzę ją do domu...
A potem się na mnie gniewa, ale szybko jej przechodzi jak tylko widzi, że coś jem :D

[/QUOTE]

No to chyba musicie poćwiczyć komendę "zostaw" (czy jakkolwiek by to brzmiało)
Najpierw w domu. Dajesz Kati coś średnio dobrego i niemalutkiego do jedzenia i bierzesz coś o wiele smaczniejszego, kawałek kurczaka, czy cos "ludzkiego". Wypowiadasz magiczne słowo i zamieniasz się z nią, oddaje to co ma, a w zamian dostaje coś ekstra. Po jakimś czasie ćwiczysz to samo na dworze. Nagradzaj ją zawsze, gdy Ci odda to co ma, "dobry piesek" itd.
Potem możesz porozkładać różne rzeczy na zewnątrz i jak znajdzie to się z nią zamieniać na komendę. U mnie ta metoda cuda zdziałała.

My wychodzimy z psem na spacer, w umyśle psa ten spacer to jest wyprawa na polowanie, gdy uda jej się coś "upolować" jest z siebie dumna, a w zamian dostaje burę i mycie zębów. Pewnie nie rozumie dlaczego. A gdy coś znajdzie i odda Pani w posiadanie i w zamian zostanie nagrodzona, to nie będzie się stresować, zostanie doceniona, a jej poczucie wartości wzrośnie, bo dobrze wykonała robotę. :-)

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='mamanabank']No to chyba musicie poćwiczyć komendę "zostaw" (czy jakkolwiek by to brzmiało)
Najpierw w domu. Dajesz Kati coś średnio dobrego i niemalutkiego do jedzenia i bierzesz coś o wiele smaczniejszego, kawałek kurczaka, czy cos "ludzkiego". Wypowiadasz magiczne słowo i zamieniasz się z nią, oddaje to co ma, a w zamian dostaje coś ekstra. Po jakimś czasie ćwiczysz to samo na dworze. Nagradzaj ją zawsze, gdy Ci odda to co ma, "dobry piesek" itd.
Potem możesz porozkładać różne rzeczy na zewnątrz i jak znajdzie to się z nią zamieniać na komendę. U mnie ta metoda cuda zdziałała.

My wychodzimy z psem na spacer, w umyśle psa ten spacer to jest wyprawa na polowanie, gdy uda jej się coś "upolować" jest z siebie dumna, a w zamian dostaje burę i mycie zębów. Pewnie nie rozumie dlaczego. A gdy coś znajdzie i odda Pani w posiadanie i w zamian zostanie nagrodzona, to nie będzie się stresować, zostanie doceniona, a jej poczucie wartości wzrośnie, bo dobrze wykonała robotę. :-)[/QUOTE]

U nas komenda brzmi mniej więcej "fe". Ale ja z niej trochę inaczej korzystam, wypowiadam ją jeszcze zanim zanim zdąży sobie coś wsadzić do pyska. Wtedy się odsuwa od tego i przychodzi po smakołyka, ale gorzej jak to sobie wsadzi, nie chce tego w ogóle oddać, ucieka, a jak jej pokazuje smakołyka, to albo szybciej zje to co miała w buzi, albo jej nie interesuje to co ja mam...
Oczywiście to nie jest tak, że ona nigdy nic nie wypluwa, po prostu są rzeczy dla niej tak smaczne, że ona sama nie może się powstrzymać...
Chociaż muszę przyznać, że tak jak radzisz to jeszcze nie próbowałam.
Szczególnie z tym, że coś na dworze rozrzucam :)
Muszę spróbować, zresztą ja zrobię wszystko, żeby ona tego nie jadła, małymi kroczkami, ale dojdziemy do sukcesu ;)

Tego drugiego akapitu to absolutnie nie wiedziałam, nie miałam pojęcia, że to dla niej jakieś polowanie. Ile tu się można dowiedzieć ciekawych i przydatnych rzeczy :)

A tak na marginesie to się pochwalę, że w tym tygodniu nic jeszcze nie zjadła, no chyba, że mam liczyć jakąś zeschniętą śliwkę, ale to przez moją nie uwagę...
A wczoraj to nawet chciała "sprzątnąć" po króliku, ale wiedziała, że nie może i mimo, że się oblizywała, to i tak nie zjadła, za co w nagrodę dostała coś smacznego ;)

[quote name='Sylwia K'][URL]http://img17.imageshack.us/img17/974/dscn4040u.jpg[/URL] hehe, ale śmiechowo wygląda[/QUOTE]

Nom :D :D

Posted

E :-) No "fe" to i ja używam, ale to zupełnie co innego niż "zostaw" :-) To drugie przydaje się też, gdy chcę zakończyć zabawę albo odebrać patyk, czy cuś :-) Musisz tylko pamiętać, że to co Ty masz na zamianę musi być bardziej atrakcyjne od tego co ma ona. Ona ma psią kość prasowaną, a Ty do niej z kanapką z szynką albo parówką w plasterkach, tradycyjne psie smakołyki nie nadają się do takiej nauki :-)

Posted

[quote name='mamanabank']E :-) No "fe" to i ja używam, ale to zupełnie co innego niż "zostaw" :-) To drugie przydaje się też, gdy chcę zakończyć zabawę albo odebrać patyk, czy cuś :-) Musisz tylko pamiętać, że to co Ty masz na zamianę musi być bardziej atrakcyjne od tego co ma ona. Ona ma psią kość prasowaną, a Ty do niej z kanapką z szynką albo parówką w plasterkach, tradycyjne psie smakołyki nie nadają się do takiej nauki :-)[/QUOTE]

Aaaa
Teraz rozumiem ;)
No tylko to chyba będzie dziwnie wyglądać jak zacznę za nią biec z parówkami czy szynką :D Chyba, że to na małe kawałeczki w domu pokroję :eviltong:
A tak w sumie to ja tam się przyzwyczaiłam, że odkąd mam psa, ludzie nie uważają mnie na kogoś normalnego :D

Posted

moja suka ma coś ok 5-6 lat, jest przygarnięta z ulicy i ma dosłownie NAWYK szukania i zjadania żarcia na spacerach:angryy: myślę, ze definitywnie nigdy sie tego problemu nie pozbędziemy, aktualnie jeśli znajdzie coś mało ciekawego to na komendę "został, fe" zostawia, ale jak znajdzie jakiś rarytas to ucieka zjada i dopiero wraca.
ech, taka już jej natura chyba...

Posted

[quote name='Sylwia K']moja suka ma coś ok 5-6 lat, jest przygarnięta z ulicy i ma dosłownie NAWYK szukania i zjadania żarcia na spacerach:angryy: myślę, ze definitywnie nigdy sie tego problemu nie pozbędziemy, aktualnie jeśli znajdzie coś mało ciekawego to na komendę "został, fe" zostawia, ale jak znajdzie jakiś rarytas to ucieka zjada i dopiero wraca.
ech, taka już jej natura chyba...[/QUOTE]

Kati robi dosłownie identycznie. Normalnie jakbym czytała o niej!
A Luśka tak robi odkąd ją macie?

Posted

[quote name='Paula03']
Oooo dziękuję babciu :diabloti:[/QUOTE]

prosze bardzo :evil_lol:

[quote name='Paula03']Kati robi dosłownie identycznie. Normalnie jakbym czytała o niej!
[/QUOTE]

A ja czytając tą wypowiedz od razu pomyslalam o Qwendi , jak weźmie cos do pyska czego nie wolno jej zjesc to tak dlugo ucieka aż nie zje tego w biegu i dopiero da sie zlapac ehhhh psy chyba juz tak maja , chociaz Nerona oduczylam tego jedzenia dziwnych rzeczy wlasnie zakladajac mu kaganiec , co do "Twojego" kaganca to jednak bym go nie polecala , jak juz pisala wczesniej "Ewa" to jest kaganiec w ktorym pies nie moze swobodnie dyszec , meczy sie a co za tym idzie sciaga go sobie i czuje sie malo komfortowo , najlepsze sa kagance fizjologiczne ale one z kolei sa bardzo duze i pies bardzo dziwacznie w nim wyglada ;)

Posted

[quote name='dOgLoV']prosze bardzo :evil_lol:



A ja czytając tą wypowiedz od razu pomyslalam o Qwendi , jak weźmie cos do pyska czego nie wolno jej zjesc to tak dlugo ucieka aż nie zje tego w biegu i dopiero da sie zlapac ehhhh psy chyba juz tak maja , chociaz Nerona oduczylam tego jedzenia dziwnych rzeczy wlasnie zakladajac mu kaganiec , co do "Twojego" kaganca to jednak bym go nie polecala , jak juz pisala wczesniej "Ewa" to jest kaganiec w ktorym pies nie moze swobodnie dyszec , meczy sie a co za tym idzie sciaga go sobie i czuje sie malo komfortowo , najlepsze sa kagance fizjologiczne ale one z kolei sa bardzo duze i pies bardzo dziwacznie w nim wyglada ;)[/QUOTE]

Qwendi też? Chyba masz rację, psy po prostu tak mają...
A Neron jak nie ma kagańca to nic nie zjada?
Dobrze wiedzieć takie rzeczy, odnośnie tych kagańców, nie chciałabym, żeby chodziła w czymś złym, niewygodnym.

Posted

[quote name='Paula03']Qwendi też? Chyba masz rację, psy po prostu tak mają...
A Neron jak nie ma kagańca to nic nie zjada?
Dobrze wiedzieć takie rzeczy, odnośnie tych kagańców, nie chciałabym, żeby chodziła w czymś złym, niewygodnym.[/QUOTE]

Qwendi zazwyczaj szuka chusteczek lub krowich plackow bleeeee

Neron w kagańcu tego nie rusza ale mam ten problem że lubi psie odchody fuj i jak idziemy na spacer np tak jak przed chwila zawsze ten kaganiec w czyms takim ubrudzi i jest czyszczenie :roll: tego chyba nie da sie tak calkiem uniknac :roll:

Posted

[quote name='dOgLoV']Qwendi zazwyczaj szuka chusteczek lub krowich plackow bleeeee

Neron w kagańcu tego nie rusza ale mam ten problem że lubi psie odchody fuj i jak idziemy na spacer np tak jak przed chwila zawsze ten kaganiec w czyms takim ubrudzi i jest czyszczenie :roll: tego chyba nie da sie tak calkiem uniknac :roll:[/QUOTE]

A Kati takich rzeczy jak chusteczki to nie rusza, ale za to je psie odchody. Nie wiem od czego to zależy, bo raz sobie tylko powącha i odchodzi, a czasami po prostu to zjada...:roll:
No ja tam wolałabym już myć kaganiec...:lol:

Posted

Jak ja się cieszę, że Sator nie ma takich głupich pomysłów!

Raz wytarzał się tylko w czymś i bynajmniej nie były to perfumy.:diabloti: Dobrze, że akurat był z tatą na spacerze:evil_lol:

Posted

Max też lubi to co Qwendi w 2 przykładzie :( Mi się tylko niedobrze robi i go odciagam z tego miejsca. Sądzę że Luśka przywykła do szukania jedzenia i pochłaniania go zanim zniknie.

Posted

[quote name='sator_k_']Jak ja się cieszę, że Sator nie ma takich głupich pomysłów!

Raz wytarzał się tylko w czymś i bynajmniej nie były to perfumy.:diabloti: Dobrze, że akurat był z tatą na spacerze:evil_lol:[/QUOTE]

Oj ciesz się, ciesz! Ja to mogę tylko zazdrościć.
Za to mogę się pochwalić, mój pies najzwyczajniej w świecie nie umie się tarzać, kiedyś próbowała, ale nie trafiła w to co chciała :D
A tak poza tym to fajnie musisz mieć z Satorem ;)

Posted

[quote name='przeszlus']Max też lubi to co Qwendi w 2 przykładzie :( Mi się tylko niedobrze robi i go odciagam z tego miejsca. Sądzę że Luśka przywykła do szukania jedzenia i pochłaniania go zanim zniknie.[/QUOTE]

U nas na szczęście nie ma żadnych krowich placków, więc nie wiem czy ona to lubi czy nie, ale sądząc po jej guście, pewnie by jej się spodobało.
Mi też się wtedy czasem robi niedobrze, jeszcze jak sobie pomyślę, że ona mnie potem tym jęzorem liże...

Posted

[quote name='przeszlus']teraz to mi się nie dobrze zrobiło

I jak zamawiacie dyski[/QUOTE]

:D :D Ja tam już przywykłam, po prostu nie pozwalam jej żeby mnie lizała przynajmniej przez jeden kolejny dzień, mimo, że zęby jej wyszorowałam :D

No właśnie planuję taki zakup, najpierw jeden kupię rzecz jasna, ale na obecną chwilę brak mi funduszy, czekam, aż brat odda mi "pożyczoną" kasę :lol:

Posted

[quote name='przeszlus']Jeśli jest taki jaki mój to ci nie odda :)[/QUOTE]

To masz brata? Starszego? ;)

Niestety pewnie nie odda, ale powiedział żebym czekała do końca miesiąca, więc zobaczymy ;)

Posted

spóźnione, ale szczere najlepszego :)
a ja jestem babcią, albo chociaż mamą w takim razie ;P

[url]http://img189.imageshack.us/img189/5584/dscn3795t.jpg[/url] zgniatamy klólika :D
już zapomniała jak to genialnie wygląda jak królik się myje..

Posted

[quote name='Iś & Chester']spóźnione, ale szczere najlepszego :)
a ja jestem babcią, albo chociaż mamą w takim razie ;P

[url]http://img189.imageshack.us/img189/5584/dscn3795t.jpg[/url] zgniatamy klólika :D
już zapomniała jak to genialnie wygląda jak królik się myje..[/QUOTE]

Dziękuję ;)
To taka stara jesteś? :D

To jej jedno z ulubionych zajęć, ona uwielbia kłaść się wszędzie gdzie Misia :D
Fajnie to wygląda :) Trzeba przyznać ;)
U was pierwszym zwierzakiem też był królik, a potem pies tak jak u mnie :)

Posted

[quote name='Paula03']Dziękuję ;)
To taka stara jesteś? :D

To jej jedno z ulubionych zajęć, ona uwielbia kłaść się wszędzie gdzie Misia :D
Fajnie to wygląda :) Trzeba przyznać ;)
U was pierwszym zwierzakiem też był królik, a potem pies tak jak u mnie :)[/QUOTE]
nie no nie aż tak, ale jak skończyłam pół roku temu 18stkę to się załamałam nad swoją starością :D

tak, pierwszy był królik Chrupek (przed nim był inny królik, również Chrupek, ale był ze mną tylko tydzień. sprzedawca za wcześnie odłączył go od matki i maluch nie przeżył
[*].. ale generalnie Chrupka nr. II można uznać za mojego pierwszego zwierzaka). Umarł po 6 latach, półtorej roku później kupiliśmy Chestera. Także nigdy nie miałam dwóch zwierzaków na raz. Mam nadzieję po maturze drugiego psa skombinować :)

Posted

a my nie mamy problemu z jedzniem na dworze - całe szczęście .
a moja meg nie chce się pogodzić, że w domu mamy jeszcze chomika, i jak do niego cmokam albo głaszczę to warczy ...

Posted

[quote name='Iś & Chester']nie no nie aż tak, ale jak skończyłam pół roku temu 18stkę to się załamałam nad swoją starością :D

tak, pierwszy był królik Chrupek (przed nim był inny królik, również Chrupek, ale był ze mną tylko tydzień. sprzedawca za wcześnie odłączył go od matki i maluch nie przeżył
[*].. ale generalnie Chrupka nr. II można uznać za mojego pierwszego zwierzaka). Umarł po 6 latach, półtorej roku później kupiliśmy Chestera. Także nigdy nie miałam dwóch zwierzaków na raz. Mam nadzieję po maturze drugiego psa skombinować :)[/QUOTE]

O to już pełnoletnia ;)
Szkoda Chrupka I i Chrupka II...
Króliki są fajne, masz gdzieś zdjęcia swojego?
No ja jestem na etapie namawiania na drugiego psa i moja mama by się zgodziła, ale tata...
Ja ogólnie to miałam czekać na psa, jak już nie będzie królika, ale wszyscy się zakochali w Kati i nie było mowy, żeby siedziała dalej w schronisku! :)
A planujesz mieć jakiegoś konkretną rasę?

[quote name='Lucky.']a my nie mamy problemu z jedzniem na dworze - całe szczęście .
a moja meg nie chce się pogodzić, że w domu mamy jeszcze chomika, i jak do niego cmokam albo głaszczę to warczy ...[/QUOTE]

No to macie fajnie! :)
Kati jest znowu czasem zazdrosna, jak się głaszcze Misię i też chce być głaskana, ale nigdy jeszcze nie warczała na królika, czasem tylko ją łapą wali dla zabawy :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...