Saththa Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 ja przy jednym psie nie rozważam tego tpu zagadek wszak.... :( Bibka zdrowiej Babo;) Quote
WATACHA Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 No to miejmy nadzieję, że chwila moment i jej przejdzie :) Zdziwiona, aczkolwiek zadowolona z ozdrowienia Fredziowego :). Właśnie miałam o niego spytać zanim przeczytałam. Quote
Tekla64 Posted January 26, 2012 Posted January 26, 2012 no myslalam ze to z noga zaraz minie a tu jak widac cosik sie podzialo deczko wiekszego ale mysle ze dzielna dziewczynka tyz to zwlaczy szybciutko i bedzie calkiem jak zawsze na czterech posuwala Quote
#Etna# Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 Dawno nie byłam, ale odwiedzam:cool3: Jak tam łapka Małej Czarnej i reszta towarzystwa?:) Quote
Rumi. Posted February 8, 2012 Posted February 8, 2012 nadrabiam, dawno mnie nie było... jak tam łapka Bibi? spóźnionego wszystkiego najlepszego pannicy Bibi! no i co z Fredem? Quote
jambi Posted February 9, 2012 Author Posted February 9, 2012 co by nie powiedzieć, mnie też tu dawno nie było :roflt: co do Balbinowej łapki - już dawno zapomniana :) jak przyszło tak samo odeszło, i dobrze :) Padło pytanie o Freda, więc odpowiadam - żyje i dobrze się miewa a jeśli chodzi o resztę... niestety, nie mogę powiedzieć, że wszystko ok :shake: w ostatnim czasie nastąpiło bowiem uszczuplenie w szeregach Klanu. Po dość krótkiej chorobie, choć kto wie? może i ta choroba rozwijała się dłużej, jednak od wystąpienia pewnych niepokojących objawów i rozpoczęcia leczenia minął zaledwie tydzień... odeszła od nas Mysza. Nasza pierwsza szczurzyca, niezwykle przyjacielska, łagodna, lubiąca siedzieć na ramieniu, przytulać się... Przeżyła zaledwie 2 lata, nagle jej serducho odmówiło współpracy, a Poziomka została sama Quote
malawaszka Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 ja nie wiem ale dla szczura 2 lata to dużo czy mało? szkoda Myszy ['] Quote
jambi Posted February 9, 2012 Author Posted February 9, 2012 [quote name='malawaszka']ja nie wiem ale dla szczura 2 lata to dużo czy mało? szkoda Myszy ['][/QUOTE] 2 lata to przecietna, o ile można tak powiedzieć... ponoć sa i takie, które dożywają 4, ale nie te, które mają chore serce... szkoda, naprawde jest mi jej ogromnie żal :( wz - Abi ok, zaczyna pokazywac drugą naturę ;) Quote
WATACHA Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 przykro mi z powodu Myszy A mogłabyś coś więcej na temat tej drugiej natury Abi ? Quote
Fides79 Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 uuu szkoda Myszy, mój Stefan tez jakoś 2 lata żył :roll: Quote
Tekla64 Posted February 9, 2012 Posted February 9, 2012 no ja tyz chce wiedziec jaka ta druga natura jest? co do Myszy to juz wsio co moglam powiedzialam, szkoda jej ale miala dobre zycie Quote
Fides79 Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 Stoo laat, Stoo laat, (a nawet dwieście laat ;) ) Kasiu wszystkiego najlepszego, dużo radości, optymizmu, szczęścia i spełniania marzeń zarówno tych całkiem malutkich jak i tych dużych :BIG::drink1: [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-JP09pHe0YA0/TZs6YkVGWSI/AAAAAAAAFEA/dchdtLwpigc/s1600/babeczka.jpg[/IMG] Quote
Tekla64 Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 Samych szczesliwych dni i wielu wielu udanych projektow a spelnienia marzen i zdrowia na te urodzinowa okolicnzosc Ci zyczymy!!!! Quote
Saththa Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 Noooo wszytskiego co w zyciu najlepsze ;) [IMG]http://img.amigos.lv/img/blog_c/0/40/5484/Qdu8Z36GXZ73eReRa.jpeg[/IMG] Co by Cię co tam chcesz tylko;) Quote
malawaszka Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 100 lat!!!! i spełnienia marzeń!!!!!! Quote
ludwa Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 Spełnienia marzeń:))) i samych pięknych chwil:) Quote
WATACHA Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 Wszystkiego najlepszego , spełnienia najskrytszych marzeń ;) :tort: Quote
jambi Posted February 10, 2012 Author Posted February 10, 2012 Bardzo Wam dziękuję za pamięć i życzenia! :calus: bardzo :) [quote name='WATACHA']A mogłabyś coś więcej na temat tej drugiej natury Abi ?[/QUOTE] mogłabym ;) Ujawnianie się drugiej natury Aby-Żaby, rozpoczęło się jakiś czas temu. Objawia się to tym, że podczas naszej nieobecności w domu, a co za tym idzie całodziennego oczekiwania pieseczka na powrót pańciostwa, pieseczek ów przestał raczej już kontemplować nad marnością żywota w zaciszu swojego fotela, lecz zaczął oddawać się innym zajęciom, wmoim przekonaniu celem zabicia nudy. Mówię "raczej" gdyz w tym czasie nie ma mnie w domu, jednak to, co zastaję po powrocie utwierdza mnie w tym przekonaniu ;) a wygląda to tak, że od jakiegoś czasu gdy wychodzimy do pracy piesek grzecznie leży na fotelu, nasze łózko jest schludnie zasłane a gdy wracamy, architektura pokoju - zwłaszcza w obrębie rzeczonego łózka jest nieco zmieniona (widać pieseczek przejawia inne gusta) kocyk uprzednio równiutko położony jest zwinięty odsłaniając odmęty pościeli, na której równiutko poukładane spoczywają wszelkie możliwe kapcie, kapciuszki, tudzież inne elementy garderoby, które udało się pieskowi zorganizować... jak do tej pory, o dziwo nic jeszcze nie wymagało dezaktywacji :evil_lol: jedynie dziecięce "kroksy" zostały przyozdobione w uroczy dziurkowany wzorek... ale dają się nosić hehehe... Ponadto, aktualnie z cudem graniczy spokojne przejście przez przedpokój, tudzież inne części mieszkania, bardzo często kończy się to tym, że już po pierwszym kroku mojej nogawki uczepia się kudłate stworzenie i dalej juz idę krokiem nieco powłoczystym... ma to ten plus, że omija mnie zamiatanie podłogi :lol: Normalką są skoki, podgryzanki, dzikie biegi - szczerze mówiąc, coraz mniej przypomina to zastraszone, lękliwe, z wymalowanym "przepraszam, że żyje" w oczach stworzonko :) Quote
wilczy zew Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 rewelacja :multi: ja stosunki z Twoim TZem? Quote
malawaszka Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 hahahahha najlepsze o łapaniu za nogawki :roflt: Quote
jambi Posted February 10, 2012 Author Posted February 10, 2012 [quote name='wilczy zew']ja stosunki z Twoim TZem?[/QUOTE] a dziękuje, jakoś dajemy rade choć czasem mam ochote zabić ... kwestię innego znaczenia słowa "stosunki" pominę milczeniem... Quote
malawaszka Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 [quote name='jambi']a dziękuje, jakoś dajemy rade choć czasem mam ochote zabić ... kwestię innego znaczenia słowa "stosunki" pominę milczeniem...[/QUOTE] hahahaha a wz nie pytała o to jak Abi i Twój TZ???? :roflt: Quote
Tekla64 Posted February 10, 2012 Posted February 10, 2012 znaczy sunia zaczyna w koncu wydobywac sie na wierch no to nic ino sie cieszyc Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.