Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Nes2009']Pewnie, że damy radę. Diego i Lotka umieją otwierać drzwi. Diego majstruje przy bramce. Próbuje przekręcić zębami klucz w bramce. Szok![/QUOTE]

A mój Cezar niezguła czekał zawsze pod drzwiami, aż mu kot je otworzy - kot załatwiał klamkę, a Cezar pchał pyskiem skrzydło drzwi :)

Jestem pełna podziwu dla inteligencji jego Diegowskiej mości :crazyeye:....i bardzo Wam współczuję, po nim można się spodziewać wszystkiego :evil_lol::lol::evil_lol:

Posted

Dziś Diego i Lotka mieli spacerek. nie wiem ile zajął ale znam odległość. W jedną stronę 2 km a w drugą 2,5 km. Kondycji dzieciaczki nie mają, oj nie mają. Średnio po 200 metrach odpoczynek, woda. Po przyjściu do domu dostały jeść i poszły spać.
Diego ma znów biegunkę. Tym razem kupka się ruszała. Trzeba będzie ruszyć do weta szybko.

Posted

[quote name='Nes2009']Dziś Diego i Lotka mieli spacerek. nie wiem ile zajął ale znam odległość. W jedną stronę 2 km a w drugą 2,5 km. Kondycji dzieciaczki nie mają, oj nie mają. Średnio po 200 metrach odpoczynek, woda. Po przyjściu do domu dostały jeść i poszły spać.
Diego ma znów biegunkę. Tym razem kupka się ruszała. Trzeba będzie ruszyć do weta szybko.[/QUOTE]
Az mnie dreszcz przeszedl bleeeeeeeeee robale :( A u Was tak samo goraco jak u nas? Jasli tak, to nie trzeba sie dziwic ze psiaki co chwila stawaly :) Moja dzisiaj tez ledwo chodzila, a tak zawsze lata jak szalona ;)

Posted

U mnie spacer o połowę dzisiaj krótszy był, bo Jenny już zipała zanim wyszła. :evil_lol:
Kapsel w dobrej kondycji, ale nie chciałam przesadzać, więc szybciutko do domu, bo atrakcji dzisiaj miały co nie miara!
Krowy za ogrodzeniem się pasły, więc atrakcji ruchowo-dzwiękowych baaaaaardzo dużo i dla nich i dla nas :cool3::razz:

Odrobaczenie trzeba powtarzać, to bardzo ważne, zresztą wet Wam wszystko i tak powie :lol:

Posted

Bokser to taki zwirz, któremu w zimie zimno a w lecie gorąco - wychodziłyśmy na spacer z butelką wody i mało miseczką lub woreczkiem foliowym z którego można od biedy zrobić miseczkę. Za to charakterem wspaniałym nadrabiają i jako jedyne mają mimiczną mordkę:multi::lol:

Posted

[quote name='andegawenka']Bokser to taki zwirz, któremu w zimie zimno a w lecie gorąco - wychodziłyśmy na spacer z butelką wody i mało miseczką lub woreczkiem foliowym z którego można od biedy zrobić miseczkę. Za to charakterem wspaniałym nadrabiają i jako jedyne mają mimiczną mordkę:multi::lol:[/QUOTE]
Miny takie robią, że inne rasy odstają bardzo daaaaaaalekoooooo, a zwłaszcza jak coś chcą, albo jak zaczynają sępić :smile::smile::smile::-D:-D:-D

Posted

Nie wiem jak Wasze Boksie al Diego ma opanowane picie z litrowej butelki... Nie wiedziałam czemu się na mnie tak dziwnie patrzy jak piłam wode. Pokazałam butelkę to otworzył pyszczek. Wlałam wodyodrobine. Przełknął i domagał się jeszcze. Wypił prawie pól litra wody z butelki:) A w misce woda stała;)

Posted

[quote name='Nes2009']Nie wiem jak Wasze Boksie al Diego ma opanowane picie z litrowej butelki... Nie wiedziałam czemu się na mnie tak dziwnie patrzy jak piłam wode. Pokazałam butelkę to otworzył pyszczek. Wlałam wodyodrobine. Przełknął i domagał się jeszcze. Wypił prawie pól litra wody z butelki:) A w misce woda stała;)[/QUOTE]
No to z niego ładny imprezowicz musiał być :evil_lol: albo inaczej pewnie jego pan skoro nauczył go pic prosto z butelki, bo gdzie by mu sie miskę chciało dla niego nosić, ale przypuszczam że nie był do końca bestią skoro pic mu jednak dawał :roll::smile:

Posted

Jak nie będzie słońca to zrobię zdjęcie jego czaszki od góry. On ma na głowie koronę!!![IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/huh.gif[/IMG] Pół gwiazdy ale tak równo ułożone że wygląda jak korona. Wczoraj mnie olśniło jak się mu przyglądałam. Myślałam, że wszystkie boksie tak mają.

Ja wychodzimy na ogród a biorę smycz na wszelaki wypadek, to się tak cieszy jak dziecko. Skacze i wygląda jak źrebak. Jeszcze nie widziałam psiaka który się tak cieszy.

Posted

Ja myślę, że ja już wszystko zobaczyłam i niczym więcej mnie nie zaskoczy.
Dziś rano krzyczę do Trufelka: Nie śpij w kuchni!!! ( bo słyszałam chrapanie) Na to Trufelek odzywa się basem z kuchni: Powiedz to Diegowi....

Posted

[quote name='Nes2009']Ja myślę, że ja już wszystko zobaczyłam i niczym więcej mnie nie zaskoczy.
Dziś rano krzyczę do Trufelka: Nie śpij w kuchni!!! ( bo słyszałam chrapanie) Na to Trufelek odzywa się basem z kuchni: Powiedz to Diegowi....[/QUOTE]

Chrapią, bąki puszczają, :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Oj jeszcze pewnie Cię zaskoczy i to nie jeden raz :loveu:

Posted

Przyjedź popatrz na te dwa urwisy i sama będziesz się śmiała. Ja nie będę musiała pisać. Ja tylko przekazuję to co widzę. Ale cieszę się, że razem z dzieciakami potrafimy poprawić humorek:)

Posted

[quote name='Jola+Rani+Sari'][B]Nes2009[/B], ja nie wiem, jak Ty to robisz,
ale jak się czyta to, co piszesz... to uśmiech sam wypełza na twarz :)[/QUOTE]
To też dlatego pewnie Trufelka zawojowała dokumentnie :diabloti::cool3::lol::lol::lol:

Posted

Zrobię chętnie :). Właśnie wszystkie mi się pokończyły, pomalutku rozsyłam. I nawet dobrze, bo w razie czego ( gdyby Kapsel coś kupiła) to Ty wyślesz :evil_lol: - jakoś mam pecha z przesyłkami do Kapsla, jak nie okradną paczki, to pokiełbaszę adres:placz:
[email][email protected][/email]
ps - dwie godziny wstawiałam awatar i nikt nie zauważył ???

Posted

Zauważyłam ten fotomontaż. Marudku. Jutro w wolnej chwili robie zdjęcia rzeczy które mam. Jest ich masa więc będą na dwa bazarki podzielone. Bo siem wezmem i pogubiem;) Ewentualny uzyskany dochód będzie przeznaczony na leczenie i kastrację Diego. Muszę się spieszyć. Ciocia Kapselkowa na pewno zakupi sobie ubranka dla dzieci:) a potem nam da je na bazarek;) Teraz to sama się uśmiałam z tego co napisałam. Pomimo zmęczenia humor mi jednak dopisuje.

Posted

Sprawa z Lotką nie jest taka oczywista jakby się mogło wydawać. Pani jest zdenerwowana tym, że nie było info o chorobie. Schronisko nawaliło z informacjami o niej. U mnie zostać nie będzie mogła bo jest w stosunku do psiaków agresywna. Dziś dorwała Diego:( W zanadrzu jest szpitalik. Ale za dobę liczą sobie jak za zboże, 45 zł bez kosztów leczenia.

O domek stały dla Diego vel Cygan nie boję się. Każdy kto przechodzi obok domu zwraca na niego uwagę. Wszyscy wypytują o niego i nie mogą się nadziwić urodzie:)
Dziś Lotka rezyduje na balkonie. Niestety musi być przypięta bo wyrwała uszczelki z plastikowego okna... Zamknąć w pokoju nie mogę bo wywala drzwi. Dziś na spacerku jechałam za nią jak na nartach wodnych.

Za patyka gotowa jest zagryźć. Ale dla Natka to najlepsza i najczulsza opiekunka:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...